-
11. Data: 2003-10-15 23:37:20
Temat: Re: Wypłata odszkodowania przez PZU - pilne
Od: "Marek K" <m...@o...kappa.com.pl>
Leszek wrote:
>> Powinienes zaczac od uzupelnienia swojego podpisu o male slowko.
>> To tak wiele by uproscilo.
>> I jak dumnie brzmi - "troll Leszek"
>
>
> Twój nie związany z wątkiem post to właśnie trolling w czystej
> postaci..początkujący trollu:)
Coz, to ty przyczepiles sie czlowiekowi do podpisu. Ja zwrocilem
uwage , ze naprawe swiata nalezy zaczynac od siebie tylko zapomnialem
ze ten zwiazek przyczynowo skutkowy przekracza mozliwosci mozgu trolla
Leszka
w zwiazku z czym przepraszam grupe za karmienie trolla Leszka
/| /| | |
||__|| | Please do not |
/ O O\__ feed the Trolls. |
/ \ Thank You. |
/ \ \ |
/ _ \ \---------------------´
/ |\____\ \ ||
/ | | | |\____/ ||
/ \|_|_|/ | _||
/ / \ |____| ||
/ | | | --|
| | | |____ --|
* _ | |_|_|_| | \-/
*-- _--\ _ \ | ||
/ _ \\ | / `´
* / \_ /- | | |
* ___ c_c_c_C/ \C_c_c_c____________
-
12. Data: 2003-10-16 01:03:55
Temat: Re: Wypłata odszkodowania przez PZU - pilne
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <7...@n...onet.pl>, Magdalenkaaa wrote:
> Jechałam po wiejskiej żwirówce z prędkością 55 km na godz, gdy z
> podporządkowanej zaczął wyjeżdzać rolnik. Rolnik, święta krowa, nie raczył
> nawet się rozejrzeć, tylko dawaj na drogę. Miałam do wyboru : albo puknąć go w
> bok, albo odbić na lewe pobocze.Odbiłam. Potem chciałam wrócić na drogę, ale na
> drodze przyczepność żadna, zniosło mnie na prawe pobocze. Tam była piekna
> dziura i urwało mi zawieszenie. samochód zaczął tańczyć. wylądowałam z pół
[..]
> nadaje. Ale: PZU ( po ekspertyzie ich jakiejś wewnętrznej ) UZNALI MNIE ZA
> WSPOLWINNA WYPADKU. W związku z tym nie wiem, czy nalezy mi się odszkodowanie (
> rolnik miał OC ) a jeśli tak, to ile, i co z tym robić. Nie czuje się winna,
> wręcz przeciwnie. Dodam, że mam prawo jazdy 5 lat i do tej pory bezwypadkową
> jazdę. Ja chcę tylko swoje odszkodowanie....
No bo MZ to wcale nie jest takie klarowne czy nie jesteś współwinna
(przynajmniej z twojego opisu), może nie tyle wypadku, co spowodowania
urwania zawieszenia. Sekwencja zdarzeń z tego co rozumiem była
następująca:
1) właściwie zdarzenie, gdzie rolnik zajechał ci drogę, a ty wylądowałaś
na poboczu (jakby tu powstała szkoda to nie byłoby dyskusji).
2) próbowałaś włączyć się do ruchu i wtedy nastąpiło uszkodzenie.
Te zdarzenia są oddzielone od siebie bo chyba nie było to tak że rzuciło
cie najpierw na pobocze, a potem bez zatrzymania samochodu, odbiło cię,
"potańczyłaś" nadal po jezdni i wylądowałaś w rowie?
A jeśli są oddzielone to pojawia się pytanie, czy fakt że wpadłaś
do rowu wynika z czynników których nie byłaś w stanie uwzględnić a
będących skutkiem wypadku, czy też zwyczajnie nie zachowałaś ostrożności i
nie uwzględniłaś zastanych warunków na drodze.
--
Marcin
-
13. Data: 2003-10-16 07:35:00
Temat: Re: Wypłata odszkodowania przez PZU - pilne
Od: "" <m...@p...onet.pl>
>
> Użytkownik "K w I" <c...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:bmjmau$enn$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> > PO co takie komentarze, panie Leszek?
>
> Aby dojść prawdy panie...no właśnie.Wstydzisz się podpisać?
>
> > A wracajšc do problemu: odwołanie od decyzji PZU, jeli taowa już jest.
> > Jeli nie - trzymać się swojej wersji o zajechaniu drogi - przecież rolnik
> > dostał mandta, Policja nie uznała Pani za winnš, bo tez by był mandat...
