eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › a w Sejmie sie dzieje
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 564

  • 331. Data: 2023-12-24 11:13:37
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.12.2023 o 10:33, Robert Tomasik pisze:

    > Inżynier europejski, to nie do końca to samo, co azjatycki. Tu już Azji
    > nie trzeba. Na pobliskiej mi Słowacji powszechnie używa się tytułu
    > "inżynier" do osób, które w naszym rozumieniu są po prostu technikami. U
    > nas poza nielicznymi przypadkami nie spotkałem się posługiwania się
    > tytułem poniżej magistra w trybie obiegowym.

    Magistra też się raczej nie używa w języku powszechnym. Ja sobie wbrew
    koroporacyjnym zasadom usunąłem wszystkie literki sprzed nazwiska w
    stopce. Jak ktoś zaczyna rozmowę od "panie inżynierze" to od razu
    wiadomo że się ciężko będzie dogadać bo wdupowłaz bez wiedzy. A jak od
    "panie magistrze" to raczej chce ci dosrać że tylko magister
    (przynajmniej u mnie we firmie, gdzie trochę doktorów się kręci -
    wcześniej nie spotkałem się żeby do kogoś zwracać się "per stopień
    naukowy" - no może "panie profesorze" ale w wiekszości oni tego
    profesora nie mieli;))

    W karajach anglosaskich inżynier to maszynista pociągu na przykład (u
    nas prawidłowo... mechanik).

    > Przy czym w niczym nie ubliżam tu technikom. Cała ich rzesza jest
    > mądrzejsza od wielu inżynierów.

    I wśród techników i inżynierów bywają ludzie ogarnięci jak i o mniej
    pomarszczonym mózgu, i kulturalni i chamy. Nie ma reguły. To nie okres
    międzywojenny że matura to było coś a inżynier to już wogóle.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 332. Data: 2023-12-24 11:15:50
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    > W dniu 24.12.2023 o 09:37, Shrek pisze:
    >> No i? Przecież ten tekst jasno mówi że nie jestem rasistą, przecież
    >> tłumaczę że bezowi mają dziwną kulturę, którą negatywnie oceniam, a
    >> nie kolor ich skóry.
    >
    > O ile rozumiem, że jakąś kulturę można uważać za dziwną. No jest
    > odmienna od naszej. To jej ocena negatywna wzbudza we mnie
    > zdziwienie. Kultura jak kultura. Co tu do oceniania?

    Pradzie przełożenie Europejskie kultury na skuteczność+ IMHO zaczęło się
    dopiero za czasów wojen napoleońskich. Klęska jest najlepszym
    nauczycielem a Napoleon uczył tak skutecznie że bardzo dobrze nauczył.
    Dwa wieki to nie aż tak wiele. Najgłupsze co można zrobić to trwać w
    przekonaniu że już zawsze tak będzie nawet jak się sobie "odpuści".

    Jak mógłby wyglądać świat jakby muzułmanie oprócz Hiszpanii zajęli
    Francję albo jakby Turcy zajęli Wiedeń? Tyle że wyszło jak wyszło
    choć szansę żeby wyszło inaczej były (jakieś tam).

    BTW Pozycje Europy w świece udupili super skutecznie Niemcy dwoma
    wojnami światowymi. Wybaczycie?

    --
    A. Filip
    | Głupiec, który był między ludźmi, jest lepszy od mędrca, który
    | siedział w domu. (Przysłowie mongolskie)


  • 333. Data: 2023-12-24 11:17:05
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.12.2023 o 10:27, Robert Tomasik pisze:

    > Tylko krytykującym umyka drobny - acz w mojej ocenie
    > krytycznie ważny - szczegół, że w Islamie małżeństwo nie łączy się w
    > żaden sposób z seksem.

