Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

>>>> A niehc tam i daja sie sprowokowac. W koncu to tylko debile w
>>>> kilku ciuszkach udajacych mundur.
>>>> Ale reakcje policji to juz coś innego.
>>>
>>> Nadmierny optymizm. Skąd takie przekonanie?
>>
>> Ale co konkretnie? Ze uwazam iz ciec moze byc głupi ale od
>> policjanta oczekuje madrzejszego zachowania?
>
> Że możesz oczekiwać to jedno. Ale że twoje oczekiwania się
> spełnią... to już trochę naiwność.
>
Spotykałem w zyciu wielu policjantów i mysle ze podział przebiega
gdzies w połowie...




--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO

do góry

W dniu 29.09.2021 o 11:59, Budzik pisze:

>> Że możesz oczekiwać to jedno. Ale że twoje oczekiwania się
>> spełnią... to już trochę naiwność.
>>
> Spotykałem w zyciu wielu policjantów i mysle ze podział przebiega
> gdzies w połowie...

To ja ci powiem, że takiego zupełnie normalnego to spotkałem jednego (a
i tak gówno pomógł). Po prostu służby mundurowe uszkadzaja mózgi (nawet
strażakom:( ) bo zyjesz w organizacji, gdzie nie ma dyskusji z
przełożonym. A przełożony nie jest dlatego przełożonym bo jest
mądrzejszy a dlatego że większy chuj. Dołóż do tego że kandydaci do
policji to nie elita intelektualna społeczeństwa, jak któryś jest
mądrzejszy to ulic raczej nie zamiata i wychodzi, że poziom przeciętnego
kulsona na ulicy jest poniżej średniej dla pracowników niefizycznych a
generalnie niżej niż ochroniarz zwany popularnie cieciem:( Jako przykład
potraktuj naszego grupowego, co beret ma zryty, prawa nie zna i jeszcze
z tego powodu nie czuje dyskomfotru, tylko zgodnie z zasadą dunninga
krugera ze swoim brakiem wiedzy się dumnie obnosi. A do tego dodaj, że
to kulsonia elita i masz obraz - typowy kulson jest niestety typowy. I
jest to tragedią dla tych niewielu jednostek które chciały swoją służbą
coś osiągnąć a wylądowały w antyobywatelskiej instytucji, gdzie
promowany jest brak myślenia i posłuszeństwo, ewentualnie jek chcesz
szybko awansować to po prostu skurwysyństwo:(

--
Shrek

do góry

Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

>>> Że możesz oczekiwać to jedno. Ale że twoje oczekiwania się
>>> spełnią... to już trochę naiwność.
>>>
>> Spotykałem w zyciu wielu policjantów i mysle ze podział przebiega
>> gdzies w połowie...
>
> To ja ci powiem, że takiego zupełnie normalnego to spotkałem
> jednego (a i tak gówno pomógł).

Byc moze to rzeczywiscie kwestia niskich oczekiwań bo jak mowi
normalnie i w miare sie nie czepia to zaliczam do tej dobrej połowy.
Bo jak sie tak zastanowic to na wiele spraw rzeczywiście raz w zyciu mi
pomogli a w pozostałych przypadkach (ci dobrzy) po prostu sie nie
czepiali.

Ciekawe czy ktos odpowie w koncu jaki jest powód legitymowania goscia
na którego ktos z ochrony danego budynku składa zawiadomienie ze robi
coś zupełnie legalnego?



--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"TPSA - to ludzka rzecz okradać"

do góry

W dniu 01.10.2021 o 06:59, Budzik pisze:

>> To ja ci powiem, że takiego zupełnie normalnego to spotkałem
>> jednego (a i tak gówno pomógł).
>
> Byc moze to rzeczywiscie kwestia niskich oczekiwań bo jak mowi
> normalnie i w miare sie nie czepia to zaliczam do tej dobrej połowy.

Dokładnie tak właśnie jest. Ludzie mieli w miarę dobry odbiór policji,
bo tak naprawdę nie mieli z nią interakcji. Jak policja "wyszła do
społeczeństwa" to mieli okazję sie przkonać się jak jest naprawdę.