>
> Policja nie ustala "winnego".Przyjeżdża i karze za wykroczenie. W tym
> przypadku ukarała rolnika za nieustąpienie pierwszeństwa w trakcie włączania
> się do ruchu bo było to oczywiste.Na temat nie dostosowania prędkości
> autorki posta się nie wypowiedzieli.
>
> Pozdr
> Leszek
>
> Policja za winnego spowodowania zdażenia uznała rolnika. To nie było w
terenie zabudowanym. Policjant uznał, że DOSTOSOWAŁAM prędkość do warunków
panujących na drodze
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2003-10-16 07:47:38
Temat: Re: Wypłata odszkodowania przez PZU - pilne
Od: "" <m...@p...onet.pl>
>>
> --Chciałabym uściślić: Miałam do wyboru: albo przyrżnąć rolnikowi w bok
ciągnika, albo uciekać na bok. Więc uciekłam na pobocze. Potem chciałam wrócić
na drogę, więc odbiłam kierownicą w prawo, jadąć ciągle około 55 km (
prawdopodobnie mniej, więcej nie jechałam, miałam na pokładzie swoje pół roczne
dziecko )Ale na tej drodze jechało się jak po szklance - wpadłam w poslizg,
rzuciło mnie w bok, w dziurę na drodze. Samochód zaczął tańczyć, koła sobie,
kierownica sobie ( dopiero po oględzinach okazało się, że na dziurze urwało
zawieszenie ) I wylądowałam w lesie, w rowie. Po prostu do niego spadłam. Wtedy
już jechałam jeszcze woplniej. Rolnik łaskawie się zatrzymał. I uważał, że
jechałam 12okm i sama sobie jestem winna. W ogóle chciał zwiać. Zawiadomiłam
Policję. Fakt, facet początkowo uważał, że jesteśmy winni oboje. Ale po
obejrzeniu śladów doszedł do wniosku, że to wina rolnika. Uznał, że
dostosowałam prędkość do warunków panujących na drodze i że to jednak tylko i
wyłącznie wina tamtego.
PZU napisało tylko , że po swojej wew, ekspertyzie uznaje nas za współwninnych
( są lepsi niż Policja ) i że procent mojej winy to procent, jaki odejmują od
sumy odszkodowania. Czyli dużo, bo 25 %. Moje AUDI, choć stare, było w dobrym
stanie, po generalnym remoncie. % lat nie dużo? może, mam 25. Od 5 jerzdzę po
Warszawie i nigdy nie miałam żadnej stłuczki.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2003-10-16 10:32:11
Temat: Re: Wypłata odszkodowania przez PZU - pilne
Od: lukasz_p <l...@W...pl>
Użytkownik m...@p...onet.pl napisał:
> Zawiadomiłam Policję. Fakt, facet początkowo uważał, że jesteśmy winni oboje. Ale
po
> obejrzeniu śladów doszedł do wniosku, że to wina rolnika. Uznał, że
> dostosowałam prędkość do warunków panujących na drodze i że to jednak tylko i
> wyłącznie wina tamtego.
> PZU napisało tylko , że po swojej wew, ekspertyzie uznaje nas za współwninnych
> ( są lepsi niż Policja ) i że procent mojej winy to procent, jaki odejmują od
> sumy odszkodowania. Czyli dużo, bo 25 %. Moje AUDI, choć stare, było w dobrym
> stanie, po generalnym remoncie. % lat nie dużo? może, mam 25. Od 5 jerzdzę po
> Warszawie i nigdy nie miałam żadnej stłuczki.
>
Pomijajac juz stan faktyczny, ktorego przez internet i tak nie
sprawdzimy, to przy zalozeniu, ze bylo jak piszesz sprawa wyadje sie
oczywista:
- policja nalozyla mandat (uznajac wine rolnika)
- domniemuje, ze rolnik mandat przyjal (czym uznal swoja wine).
Przede wszystkim zadaj od PZU uzasadnienia tej magicznej ekspertyzy
(zaklad ubezpieczen *ma obowiazek* udostepnic wszelkie dokumenty i
informacje, ktore maja wplyw na ustalenie odpowiedzialnosci i wysokosc
odszkodowania). Jest to o tyle wazne, ze nie wiedzac co tam wymyslili,
ciezko walic w ciemno - a noz znalezli cos, z czym sie i tak nie wygra.
