Witam
Ostatnio znalazłem się w niezręcznej sytuacji z moim pracodawcą. Jestem
zatrudniony na stanowisku "grafik komputerowy", dokładnie zajmuje się
retuszem starych fotografii. Pracodawca zlecił mi zrobienie strony
internetowej firmy. stronę internetową zrobiłem i umieściłem na niej swój
podpis jako autora strony (podpis ten był jednocześnie linkiem do mojej
strony www) . Jako że tego typu usługi nie należą do moich obowiązków,
powiedziałem, że oczekuje za tą pracę dodatkowego wynagrodzenia. Pracodawca
odpowiedział że mi nie zapłaci ponieważ robiłem to w czasie pracy i
dodatkowo zażądał usunięcia ze strony mojego podpisu. Gdy nie zgodziłem się
na usunięcie podpisu, pracodawca usunął go sam. i zmieniła hasła tak. bym
nie miał dostępu do serwera. Mam pytanie czy mam podstawy do roszczeń wobec
pracodawcy za wykonanie strony www, oraz czy pracodawca miał prawo sam
usunąć mój podpis ze strony. Co w ogóle myślicie o tej sytuacji i jak waszym
zdaniem rozsądnie jest się teraz zachować?
pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.

do góry

MaYkel wrote:

> Ostatnio znalazłem się w niezręcznej sytuacji z moim pracodawcą.
> Jestem zatrudniony na stanowisku "grafik komputerowy", dokładnie
> zajmuje się retuszem starych fotografii. Pracodawca zlecił mi
> zrobienie strony internetowej firmy. stronę internetową zrobiłem i
> umieściłem na niej swój podpis jako autora strony (podpis ten był
> jednocześnie linkiem do mojej strony www) . Jako że tego typu usługi
> nie należą do moich obowiązków, powiedziałem, że oczekuje za tą pracę
> dodatkowego wynagrodzenia. Pracodawca odpowiedział że mi nie zapłaci
> ponieważ robiłem to w czasie pracy i dodatkowo zażądał usunięcia ze
> strony mojego podpisu. Gdy nie zgodziłem się na usunięcie podpisu,
> pracodawca usunął go sam. i zmieniła hasła tak. bym nie miał dostępu
> do serwera. Mam pytanie czy mam podstawy do roszczeń wobec pracodawcy
> za wykonanie strony www,

Jeśli wykonałeś ją w godzinach pracy to nie.

> oraz czy pracodawca miał prawo sam usunąć mój
> podpis ze strony.

Nie.

> Co w ogóle myślicie o tej sytuacji i jak waszym
> zdaniem rozsądnie jest się teraz zachować?

Szukać innej pracy i sądzić się o naruszenie praw autorskich
(osobistych). Albo nic nie robić.

do góry

Podepne sie pod watek bo tez mam pytanie zwiazane z zakresem obowiazkow.

W firmie w ktorej pracuje (nota bene tez jako grafik komputerowy) wszyscy,
ktorzy maja zakresy obowiazkow maja w nich punkt "Wykonywac polecenia
przelozonych".
Czy tak ogolnie sformulowany punkt jest zgodny z prawem?

Biorac to doslownie to przelozony moze kazac pracownikowi ktory jest
grafikiem wykonywac obowiazki ktore normalnie naleza do sekretarki, kelnera,
sprzataczki, gonca etc.
Po co w takim razie nazwy stanowisk, badania na konkretne stanowiska?



pozdr.

do góry

W wiadomości news:q8uo7e.m3r.ln@news.milc.com.pl Koola
<n...@s...pl> pisze:

> Podepne sie pod watek bo tez mam pytanie zwiazane z zakresem obowiazkow.
> W firmie w ktorej pracuje (nota bene tez jako grafik komputerowy) wszyscy,
> ktorzy maja zakresy obowiazkow maja w nich punkt "Wykonywac polecenia
> przelozonych".
> Czy tak ogolnie sformulowany punkt jest zgodny z prawem?
W zasadzie tak, bowiem nie jest niezgodny z prawem.

