Witam

Czy fakt, ze prowadzaca dochodzenie o (rzekome) znecanie nad zona (art 207
kk), sama jest w trakcie sprawy rozwodowej wniesionej miedzy innymi z powodu
tego, ze sie maz nad nia znecal, moze stanowic prawny argument do odsuniecia
danej osoby od prowadzenia dochodzenia?
Czy jest sens pisac do prokuratora nadzorujacego?
Policjantka ta zajmuje sie glownie dochodzeniami w sprawie przestepstw
przeciwko rodzinie i opiece.
Co o tym myslicie?

Pozdrawiam
SDD

do góry

SDD napisał(a):
>
> Czy fakt, ze prowadzaca dochodzenie o (rzekome) znecanie nad zona (art 207
> kk), sama jest w trakcie sprawy rozwodowej wniesionej miedzy innymi z powodu
> tego, ze sie maz nad nia znecal, moze stanowic prawny argument do odsuniecia
> danej osoby od prowadzenia dochodzenia?
> Czy jest sens pisac do prokuratora nadzorujacego?
> Policjantka ta zajmuje sie glownie dochodzeniami w sprawie przestepstw
> przeciwko rodzinie i opiece.
> Co o tym myslicie?
>

Pisać każdy może.
Ale decyzje w postępowaniu przygotowawczym i tak ostatecznie podejmuje
Prokurator. Więc jakie to ma znaczenie?

--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:d23mv7$93l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pisać każdy może.
> Ale decyzje w postępowaniu przygotowawczym i tak ostatecznie podejmuje
> Prokurator. Więc jakie to ma znaczenie?

Zwlaszcza, ze wkrotce dochodzenie sie konczy... - moze w pismie do
prokuratora, ktore skieruje po zamknieciu dochodzenia przytocze (na
marginesie kilku o wiele wazniejszych) ten argument.

Pozdrawiam
SDD

do góry