Ten punk ustawy o niezgodnosci towaru z umowat
Art. 8. 1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, "kupujący
może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną
naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe
lub wymagają nadmiernych kosztów." Przy ocenie nadmierności kosztów
uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień
stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na
jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia
W cudzyslowiu zaznaczylem to co mialem na mysli , jesli to jest np sam naped
to wymiana calego laptopa moze byc dla sprzedawcy nadmiernymi kosztami, wiec
szybciej na pewno wymienilby sam naped.

do góry

XXX napisał(a):

> W cudzyslowiu zaznaczylem to co mialem na mysli , jesli to jest np sam naped
> to wymiana calego laptopa moze byc dla sprzedawcy nadmiernymi kosztami, wiec
> szybciej na pewno wymienilby sam naped.

Ja w tym wypadku odstapilbym od umowy i nie bawil sie w jakies
niezgodnosci towaru z umowa. Jesli na wstepie dzieja sie takie cyrki to
co bedzie potem?

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

fotomania.pl napisał(a):

> Dlaczego Jacku piszesz bzdura ???

No to jak wyobrazasz sobie zapoznanie sie ze sprzetem bez mozliwosci
otwarcia opakowania w ktorym sie on znajduje? Bardzo czesto jest tak ze
trzeba cos odkleic/urwac aby wyjac sprzet - w tym wypadku sklep sobie
wymyslil ze potraci sobie 8% wartosci sprzetu.

Ustawa jasno to precyzuje:

Art 7. 3. W razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą,
a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony
swiadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była
konieczna w granicach zwykłego zarządu. Zwrot powinien nastąpić
niezwłocznie, nie później niż w terminie czternastu dni. Jeżeli
konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki
ustawowe od daty dokonania przedpłaty.

Polecam zwrocic szczegolna uwage na to: "To, co strony
swiadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była
konieczna w granicach zwykłego zarządu."

> Jezeli czlowiek potrzebuje kilku dni uzywania sprzetu na stwierdzenie czy w
> kompie jest nagrywarka czy jej nie ma .
> To ja przepraszam .

Za co przepraszasz? Jakie to ma znaczenie? Moze wyszlo szydlo z worka w
momencie gdy chcial cos nagrac i sie okazalo ze nie moze. Przeciez nie
musial sprawdzac od razu wszystkiego na raz. Po to ma te ustawowe 10 dni
aby odstapic od umowy wiec nie rozumiem o co chodz :)

> Stan nienaruszony to nie stan uzywany ( zakladamy ze na podstawie obudowy sa
> slady )

"To, co strony
swiadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była
konieczna w granicach zwykłego zarządu."

Nie ma tu mowy o stanie nienaruszonym a stanie niezmienionym. Czyli
jesli jest koniecznosc wyciagniecia sprzetu z pudelka, to klienta ma do
tego prawo i sprzedawca nie ma prawa zadac z tego tytulu jakiegos
odszkodowania.

> Mozesz zwrocic towar bez podawania przyczyny ale nie moze on nosic sladow
> uzywania , a jezeli nosi ( otwarte opakowanie ) .

Jak najbardziej uzytkownik ma prawo otworzyc towar i przertestowac. Jak
inaczej moglby sie dowiedziec np czy w laptopie jest nagrywarka? Ma miec
rentgen w oczach czy co?

> Stwierdzenie posiadania takiej a takiej nagrywarki nie wymaga kilku dni
> testow .......

Dla Ciebie nie, a dla innych juz tak - nie kazdy jest alfa i omega.

> Z drugiej strony jezeli kupujacy przedstawia te fakty i dobrze doczytal ze
> to cos ma nagrywke DVD a nie naped DVD plus CDR ,
> to zostal poprostu wydymany i jest to zwykle oszustwo ktore moze byc scigane
> z urzedu .

Nie jest to oszustwo tylko niezgodnosc towaru z umowa i tyle. Ale ja bym
sie nie bawil w reklamowanie z tytulu niezgodnosci z umowa lecz
poinformowal o odstapieniu od umowy w terminie jaki wyznacza nam ustawa.

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Dnia 27.06.2006 XXX <s...@i...pl> napisał/a:
> Ten punk ustawy o niezgodnosci towaru z umowat
> Art. 8. 1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, "kupujący
> może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną

"Kupujący może żądać...."

> W cudzyslowiu zaznaczylem to co mialem na mysli , jesli to jest np sam naped
> to wymiana calego laptopa moze byc dla sprzedawcy nadmiernymi kosztami, wiec
> szybciej na pewno wymienilby sam naped.

Nie mniej to kupuący, nie sprzedawca decyduje w zgłoszeniu czego się
domagać: naprawy bądź wymiany. Jeśli sprzedawca powołuje się na nadmierne
koszty, powinien to pisemnie uzasadnić.

--
Marcin

do góry

Marcin Debowski [###a...@I...ml1.net.###] napisał:

> Nie mniej to kupuący, nie sprzedawca decyduje w zgłoszeniu czego się
> domagać: naprawy bądź wymiany. Jeśli sprzedawca powołuje się na
nadmierne
> koszty, powinien to pisemnie uzasadnić.

Wymyślenie uzasadnienia w tym wypadku trudne nie jest. Wszak bez
wątpienia cały komputer ma wielokrotnie większą wartość od nagrywarki
DVD.

do góry

Dnia 28.06.2006 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
> Marcin Debowski [###a...@I...ml1.net.###] napisał:
>> Nie mniej to kupuący, nie sprzedawca decyduje w zgłoszeniu czego się
>> domagać: naprawy bądź wymiany. Jeśli sprzedawca powołuje się na
> nadmierne
>> koszty, powinien to pisemnie uzasadnić.
> Wymyślenie uzasadnienia w tym wypadku trudne nie jest. Wszak bez
> wątpienia cały komputer ma wielokrotnie większą wartość od nagrywarki
> DVD.

Nie, nie jest, co nie zmienia faktu, że sformułowanie żądania należy do
konsumenta. A może się to bardzo przydać w nie tak znowu rzadkiej sytuacji
gdy sprzedawca przekroczy ustawowy termin 14 dniowy na ustosunkowanie się
do reklamacji.

--
Marcin

do góry

> Wymyślenie uzasadnienia w tym wypadku trudne nie jest. Wszak bez
> wątpienia cały komputer ma wielokrotnie większą wartość od nagrywarki
> DVD.
dokladnie

do góry