    Tak - i dlatego za seks pozamałżeński dalej w niektórych ich krajach
    grozi śmierć:P

    > Jeśli chodzi o pracowników z Azji, czy Afryki, to oni są przyzwyczajeni
    > do prostych. jednoznacznych i oczywistych poleceń. Stawiasz strzelca na
    > stanowisku. Nakazujesz mu strzelać na kierunku północnym do wszystkiego,
    > co nie nosi naszego munduru i możesz mieć pewność, ze dokąd będzie żył,
    > dotąd będzie strzelał. Ale jak się sytuacja taktyczna zmieni, i wróg ze
    > wschodu zaatakuje, to możesz być pewien, ze nie strzeli. Może
    > upraszczam, ale takie są moje obserwacje z tym związane.

    I dalej uważasz, że obiektywnie ich podejście nie jest gorsze od naszego? ;)

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 334. Data: 2023-12-24 11:19:21
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.12.2023 o 10:35, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 24.12.2023 o 09:37, Shrek pisze:
    >>
    >> No i? Przecież ten tekst jasno mówi że nie jestem rasistą, przecież
    >> tłumaczę że bezowi mają dziwną kulturę, którą negatywnie oceniam, a
    >> nie kolor ich skóry.
    >
    > O ile rozumiem, że jakąś kulturę można uważać za dziwną. No jest
    > odmienna od naszej. To jej ocena negatywna wzbudza we mnie zdziwienie.
    > Kultura jak kultura. Co tu do oceniania?

    No nie wiem. Na przykład nie podoba mi się zwyczaj srania na ulicy,
    wywalania śmieci do rzek, palenia wdów na stosach, system kastowy - a to
    dopiero hindusi, którzy w porównaniu do mieszkańców bliskiego wschodu są
    w sumie całkiem spoko.

    No nie podoba mi się i jusz:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 335. Data: 2023-12-24 11:46:12
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 24.12.2023 o 11:17, Shrek pisze:
    >> Tylko krytykującym umyka drobny - acz w mojej ocenie krytycznie ważny
    >> - szczegół, że w Islamie małżeństwo nie łączy się w żaden sposób z
    >> seksem.
    > Tak - i dlatego za seks pozamałżeński dalej w niektórych ich krajach
    > grozi śmierć:P

    Przypominam Ci, że stosunkowo nie dawno kara śmierci w tej cywilizowanej
    Europie groziła za "czary". Pewnie mordowanie człowieka za seks
    pozamałżeński nie jest zbyt mądre, ale nie wykluczone, że z tego powodu,
    iż w Europie trzeba by było chyba wyciąć większość obywateli "w pień".

    Widać w tamtych krajach nie znaleziono innego sposobu poradzenia sobie z
    tematem. Mają świadomość, że sam zakaz religijny, grożenie piekłem,
    publiczne potępienie itp. nie będą wystarczające.
    >
    >> Jeśli chodzi o pracowników z Azji, czy Afryki, to oni są
    >> przyzwyczajeni do prostych. jednoznacznych i oczywistych poleceń.
    >> Stawiasz strzelca na stanowisku. Nakazujesz mu strzelać na kierunku
    >> północnym do wszystkiego, co nie nosi naszego munduru i możesz mieć
    >> pewność, ze dokąd będzie żył, dotąd będzie strzelał. Ale jak się
    >> sytuacja taktyczna zmieni, i wróg ze wschodu zaatakuje, to możesz być
    >> pewien, ze nie strzeli. Może upraszczam, ale takie są moje obserwacje
    >> z tym związane.
    > I dalej uważasz, że obiektywnie ich podejście nie jest gorsze od
    > naszego? ?

    Uważam, że nie jestem osobą uprawnioną do oceniania tego i tyle. Po
    prostu ważnym jest, byśmy rozumieli, z czego to wynika i w miarę
    możliwości dostrzegali możliwości wykorzystania tej wiedzy. Co ja mam do
    oceny zwyczajów odległych ludów, który nie dość, że nie znam dokładnie,
    to i pewnie też nie do końca rozumiem. Staram się zrozumieć, pojąć, ale
    nie widzę powodu, by oceniać, czy zgoła krytykować.

