eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Znieważenie osoby zmarłej.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 120

  • 81. Data: 2015-08-21 09:52:49
    Temat: Re: Znieważenie osoby zmarłej.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 21.08.2015 o 09:06, Shrek pisze:
    > On 2015-08-21 08:54, Andrzej Lawa wrote:
    >
    >> Angielskojęzyczne określenie to "beyond reasonable doubt".
    >
    > Z naciskiem na reasonable.
    >
    >> A ty nie masz nawet poszlak, że rozkazy związane z eksterminacją wydawał.
    >
    > NIe no. To że był szefem tego interesu to żadna poszlaka?

    Pytanie: czy twój ewentualny szef zawsze dokładnie wie co ty robisz?

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 82. Data: 2015-08-21 09:54:54
    Temat: Re: Znieważenie osoby zmarłej.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-08-21 09:43, A. Filip wrote:

    > Nie myl tego co jest możliwe (całkiem wysoko prawdopodobne) dziś i w bliskiej
    > przyszłości z tym co ma już jakieś szansę zdarzyć się w dalszej przyszłości.

    No więc dziś (i w bliższej przyszłości, oraz dalszej i bliższej
    przeszłości - tak mniej więcej od 44) Hitler zostałby skazany za
    ludobójstwo w obozach koncentracyjnych. Pomysł, że mógłby się wykpić
    zwykłym "ja nic nie wiedziałem" należy nawet nie do jakiejś przyszłości,
    a jedynie do alternatywnej rzeczywistości (gdzie wygrałby ona wojnę,
    albo potrafił zbudować rakietę kosmiczną, czy miałby inne zalety). Być
    _może_ nie zawisłby na sznurku, a robił w dożywociu w PR jako symbol
    niemieckiego wstydu i rozmiaru zwycięstwa aliantów.

    Shrek.


  • 83. Data: 2015-08-21 09:55:45
    Temat: Re: Znieważenie osoby zmarłej.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 21.08.2015 o 09:02, Kris pisze:
    > W dniu piątek, 21 sierpnia 2015 08:21:33 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
    >
    >>> Idiota z wyklepaną przez ochroniarza michą, składający zawiadomienia na
    >internetową twórczość i zdziwiony że Policja plików linuksowych nie może
    >odtworzyć;)
    >> Ach, czyli urojenia, jak zwykle...
    >
    > To że ochroniarz Tobie miche wyklepał jest powszechnie znanym faktem

    Raczej to że jesteś anonimowym gnojem nie potrafiącym się nawet uczciwie
    przedstawić.

    > To że złożyłeś zawiadomienie na współdyskutanta z dyskusji na grupie to sam pisałeś

    Nie "współdyskutanta" tylko na przestępcę publicznie łamiącego przepisy
    kodeksu karnego.

    > Również sam pisałeś ze policja nie potrafiła odtworzyć pliku który im dostarczyłeś.

    Czyżby? Twoja urojona bozia ci o tym powiedziała?

    > Wiec gdzie tutaj urojenia?

    No właśnie powyżej.


    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 84. Data: 2015-08-21 09:56:43
    Temat: Re: Znieważenie osoby zmarłej.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 21.08.2015 o 09:00, Liwiusz pisze:

    >> Angielskojęzyczne określenie to "beyond reasonable doubt".
    >>
    >> A ty nie masz nawet poszlak, że rozkazy związane z eksterminacją wydawał.
    >>
    >> Przeczytaj to co pisałem o Canarisie. Też wysoka szycha.
    >
    > Ale że co? Że przeciwnik Hitlera i że spiskował z aliantami?
    >

    Sprawdź w archiwum - nie chce mi się powtarzać.

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 85. Data: 2015-08-21 10:01:14
    Temat: Re: Znieważenie osoby zmarłej.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-08-21 09:52, Andrzej Lawa wrote:

    >> NIe no. To że był szefem tego interesu to żadna poszlaka?
    >
    > Pytanie: czy twój ewentualny szef zawsze dokładnie wie co ty robisz?

