Witam.

Dwa dni temu bedac w barze doszło do pyskówki miedzy mna a innych
kolesiem z mojego osiedla co zakonczylo sie walką w której
skapitulowałem. Skonczylo sie na kliku siniakach, porozcinanej wardze i
spuchniętym nosem. Po walce koleś mi groził że mi wjedzie na
mieszkanie i ze mnie spali. Zglosiłem się na policję i tam złożyłem
powiadomienie o popełnieniu przestępstwa uszkodzenia ciała oraz gróźb
karalnych. Miałem robiona obdukcje itp. Wszystko ok ale dziś w sumie
twarz mnie mniej boli i w sumie to wolałbym to wycofać, lubie spokój a
koleś mieszka kilka bloków niżej. Co mi radzicie, bo podobno nie da się
tego odkręcić normalnie, że jest to ścigane z urzędu itp. Szczerze to
boje się zemsty czy czegoś tam.


--
Wojtek

do góry

> Dwa dni temu bedac w barze doszło do pyskówki miedzy mna a innych
> kolesiem z mojego osiedla co zakonczylo sie walką w której
> skapitulowałem. Skonczylo sie na kliku siniakach, porozcinanej wardze i
> spuchniętym nosem. Po walce koleś mi groził że mi wjedzie na

Powiedz lepiej kto zaczął.

--
Krzysiek, Krakow

do góry

Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@N...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1e4735bb92be2e8998a6b6@news.tpi.pl...
>> Dwa dni temu bedac w barze doszło do pyskówki miedzy mna a innych
>> kolesiem z mojego osiedla co zakonczylo sie walką w której
>> skapitulowałem. Skonczylo sie na kliku siniakach, porozcinanej wardze i
>> spuchniętym nosem. Po walce koleś mi groził że mi wjedzie na
>
> Powiedz lepiej kto zaczął.

a czy to cos zmieni?

do góry

Interkas napisał(a):
> Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@N...op.pl> napisał w wiadomości
> news:MPG.1e4735bb92be2e8998a6b6@news.tpi.pl...
>>> Dwa dni temu bedac w barze doszło do pyskówki miedzy mna a innych
>>> kolesiem z mojego osiedla co zakonczylo sie walką w której
>>> skapitulowałem. Skonczylo sie na kliku siniakach, porozcinanej wardze i
>>> spuchniętym nosem. Po walce koleś mi groził że mi wjedzie na
>> Powiedz lepiej kto zaczął.

Pyskówki on zaczął ale lanie po łebach na serio chyba ja pierwszy go
udeżyłem butelka z piwem, z tym ze była to reakcja na trzy udezenia w
tył mojej głowy. W sumie to o butelce dowiedziałem sie dzis od znajomych
co byli ze mna. Alenie o to chodzi. Da sie to jakoś odkręcić?

do góry

Wojtel1978 [###w...@o...pl.###] napisał:


Zakładając, że nie spowodował u Ciebie obrażeń powyżej dni 7-miu, to w
ogóle podlega to ściganiu z oskarżenia prywatnego, więc przyjdzie Ci
umorzenie. Groźba karalna jest ścigana na wniosek, więc możesz ów
wniosek cofnąć. Wniosek może być cofnięty w postępowaniu
przygotowawczym za zgodą prokuratora, a w postępowaniu sądowym za
zgodą sądu. Ponowne złożenie wniosku jest niedopuszczalne. To tyle,
jeśli chodzi o stronę prawną.

A co do strony technicznej, to myślę, że groźba zemsty będzie
mniejsza, jeśli nad potencjalnym sprawcę będzie ciążyła obawa
odwieszenia wyroku w zawieszeniu. Za groźbę karalną do więzienia
siedzieć nikt go nie wyśle. Dostanie coś w zawiasach, co powinno mu
pomóc nieco ochłonąć i zastanowić się, zanim komuś innemu da po pysku
i bedzie groził spaleniem domu.

do góry

W wiadomości news:drj4on$7ut$1@inews.gazeta.pl Wojtel1978 <w...@o...pl>
pisze:

