Witam!

Mam pytanie dotyczącze zawierania umowy po przeprowadzonym postępowaniu w
trybie przetargu nieograniczonego.
Zamawiający dokonał wyboru oferenta i zaprosił go do zawarcia umowy. Wybrany
oferent (wykonawca) zgłosił się w wyznaczonym miejscu i czasie w celu
zawarcia umowy - dokładniej podpisania, gdyż umowę zawarto w formie pisemnej.
Studiując głębiej umowę odkrył, że jej postanowienia różnią się w sposób
znaczny od projektu umowy zawartego w specyfikacji istotnych warunków
zamówienia. W szczególności pojawiły się zapisy, o nowych wymaganiach co do
osób wykorzystywanych przez wykonawcę przy realizacji zamówienia oraz zapis o
karze umownej, którą wykonawca będzie musiał zapłacić (kara wysoka - 30%
wartości zamówienia), w przypadku, gdy osoby biorące udział w wykonywaniu
zamówienia nie będą spełniały tych wymogów (wymagania dotyczą tego, że ani te
osoby, ani osoby z nimi spokrewnione nie mogą pracować dla określonej z nazwy
przez zamawiającego firmy).
Czy tak znacząca zmiana umowy w stosunku do jej projektu zawartego w siwz
(ustanowienie nowych warunków dla wykonawcy pod rygorem kary umownej w wyniku
ich niezastosowania) jest dopuszczalna i zgodna z prawem zamówień
publicznych? Wydaje mi się, że jest to bez sensu. Chyba wszelkie warunki co
do wykonawcy powinny być zapisane w siwz oraz projekcie umowy załączonym do
siwz.
Może ktoś zna jakieś regulacje prawne (lub orzeczenia na ten temat)?
Wykonawca umowę podpisał, zastanawia się jednak, czy te nowo wprowadzone
punkty do umowy (które nie wnikają ze siwz oraz projektu umowy) są dla niego
naprawdę wiążące oraz czy w wypadku, gdyby osoby którymi się posługuje nie
spełniały nowych warunków (rekrutację przeprowadził wcześniej, ponadto nie ma
przecież fizycznej możliwości zbadania czy osoby te faktycznie nie mają umów
z tamtą zakazaną firmą, a tym bardziej czy ich rodzina w firmie tej nie
pracuje), faktycznie będzie zmuszony do zapłaty kary.
Wydaje mi się, że ta zmiana wprowadząca do umowy jest rażąco niekorzystna dla
wykonawcy, musi on przeprowadzić dodatkową weryfikację wykorzystywanych przy
realizacji zamówienia osób. Dodatkowo - nawet gdy zażąda od każdej z tych
osób oświadczenia, że pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie
fałszywych zeznań oświadczają, iż spełniają te nowe warunki, to przecież
nawet gdyby okazało się, że ktoś złożył fałszywe zeznanie, wykonawca będzie
zmuszony zapłacić karę umowną.
Czy wykonawca może powołując się na art. 84 i 86 kc może uchylić się od
skutków prawnych tych nowych postanowień umowy w trybie przewidzianym w art.
88 kc?
A może te nowe punkty w umowie z mocy prawa należy uznać za bezskuteczne,
gdyż wykonawca nie ma przecież ani prawa, ani możliwości inwiligacji ludzi i
ich rodzin w aspekcie tego, czy łączą ich umowy o pracę z konkretną firmą?
A może macie jakieś inne pomysły co z tym fantem począć?

Pozdrawiam,
Janina

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Witam!
>
> Mam pytanie dotyczącze zawierania umowy po przeprowadzonym postępowaniu w
> trybie przetargu nieograniczonego.
> Zamawiający dokonał wyboru oferenta i zaprosił go do zawarcia umowy. Wybrany
> oferent (wykonawca) zgłosił się w wyznaczonym miejscu i czasie w celu
> zawarcia umowy - dokładniej podpisania, gdyż umowę zawarto w formie pisemnej.
> Studiując głębiej umowę odkrył, że jej postanowienia różnią się w sposób
> znaczny od projektu umowy zawartego w specyfikacji istotnych warunków
> zamówienia. W szczególności pojawiły się zapisy, o nowych wymaganiach co do
> osób wykorzystywanych przez wykonawcę przy realizacji zamówienia oraz zapis o
> karze umownej, którą wykonawca będzie musiał zapłacić (kara wysoka - 30%
> wartości zamówienia),

Pomimo dokładnego opisu, bez analizy stanu faktycznego na podstawie dokumentów,
trudno powiedzieć czy wprowadzone poostanowienia naruszają ustawę. Co do
zasady zamawiający i wykonawca zobowiązani są do zawarcie umowy na warunkach
ookreślonych w Specyfikacji istotnych warunków zamówienia i ofercie. Kary
umowne, zgodnie z ustawą, powinny być w SIWZ również przewidziane. Rozumiem, że
oferent podpisał umowe, bojąc się konsekwencji (np. utraty wadium) Należy
rozważyć czy postanowienia inne niż przewidziane w SIWZ są ważne. Niestety to
właęnie wymaga dokładnej analizy dokumentów, a nieważność takich postanowień
mógłby stwierdzić tylko Sąd.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Janina Nowak" <j...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bkf4ho$bd3$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
>
> Mam pytanie dotyczącze zawierania umowy po przeprowadzonym postępowaniu w
> trybie przetargu nieograniczonego.
> Zamawiający dokonał wyboru oferenta i zaprosił go do zawarcia umowy.
Wybrany
> oferent (wykonawca) zgłosił się w wyznaczonym miejscu i czasie w celu
> zawarcia umowy - dokładniej podpisania, gdyż umowę zawarto w formie
pisemnej.
> Studiując głębiej umowę odkrył, że jej postanowienia różnią się w sposób
> znaczny od projektu umowy zawartego w specyfikacji istotnych warunków
> zamówienia.
Ustawa j określa, że zmian w SIWZ można dokonywać bez mała do ostatniej
chwili przed upływem terminu składania ofert. Ale później już nie. Moim
zdaniem postepowanie jaki tu opisałas jest niezgodne z procedura i można sie
odwołac do Prezesa UZP. zwyczajowo w SIWZ jest zapis o tym, że oferent
akceptuje treść umowy, zapisy są wiążące dla każdej ze stron.
pozdrawiam JO

do góry

Użytkownik Jo napisał:

