-
21. Data: 2011-03-07 13:26:50
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Aha <t...@s...com>
>> PS Głupio mi z powodu tej sprawy, ale mam towarzystwo dość chamskie i
>
> Może ich przeproś w imieniu kolegi? Kup panience kwiaty? Delikatnie
> zasugeruj, że w razie dalszego brnięcia w spór, odnalezienie sprawcy
> jest mało realne?
>
> W sumie zachowaliście się jak debile wobec kobiety i na miejscu jego
> kolegi z firmy windykacyjnej też podjąłbym odpowiednie kroki.
>
>
Tak wystaw dupe i pros zeby ci ja delikatnie zruchali.
Jak nie przyszlo poleconym to zlej ich cieplym moczem.
-
22. Data: 2011-03-07 13:29:44
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-03-07 14:26, Aha pisze:
> Tak wystaw dupe i pros zeby ci ja delikatnie zruchali.
>
> Jak nie przyszlo poleconym to zlej ich cieplym moczem.
A co ma do tego polecony? Takie rady "z dupy". To, że proszą, to ich
dobra wola. Mogą od razu zgłaszać przestępstwo i niech szukają tego
żartownisia.
--
Liwiusz
-
23. Data: 2011-03-07 13:40:10
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: gacek <g...@w...pl>
Odzywałeś się w ogóle podczas tej rozmowy?
Telefon to nie samochód żebyś musiał wiedzieć gdzie leżał, i kto go
odbierał. Akurat mogłeś być w kibelku.
Inna sprawa - to jak ustalili twoje dane na podstawie numeru?
gacek
-
24. Data: 2011-03-07 13:40:15
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Aha <t...@s...com>
W dniu 2011-03-07 14:29, Liwiusz pisze:
> W dniu 2011-03-07 14:26, Aha pisze:
>
>> Tak wystaw dupe i pros zeby ci ja delikatnie zruchali.
>>
>> Jak nie przyszlo poleconym to zlej ich cieplym moczem.
>
> A co ma do tego polecony? Takie rady "z dupy". To, że proszą, to ich
> dobra wola. Mogą od razu zgłaszać przestępstwo i niech szukają tego
> żartownisia.
>
Jak nie przyszlo poleconym tzn ze chca go naciagnac.
-
25. Data: 2011-03-07 13:41:01
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-03-07 14:40, Aha pisze:
> W dniu 2011-03-07 14:29, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2011-03-07 14:26, Aha pisze:
>>
>>> Tak wystaw dupe i pros zeby ci ja delikatnie zruchali.
>>>
>>> Jak nie przyszlo poleconym to zlej ich cieplym moczem.
>>
>> A co ma do tego polecony? Takie rady "z dupy". To, że proszą, to ich
>> dobra wola. Mogą od razu zgłaszać przestępstwo i niech szukają tego
>> żartownisia.
>>
>
>
> Jak nie przyszlo poleconym tzn ze chca go naciagnac.
Wyjaśnisz tok rozumowania, po którym doszedłeś do takiego wniosku?
--
Liwiusz
-
26. Data: 2011-03-07 13:41:43
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-03-07 14:40, gacek pisze:
> Inna sprawa - to jak ustalili twoje dane na podstawie numeru?
Przecież napisał, że numer był firmowy i był w "książkach
telefonicznych" i tym podobnych.
--
Liwiusz
-
27. Data: 2011-03-07 14:06:46
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Maruda <n...@c...pl>
W dniu 2011-03-07 14:40, gacek pisze:
> Inna sprawa - to jak ustalili twoje dane na podstawie numeru?
>
Pierwszego postu nie czytał?
Przeca wyraźnie napisał, że wisi w necie od lat i bez problemów można go
wyguglać.
> gacek
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
-
28. Data: 2011-03-07 14:17:19
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Aha <t...@s...com>
W dniu 2011-03-07 14:41, Liwiusz pisze:
> W dniu 2011-03-07 14:40, Aha pisze:
>> W dniu 2011-03-07 14:29, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2011-03-07 14:26, Aha pisze:
>>>
>>>> Tak wystaw dupe i pros zeby ci ja delikatnie zruchali.
>>>>
>>>> Jak nie przyszlo poleconym to zlej ich cieplym moczem.
>>>
>>> A co ma do tego polecony? Takie rady "z dupy". To, że proszą, to ich
>>> dobra wola. Mogą od razu zgłaszać przestępstwo i niech szukają tego
>>> żartownisia.
>>>
>>
>>
>> Jak nie przyszlo poleconym tzn ze chca go naciagnac.
>
> Wyjaśnisz tok rozumowania, po którym doszedłeś do takiego wniosku?
>
Jesli to nie bylo nic personalnego w stylu zabije cie panie Wqrwiacz
Windykacyjny to nie ma zadnej sprawy . Nigdy nie zdazylo ci sie poslac
na drzewo natreta ktory wydzwania i zawraca dupe ?
-
29. Data: 2011-03-07 14:19:34
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-03-07 15:17, Aha pisze:
>>> Jak nie przyszlo poleconym tzn ze chca go naciagnac.
>>
>> Wyjaśnisz tok rozumowania, po którym doszedłeś do takiego wniosku?
>>
>
>
> Jesli to nie bylo nic personalnego w stylu zabije cie panie Wqrwiacz
Ale przecież było, więc dalsze Twoje wywody do niczego. Poza tym nie
odpowiedziałeś na pytanie.
--
Liwiusz
-
30. Data: 2011-03-07 14:27:16
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Aha <t...@s...com>
W dniu 2011-03-07 15:19, Liwiusz pisze:
> W dniu 2011-03-07 15:17, Aha pisze:
>
>>>> Jak nie przyszlo poleconym tzn ze chca go naciagnac.
>>>
>>> Wyjaśnisz tok rozumowania, po którym doszedłeś do takiego wniosku?
>>>
>>
>>
>> Jesli to nie bylo nic personalnego w stylu zabije cie panie Wqrwiacz
>
> Ale przecież było, więc dalsze Twoje wywody do niczego. Poza tym nie
> odpowiedziałeś na pytanie.
>
Pomysl ! Wysylasz komus list z żądaniem i nie chcesz potwierdzenia ?
Przeciez nie masz zadnego dowodu ze list zostal wyslany juz nie mowiac o
odebraniu.