Popratrz na to obiektywie - nieprawdą jest że w każdym zawodzie masz
"przekrój społeczeństwa". Inaczej będzie wyglądał przekrój lekarzy
inaczej kulsonów. Teraz zastanów się kto idzie do policji - jednostki
bardziej inteligentne i ambitne? No generalnie nie. Potem podziel tych
co poszli na dwie grupy - głupszą i "inteligentniejszą". Tych głupszych
spotkasz na ulicy więc masz "szansę na interakcję". Potem ich szkolą
przeciw obywatelowi, nad nimi jest szef, który zwykle jest po prostu
większym skurwielem. No i efekt jest taki, że krawężnik, którego
spotykasz to człowiek raczej z dolnej części przekroju, na dodatek
sfrustrowany przez jebiącego go szefa i z nadmiarem władzy nad
obywatelem. To nie kończy się dobrze. Obiektywnie i statystycznie nie ma
się czego dobrego po szeregowym kulsonie spodziewać. Przykre ale im
szybciej uświadomisz sobie, że celem kulsona wcale nie jest "bronić i
służyć" tym lepiej dla ciebie - każdy powinien wiedzieć, że kulson nie
jest jego przyjacielem ani kumplem a ma on bardzo konkretny cel -
dotrwać do emki niejebany przez szefa. A w osiągnięciu tego celu
przeszkadza mu upiardliwy obywatel.

> Bo jak sie tak zastanowic to na wiele spraw rzeczywiście raz w zyciu mi
> pomogli a w pozostałych przypadkach (ci dobrzy) po prostu sie nie
> czepiali.

To i tak miałeś szczęście;) Dam ci przykład - udzielałem pierwszej
pomocy na ulicy - epileptyk. Panowie podeszli i zamiast zapytać się w
czym mogą pomóc najbardziej interesował ich mój dowód osobisty (a w
zasadzie jego brak).

> Ciekawe czy ktos odpowie w koncu jaki jest powód legitymowania goscia
> na którego ktos z ochrony danego budynku składa zawiadomienie ze robi
> coś zupełnie legalnego?

Brak wiedzy kulsonów i ich przekonanie nadrzędne do obowiązującego
prawa, że tak:P

--
Shrek

do góry

Dnia Fri, 1 Oct 2021 07:20:16 +0200, Shrek napisał(a):

>> Ciekawe czy ktos odpowie w koncu jaki jest powód legitymowania goscia
>> na którego ktos z ochrony danego budynku składa zawiadomienie ze robi
>> coś zupełnie legalnego?
>
> Brak wiedzy kulsonów i ich przekonanie nadrzędne do obowiązującego
> prawa, że tak:P

Do tego dochodzi poczucie bezkarności, bo wiedzą, że za przekraczanie
uprawnień nikt im nic nie zrobi, co daje kojące poczucie wszechwładzy.
To zresztą szerszy problem ludzi w mundurach, bo Straż Graniczna też nie ma
zwyczaju się przedstawiać i podawać przyczyn legitymowania. Oni się chyba
naoglądali jakichś filmów o Brudnym Harrym i dążą do tego wzorca osobowego.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

W dniu 2021.10.01 o 06:59, Budzik pisze:

> Byc moze to rzeczywiscie kwestia niskich oczekiwań bo jak mowi
> normalnie i w miare sie nie czepia to zaliczam do tej dobrej połowy.
> Bo jak sie tak zastanowic to na wiele spraw rzeczywiście raz w zyciu mi
> pomogli a w pozostałych przypadkach (ci dobrzy) po prostu sie nie
> czepiali.
>
> Ciekawe czy ktos odpowie w koncu jaki jest powód legitymowania goscia
> na którego ktos z ochrony danego budynku składa zawiadomienie ze robi
> coś zupełnie legalnego?
>

Najnowszy odcinek już jest na kanale. Facet pojechał do Starych Kiejkut
filmować las otoczony płotem z drutem kolczastym. Oczywiście pobudził
patrol dyżurny.
Patrol zwrócił się do niego po imieniu.

do góry

W dniu 01.10.2021 o 20:59, Henryk Hajdan pisze:

> Patrol zwrócił się do niego po imieniu.

Dobrze zrozumiałem, że wiedzieli kto zacz, znali poprzednie odcinki,
wiedzieli, że nie mają racji a i tak kurwa szli w zaparte?


--
Shrek

do góry

On 2021-10-01, Shrek <...@w...pl> wrote:
> Popratrz na to obiektywie - nieprawdą jest że w każdym zawodzie masz
> "przekrój społeczeństwa". Inaczej będzie wyglądał przekrój lekarzy
> inaczej kulsonów. Teraz zastanów się kto idzie do policji - jednostki
> bardziej inteligentne i ambitne? No generalnie nie. Potem podziel tych

W bardziej normalnych czasach, to chyba aż takich kontrastów być nie
powinno. Teraz to i owszem, ciągną pewnie wszelkiej maści oportuniści,
czy wręcz wannabe zadymiarze (bezkarnie kogoś spałować to musi być coś).
Ale jak policja miała jeszcze zaufanie społeczne to wiele osób zapewne
szło za etosem, czy jego wyobrażeniem dla tej grupy zawodowej i wcale
nie musiały to być jakieś patologiczne półgłówki.

