eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › alarm i zaklocanie ciszy nocnej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2003-10-14 18:33:42
    Temat: alarm i zaklocanie ciszy nocnej
    Od: "Artur" <m...@p...onet.pl>

    Mam nastepujacy problem: pewna firma handlowa, a w zasadzie jej zaradny
    wlasciciel w obronie przed zlodiejami zalozyl alarm, ktory jest taki sprytny,
    ze jak go sie nie wylaczy recznie to bedzie wył do usranej śmierci. To
    dziadostwo włącza się kilka razy w tygodniu bez żadnego powodu najczęściej w
    nocy, uniemożliwiając mi sen. Rozmowy z owym przedsiebiorcą kończą się na tym,
    że zaraz wyłączy, po czym nic się nie zmienia i z kilka dni znowu to wyje.
    Czy nie jest to naruszenie jakiś przepisów, ew. jakich?? Czy mogę z takim
    problemem udać się na policję???

    Pozdrawiam.
    Artur

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2003-10-14 21:24:44
    Temat: Re: alarm i zaklocanie ciszy nocnej
    Od: "Bartek" <n...@W...pl>

    > Mam nastepujacy problem: pewna firma handlowa, a w zasadzie jej zaradny
    > wlasciciel w obronie przed zlodiejami zalozyl alarm,

    Czy tu mowa o Gdyni ul Swietojanska?

    > dziadostwo włącza się kilka razy w tygodniu bez żadnego powodu najczęściej w
    > nocy, uniemożliwiając mi sen. i z kilka dni znowu to wyje.

    kilka dni bez przerwy?
    > Czy nie jest to naruszenie jakiś przepisów, ew. jakich?? Czy mogę z takim
    > problemem udać się na policję???

    oczywiscie ze jest i jak najbardziej nalezy to zglosic.Mialem podobny przypadek
    na osiedlu .Klient oczywiscie nie reagowal,wiec zareagowali mieszkancy i
    zdjeli mu syrene ze sciany.W to miece powiesili kartke z odp.napisem.Powiodlo
    sie .Mamy spokoj.Policja pzyjezdzala po kazdym wezwaniu ale nie mogla go
    wylaczyc.Poa tym jak sobie przypominam to syrena zewnetrzna nie moze wyc dluzej
    jak 3 min,dalej jest tylko alarm wizualny.


    pozdrawiam,bartek


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2003-10-15 11:16:45
    Temat: Re: alarm i zaklocanie ciszy nocnej
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    > oczywiscie ze jest i jak najbardziej nalezy to zglosic.Mialem podobny
    przypadek
    > na osiedlu .Klient oczywiscie nie reagowal,wiec zareagowali mieszkancy
    i
    > zdjeli mu syrene ze sciany.W to miece powiesili kartke z
    odp.napisem.Powiodlo
    > sie .Mamy spokoj.Policja pzyjezdzala po kazdym wezwaniu ale nie mogla go
    > wylaczyc.Poa tym jak sobie przypominam to syrena zewnetrzna nie moze wyc
    dluzej
    > jak 3 min,dalej jest tylko alarm wizualny.

    To zdjęcie syreny to dobry pomysł, tylko że stanowi przestępstwo. A skąd
    wynika to 3 minuty?


  • 4. Data: 2003-10-15 18:28:11
    Temat: Re: alarm i zaklocanie ciszy nocnej
    Od: "" <m...@p...onet.pl>

    > > Mam nastepujacy problem: pewna firma handlowa, a w zasadzie jej zaradny
    > > wlasciciel w obronie przed zlodiejami zalozyl alarm,
    >
    > Czy tu mowa o Gdyni ul Swietojanska?
    >
    Nie, mieszkam w Sulechowie :)

    > oczywiscie ze jest i jak najbardziej nalezy to zglosic.Mialem podobny
    przypadek
    > na osiedlu .Klient oczywiscie nie reagowal,wiec zareagowali mieszkancy   i
    > zdjeli mu syrene ze sciany.W to miece powiesili kartke z odp.napisem.Powiodlo
    > sie .Mamy spokoj.Policja pzyjezdzala po kazdym wezwaniu ale nie mogla go
    > wylaczyc.Poa tym jak sobie przypominam to syrena zewnetrzna nie moze wyc
    dluzej
    > jak 3 min,dalej jest tylko alarm wizualny.
    >

    A jakies konkretne przepisy, tzn. tytul (najlepiej link i nry artykułów)
    ustawy, rozporzadzenia z ktorego te trzy minuty wynikaja??? Bo tu sprawa
    wyglada tak, ze jak zadzwonie do wlasciciela (np. teraz jest godz. 20 30
    alarmik znowu sie wlaczyl) to po ok. pol godziny ktos sie ruszy i to wylaczy.
    Co prawda jeszcze nie dzwonilem w nocy, ale teraz numery do niego mam pod reka
    i zadzwonie nawet o 3 rano, jednak to i tak nie jest interes abym ja wydzwanial
    i musial sie dopraszac o cos takiego. Mam nadzieje, ze jakbym powolal sie na
    odpowiednie akty prawne to pan C. wreszcie sie opamieta i zrobi z tym porzadek.

    Pozdrawiam.
    Artur

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2003-10-16 06:46:53
    Temat: Re: alarm i zaklocanie ciszy nocnej
    Od: "Marcin M." <s...@p...onet.pl>


    --
    > Mam nastepujacy problem: pewna firma handlowa, a w zasadzie jej zaradny
    > wlasciciel w obronie przed zlodiejami zalozyl alarm, ktory jest taki
    sprytny,
    > ze jak go sie nie wylaczy recznie to bedzie wył do usranej śmierci. To
    > dziadostwo włącza się kilka razy w tygodniu bez żadnego powodu najczęściej
    w
    > nocy, uniemożliwiając mi sen. Rozmowy z owym przedsiebiorcą kończą się na
    tym,
    > że zaraz wyłączy, po czym nic się nie zmienia i z kilka dni znowu to wyje.
    > Czy nie jest to naruszenie jakiś przepisów, ew. jakich?? Czy mogę z takim
    > problemem udać się na policję???

    Tak smialo idz na policje, przeciez ktos narusza Twoja prywatnosc, wkoncu
    spokj to cos co jest Twoje
    To tak sama ja Twoj sasiad ktory ma domek i ma swoja ziemie codziennie palil
    ognisko.....analogiczna sytuacja
    Mozesz tez powolac sie naa zasade wspolzycia spolecznego
    Pogadaj z sasiadami idzce w sile kilku na Policje i finisz, musza sie tym
    zajac...

    ----------------------------
    Pozdr Marcin


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1