Dzień dobry wszystkim,

Czy ktoś może poratować linkiem lub słowami kluczowymi,
jak prawnie regulowane jest dostarczanie tzw pakietu
socjalnego TV do bloku?

W bloku działają sobie sieci kablowe X i Y. Abonenci X
płacą zwykłą opłatę za to, co sobie zamówili (pakiet drewniany,
żelazny czy tam złoty) , natomiast abonenci Y jako i osoby
bez kablówek (np posiadające TVSat) są obciążane dodatkowo
przez administrację opłatą za "pakiet socjalny" właśnie na
rzecz kablówki X, z którą to żadnych umów nie zawierali.

Ktoś poratuje, z czego się dokształcić przed zebraniem wspólnoty?

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

do góry

Użytkownik "Dominik & Co" <D...@c...invalid>
napisał w wiadomości news:jiij2d$r65$1@inews.gazeta.pl...
> Dzień dobry wszystkim,
>
> Czy ktoś może poratować linkiem lub słowami kluczowymi,
> jak prawnie regulowane jest dostarczanie tzw pakietu
> socjalnego TV do bloku?
>
> W bloku działają sobie sieci kablowe X i Y. Abonenci X
> płacą zwykłą opłatę za to, co sobie zamówili (pakiet drewniany,
> żelazny czy tam złoty) , natomiast abonenci Y jako i osoby
> bez kablówek (np posiadające TVSat) są obciążane dodatkowo
> przez administrację opłatą za "pakiet socjalny" właśnie na
> rzecz kablówki X, z którą to żadnych umów nie zawierali.
>
> Ktoś poratuje, z czego się dokształcić przed zebraniem wspólnoty?

Bo współnota pewnie podpisała umowę z kablówką na wykonanie i utrzymanie
sieci. Jej utrzymanie jest połączone z opłata na poziomie "socjalnych".
Każdy to dostaje i za to płaci. Wyższe pakiety wiąże się z wyższymi
opłatami. By cokolwiek sensownego powiedzieć na temat tej sytuacji trzebaby
wiedzieć, jaka jest treść umowy współnota - kablówka. Bo ta opłata z tego
będzie wynikała.

do góry

We wspólnocie mieszkaniowej nigdy wszystkim nie dogodzisz, zawsze się
znajdzie jakis jeden po-Kąpany (młody, po licencjacie, przybyły do wielkiego
miasta), któremu będzie przeszkadzał mocno wywalczony przez Zarząd z kablówką
(bo kablówki nie mają w tym interesu) pakiet socjalny zamiast tysiąca anten
na balkonach i porypanych od włażenia dachach.
O tym co zrobić, żeby mieć dwie różne kablówki w jednej nieruchomości to ten
po-Kąpany nawet po nocach nie śni.


-----
> Bo wspólnota pewnie podpisala umowe z kablówka na wykonanie i utrzymanie
sieci.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Dominik & Co" <D...@c...invalid>

>
> Czy ktoś może poratować linkiem lub słowami kluczowymi,
> jak prawnie regulowane jest dostarczanie tzw pakietu
> socjalnego TV do bloku?
>
> W bloku działają sobie sieci kablowe X i Y. Abonenci X
> płacą zwykłą opłatę za to, co sobie zamówili (pakiet drewniany,
> żelazny czy tam złoty) , natomiast abonenci Y jako i osoby
> bez kablówek (np posiadające TVSat) są obciążane dodatkowo
> przez administrację opłatą za "pakiet socjalny" właśnie na
> rzecz kablówki X, z którą to żadnych umów nie zawierali.
>
> Ktoś poratuje, z czego się dokształcić przed zebraniem wspólnoty?

Ja mam jakby odwrotny problem, że chcę tylko AZART w formie kablówki, który
udostępnia tylko kanały analogowe, gdy w eterze wszystko to jest cyfrowo.
Ale to nie dlatego, że firmie realizującej AZART brakuje możliwości
technicznych bo oferuje kanały cyfrowe w dodatkowo płatnych abonamentach i
ten analogowy AZART też z cyfrowej robi. Nie ma natomiast interesu w
rozdawaniu usługi, którą może sprzedawać. A spółdzielnia albo nie może
znaleźć lepszego dostawcy albo nie chce. Pamiętam jeszcze jak tradycyjny
AZART był z anteny na dachu. O ile zmiana na kablówkę była raczej pozytywna
dla mieszkańców to teraz jesteśmy stratni.

do góry

W dniu 28-02-2012 14:36, Robert Tomasik rzecze:

> trzebaby wiedzieć, jaka jest treść umowy współnota - kablówka. Bo ta
> opłata z tego będzie wynikała.

Zapewne tak. Myślałem tylko, że może istnieją jakieś rozwiązania
prawne to regulujące (rzucam z kapelusza- "w budynku wielorodzinnym
trzeba zapewnić każdemu gniazdko i sygnał tv, żeby na dachu nie stał las
anten"). O umowę z pewnością zapytam na żebraniu wspólnoty.

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

do góry

W dniu 2012-02-29 07:36, Dominik & Co pisze:
> W dniu 28-02-2012 14:36, Robert Tomasik rzecze:
>
>> trzebaby wiedzieć, jaka jest treść umowy współnota - kablówka. Bo ta
>> opłata z tego będzie wynikała.
>
> Zapewne tak. Myślałem tylko, że może istnieją jakieś rozwiązania
> prawne to regulujące (rzucam z kapelusza- "w budynku wielorodzinnym
> trzeba zapewnić każdemu gniazdko i sygnał tv, żeby na dachu nie stał las
> anten"). O umowę z pewnością zapytam na żebraniu wspólnoty.

najlepiej za darmo


M

do góry

W dniu 2012-02-29 07:36, Dominik & Co pisze:
> W dniu 28-02-2012 14:36, Robert Tomasik rzecze:
>
>> trzebaby wiedzieć, jaka jest treść umowy współnota - kablówka. Bo ta
>> opłata z tego będzie wynikała.
>
> Zapewne tak. Myślałem tylko, że może istnieją jakieś rozwiązania
> prawne to regulujące (rzucam z kapelusza- "w budynku wielorodzinnym
> trzeba zapewnić każdemu gniazdko i sygnał tv, żeby na dachu nie stał las
> anten"). O umowę z pewnością zapytam na żebraniu wspólnoty.
>


Raczej nie sądzę (to jest moje "wydajemisię", a nie wynik absolutnie
pewnego nieistnienia).

Teraz na elewacjach wiszą "porosty" anten sat. i trudno z tym walczyć.
(Dla wyjaśnienia: balkon (część konstrukcyjna, czyli podest, balustrada
i boki) jest cz. wspólną.)

Można zakazać montażu anten na dachu i na elewacji (uchwałą), ale to da
się uchylić, bo nie możesz (wspólnoto) ograniczać ludowi dostępu do
powszechnie dostępnej informacji, bo to pachnie Koreą Pn.
Co z tego, że dasz kablówkę, w której będą wybrane kanały, skoro ktoś ma
życzenie odbierać sygnał z "tego a nie innego" źródła (sat/dvb-t) i w
sposób nie naruszający prawa sam sobie chce to zapewnić?

To niezapomniany Jerzy Goebbels-Urban ("rząd sam się wyżywi") próbował
wprowadzić obowiązek uzyskania zezwolenia na antenę sat. Trochę mu nie
wyszło, mimo, że to za czasów komuny było.


--
Dziękuję. Pozdrawiam Ten Maruda

do góry