-
1. Data: 2005-11-11 10:11:12
Temat: Wspólnota w małzeństwie
Od: "Bartosz B." <n...@l...pl_nospam>
Koleżanka zwróciła sie do mnie o pomoc w sprawie uzyskania informacji
dot.jak w temacie
Sytuacja wygląda następująco:
jej małżonek nabył działkę w 88r w r 95 pobrali się i zamieszkali w
wynajętym mieszkaniu,nie mogli się wprowadzić do domu ,bo budowa cały
czas trwała.W 98 r wprowadzili się ale mąż nigdy jej tam nie zameldował
ani nie ustanowił oficjalnym współwłaścicielem domu.Juz będąc
małżeństwem wyposażali i wykańczali dom.
Są małżeństwem juz prawie 11 lat, maja dwoje dzieci.
Jaka jest jej i dzieci sytuacja majątkowa.jakie są jej i dzieci prawa do
domu i ewentualnych dóbr?Nie maja rozdzielności majątkowej.Czego może
się domagać w razie rozwodu.Czy po rozwodzie mąż i ojciec może ja wraz
z dziećmi wyrzucić z tego mieszkania jako właściciel?
Sytuacja jest dość nagląca.Z góry dziękuje za wszelkie informacje
-
2. Data: 2005-11-11 19:15:12
Temat: Re: Wspólnota w małzeństwie
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Bartosz B. wrote:
> Koleżanka zwróciła sie do mnie o pomoc w sprawie uzyskania informacji
> dot.jak w temacie
> Sytuacja wygląda następująco:
> jej małżonek nabył działkę w 88r w r 95 pobrali się i zamieszkali w
> wynajętym mieszkaniu,nie mogli się wprowadzić do domu ,bo budowa cały
> czas trwała.W 98 r wprowadzili się ale mąż nigdy jej tam nie zameldował
> ani nie ustanowił oficjalnym współwłaścicielem domu.Juz będąc
> małżeństwem wyposażali i wykańczali dom.
> Są małżeństwem juz prawie 11 lat, maja dwoje dzieci.
> Jaka jest jej i dzieci sytuacja majątkowa.jakie są jej i dzieci prawa do
> domu i ewentualnych dóbr?Nie maja rozdzielności majątkowej.Czego może
> się domagać w razie rozwodu.Czy po rozwodzie mąż i ojciec może ja wraz
> z dziećmi wyrzucić z tego mieszkania jako właściciel?
>
>
> Sytuacja jest dość nagląca.Z góry dziękuje za wszelkie informacje
Dom jest jego.
Chyba, że ona potrafi udowodnić jakie środki włożyła w wykończenie domu.
Można to ewentualnie podnieść na sprawie sądowej domagając się
ustanowienia częściowej współwłasności.
Wszystko co nabyte do domu po ślubie jest wspólne.
Fakt zameldowania lub nie nie ma najmniejszego znaczenia.
Istotny jest stan faktyczny, to znaczy, że tam mieszka.
Chociaz podpada to pod niedopełnienie obowiązku meldunkowego, co mąż
powinien uczynić już dawno.
Mąż wyrzucić jej nie może, nieważne, czy zameldowana, czy nie.
Może to zrobić tylko komornik po uzyskaniu wyroku sądowego o eksmisji i
to też tylko do lokalu zastępczego, który w praktyce będzie musiał
zapewnić mąż, bo w cuda, że da go gmina to nie wierzę.
oczywiści on może wymienić zamki i robić koszmar.
Wówczas nalezy wziąć dobrego prawnika, wynająć sobie mieszkanie i od
męża wyciągnąć koszty wynajmu tego mieszkania.
-
3. Data: 2005-11-11 22:37:45
Temat: Re: Wspólnota w małzeństwie
Od: kam <#k...@w...pl#>
witek napisał(a):
> Dom jest jego.
> Chyba, że ona potrafi udowodnić jakie środki włożyła w wykończenie domu.