    Na strzelnicy sposób uczenia kobiet (dziewczynek) i mężczyzn (chłopców)
    strzelania diametralnie się różni. Kobiecie tłumaczysz, co, jak, gdzie i
    dlaczego. Wysłucha i trafi. Facet nie słucha. Musisz mu dać broń do
    ręki. Musi sam stwierdzić, że to nie gra komputerowa. Że nie trafia.
    Jedynie musisz zadbać, by ogarnął, że to strzela i ma strzelać w
    kierunku kulochwytu, a nie swoim, kolegów czy instruktora. W miarę
    możliwości omijając lampy, słupy i przechwytywacze. Jak zrozumie, że nie
    trafia, to instruujesz, wyjaśniasz i nagle zaczyna trafiać.

    Podobnie jest na treningach walki wręcz. Tylko tam to jeszcze jest tak,
    że przychodzi facet na pierwszy trening i on wie lepiej od instruktora.
    Bo widział film i Bruce Lee to robił inaczej.

    Ty tu czasem przypominasz takiego ucznia właśnie. Nie było Cię na
    miejscu. Nie masz zielonego pojęcia o tym, z czego dana sytuacja wynika.
    Nigdy nie miałeś okazji uczestniczenia osobiście w podobnym zdarzeniu.
    Nie musiałeś podjąć podobnej decyzji. Ale Ty już wiesz, że podjęto złą
    decyzję. ale to tylko tak dla zachowania zwyczaju "przepychania się" się
    z Tobą przy Wigilii, byśmy mieli ku temu powód przez cały kolejny rok.
    To Twoje prawo i możesz sobie krytykować :-)
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 336. Data: 2023-12-24 11:50:41
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 24.12.2023 o 11:13, Shrek pisze:
    >> Inżynier europejski, to nie do końca to samo, co azjatycki. Tu już
    >> Azji nie trzeba. Na pobliskiej mi Słowacji powszechnie używa się
    >> tytułu "inżynier" do osób, które w naszym rozumieniu są po prostu
    >> technikami. U nas poza nielicznymi przypadkami nie spotkałem się
    >> posługiwania się tytułem poniżej magistra w trybie obiegowym.
    >
    > Magistra też się raczej nie używa w języku powszechnym. Ja sobie wbrew
    > koroporacyjnym zasadom usunąłem wszystkie literki sprzed nazwiska w
    > stopce. Jak ktoś zaczyna rozmowę od "panie inżynierze" to od razu
    > wiadomo że się ciężko będzie dogadać bo wdupowłaz bez wiedzy. A jak od
    > "panie magistrze" to raczej chce ci dosrać że tylko magister
    > (przynajmniej u mnie we firmie, gdzie trochę doktorów się kręci -
    > wcześniej nie spotkałem się żeby do kogoś zwracać się "per stopień
    > naukowy" - no może "panie profesorze" ale w wiekszości oni tego
    > profesora nie mieli;))

    Mnie przykładowo śmieszy zwracanie się rzez wszystkich weterynarzy do
    siebie per "panie doktorze". Może dlatego, ze mam z nimi często kontakt.
    Ale o dziwo przyznaję Ci rację. Tak, jak gość zaczyna od meldowania się,
    to z góry wiadomo, że tylko proste rozkazy tu mają sens.
    >
    > W karajach anglosaskich inżynier to maszynista pociągu na przykład (u
    > nas prawidłowo... mechanik).

    U nas przykładowo w szkołach średnich za moich czasów zwracano się do
    nauczyciela per "panie profesorze", choć w mojej szkole tylko jeden gość
    miał doktorat, a reszta co najwyżej magistra.
    >
    >> Przy czym w niczym nie ubliżam tu technikom. Cała ich rzesza jest
    >> mądrzejsza od wielu inżynierów.
    > I wśród techników i inżynierów bywają ludzie ogarnięci jak i o mniej
    > pomarszczonym mózgu, i kulturalni i chamy. Nie ma reguły. To nie okres
    > międzywojenny że matura to było coś a inżynier to już w ogóle.

