-
11. Data: 2011-02-15 20:16:47
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: w...@g...pl
Czyli Waszym zdaniem, skoro zobowiązałem się płacić za internet którego nie ma,
to powinienem ciągnąć umowę do końca, a po jej rozwiązaniu, domagac się
odszkodowania? Skoro mogę wypowiedzieć umowę i skoro zgodnie z umową mogę żądać
odszkodowania za niewykonanie umowy, to zrobiłem coś złego? Za co mam płacić?
Dwie reklamacje uznano, zaproponowano odszkodowanie, czyli przyznano że to ich
wina i nic z tym dalej nie zrobiono. Tak samo jak oni mogą ale nie muszą nałożyć
na mnie karę tak samo ja mogę domagać się odszkodowania za nienależyte wykonanie
umowy. Skoro internet byłby potrzebny do pracy a przez nich nie mogłem pracować
to ponosiłem straty z ich winy którą sami uznali. Jak więc Waszym zdaniem
powinienem był postąpić. To tak jakbym kupił bilet na samolot i nim nie poleciał
bo samolot się zepsuł.
>
> Użytkownik <w...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:2679.000007d9.4d5acafb@newsgate.onet.pl...
>
> >Nie mogłem tego tolerować. Nie idą mi na rękę, bo jak
> > zapłacę do końca lutego to mi cofną wypowiedzenie i umowa będzie dalej
> > obowiązywała.
>
> Czyli idą ci na rękę.
>
> > Jak nie zapłacę to ich wypowiedzenie się nie cofnie czyli nie będę
> > związany umową ale będę musiał zapłacić opłatę specjalną.
>
> Ano właśnie.
> Zerwanie umowy terminowej nie jest niestety dobrym sposobem załatwienia
> reklamacji - podobnie jak nie jest nim wyjście bez płacenia po niesmacznym
> posiłku z restauracji czy niezapłacenie za pobyt w hotelu bo się nie
> wyspałeś ze względu na brak wygodnego łóżka.
>
> K.
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2011-02-15 20:27:11
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: w...@g...pl
Co mi z nadal obowiązującej umowy za którą nadal muszę płacić a internet nadal
nie będzie działa. Gdzie tu oni mi idą na ręką
> >Nie mogłem tego tolerować. Nie idą mi na rękę, bo jak
> > zapłacę do końca lutego to mi cofną wypowiedzenie i umowa będzie dalej
> > obowiązywała.
>
> Czyli idą ci na rękę.
>
> > Jak nie zapłacę to ich wypowiedzenie się nie cofnie czyli nie będę
> > związany umową ale będę musiał zapłacić opłatę specjalną.
>
> Ano właśnie.
> Zerwanie umowy terminowej nie jest niestety dobrym sposobem załatwienia
> reklamacji - podobnie jak nie jest nim wyjście bez płacenia po niesmacznym
> posiłku z restauracji czy niezapłacenie za pobyt w hotelu bo się nie
> wyspałeś ze względu na brak wygodnego łóżka.
No to jak, płacić i płakać tak :). Posiłek możesz zjeść jeden, następnego nie,
ale jak coś nie działa przez 3 miesiące to chyba jest to trochę inna sprawa
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2011-02-15 20:29:02
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:2679.000007dc.4d5adf2f@newsgate.onet.pl...
> to ponosiłem straty z ich winy którą sami uznali. Jak więc Waszym zdaniem
> powinienem był postąpić. To tak jakbym kupił bilet na samolot i nim nie
> poleciał
> bo samolot się zepsuł.
To sąd.
Skoro cos tam uznali to moze faktycznie mialbys wiecej szans niz te 20-30%.
Najbardziej eleganckim rozwiazaniem, byloby zlozenie wypowiedzenia. Placenie
do konca wypowiedzenia - po czym wystosowanie odpowiedniego żądania:
anulowanie kary umownej, zwrot czesci zaplaconego abonamentu. Jesli nei
zechca, wowczas pozew okreslajacy takie same żądania.
W miedzyczasie (poki obowiazywalaby umowa) - gromadzenie dowodow
"niedzialania " internetu - (z udzialem odpowiednio kumatych swiadkow).
Pozdrawiam
SDD
-
14. Data: 2011-02-15 21:29:10
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "SDD" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ijenma$q6q$1@news.onet.pl...
>> To tak jakbym kupił bilet na samolot i nim nie poleciał
>> bo samolot się zepsuł.
>
> To sąd.
Sąd?
Przecież to półgłów.
Nie umie nawet prawidłwo posta posłać na grupę.
Kupi taki bilet na pociąg, a potem się będzie sądził, że autobus nie
przyjechał.
--
Jotte
-
15. Data: 2011-02-15 23:35:31
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: to <t...@a...xyz>
begin wujekfranek1979
> Czyli Waszym zdaniem, skoro zobowiązałem się płacić za internet którego
> nie ma, to powinienem ciągnąć umowę do końca, a po jej rozwiązaniu,
> domagac się odszkodowania?
Ale co to znaczy, że go "nie było"?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
16. Data: 2011-02-16 07:39:39
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Użytkownik <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:2679.000007d9.4d5acafb@newsgate.onet.pl...
> Kondi, jak mogą mi iść na rękę, jak ja nie chcę mieć z nimi nic wspólnego.