> Można to ewentualnie podnieść na sprawie sądowej domagając się
> ustanowienia częściowej współwłasności.
jakiej współwłasności? dom jest jego, ona może najwyżej dochodzić zwrotu
nakładów
KG
-
4. Data: 2005-11-11 23:34:28
Temat: Re: Wspólnota w małzeństwie
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:dl36e8$nh8$1@inews.gazeta.pl>
kam <#k...@w...pl#> pisze:
> jakiej współwłasności? dom jest jego
Na pewno? Od czego to zależy? Od daty rozpoczęcia budowy czy od daty jej
zakończenia i oddania do użytku?
Na mój gust, jeśli:
1988 - kupno działki - sam mężczyzna
1995 - ślub, więc już od tej pory istnieje wspólnota majątkowa
do 1998 - budowa i wykańczanie domu oraz jego wyposażanie - wspólnie przez 3
lata
to sprawa nie wygląda tak klarownie.
Na 100% jego i tylko jego jest działka. Co do reszty to przecież mogło być
tak (i tu potrzeba więcej szczegółów), że mężczyzna zaczął od postawienia
fundamentów jako kawaler, a już po ślubie stawiane były ściany i cała
reszta. Ze wspólnej, małżeńskiej kasy, jakby nie patrzeć.
Czy wtedy nadal dom należy tylko do męża?
--
PozdrawiaM
-
5. Data: 2005-11-12 00:01:00
Temat: Re: Wspólnota w małzeństwie
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
In article <dl39q6$176u$1@news.mm.pl>, Nixe wrote:
> W wiadomości <news:dl36e8$nh8$1@inews.gazeta.pl>
> kam <#k...@w...pl#> pisze:
>> jakiej współwłasności? dom jest jego
> Na pewno? Od czego to zależy? Od daty rozpoczęcia budowy czy od daty jej
> zakończenia i oddania do użytku?
Od własności gruntu?
--
Marcin
-
6. Data: 2005-11-12 00:25:50
Temat: Re: Wspólnota w małzeństwie
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:sbb3ld.42f.ln@ziutka.router>
Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> pisze:
Nixe:
>> Na pewno? Od czego to zależy? Od daty rozpoczęcia budowy czy od daty
>> jej zakończenia i oddania do użytku?
> Od własności gruntu?
Na pewno?
Wychodzi na to, że dom postawiony za pieniądze żony na działce męża należy
tylko i wyłącznie do niego?
Trochę się to kupy nie trzyma ;-)
--
PozdrawiaM
-
7. Data: 2005-11-12 01:04:32
Temat: Re: Wspólnota w małzeństwie
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
In article <dl3cqg$2v88$1@news.mm.pl>, Nixe wrote:
> W wiadomości <news:sbb3ld.42f.ln@ziutka.router>
> Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> pisze:
>>> Na pewno? Od czego to zależy? Od daty rozpoczęcia budowy czy od daty
>>> jej zakończenia i oddania do użytku?
>> Od własności gruntu?
> Na pewno?
Art. 46. § 1. Nieruchomościami są części powierzchni ziemskiej stanowiące
odrębny przedmiot własności (grunty), jak również budynki trwale z gruntem
związane lub części takich budynków, jeżeli na mocy przepisów szczególnych
stanowią odrębny od gruntu przedmiot własności.[..]
Art. 47. § 1. Część składowa rzeczy nie może być odrębnym przedmiotem
własności i innych praw rzeczowych.
§ 2. Częścią składową rzeczy jest wszystko, co nie może być od niej
odłączone bez uszkodzenia lub istotnej zmiany całości albo bez uszkodzenia
lub istotnej zmiany przedmiotu odłączonego.[..]
Art. 48. Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, do części
składowych gruntu należą w szczególności budynki i inne urządzenia trwale
z gruntem związane, jak również drzewa i inne rośliny od chwili zasadzenia
lub zasiania.
> Wychodzi na to, że dom postawiony za pieniądze żony na działce męża należy
> tylko i wyłącznie do niego?
Owszem. Po prostu prawo traktuje dom na działce jak drzwi od samochodu w
samochodzie - to część składowa, tam nieruchomości, tu samochodu.
> Trochę się to kupy nie trzyma ;-)
Trzyma się trzyma, jeśli zastanowić się nad potencjalnymi relacjami
właściciel gruntu - właściciel chałupy na nim postawionym.