    Teraz powiedzmy doktorat, to już ktoś musi być ogarnięty choć i tam
    bywają gorsze sorty.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 337. Data: 2023-12-24 11:53:06
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 24.12.2023 o 11:15, A. Filip pisze:
    > Jak mógłby wyglądać świat jakby muzułmanie oprócz Hiszpanii zajęli
    > Francję albo jakby Turcy zajęli Wiedeń? Tyle że wyszło jak wyszło
    > choć szansę żeby wyszło inaczej były (jakieś tam).
    Pytane, czy bardziej zmienili by się Europejczycy, czy Muzułmanie.
    Popatrz na Turków, którzy są Muzułmanami.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 338. Data: 2023-12-24 12:00:19
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 24.12.2023 o 11:19, Shrek pisze:
    >
    > No nie wiem. Na przykład nie podoba mi się zwyczaj srania na ulicy,
    > wywalania śmieci do rzek, palenia wdów na stosach, system kastowy - a to
    > dopiero hindusi, którzy w porównaniu do mieszkańców bliskiego wschodu są
    > w sumie całkiem spoko.
    > No nie podoba mi się i jusz:P

    Ależ ja nie domagam się, by Ci się podobał. Wdowy na stosach palili
    podobno Słowianie, zanim przyszli na nasze ziemie Chrześcijanie. System
    kastowy w Europie też nie jest tak jakoś odległy. Byli rycerze i chłopi.
    Faktem jest, ze chyba nie sraliśmy po ulicach ale rynsztoki, czyli
    kanalizacja biegnąca środkiem ulicy, to XIX wiek.

    Pierwsze podziemne kanalizacje w Europie powstały w starożytności, w
    cywilizacjach takich jak Egipt, Grecja i Rzym. W Rzymie, na przykład,
    pierwsza kanalizacja została zbudowana w VI wieku p.n.e. i była znana
    jako Cloaca Maxima.

    W średniowieczu w Europie wróciło się do korzystania z rynsztoków. Było
    to spowodowane tym, że systemy kanalizacyjne były często zaniedbane i
    zanieczyszczone. W XIX wieku, w wyniku rozwoju miast i wzrostu
    świadomości higieny, rozpoczęto ponownie budowę podziemnych kanalizacji.
    Pierwszą nowoczesną kanalizację zbudowano w Londynie w 1859 roku.
    W kolejnych latach podziemne kanalizacje zaczęto budować w innych
    miastach Europy. W Polsce pierwsza podziemna kanalizacja powstała w
    Warszawie w 1876 roku. Nowy Sącz kanalizowano na początku XX wieku.

    Poczekamy chwilę i w tych odległych kraja zaczną budować kanalizację.
    Jak w Iraku prowadziłeś patrol i widziałeś w drodze wylot kanalizacji to
    omijało się to z daleka, albo zgoła okładało ogniem wielkokalibrowego
    karabiny, bowiem tam nie było kanalizacji i taka studzienka najczęściej
    pod spodem miała ładunek wybuchowy.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 339. Data: 2023-12-24 12:09:43
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.12.2023 o 11:50, Robert Tomasik pisze:

    >> I wśród techników i inżynierów bywają ludzie ogarnięci jak i o mniej
    >> pomarszczonym mózgu, i kulturalni i chamy. Nie ma reguły. To nie okres
    >> międzywojenny że matura to było coś a inżynier to już w ogóle.
    >
    > Teraz powiedzmy doktorat, to już ktoś musi być ogarnięty  choć i tam
    > bywają gorsze sorty.