> Dwa dni temu bedac w barze doszło do pyskówki miedzy mna a innych
> kolesiem z mojego osiedla co zakonczylo sie walką w której
> skapitulowałem. Skonczylo sie na kliku siniakach, porozcinanej wardze i
> spuchniętym nosem. Po walce koleś mi groził że mi wjedzie na
> mieszkanie i ze mnie spali. Zglosiłem się na policję i tam złożyłem
> powiadomienie o popełnieniu przestępstwa uszkodzenia ciała oraz gróźb
> karalnych. Miałem robiona obdukcje itp. Wszystko ok ale dziś w sumie
> twarz mnie mniej boli i w sumie to wolałbym to wycofać, lubie spokój a
> koleś mieszka kilka bloków niżej. Co mi radzicie
Idź do niego z kwiatami i flaszką, zaproś go na urodziny/imieniny/rocznicę
ślubu/na wszystko razem. Będzie fajnie, bo ma blisko, mieszka tylko kilka
bloków niżej, a ciebie twarz już mniej boli i lubisz spokój.

--
Jotte.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):

> Zakładając, że nie spowodował u Ciebie obrażeń powyżej dni 7-miu, to w
> ogóle podlega to ściganiu z oskarżenia prywatnego, więc przyjdzie Ci
> umorzenie.

Czyli nie beda nawet wzywać świadków itp? Po prostu na podstawie
obdukcji, a jest w niej napisane o rozcięciach itp czyli poniżej 7 dni
to przyślą do mnie zawiadomienie o umorzeniu śledztwa? Czy skoro jest w
tej samej sprawie wątek straszenia pociągną obie? Zastraszanie bym w
sumie zostawił jakby (puk puk puk) miał spełnić swoje groźby to będzie
podkładka, że mnie straszył.


> A co do strony technicznej, to myślę, że groźba zemsty będzie
> mniejsza, jeśli nad potencjalnym sprawcę będzie ciążyła obawa
> odwieszenia wyroku w zawieszeniu. Za groźbę karalną do więzienia
> siedzieć nikt go nie wyśle. Dostanie coś w zawiasach, co powinno mu
> pomóc nieco ochłonąć i zastanowić się, zanim komuś innemu da po pysku
> i bedzie groził spaleniem domu.

Tak patrząc na toz perspektywy kilku dni chyba będę siadał w barze
najbliżej ściany, bo miejsce z brzegu jest mało bezpieczne, choć nie
trzeba się przeciskać po piwo.

To czy mam iść na komendę i powiedzieć, żeby tylko za drugą sprawęgo
ścigali czy zostawić a oni sami umożą?

do góry

Wojtel1978 [###w...@o...pl.###] napisał:

> Czyli nie beda nawet wzywać świadków itp? Po prostu na podstawie
> obdukcji, a jest w niej napisane o rozcięciach itp czyli poniżej 7
dni
> to przyślą do mnie zawiadomienie o umorzeniu śledztwa? Czy skoro
jest w
> tej samej sprawie wątek straszenia pociągną obie? Zastraszanie bym w
> sumie zostawił jakby (puk puk puk) miał spełnić swoje groźby to
będzie
> podkładka, że mnie straszył.

Wątek pobicia zostanie umorzony. Pozostanie wątek gróźb i on będzie
prowadzony.

> To czy mam iść na komendę i powiedzieć, żeby tylko za drugą sprawęgo
> ścigali czy zostawić a oni sami umożą?

Sami sobie dadzą rady.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):

> Wątek pobicia zostanie umorzony. Pozostanie wątek gróźb i on będzie
> prowadzony.


Na ile procent jest to pewne ze odrzuci to prokurator a nie beda
najpierw sciagac swiadkow itp?


>> To czy mam iść na komendę i powiedzieć, żeby tylko za drugą sprawęgo
>> ścigali czy zostawić a oni sami umożą?
>
> Sami sobie dadzą rady.


Oby :)

do góry

Wojtel1978 [###w...@o...pl.###] napisał:

> Na ile procent jest to pewne ze odrzuci to prokurator a nie beda
> najpierw sciagac swiadkow itp?

99,9%. W granicach tzw. błędu, czyli być może ktoś po prostu tego nie
zauważy, ale wątpię.

do góry