> Mam
> już internet gdzieindziej od 4 miesięcy a tam mimo składanych reklamacji
> internet był zerowy. Nie mogłem tego tolerować. Nie idą mi na rękę, bo jak
> zapłacę do końca lutego to mi cofną wypowiedzenie i umowa będzie dalej
> obowiązywała. Jak nie zapłacę to ich wypowiedzenie się nie cofnie czyli
> nie będę
> związany umową ale będę musiał zapłacić opłatę specjalną.
A nauczyli Cie odpowiadania na posty?
Odpowiada sie POD cytatem, a nie nad.
Inna sprawa - jak macie kijowego dostawce internetu to go zmiencie. W
umowie powinno byc okreslone :
przepustowosc lacza
minimalny transfer (gwarantowany)
chyba ze masz internet bez gwarantowanego transferu (takowe tez bywaja).
Wtedy dupa.
-
17. Data: 2011-02-16 07:42:59
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-02-16 08:39, Misiek pisze:
>
> Użytkownik <w...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:2679.000007d9.4d5acafb@newsgate.onet.pl...
>> Kondi, jak mogą mi iść na rękę, jak ja nie chcę mieć z nimi nic
>> wspólnego. Mam
>> już internet gdzieindziej od 4 miesięcy a tam mimo składanych reklamacji
>> internet był zerowy. Nie mogłem tego tolerować. Nie idą mi na rękę, bo
>> jak
>> zapłacę do końca lutego to mi cofną wypowiedzenie i umowa będzie dalej
>> obowiązywała. Jak nie zapłacę to ich wypowiedzenie się nie cofnie
>> czyli nie będę
>> związany umową ale będę musiał zapłacić opłatę specjalną.
>
> A nauczyli Cie odpowiadania na posty?
> Odpowiada sie POD cytatem, a nie nad.
>
> Inna sprawa - jak macie kijowego dostawce internetu to go zmiencie. W
> umowie powinno byc okreslone :
> przepustowosc lacza
> minimalny transfer (gwarantowany)
> chyba ze masz internet bez gwarantowanego transferu (takowe tez bywaja).
> Wtedy dupa.
Czyli dla Ciebie każdy komórkowy net jest do dupy, co raczej źle
świadczy (o wybranych kryteriach oceny).
--
Liwiusz
-
18. Data: 2011-02-16 07:55:12
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Wed, 16 Feb 2011 08:39:39 +0100, Misiek napisał(a):
> W
> umowie powinno byc okreslone :
> przepustowosc lacza
> minimalny transfer (gwarantowany)
> chyba ze masz internet bez gwarantowanego transferu (takowe tez bywaja).
> Wtedy dupa.
"takowe tez bywaja"? LOL, 90%, jak nie wiecej, ofert providerow *NIE* ma
gwarantowanego lacza.A w umowach masz jedynie maksymalny *mozliwy* transfer
--
Mark
-
19. Data: 2011-02-16 10:42:07
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: "Bartosz" <l...@a...pl>
Po co te całe dywagacje?
Trzeba było czytać przed podpisaniem umowy co się podpisuje !!!
-
20. Data: 2011-02-16 10:50:35
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ijfv66$mhp$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-02-16 08:39, Misiek pisze:
>>
>> Użytkownik <w...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:2679.000007d9.4d5acafb@newsgate.onet.pl...
>>> Kondi, jak mogą mi iść na rękę, jak ja nie chcę mieć z nimi nic
>>> wspólnego. Mam
>>> już internet gdzieindziej od 4 miesięcy a tam mimo składanych reklamacji
>>> internet był zerowy. Nie mogłem tego tolerować. Nie idą mi na rękę, bo
>>> jak
>>> zapłacę do końca lutego to mi cofną wypowiedzenie i umowa będzie dalej
>>> obowiązywała. Jak nie zapłacę to ich wypowiedzenie się nie cofnie
>>> czyli nie będę
>>> związany umową ale będę musiał zapłacić opłatę specjalną.
>>
>> A nauczyli Cie odpowiadania na posty?
>> Odpowiada sie POD cytatem, a nie nad.
>>
>> Inna sprawa - jak macie kijowego dostawce internetu to go zmiencie. W
>> umowie powinno byc okreslone :
>> przepustowosc lacza
>> minimalny transfer (gwarantowany)
>> chyba ze masz internet bez gwarantowanego transferu (takowe tez bywaja).
>> Wtedy dupa.
>
> Czyli dla Ciebie każdy komórkowy net jest do dupy, co raczej źle świadczy
> (o wybranych kryteriach oceny).
>
wiekszosc komorkowych netow jest do de niestety.
Umowy sa tak skonstruowane ze pozal sie boze.
Na dodatek maja limit danych (juz na szczescie nie wszystkie) i bez
gwarancji przepustowosci sieci (transferu czy jakkolwiek inaczej to
nazwiesz).
ja w "stacjonarnym" kompie mialem lacze 256 KILO (!!!) bez gwarancji,
zmienilem (na szczescie w ramach promocji, za darmo) na lacze 512 kilo (z
gwarancja 256), pozniej (caly czas za darmo korzystajac z promocji,
podpisujac lojalke na rok) 1 mega (z gwarancja 512 kilo), pozniej 3 mega
(gwarancja 1 mega), pozniej 6 mega (z gwarancja 3 mega). Aktualnie
podpisujac lojalke niestety na 3 lata mam 15-to megowe lacze (gwarancja 9
mega) asynchroniczne oczywiscie. Place... 53 zeta miesiecznie. W nocy
"puszczaja" interka na 30 mega...