Dzień dobry czy też dobry wieczór.
Od końca listopada mam wątpliwą przyjemność pracowania w pewnym
hipermarkecie o fikcyjnej nazwie "Wesko" (od łezki gdyby ktoś nie wiedział).
Widziałem tam wiele sytuacji krzywdzących zarówno dla mnie jak i przede
wszystkim dla innych osób. Nie raz nawet byłem świadkiem tego jak ktoś się
popłakał (stąd też i nazwa bo nie mogę tu napisać o jaką faktyczną nazwę
chodzi :D ). W każdym razie w teorii będę niedługo miał już nową pracę i
chciałbym złożyć wypowiedzenie ale problem polega na tym, że nie wiem jak
cała formułka ma wyglądać? Jest tu ktoś kto może mi pomóc? Ewentualny link
czy też tekst zamieszczony na forum, który z pewnością komuś w przyszłości
też by pomógł.

PS.
To o pisali w pewnej "faktycznej" gazecie o tym m.in. hipermarkecie, to
prawda.