Trochę na zasadzie jak wielu poszło na księdza czy zakonnice. I nadal
idą. Poza tym policja to nie tylko przecież krawężniki a np.
kryminalistyka i pokrewne. Gdyby nie to, że były testy sprawnościowe i
nieunikniona konieczność grzebania w rozkładających się trupach, to kto
wie, czy sam bym nie skończył jako policjant :)

>> Ciekawe czy ktos odpowie w koncu jaki jest powód legitymowania goscia
>> na którego ktos z ochrony danego budynku składa zawiadomienie ze robi
>> coś zupełnie legalnego?
>
> Brak wiedzy kulsonów i ich przekonanie nadrzędne do obowiązującego
> prawa, że tak:P

Bo taka jest rutyna, komunistyczny stan umysłu (prywatność? wolność? że
jak?) i nieprecyzyjne przepisy pozwalające dużo upchnąć.

--
Marcin

do góry

W dniu 02.10.2021 o 01:09, Marcin Debowski pisze:

>> Popratrz na to obiektywie - nieprawdą jest że w każdym zawodzie masz
>> "przekrój społeczeństwa". Inaczej będzie wyglądał przekrój lekarzy
>> inaczej kulsonów. Teraz zastanów się kto idzie do policji - jednostki
>> bardziej inteligentne i ambitne? No generalnie nie. Potem podziel tych
>
> W bardziej normalnych czasach, to chyba aż takich kontrastów być nie
> powinno.

Oczywiście że są - czemu ma nie być? Do pewnych prac idą
inteligentniejsi do innych głupsi. Co ja poradzę, że tak jest?
> Ale jak policja miała jeszcze zaufanie społeczne to wiele osób zapewne
> szło za etosem, czy jego wyobrażeniem dla tej grupy zawodowej i wcale
> nie musiały to być jakieś patologiczne półgłówki.

Patologiczne półgłówki może i nie, ale przecież postawmy sprawę jasno -
to była bardziej nieogarnięta cześć społeczeństwa. Jak ktoś miał ambicje
to szedł raczej na studia (i nie mówię tu o wyższej szkole robienia
hałasu) a nie do prewencji. Więc asów to raczej tam nie spotkasz, a
kretynów jak najbardziej.

> Trochę na zasadzie jak wielu poszło na księdza czy zakonnice. I nadal
> idą.

Tak samo jak z policją - mają ostatnio duże braki;)

> Poza tym policja to nie tylko przecież krawężniki a np.
> kryminalistyka i pokrewne.

No ale ich raczej nie spotkasz - spotkasz półgłówka, co będzie ci szukał
roweru w gaciach i udowadniał że tak mu prawo nakazuje bo jesteś
przewoźnikiem.

> Gdyby nie to, że były testy sprawnościowe i
> nieunikniona konieczność grzebania w rozkładających się trupach, to kto
> wie, czy sam bym nie skończył jako policjant :)

No to masz szczęście:P

>> Brak wiedzy kulsonów i ich przekonanie nadrzędne do obowiązującego
>> prawa, że tak:P
>
> Bo taka jest rutyna, komunistyczny stan umysłu (prywatność? wolność? że
> jak?) i nieprecyzyjne przepisy pozwalające dużo upchnąć.

Przepisy są akurat jasne - ma być podany konkretny powód. No może nie
dokońca jasne, bo grupowy kulson zauważył, że prawo nie definiuje, że
podany powód musi być prawdziwy.


--
Shrek

do góry

W dniu 02.10.2021 o 00:30, Shrek pisze:
> W dniu 01.10.2021 o 20:59, Henryk Hajdan pisze:
>
>> Patrol zwrócił się do niego po imieniu.
>
> Dobrze zrozumiałem, że wiedzieli kto zacz, znali poprzednie odcinki,
> wiedzieli, że nie mają racji a i tak kurwa szli w zaparte?
>
>

Przecież oni go nękają *dlatego, że go znają*, a nie *pomimo tego, że go
znają*. Prikaz taki musi być i tyle.

MJ

do góry