    No coś koło tego - choć chyba trochę wyżej niż doktorat. Kiedyś inżynier
    łączył się z szacunkiem społecznym, bo gość był po prostu społecznie
    pożyteczny. Coś jak z inżynierem co przez pomyłkę do piekła trafił:P

    Z dzisiejszymi doktorami jest tak, że jak nie wyjdzie poza uczelnię to
    na ogół (choć nie zawsze oczywiście) pożytek z niego bedzie... średni.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 340. Data: 2023-12-24 12:17:28
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.12.2023 o 11:46, Robert Tomasik pisze:

    >>> Tylko krytykującym umyka drobny - acz w mojej ocenie krytycznie ważny
    >>> - szczegół, że w Islamie małżeństwo nie łączy się w żaden sposób z
    >>> seksem.
    >> Tak - i dlatego za seks pozamałżeński dalej w niektórych ich krajach
    >> grozi śmierć:P
    >
    > Przypominam Ci, że stosunkowo nie dawno kara śmierci w tej cywilizowanej
    > Europie groziła za "czary".

    No i? nie dyskutujemy o czarownicach a rzekomym brakiem związku
    małżeństwa z seksem w kulturze arabskiej. Jaki brak związku jak
    oficjalnie można się seksić tylko i wyłącznie w małżeństwie?

    >>> Jeśli chodzi o pracowników z Azji, czy Afryki, to oni są
    >>> przyzwyczajeni do prostych. jednoznacznych i oczywistych poleceń.
    >>> Stawiasz strzelca na stanowisku. Nakazujesz mu strzelać na kierunku
    >>> północnym do wszystkiego, co nie nosi naszego munduru i możesz mieć
    >>> pewność, ze dokąd będzie żył, dotąd będzie strzelał. Ale jak się
    >>> sytuacja taktyczna zmieni, i wróg ze wschodu zaatakuje, to możesz być
    >>> pewien, ze nie strzeli. Może upraszczam, ale takie są moje obserwacje
    >>> z tym związane.
    >> I dalej uważasz, że obiektywnie ich podejście nie jest gorsze od
    >> naszego? ?
    >
    > Uważam, że nie jestem osobą uprawnioną do oceniania tego i tyle.

    A niby dlaczego? No i rozmawiamy o potencjalnym zatrudnianiu ich żeby
    mogli osiągnąć sukces finansowy bez socjalu. IMHO generalnie bez szans -
    znaczy zapewne są jednostki które nie dość że sobie poradzą to jeszcze
    będą błyszczeć, ale generalnie bez szans. Po prostu w naszej kulturze
    się ich nawyki nie sprawdzą, więc albo ją muszą zmienić albo będą
    krzyczeć o rasiźmie, że ktoś jest do nich w robocie uprzedzony albo
    wręcz nie chce ich zatrudniać. Sorry - jak do nas przyjeżdzają to mamy
    jak najbardziej prawo a poniekąd obowiązek oceniać czy ich kultura jest
    dla nas akceptowalna czy nie.

    > Ty tu czasem przypominasz takiego ucznia właśnie. Nie było Cię na
    > miejscu. Nie masz zielonego pojęcia o tym, z czego dana sytuacja wynika.

    Ty też. Ale snujesz swoje teorie i _zawsze_ finalnie okazuje się, że to
    ty nie miałeś racji. I nic a nic się na tym nie uczysz:P

    > Nigdy nie miałeś okazji uczestniczenia osobiście w podobnym zdarzeniu.
    > Nie musiałeś podjąć podobnej decyzji. Ale Ty już wiesz, że podjęto złą
    > decyzję. ale to tylko tak dla zachowania zwyczaju "przepychania się" się
    > z Tobą przy Wigilii, byśmy mieli ku temu powód przez cały kolejny rok.
    > To Twoje prawo i możesz sobie krytykować :-)

    Też wszystkiego najlepszego:p Poważnie;)

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 20 ... 33 . [ 34 ] . 35 ... 40 ... 57


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1