--
Marcin
-
8. Data: 2005-11-12 09:30:22
Temat: Re: Wspólnota w małzeństwie
Od: kam <#k...@w...pl#>
Nixe napisał(a):
> Na pewno? Od czego to zależy? Od daty rozpoczęcia budowy czy od daty jej
> zakończenia i oddania do użytku?
od własności gruntu
> Na mój gust, jeśli:
> 1988 - kupno działki - sam mężczyzna
> 1995 - ślub, więc już od tej pory istnieje wspólnota majątkowa
> do 1998 - budowa i wykańczanie domu oraz jego wyposażanie - wspólnie
> przez 3 lata
> to sprawa nie wygląda tak klarownie.
> Na 100% jego i tylko jego jest działka. Co do reszty to przecież mogło
> być tak (i tu potrzeba więcej szczegółów), że mężczyzna zaczął od
> postawienia fundamentów jako kawaler, a już po ślubie stawiane były
> ściany i cała reszta. Ze wspólnej, małżeńskiej kasy, jakby nie patrzeć.
jest jeden problem - to jest jedna nieruchomość; dom, jako część
składowa gruntu, nie może stanowić odrębnego przedmiotu własności
> Czy wtedy nadal dom należy tylko do męża?
tak
KG
-
9. Data: 2005-11-12 14:37:06
Temat: Re: Wspólnota w małzeństwie
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:dl4cls$aa7$2@inews.gazeta.pl>
kam <#k...@w...pl#> pisze:
> jest jeden problem - to jest jedna nieruchomość; dom, jako część
> składowa gruntu, nie może stanowić odrębnego przedmiotu własności
No cóż. Kolejny chory zapis w prawie :(
Czyli żona może wypruć z siebie flaki (czytaj: pieniądze), by pomóc mężowi
postawić dom jak najszybciej, a i tak nic z tego nie ma?
Przecież to jakiś nonsens. Nie twierdzę broń Boże, że nie masz racji - to
tylko moja opinia na temat tego przepisu.
A co w przypadku, gdy faktury (część) wystawione przez firmę budowlaną
budującą i wykańczającą dom będą na nazwisko żony?
Ale coś mi się nasunęło. Bardzo często jest tak, że istnieje sobie dom
wielorodzinny i prawo własności do piętra ma jedna rodzina, a do parteru
druga. Jak to możliwe? Sama mam znajomych, którzy na własność wykupili od
właścicieli domu (dalsza rodzina) całe piętro.
--
PozdrawiaM
-
10. Data: 2005-11-12 14:43:33
Temat: Re: Wspólnota w małzeństwie
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:03f3ld.s5f.ln@ziutka.router>
Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> pisze:
> Art. 46. § 1. Nieruchomościami są części powierzchni ziemskiej
> stanowiące odrębny przedmiot własności (grunty), jak również budynki
> trwale z gruntem związane lub części takich budynków, jeżeli na mocy
> przepisów szczególnych stanowią odrębny od gruntu przedmiot
> własności.[..]
A jakie to są owe "przepisy szczególne", wg których dom może stanowić
odrębny przedmiot własności?
>> Wychodzi na to, że dom postawiony za pieniądze żony na działce męża
>> należy tylko i wyłącznie do niego?
>> Trochę się to kupy nie trzyma ;-)
> Trzyma się trzyma, jeśli zastanowić się nad potencjalnymi relacjami
> właściciel gruntu - właściciel chałupy na nim postawionym.
Nie trzyma się kupy patrząc na to od strony logiki, a nie prawa, ponieważ w
sytuacji, gdy dom postawi żona za swoje pieniądze (a dokładnie wspólne,
małżeńskie) na działce męża, to i tak nic z tego nie ma. W jaki więc sposób
może ona (np. w przypadku rozwodu) dochodzić praw do wydanych na budowę
pieniędzy, które były jej/wspólną własnością, a wg zapisu, który cytujesz,
zamieniły się we własność jedynie męża.
Nie twierdzę, że nie masz racji czy źle interpretujesz przepis. Po prostu
sam przepis wydaje mi się nonsensowny.
--
PozdrawiaM