-
1. Data: 2002-12-09 16:06:40
Temat: Właśnie wróciłem ze sprawy w sądzie - skandal !!!
Od: Julian Kubicki <j...@f...onet.pl>
Witam,
Zgłosiłem w maju na policji, że w naszej nieruchomości, której
jesteśmy współwłaścicielami, mieszkają dwie rodziny, za zgodą drugiego
współwłaściciela, bez zameldowania. Pomieszkują tak sobie prawie
dziesiąty rok. Nie możemy ani korzystać z tej nieruchomości, ani ją
sprzedać. Płacimy gminie podatki i kompletnie nic z tego nie mamy.
Drugi współwłaściciel mieszka na strychu tej nieruchomości.
Przypuszczamy, że za jedzenie lub jakieś wino, albo i zastraszanie go,
godzi się na ich obecność.
Dziś odbyła się rozprawa z wniosku policji, ale z mojego zgłoszenia.
Zostałem wezwany jako świadek. Sędzia przeprowadził rozprawę
błyskawicznie. Ograniczył się do odpytania jednego z dwóch "dzikich"
lokatorów, czy potwierdza wcześniej złożone zeznania i rady, żeby
wystąpili ze sprawą cywilną przeciwko mnie o odszkodowanie za
poniesione nakłady na mieszkanie, w którym mieszkają bez naszej zgody
i żadnych nakładów z nami nie uzgadniali.
Pan sędzia wykazał, moim zdaniem, niedopuszczalną stronniczość! Nie
wysłuchał drugiego obwinionego ani żadnego z dwóch wezwanych świadków.
Stwierdził, że z uwagi na małą społeczną szkodliwość czynu udziela
obwionionym nagany i zwalnia z kosztów sądowych.
Sądzę, że tego rodzaju wyroki stanowią obrazę powagi sądu i podważają
zaufanie obywateli do tzw. wymiaru sprawiedliwości. Zaczynam wątpić w
moc prawa w Polsce. Może to ja jestem winien?
Doradźcie mi, w jaki sposób mogę odzyskać władzę na swoim majątkiem,
albo przekonajcie mnie, że się czepiam porządnych ludzi.
pozdr
-
2. Data: 2002-12-09 16:31:58
Temat: Odp: Wła?nie wróciłem ze sprawy w sądzie - skandal !!!
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Julian Kubicki <j...@f...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:4...@4...com..
.
Witam,
Zgłosiłem w maju na policji, że w naszej nieruchomości, której
jesteśmy współwłaścicielami, mieszkają dwie rodziny, za zgodą drugiego
współwłaściciela, bez zameldowania. Pomieszkują tak sobie prawie
dziesiąty rok. Nie możemy ani korzystać z tej nieruchomości, ani ją
sprzedać. Płacimy gminie podatki i kompletnie nic z tego nie mamy.
Drugi współwłaściciel mieszka na strychu tej nieruchomości.
Przypuszczamy, że za jedzenie lub jakieś wino, albo i zastraszanie go,
godzi się na ich obecność.
Dziś odbyła się rozprawa z wniosku policji, ale z mojego zgłoszenia.
Zostałem wezwany jako świadek. Sędzia przeprowadził rozprawę
błyskawicznie. Ograniczył się do odpytania jednego z dwóch "dzikich"
lokatorów, czy potwierdza wcześniej złożone zeznania i rady, żeby
wystąpili ze sprawą cywilną przeciwko mnie o odszkodowanie za
poniesione nakłady na mieszkanie, w którym mieszkają bez naszej zgody
i żadnych nakładów z nami nie uzgadniali.
Pan sędzia wykazał, moim zdaniem, niedopuszczalną stronniczość! Nie
wysłuchał drugiego obwinionego ani żadnego z dwóch wezwanych świadków.
Stwierdził, że z uwagi na małą społeczną szkodliwość czynu udziela
obwionionym nagany i zwalnia z kosztów sądowych.
Sądzę, że tego rodzaju wyroki stanowią obrazę powagi sądu i podważają
zaufanie obywateli do tzw. wymiaru sprawiedliwości. Zaczynam wątpić w
moc prawa w Polsce. Może to ja jestem winien?
a jakiej pomocy oczekiwałeś jako świadek?
może tak nalezałoby zrozumieć i skierować właściwie by osiągnąć cel?
Doradźcie mi, w jaki sposób mogę odzyskać władzę na swoim majątkiem,
albo przekonajcie mnie, że się czepiam porządnych ludzi.
nie czepiasz się, masz prawo do swojej własności ale też powinno się
wiedzieć jak pokierować sprawą by osiągnąc zamierzony cel...
Proszę o napisanie tego mniej nerwowo a dokładnie...
Sandra
-
3. Data: 2002-12-09 18:15:02
Temat: Re: Właśnie wróciłem ze sprawy w sšdzie - skandal !!!
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>
Julian Kubicki wrote:
[..]
> Może to ja jestem winien?
Oczywiście, że Ty.
Nie dość, że zawracasz dupę sądowi, to jeszcze nie dałeś zarobić
odpowiednio ustawionym adwokatom.
To czego oczekiwałeś?
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm
-
4. Data: 2002-12-09 21:19:11
Temat: Re: Wła?nie wróciłem ze sprawy w sądzie - skandal !!!
Od: "Depilator" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:at2gaa$au5$1@absinth.dialog.net.pl...