> Biorac to doslownie to przelozony moze kazac pracownikowi ktory jest
> grafikiem wykonywac obowiazki ktore normalnie naleza do sekretarki,
> kelnera, sprzataczki, gonca etc.
Nie tyle chodzi o to czy on może "kazać", tylko czy pracownik musi je
wykonać.
A nie musi.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

W wiadomości news:e7oo3p$c7f$1@news.onet.pl MaYkel <m...@p...onet.pl>
pisze:

> Co w ogóle
> myślicie o tej sytuacji i jak waszym zdaniem rozsądnie jest się teraz
> zachować?
Moim zdaniem nic nie dasz rady wskórać. Popełniłeś zbyt poważne błędy.
Zgodziłeś się wykonać pracę nie należącą do Twoich obowiązków nie podejmując
tematu dodatkowego wynagrodzenia. Dopiero po zakończeniu prac nad stroną
zacząłeś mówić o kasie - tak sie nie robi, trzeba było odwrotnie. Nie wiem,
czy robiłeś to w czasie pracy czy poza, ale tak czy inaczej efekt należy do
strony zamawiającej (ona jest właścicielem). Oczywiście autorstwa nie może
Cie pozbawić (to w ogóle nie jest możliwe) niemniej z udowodnieniem
autorstwa możesz mieć teraz kłopoty.
Cóż - potraktuj to jako lekcję, doświadczenie, a brak wynagrodzenia jako
opłatę za tę lekcję. Wiedza to drogi towar - kosztuje.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Witam
Właśnie przeczytałem ustawę o ochronie praw autorskich. Art. 12 tej ustawy
mówi:

1. Jeżeli ustawa lub umowa o pracę nie stanowią inaczej, pracodawca, którego
pracownik stworzył utwór w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy,
nabywa z chwilą przyjęcia utworu autorskie prawa majątkowe w granicach
wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron.

W związku z tym mam pytanie w jaki sposób interpretować "cel umowy o pracę"
być może się mylę ale wydaje mi się, że to znaczy iż: jeśli w umowie o pracę
nie ma dokładnie opisanego celu wkorzystanmia utworu mojego autorstwa to
pracodawca wcale nie nabywa do niego praw majątkowych?
pozdrawiam
Michał

do góry

W wiadomości news:e7p876$6oq$1@news.onet.pl MaYkel <m...@p...onet.pl>
pisze:

> W związku z tym mam pytanie w jaki sposób interpretować
> "cel umowy o pracę" być może się mylę ale wydaje mi się, że to znaczy
> iż: jeśli w umowie o pracę nie ma dokładnie opisanego celu
> wkorzystanmia utworu mojego autorstwa to pracodawca wcale nie nabywa do
> niego praw majątkowych?
Niestety nie posiadam wiedzy wystarczającej do miarodajnej interpretacji
tego zapisu.
Poza tym nie znam treści Twojej umowy o pracę.
Wykonałeś pracę nie należącą do Twoich obowiązków - to teza. Teraz spróbuj
ją udowodnić.
Sorry, ale tak to widzę.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Dnia Mon, 26 Jun 2006 18:25:03 +0200, Jotte napisał(a):

> Nie tyle chodzi o to czy on może "kazać", tylko czy pracownik musi je
> wykonać.
> A nie musi.

"Panie Tadziu, ja mam inne zajęcia, Pan pojedzie do Makro i kupi mi 30
litrów farby zielonej"

czy takie polecenie pracownik musi wykonac ?

--
Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
==>> http://poszukiwane.3mam.net/ !!!! > http://grupy.3mam.net

do góry

W wiadomości news:1sfgz2pml98kb.gkd2niiq0apx.dlg@40tude.net Krzysztof
'kw1618' z Warszawy <k...@g...pl> pisze:

>> Nie tyle chodzi o to czy on może "kazać", tylko czy pracownik musi je
>> wykonać.
>> A nie musi.
> "Panie Tadziu, ja mam inne zajęcia, Pan pojedzie do Makro i kupi mi 30
> litrów farby zielonej"
> czy takie polecenie pracownik musi wykonac ?
A kim jest pan Tadziu w tym zakładzie pracy i kto chce go posłać po tę
farbę?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik "Koola" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:q8uo7e.m3r.ln@news.milc.com.pl...
> Podepne sie pod watek bo tez mam pytanie zwiazane z zakresem obowiazkow.
>
> W firmie w ktorej pracuje (nota bene tez jako grafik komputerowy) wszyscy,
> ktorzy maja zakresy obowiazkow maja w nich punkt "Wykonywac polecenia
> przelozonych".
> Czy tak ogolnie sformulowany punkt jest zgodny z prawem?

Polecenia muszą być zgodne z treścią zawartej umowy. Nie mogą dotyczyć
innych spraw.


Michał

do góry