Witam
Mialem zamiar kupic spoldzielcze prawo wlasnosci mieszkania, zadzwonilem do
spoldzielni popytac o potencjalnego sprzedawce - okazuje sie, ze w
spodzielni nie figuruje on jako wlasciciel i nie zalatwil jeszcze spraw
zwiazanych ze spadkiem.

Czy moze byc wiecej spatkobiercow o ktorych spoldzielnia ma prawo nie
wiedziec?
Jakie papiery z sadu musialby mi przedstawic sprzedawca zebym mial pewnosc,
ze jest jedynym spatkobierca(postanowienie sadowe wystarczy)?
Jakie papiery powinny byc ze spoldzielni?
Czy notariusz ma obowiazek kontrolowac taka transakcje juz na etapie umowy
przedwstepnej?
Jakie niespodzianki jeszcze moga mnie spotkac?

Dziekuje i pozdrawiam
T.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Tomasz" <k...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e8ij3m$2nc$1@inews.gazeta.pl...

> Czy moze byc wiecej spatkobiercow o ktorych spoldzielnia ma prawo nie
> wiedziec?

jesli nie doniosl do spoldzielni wyroku sadowego w sprawie spadku to tak

> Jakie papiery z sadu musialby mi przedstawic sprzedawca zebym mial
> pewnosc,
> ze jest jedynym spatkobierca(postanowienie sadowe wystarczy)?

wyrok/orzeczenie sadu w sprawie spadkowej

do góry

Spadkobierca nie musi niczego w spółdzielni załatwiać (a w szczególności przydziału
lokalu na siebie, ani swojego
nieobowiązkowego zresztą członkostwa) poza zaświadczeniem ze spółdzielni o prawie do
lokalu zmarłej osoby oraz
ewentualnie rozliczeniem z opłat.
Do tego dochodzi orzeczenie sadu o nabyciu spadku z opłaconym podatkiem od spadków
(lub decyzja US o zwolnieniu - to
sprawdza notariusz) i tyle.
JaC


> Mialem zamiar kupic spoldzielcze prawo wlasnosci mieszkania, zadzwonilem do
spoldzielni popytac o potencjalnego
sprzedawce - okazuje sie, ze w spodzielni nie figuruje on jako wlasciciel i nie
zalatwil jeszcze spraw zwiazanych ze
spadkiem.
> Czy moze byc wiecej spatkobiercow o ktorych spoldzielnia ma prawo nie wiedziec?
> Jakie papiery z sadu musialby mi przedstawic sprzedawca zebym mial pewnosc, ze jest
jedynym spadkobierca
(postanowienie sadowe wystarczy)?
> Jakie papiery powinny byc ze spoldzielni?

do góry

Tomasz wrote:
> Mialem zamiar kupic spoldzielcze prawo wlasnosci mieszkania,

To chyba nie możliwe. Możesz kupić od kogoś lokal, ale nie spółdzielcze
własnościowe prawo do lokalu.
Fonon

do góry

Piotr Fonon napisał(a):
> Możesz kupić od kogoś lokal, ale nie spółdzielcze
> własnościowe prawo do lokalu.

???

KG

do góry

Przedmiotem obrotu (m.in. sprzedaży, darowizny) może być ograniczone prawo rzeczowe w
postaci spółdzielczego
własnościowego prawa do lokalu [mieszkalnego].
JaC

do góry

> Przedmiotem obrotu (m.in. sprzedaży, darowizny) może być ograniczone prawo rzeczowe
w postaci spółdzielczego
> własnościowego prawa do lokalu [mieszkalnego].
Czyli nie będąc członkiem spółdzielni można mieć lokal na zasadzie
spółdzielczego prawa do lokalu, czy też spółdzielcze prawo do lokalu?
Fonon

do góry

Piotr Fonon napisał(a):
> Czyli nie będąc członkiem spółdzielni można mieć lokal na zasadzie
> spółdzielczego prawa do lokalu, czy też spółdzielcze prawo do lokalu?

A możesz wyjaśnić jaką różnicę między tymi określeniami widzisz? I co
rozumiesz przez 'lokal na zasadzie spółdzielczego prawa do lokalu'?

KG

do góry

Lokatorskie czy własnościowe prawo do lokalu?
Własnosciowe prawo do lokalu mozna posiadac nie będąc członkiem spółdzielni.
Lokatorskie prawo do lokalu nie przechodzi na spadkobierców.
JaC


> Czyli nie będąc członkiem spółdzielni można mieć lokal na zasadzie spółdzielczego
prawa do lokalu, czy też
spółdzielcze prawo do lokalu?

do góry

Piotr Fonon wrote:
>> Przedmiotem obrotu (m.in. sprzedaży, darowizny) może być ograniczone
>> prawo rzeczowe w postaci spółdzielczego
>> własnościowego prawa do lokalu [mieszkalnego].
>
> Czyli nie będąc członkiem spółdzielni można mieć lokal na zasadzie
> spółdzielczego prawa do lokalu, czy też spółdzielcze prawo do lokalu?
> Fonon

Nie ma czegoś takiego jak lokal na zasadzie spółdzielczego prawa do lokalu.
Lokal jest zawsze w zasobach spółdzielni, a to co można nabyc to prawo
do lokalu.
No chyba, że wykupisz grunt i będziesz miał pełne prawo własności.

To tak jak
"iść po lini najmniejszego oporu"
czy
"iść po na najmniejszej linii oporu".

do góry