--
pozdrawiam
lukasz_p
-
16. Data: 2003-10-16 15:34:37
Temat: Re: Wypłata odszkodowania przez PZU - pilne
Od: kam <X...@X...plX>
Gotfryd Smolik news wrote:
> Domniemuję Leszek chciał powiedzieć że policja *ma prawo*
> *nie karać* winnego, szczególnie jeśli nie ustaliła winy.
> Po polsku: fakt nieukarania nie oznacza braku winy.
> Może być ? ;)
To jak już zgadujemy co miał Leszek na myśli, to moim zdaniem chodziło o
to, że wina w rozumieniu cywilistycznym i kwestia przyczynienia się do
powstania szkody, które to może wpływać na wysokość odszkodowania nie
musi pokrywać się z winą w rozumieniu prawa karnego.
KG
-
17. Data: 2003-10-17 07:09:39
Temat: Re: Wypłata odszkodowania przez PZU - pilne
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7815.00001c91.3f8e4a23@newsgate.onet.pl...
> > Policja za winnego spowodowania zdażenia uznała rolnika. To nie było w
> terenie zabudowanym.
>Policjant uznał, że DOSTOSOWAŁAM prędkość do warunków
> panujących na drodze
W jaki sposób to "uznał" ?PZU uważa że jednak swoja prędkością się
przyczyniłaś do strat.
Pozdr
Leszek
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
18. Data: 2003-10-17 07:10:06
Temat: Re: Wypłata odszkodowania przez PZU - pilne
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.56.0310152350050.-91841649@k6-2.port
ezjan.zabrze.pl...
> Domniemuję Leszek chciał powiedzieć że policja *ma prawo*
> *nie karać* winnego, szczególnie jeśli nie ustaliła winy.
> Po polsku: fakt nieukarania nie oznacza braku winy.
> Może być ? ;)
Dokładnie tak.
Pozdr
Leszek
-
19. Data: 2003-10-17 08:06:49
Temat: Re: Wypłata odszkodowania przez PZU - pilne
Od: "" <m...@p...onet.pl>
>winna,
> >>
> No bo MZ to wcale nie jest takie klarowne czy nie jesteś współwinna
> (przynajmniej z twojego opisu), może nie tyle wypadku, co spowodowania
> urwania zawieszenia. Sekwencja zdarzeń z tego co rozumiem była
> następująca:
> 1) właściwie zdarzenie, gdzie rolnik zajechał ci drogę, a ty wylądowałaś
> na poboczu (jakby tu powstała szkoda to nie byłoby dyskusji).
> 2) próbowałaś włączyć się do ruchu i wtedy nastąpiło uszkodzenie.
>
> Te zdarzenia są oddzielone od siebie bo chyba nie było to tak że rzuciło
> cie najpierw na pobocze, a potem bez zatrzymania samochodu, odbiło cię,
> "potańczyłaś" nadal po jezdni i wylądowałaś w rowie?
> te zdazenia nie byly odzielone od siebie
jak wpadlam w poslizg to nawet nie probowalam hamowac. do konca mialam
nadzieje, ze uda mi sie wyprowadzic samochod z poslizgu.
> A jeśli są oddzielone to pojawia się pytanie, czy fakt że wpadłaś
> do rowu wynika z czynników których nie byłaś w stanie uwzględnić a
> będących skutkiem wypadku, czy też zwyczajnie nie zachowałaś ostrożności i
> nie uwzględniłaś zastanych warunków na drodze.
>
> -- policja uznala, ze wpadlam do rowu w konsekwencji poczynan rolnika.
przeciez to absurdalne zakladac, ze znalazlam sie w rowie z wlasnej glupoty.
gdyby tak bylo, rolnik bylby niewinny. to za co oberwalby mandat? powiem
jeszcze raz: w policyjnym protokole, ktory mialam mozliwosc ogladac stalo
napisane, ze w wyniku wjechania rolnika z podporzadkowanie znalazlam sie w lesie
> Marcin
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
20. Data: 2003-10-17 08:36:14
Temat: Re: Wypłata odszkodowania przez PZU - pilne
Od: "Pete" <n...@n...com>
Leszek wrote:
>
> W jaki sposób to "uznał" ?PZU uważa że jednak swoja prędkością się
> przyczyniłaś do strat.
>
Wszyscy wiemy, jak działa PZU i inne T.U.
W moim przypadku PZU uznało, że uszkodzenia błotnika nie mogły
powstać w trakcie stłuczki w której brałem udział.
I co miałem robić?
Za 200 zł. zakładać sprawę w sądzie. Wszystkie moje odwołania odrzucili.
Po prostu firmy te tak działają. Spuścić klienta na /dev/null
--
Pete
m...@b...com
tnij podkreślenia