    Chwilowo nie mam szefa. Jak miałem, to z dokładnością do grubszych
    faktów wiedział. I nie - nie było na to pisemnych rozkazów. Natomiast
    pomysł, że w tajemnicy przed nim wybudowałby w jego imieniu choćby domek
    jednorodzinny jest absurdalny. O małej fabryce nie wspomnę. O kroporacji
    tym bardziej. O tym, że jakbym jakiśm nieziemskim cudem bez jego wiedzy
    stworzył mu odział w innym województwie, a on by nie wiedział czym się
    ten odział zajmuje już nawet nie próbuję myśleć:P

    Shrek.


  • 86. Data: 2015-08-21 10:12:40
    Temat: Re: Znieważenie osoby zmarłej.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-08-21 o 09:54, Shrek pisze:
    > On 2015-08-21 09:43, A. Filip wrote:
    >
    >> Nie myl tego co jest możliwe (całkiem wysoko prawdopodobne) dziś i w
    >> bliskiej
    >> przyszłości z tym co ma już jakieś szansę zdarzyć się w dalszej
    >> przyszłości.
    >
    > No więc dziś (i w bliższej przyszłości, oraz dalszej i bliższej
    > przeszłości - tak mniej więcej od 44) Hitler zostałby skazany za
    > ludobójstwo w obozach koncentracyjnych. Pomysł, że mógłby się wykpić
    > zwykłym "ja nic nie wiedziałem" należy nawet nie do jakiejś przyszłości,
    > a jedynie do alternatywnej rzeczywistości (gdzie wygrałby ona wojnę,
    > albo potrafił zbudować rakietę kosmiczną, czy miałby inne zalety). Być
    > _może_ nie zawisłby na sznurku, a robił w dożywociu w PR jako symbol
    > niemieckiego wstydu i rozmiaru zwycięstwa aliantów.

    Ale wiesz, że nie dyskutujemy o tym "czy wiedział" i "czy zostałby skazany"?



    --
    Liwiusz


  • 87. Data: 2015-08-21 10:19:05
    Temat: Re: Znieważenie osoby zmarłej.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 21.08.2015 o 09:54, Shrek pisze:
    > On 2015-08-21 09:43, A. Filip wrote:
    >
    >> Nie myl tego co jest możliwe (całkiem wysoko prawdopodobne) dziś i w
    >> bliskiej
    >> przyszłości z tym co ma już jakieś szansę zdarzyć się w dalszej
    >> przyszłości.
    >
    > No więc dziś (i w bliższej przyszłości, oraz dalszej i bliższej
    > przeszłości - tak mniej więcej od 44) Hitler zostałby skazany za
    > ludobójstwo w obozach koncentracyjnych.

    Być może, ale byłoby to z naruszeniem prawa gdyż jego osobistej
    odpowiedzialności (w przeciwieństwie do np. osobistej odpowiedzialności
    Stalina) nie da się udowodnić.

    Planowanie i rozpętanie wojny napastniczej? Zdecydowanie.

    Przestępstwa wojenne? Jak najbardziej - z zastrzeżeniem, że i Aliantom
    powinno się za nie oberwać.

    Podżeganie do nienawiści motywowanej rasowo? Oczywiście. Łamanie praw
    człowieka? Też.

    Autorstwo "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej"? Umorzone z
    braku dowodów...

    Przynajmniej jeśli mielibyśmy trzymać się ściśle litery prawa.

    Bo jeśli chcesz zrobić z tego sprawę polityczną, to wszystko się może
    zdarzyć.

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 88. Data: 2015-08-21 10:27:42
    Temat: Re: Znieważenie osoby zmarłej.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 21.08.2015 o 10:01, Shrek pisze:
    > On 2015-08-21 09:52, Andrzej Lawa wrote:
    >
    >>> NIe no. To że był szefem tego interesu to żadna poszlaka?
    >>
    >> Pytanie: czy twój ewentualny szef zawsze dokładnie wie co ty robisz?
    >
    > Chwilowo nie mam szefa. Jak miałem, to z dokładnością do grubszych
    > faktów wiedział. I nie - nie było na to pisemnych rozkazów. Natomiast
    > pomysł, że w tajemnicy przed nim wybudowałby w jego imieniu choćby domek
    > jednorodzinny jest absurdalny. O małej fabryce nie wspomnę. O kroporacji
    > tym bardziej. O tym, że jakbym jakiśm nieziemskim cudem bez jego wiedzy
    > stworzył mu odział w innym województwie, a on by nie wiedział czym się
    > ten odział zajmuje już nawet nie próbuję myśleć:P

    Tylko w tej analogii "mała fabryka" to zajęcie co najmniej województwa a
    nowy oddział to osobna Rzesza.

