-
11. Data: 2011-03-07 12:07:35
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-03-07 13:05, Andrzej Ława pisze:
> W dniu 07.03.2011 13:04, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2011-03-07 13:02, Andrzej Ława pisze:
>>
>>>> Ale w 191kk jest mowa o groźbach bezprawnych. "Oddaj, bo inaczej wezwę
>>>> policję" (lub analogicznie) nijak do tego nie pasuje.
>>>>
>>>
>>> Jak nie, jak tak?
>>>
>>> "Zapłacicie 5000, albo powiadomimy prokuratora, że nas tak strasznie
>>> skrzywdziliście."
>>
>> I co to widzisz bezprawnego w tej "groźbie"?
>>
>
> Grozi spowodowaniem postępowania karnego o ile nie dostanie kasy "za
> milczenie".
Nie "za milczenie", tylko tytułem zadośćuczynienia. Być może roszczenie
jest sporne, ale informacja, że w przypadku braku porozumienia skieruje
się sprawę do organów powołanych do rozstrzygania takich sporów na pewno
groźbą bezprawną być nie może.
--
Liwiusz
-
12. Data: 2011-03-07 12:11:43
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 07.03.2011 13:07, Liwiusz pisze:
>> Grozi spowodowaniem postępowania karnego o ile nie dostanie kasy "za
>> milczenie".
>
> Nie "za milczenie", tylko tytułem zadośćuczynienia. Być może roszczenie
> jest sporne, ale informacja, że w przypadku braku porozumienia skieruje
> się sprawę do organów powołanych do rozstrzygania takich sporów na pewno
> groźbą bezprawną być nie może.
>
Tylko zauważ, że on domaga się kasy nie od sprawcy, tylko od pierwszej z
brzegu osoby.
-
13. Data: 2011-03-07 12:11:45
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: "Joachim Kinecki" <j...@o...pl>
> Hej,
> Temat nawiązuje trochę do wątku o potwierdzaniu tożsamości przez telefon. W
> tekście są sformułowania wulgarne i niegrzeczne (konieczne dla zrozumienia
> sprawy), więc ostrzegam wrażliwych.
> Mariusz
> PS Głupio mi z powodu tej sprawy, ale mam towarzystwo dość chamskie i
> wulgarne oraz sam taki jestem. Jednak nie to jest istotą sprawy, proszę więc
> o merytoryczne odpowiedzi.
Uśmiałem się z tej historii, dzięki za poprawienie mi humoru. Nie masz powodu
się wstydzić. Oni na to zasługiwali! Twój prawnik dobrze Ci powiedział, nic Ci
nie mogą zrobić. Co więcej, Ty ich możesz pozwać za zastraszanie. Na Twoim
miejscu upokorzyłbym ich do granic możliwości - niech wiedzą, że są mocniejsi
od nich. Ci "twardziele" z windykacji mocni są przez telefon, na gębę, ale jak
przyjdzie im spotkać się z prawdziwymi, twardymi facetami, jak Ty i Twoi
kumple, to od razu im odchodzi pewność siebie. Nie odpuszczaj im, bo masz
rację. Wiele osób, w tym ja, nienawidzi firm windykacyjnych a pracujące tam
osoby, w tym kobiety, sami się proszą o bluzgi jakiś proces o zatruwania
ludziom życia. Nie dość, że zakłócili Ci Twój wolny czas, nagabywali Cię na
Twój służbowy numer (strata potencjalnych klientów), to jeszcze śmią Ci grozić.
Zero litości.
Trzymaj się,
Joachim Kinecki
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2011-03-07 12:15:39
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-03-07 13:11, Andrzej Ława pisze:
> W dniu 07.03.2011 13:07, Liwiusz pisze:
>
>>> Grozi spowodowaniem postępowania karnego o ile nie dostanie kasy "za
>>> milczenie".
>>
>> Nie "za milczenie", tylko tytułem zadośćuczynienia. Być może roszczenie
>> jest sporne, ale informacja, że w przypadku braku porozumienia skieruje
>> się sprawę do organów powołanych do rozstrzygania takich sporów na pewno
>> groźbą bezprawną być nie może.
>>
>
> Tylko zauważ, że on domaga się kasy nie od sprawcy, tylko od pierwszej z
> brzegu osoby.
Bo (błędnie, ale zasadnie) myśli, że to sprawca. Nie jest to karalne.
--
Liwiusz
-
15. Data: 2011-03-07 12:19:21
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Mon, 07 Mar 2011 13:05:35 +0100, Andrzej Ława napisał(a):
>>> "Zapłacicie 5000, albo powiadomimy prokuratora, że nas tak strasznie
>>> skrzywdziliście."
>>
>> I co to widzisz bezprawnego w tej "groźbie"?
>>
> Grozi spowodowaniem postępowania karnego o ile nie dostanie kasy "za
> milczenie".
Nie, to jest po prostu coś w rodzaju zadośćuczynienia/nawiązki.
Co innego gdyby było "zapłać ot tak sobie", wówczas byłoby może nawet
wymuszenie.
--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl
-
16. Data: 2011-03-07 12:20:15
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 07.03.2011 13:15, Liwiusz pisze:
>> Tylko zauważ, że on domaga się kasy nie od sprawcy, tylko od pierwszej z
>> brzegu osoby.
>
> Bo (błędnie, ale zasadnie) myśli, że to sprawca. Nie jest to karalne.
Czyżby?
-
17. Data: 2011-03-07 12:20:25
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Mon, 07 Mar 2011 13:11:45 +0100, Joachim Kinecki napisał(a):
> Ty ich możesz pozwać za
> zastraszanie. Na Twoim miejscu upokorzyłbym ich do granic możliwości -
> niech wiedzą, że są mocniejsi od nich.
Genialne i jakże proste!
--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl
-
18. Data: 2011-03-07 12:31:06
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 3/7/2011 5:19 AM, Rkk wrote:
> Mój prawnik, któremu
> wszystko dokładnie opowiedziałem, powiedział mi,
zmien szybko prawnika
-
19. Data: 2011-03-07 12:49:00
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 07.03.2011 13:19, Olgierd pisze:
> Dnia Mon, 07 Mar 2011 13:05:35 +0100, Andrzej Ława napisał(a):
>
>>>> "Zapłacicie 5000, albo powiadomimy prokuratora, że nas tak strasznie
>>>> skrzywdziliście."
>>>
>>> I co to widzisz bezprawnego w tej "groźbie"?
>>>
>> Grozi spowodowaniem postępowania karnego o ile nie dostanie kasy "za
>> milczenie".
>
> Nie, to jest po prostu coś w rodzaju zadośćuczynienia/nawiązki.
> Co innego gdyby było "zapłać ot tak sobie", wówczas byłoby może nawet
> wymuszenie.
Hmmm... OK, coś w tym jest...
-
20. Data: 2011-03-07 12:56:34
Temat: Re: Wybluzganie windykatora przez telefon (uwaga! wulgaryzmy)
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
>> PS Głupio mi z powodu tej sprawy, ale mam towarzystwo dość chamskie i
>
> Może ich przeproś w imieniu kolegi? Kup panience kwiaty? Delikatnie
> zasugeruj, że w razie dalszego brnięcia w spór, odnalezienie sprawcy jest
> mało realne?
>
> W sumie zachowaliście się jak debile wobec kobiety i na miejscu jego
> kolegi z firmy windykacyjnej też podjąłbym odpowiednie kroki.
A to w ogóle kobieta była ?