Witam,
Stało się, po przeszło roku pracy stałem się problemem, a firma
wymyśla i wprowadza coraz to dziwniejsze zagrywki. Są dwie sprawy
[narazie] w związku z którymi potrzebowałbym porady/pomocy z Waszej
strony.

1. Czy pracodawca ma prawo narzucać z góry ustalony przez siebie
grafik [sztywny] taki jaki on chce?
Sprawa wygląda tak że do tej pory ja jako kierownik punktu wraz z
pracownikami układaliśmy grafik kto kiedy potrzebował mieć wolne to
miał [zjazdy studentów sprawy prywatne etc] wszystko było
uwzględnione aby każdy był zadowolony. Teraz firma wymyśla sobie
wprowadzenie grafików sztywnych bądz grafików układanych przez nas
a które i tak będą sprawdzane i zmieniane przez nich. Jeśli ktoś
ma powiedzmy szkołe czy wypadnie mu pogrzeb/ślub itp itd. nie może
się zamienić z innym pracownikiem [tak jak to było do tej pory]
tylko ma brać urlop. Po telefonicznej rozmowie z koordynatorem
dowiedziałem się że ma to na celu wykorzystanie przez nas urlopu do
końca [firma nie chce płacić za niewykorzystany urlop - zresztą
nigdy tego nie robiła]. Kolejna sprawa to fakt że jeśli ktoś idzie
na urlop inna osoba robi nadgodziny to nie ma za to wypłacanych
pieniędzy tylko odbiera sobie te godziny w przyszłym miesiącu de
fakto osoba będąca na urlopie miesiąc wcześniej musi teraz
przepracować więcej godzin za które też nie dostanie wynagrodzenia
tylko po to aby oddać godziny. Czy jest to dopuszczalne bo z wiedzy
jaką ja posiadam to chyba jakiś absurd ...
2 sprawa to zastępstwa w innych punktach. Czy pracodawca powiedzmy
przez koordynatora może kazać pracownikowi jechać np. na tydzień na
zastępstwo do innego punktu? Chciałem zaznaczyć że w umowie jasno
jest miejsce pracy nie ma mowy o żadnych innych punktach.

Jeszcze powiem [może się przyda] że chodzi o punkty jednej z sieci
gsm w marketach. Jutro będę rozmawiał z koordynatorem i zobaczymy co
ciekawego/nowego mi powie. Jednak te kwestie mnie interesują, będę
wdzięczny za każdą pomoc.

pozdrawiam