    Natomiast interesy "na lewo" czy nawet prowadzenie po cichu
    konkurencyjnej działalności to niestety nierzadkie zjawisko.

    Pamiętaj też, że ten szaleniec był pewien wygranej. Żydów nienawidził
    (zresztą retorykę jego oraz Goebbelsa wyraźnie widać w "betonowym"
    elektoracie PiS oraz innych narodowców - ten bełkot o "żydostwie"
    chcącym wywołać wojnę... dziwne że ludzie są tak tępi, że tego nie
    widzą) - dlaczego więc nie ma żadnych śladów że osobiście tę zbrodnię
    zlecił? Jakoś nie widzę powodów dla jakich miałby się z tym kryć...
    Prywatnie podejrzewam że wiedział albo przynajmniej przypuszczał, że tak
    jego politykę zinterpretują jego podwładni, ale nie mam na to żadnych
    twardych dowodów.

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 89. Data: 2015-08-21 10:40:21
    Temat: Re: Znieważenie osoby zmarłej.
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 21 sierpnia 2015 09:55:46 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
    > Raczej to że jesteś anonimowym gnojem nie potrafiącym się nawet uczciwie
    > przedstawić.
    Twój ulubiony regulamin Usenetu nie wymaga tego
    > Nie "współdyskutanta" tylko na przestępcę publicznie łamiącego przepisy
    > kodeksu karnego.
    Być może i przestepca ale również współdyskutant
    > Czyżby? Twoja urojona bozia ci o tym powiedziała?
    https://groups.google.com/forum/#!searchin/pl.soc.pr
    awo/lawa$20linux/pl.soc.prawo/a7IIFIzVjZg/Og7GVufFrH
    YJ
    > > Wiec gdzie tutaj urojenia?
    > No właśnie powyżej.
    No właśnie powyżej;)


  • 90. Data: 2015-08-21 10:47:49
    Temat: Re: Znieważenie osoby zmarłej.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-08-21 10:19, Andrzej Lawa wrote:

    >> No więc dziś (i w bliższej przyszłości, oraz dalszej i bliższej
    >> przeszłości - tak mniej więcej od 44) Hitler zostałby skazany za
    >> ludobójstwo w obozach koncentracyjnych.
    >
    > Być może, ale byłoby to z naruszeniem prawa gdyż jego osobistej
    > odpowiedzialności (w przeciwieństwie do np. osobistej odpowiedzialności
    > Stalina) nie da się udowodnić.

    Udowodnij, że się nie da. Zostałby skazany prawomocnym wyrokiem. Sprawa
    zamknięta.

    > Planowanie i rozpętanie wojny napastniczej? Zdecydowanie.
    >
    > Przestępstwa wojenne? Jak najbardziej - z zastrzeżeniem, że i Aliantom
    > powinno się za nie oberwać.
    >
    > Podżeganie do nienawiści motywowanej rasowo? Oczywiście. Łamanie praw
    > człowieka? Też.
    >
    > Autorstwo "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej"? Umorzone z
    > braku dowodów...
    >
    > Przynajmniej jeśli mielibyśmy trzymać się ściśle litery prawa.
    >
    > Bo jeśli chcesz zrobić z tego sprawę polityczną, to wszystko się może
    > zdarzyć.

    Nie. Nie chodzi o politykę, a o twierdzenie "że trzeba udowodnić ponad
    wszelką wątpliwość. Reasonable to nie znaczy "ponad wszelką wątpliwość".
    W ten sposób żadena proces nie zakończyłby się wyrokiem skazującym,
    chyba że oskarżony by sam się o to prosił.

    Shrek.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1