> Ustawa j określa, że zmian w SIWZ można dokonywać bez mała do ostatniej
> chwili przed upływem terminu składania ofert. Ale później już nie.

Tak, w siwz jest nawet taki zapis, jednak w każdym wypadku zamawiający miał
pisemnie poinformować oferentów o wprowadzonych zmianach. Informacji takich
nie dawał - zmian nie wprowadził.

> Moim zdaniem postepowanie jaki tu opisałas jest niezgodne z procedura
> i można sie odwołac do Prezesa UZP.
> zwyczajowo w SIWZ jest zapis o tym, że oferent
> akceptuje treść umowy, zapisy są wiążące dla każdej ze stron.

W siwz jest zapis; "Załączony do siwz wzór umowy akceptuję w całości i bez
zmian, wobec czego w przypadku uznania mojej oferty za najkorzystniejszą
zobowiązuję się do zawarcia umowy czyniąc zadość niniejszemu wzorowi".

Coraz bardziej utwierdzam się w tym, że zamawiający olał prawo.

Pozdrawiam,
Janina


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

----- Original Message -----
From: "Janina Nowak" <j...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Sent: Friday, September 19, 2003 4:40 PM
Subject: Zamówienia publiczne - umowa inna niż jej projekt w siwz


(wymagania dotyczą tego, że ani te
> osoby, ani osoby z nimi spokrewnione nie mogą pracować dla określonej z
nazwy
> przez zamawiającego firmy).

Czy ta firma wymieniona z nazwy to uczestnik postępowania o zamówienie
publiczne?

> Wykonawca umowę podpisał, zastanawia się jednak, czy te nowo wprowadzone
> punkty do umowy (które nie wnikają ze siwz oraz projektu umowy) są dla
niego
> naprawdę wiążące oraz czy w wypadku, gdyby osoby którymi się posługuje nie
> spełniały nowych warunków (rekrutację przeprowadził wcześniej, ponadto nie
ma
> przecież fizycznej możliwości zbadania czy osoby te faktycznie nie mają
umów
> z tamtą zakazaną firmą, a tym bardziej czy ich rodzina w firmie tej nie
> pracuje), faktycznie będzie zmuszony do zapłaty kary.

Jaki czas upłynął od podpisania?
Czy w specyfikacji zamawiający żądał żeby podawał kto będzie robił te prace?

Polokoktas

do góry

Użytkownik <e...@p...onet.pl> napisał:

> Co do zasady zamawiający i wykonawca zobowiązani są do zawarcie umowy na
> warunkach określonych w Specyfikacji istotnych warunków zamówienia i
> ofercie.

W jednym z oświadczeń, które należało złożyć w ofercie był punkt, w którym
zawarte było zobowiązanie oferenta do zawarcia umowy zgodnie ze wzorem.
We wzorze są jedynie wykropkowane miejsca na dane wykonawcy, datę, wartość
zamówienia i podpisy.

> Kary umowne, zgodnie z ustawą, powinny być w SIWZ również przewidziane.

I były, tylko w umowie pojawiły się nowe kary :)

> Rozumiem, że oferent podpisał umowe, bojąc się konsekwencji

Przede wszystkim był bardzo zaskoczony, bo z takim czymś spotkał się po raz
pierwszy. Dodatkowo dopiero później doszedł do tego, że nie ma żadnej
możliwości zweryfikować, czy osoby biorące udział w wykonywaniu tego
zamówienia spełniają te dodatkowe kryteria. Może co najwyżej liczyć, że
powiedzą mu prawdę. Nie ma przecież oficjalnego i jawnego "rejestru osób
mających zawarte umowy o pracę z firmą x". Firma x też nie ma powodu a nawet
prawa (bo to jej wewnętrzne sprawy) by informować czy z daną osobą ma, czy
nie ma zawartą umowę. Do tego jeszcze dochodzi rodzina tych osób... Ciekawe
jak niby oferent miałby to sprawdzić.

Pozdrawiam,
Janina

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Polokoktas <p...@o...pl> napisał:

> Czy ta firma wymieniona z nazwy to uczestnik postępowania o zamówienie
> publiczne?

Nie, zupełnie inna firma.
BTW. Specyfika zamówienia wymaga, żeby ta firma nie brała w niej udziału, ale
w sumie mogła się zgłosić i wygrać bo przetarg był nieograniczony :)) byłoby
śmiesznie ale zgodne z prawem i specyfikacją.

> Jaki czas upłynął od podpisania?

Mniej niż jeden dzień.

> Czy w specyfikacji zamawiający żądał żeby podawał kto będzie robił te prace?

Po zawarciu umowy wykonawca ma przedstawić "listę" osób, które będą
wykonywały zamówienie.

Pozdrawiam,
Janina

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry