Witam serdecznie,

Zona pojechala dzis zlozyc dokumenty w sprawie nowego dowodu osobistego (w
starym byly jeszcze panienskie dane). Zalatwila wszystko w urzedzie i
oplacila co trzeba. Niestety, wracajac zgubila stary dowod osobisty :-(
Rozumiem, ze stary dowod jest wazny do chwili odebrania nowego. Jak sie w
tej sytuacji uchronic przed mozliwa jakas malwersacja dokonana przez ew.
znalazce (w stylu kupiona jakas aktywacja kom. czy kredyt w lukasie ?!?).
Troche sie wokol slyszy o nieuczciwych delaerach sieci kom czy wzietych na
lewy dowod kredytach. A potem windykator puka do drzwi wlasciciela dowodu
;-)

Pozdrawiam
Przemek

do góry

WaSyL wrote:
> Zona pojechala dzis zlozyc dokumenty w sprawie nowego dowodu osobistego (w
> starym byly jeszcze panienskie dane). Zalatwila wszystko w urzedzie i
> oplacila co trzeba. Niestety, wracajac zgubila stary dowod osobisty :-(
> Rozumiem, ze stary dowod jest wazny do chwili odebrania nowego. Jak sie w
> tej sytuacji uchronic przed mozliwa jakas malwersacja dokonana przez ew.
> znalazce (w stylu kupiona jakas aktywacja kom. czy kredyt w lukasie ?!?).

1. Osoba, która utraciła dowód osobisty, jest obowiązana niezwłocznie
zawiadomić o tym najbliższy organ gminy. Organ ten wydaje zaświadczenie
o utracie dowodu osobistego, ważne do czasu wydania nowego dokumentu.
2. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, zgłoszonego jako
utracony, należy niezwłocznie zawiadomić o tym organ gminy, któremu
złożono wniosek o wydanie nowego dowodu osobistego, jeżeli w miejsce
zgłoszonego jako utracony nie został jeszcze wydany nowy dokument.
3. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, w miejsce którego
wydano już nowy dowód osobisty, lub cudzego dowodu osobistego, należy
niezwłocznie złożyć znaleziony dokument najbliższemu organowi gminy.


KG

do góry

Użytkownik "WaSyL" <w...@r...clubbing.pl> napisał w wiadomości
>
> Zona pojechala dzis zlozyc dokumenty w sprawie nowego dowodu osobistego (w
> starym byly jeszcze panienskie dane). Zalatwila wszystko w urzedzie i
> oplacila co trzeba. Niestety, wracajac zgubila stary dowod osobisty :-(
> Rozumiem, ze stary dowod jest wazny do chwili odebrania nowego. Jak sie w
> tej sytuacji uchronic przed mozliwa jakas malwersacja dokonana przez ew.
> znalazce (w stylu kupiona jakas aktywacja kom. czy kredyt w lukasie ?!?).
> Troche sie wokol slyszy o nieuczciwych delaerach sieci kom czy wzietych na
> lewy dowod kredytach. A potem windykator puka do drzwi wlasciciela dowodu
> ;-)
>

Do zawarcia tego typu umów potrzeba przeważnie dwóch
dowodów tożsamości.
Ale na wzelki wypadek zagubienie trzeba zgłosić
w urzędzie - i tak zażadają jego zwrotu lub choćby okazania
w celu unieważnienia przy wydawaniu nowego. A jeśli teraz
odnotują zagubienie, można bądzie się na to powołać w razie potrzeby.
Zresztą wykazanie, że się nie zawierało umowy, np. ratalnej, jest do
wykazania w postępowaniu karnym (opinia z zakresu badań dokumentów).

do góry

"Kamil Gołaszewski" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:3EAD814D.9040302@poczta.onet.pl...

> 1. Osoba, która utraciła dowód osobisty, jest obowiązana niezwłocznie
> zawiadomić o tym najbliższy organ gminy. Organ ten wydaje zaświadczenie

[...]

Dizkei za informacje :-)

do góry

"Marcyś" <m...@n...pl> wrote in message
news:b8jvhn$d4u$3@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Do zawarcia tego typu umów potrzeba przeważnie dwóch
> dowodów tożsamości.
> Ale na wzelki wypadek zagubienie trzeba zgłosić
> w urzędzie - i tak zażadają jego zwrotu lub choćby okazania
> w celu unieważnienia przy wydawaniu nowego. A jeśli teraz
> odnotują zagubienie, można bądzie się na to powołać w razie potrzeby.
> Zresztą wykazanie, że się nie zawierało umowy, np. ratalnej, jest do
> wykazania w postępowaniu karnym (opinia z zakresu badań dokumentów).
>

To zes mnie troche uspokoil. Wysylam jytro zone do gminy, heh :-)

Pozdrawiam
Przemek

do góry

WaSyL wrote:
> [Ciach] Jak sie w tej sytuacji uchronic przed
> mozliwa jakas malwersacja dokonana przez ew. znalazce (w stylu
> kupiona jakas aktywacja kom. czy kredyt w lukasie ?!?). Troche sie
> wokol slyszy o nieuczciwych delaerach sieci kom czy wzietych na lewy
> dowod kredytach. A potem windykator puka do drzwi wlasciciela dowodu
> ;-)
>
> Pozdrawiam
> Przemek

Mam w tym wzgledzie doswiadczenia. Na moj dowod ktos, do dzis nieustalony,
pozakladal konta w kilkunastu bankach i narobil debetow. Sprawa ciagnie sie
juz od kilku ladnych lat. Przezylem najazd komornika, nakazy platnicze i
rozne firmy windykacyjne (znacie "KRUKA" z tymi ich smiesznymi pismami;).
Ten "ktos" zakladal konta, mimo zgloszenia na policji faktu kradziezy
dowodu... Ale to historia o dzialalnosci bankow i ich zabezpieczeniach na
dlugie jesienne wiczory.
Reasumujac: Dowiedzialem sie, ze jedynym zabezpieczeniem jest zgloszenie
faktu kradzezy (zagubienia) w Urzedzie Gminy. Policja nie udostepnia
informacji o takich rzeczach na zewnatrz.

PZDR
WuWu

do góry

"WuWu" <d...@n...tlen.pl> wrote in message
news:b8k7nq$tvt$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
>
> Mam w tym wzgledzie doswiadczenia. Na moj dowod ktos, do dzis nieustalony,
> pozakladal konta w kilkunastu bankach i narobil debetow. Sprawa ciagnie
sie
> juz od kilku ladnych lat. Przezylem najazd komornika, nakazy platnicze i
> rozne firmy windykacyjne (znacie "KRUKA" z tymi ich smiesznymi pismami;).
> Ten "ktos" zakladal konta, mimo zgloszenia na policji faktu kradziezy
> dowodu... Ale to historia o dzialalnosci bankow i ich zabezpieczeniach na
> dlugie jesienne wiczory.

Mam nadzieje, ze jest juz spoko :-)


Pozdrawiam, Przemek

do góry

Policja nie udostepnia
informacji o takich rzeczach na zewnatrz.

> PZDR
> WuWu

Policja z urzędu nie informuje nikogo o fakcie zgłoszenia kradzieży,
ponieważ nie ma takiejgo obowiązku, z urzędu natomiast rejestruje w "takiej
swojej" bazie danych.

Therion

do góry

Użytkownik "t...@w...pl" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
>
> Policja z urzędu nie informuje nikogo o fakcie zgłoszenia kradzieży,
> ponieważ nie ma takiejgo obowiązku, z urzędu natomiast rejestruje w
"takiej
> swojej" bazie danych.
>

I dotyczy to tylko - jak sam zauważyłeś - dokumentów skradzionych,
a nie zgubionych. Zgubę trzeba po prostu zgłosić w stosownym
urzędzie, który wyda nowy dokument.

O fakcie zgłoszenia kradzieży dokumentu policja może poinformować,
o ile pytający poda przyczynę zapytania. Jednak banki nie pytają
ani policji, ani też urzędu gminy, czy dany dokument jest ważny, wiedzione
chęcią zysku zakładać będą niedługo konta po okazaniu karty pływackiej.
Dopiero po powstaniu debetu kierują sprawy do policji lub prokuratury.

do góry