>
>
> Proszę o napisanie tego mniej nerwowo a dokładnie...
>
Popieram. A formalnie - Sandro, co z Twoim cytowaniem?
Pozdrawiam
--
Depi.
-
5. Data: 2002-12-09 21:46:52
Temat: Odp: Wła?nie wróciłem ze sprawy w sądzie - skandal !!!
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Depilator <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:at31bl$klq$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:at2gaa$au5$1@absinth.dialog.net.pl...
> >
> >
> > Proszę o napisanie tego mniej nerwowo a dokładnie...
> >
> Popieram. A formalnie - Sandro, co z Twoim cytowaniem?
brakuje tego? :-) z braku czasu :-) ale się poprawie:-)
Sandra
-
6. Data: 2002-12-09 23:35:17
Temat: Re: Wła?nie wróciłem ze sprawy w sądzie - skandal !!!
Od: "Depilator" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:at32op$3a0$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik Depilator <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:at31bl$klq$...@n...tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
> > news:at2gaa$au5$1@absinth.dialog.net.pl...
> > >
> > >
> > > Proszę o napisanie tego mniej nerwowo a dokładnie...
> > >
> > Popieram. A formalnie - Sandro, co z Twoim cytowaniem?
>
> brakuje tego? :-) z braku czasu :-) ale się poprawie:-)
>
Nie wiem czego komu brakuje. Zabrakło w poprzednim poscie tych małych ">" z
boku :-) A robią się automatycznie przy odp ustawieniu, więc chyba czasu nie
zjadają :-)
Pozdrawiam
--
Depi.
-
7. Data: 2002-12-10 10:56:00
Temat: Re: Wła?nie wróciłem ze sprawy w sądzie - skandal !!!
Od: "mati_j" <m...@o...pl>
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:at2gaa$au5$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik Julian Kubicki <j...@f...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:4...@4...com..
.
> Witam,
>
> Zgłosiłem w maju na policji, że w naszej nieruchomości, której
> jesteśmy współwłaścicielami, mieszkają dwie rodziny, za zgodą drugiego
> współwłaściciela, bez zameldowania. Pomieszkują tak sobie prawie
> dziesiąty rok. Nie możemy ani korzystać z tej nieruchomości, ani ją
> sprzedać. Płacimy gminie podatki i kompletnie nic z tego nie mamy.
> Drugi współwłaściciel mieszka na strychu tej nieruchomości.
> Przypuszczamy, że za jedzenie lub jakieś wino, albo i zastraszanie go,
> godzi się na ich obecność.
> Dziś odbyła się rozprawa z wniosku policji, ale z mojego zgłoszenia.
> Zostałem wezwany jako świadek. Sędzia przeprowadził rozprawę
> błyskawicznie. Ograniczył się do odpytania jednego z dwóch "dzikich"
> lokatorów, czy potwierdza wcześniej złożone zeznania i rady, żeby
> wystąpili ze sprawą cywilną przeciwko mnie o odszkodowanie za
> poniesione nakłady na mieszkanie, w którym mieszkają bez naszej zgody
> i żadnych nakładów z nami nie uzgadniali.
> Pan sędzia wykazał, moim zdaniem, niedopuszczalną stronniczość! Nie
> wysłuchał drugiego obwinionego ani żadnego z dwóch wezwanych świadków.
> Stwierdził, że z uwagi na małą społeczną szkodliwość czynu udziela
> obwionionym nagany i zwalnia z kosztów sądowych.
> Sądzę, że tego rodzaju wyroki stanowią obrazę powagi sądu i podważają
> zaufanie obywateli do tzw. wymiaru sprawiedliwości. Zaczynam wątpić w
> moc prawa w Polsce. Może to ja jestem winien?
>
> a jakiej pomocy oczekiwałeś jako świadek?
> może tak nalezałoby zrozumieć i skierować właściwie by osiągnąć cel?
>
> Doradźcie mi, w jaki sposób mogę odzyskać władzę na swoim majątkiem,
> albo przekonajcie mnie, że się czepiam porządnych ludzi.
>
> nie czepiasz się, masz prawo do swojej własności ale też powinno się
> wiedzieć jak pokierować sprawą by osiągnąc zamierzony cel...
>
> Proszę o napisanie tego mniej nerwowo a dokładnie...
>
> Sandra
>
>
-
8. Data: 2002-12-10 20:43:49
Temat: Re: Wła?nie wróciłem ze sprawy w sądzie - skandal !!!
Od: "maciekdorota" <m...@g...pl>
Użytkownik Julian Kubicki <j...@f...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:4...@4...com..
.
Witam,
Zgłosiłem w maju na policji, że w naszej nieruchomości, której
jesteśmy współwłaścicielami, mieszkają dwie rodziny, za zgodą drugiego
współwłaściciela, bez zameldowania. Pomieszkują tak sobie prawie
dziesiąty rok. Nie możemy ani korzystać z tej nieruchomości, ani ją
sprzedać. Płacimy gminie podatki i kompletnie nic z tego nie mamy.
Drugi współwłaściciel mieszka na strychu tej nieruchomości.
Przypuszczamy, że za jedzenie lub jakieś wino, albo i zastraszanie go,
godzi się na ich obecność.
Dziś odbyła się rozprawa z wniosku policji, ale z mojego zgłoszenia.
Zostałem wezwany jako świadek. Sędzia przeprowadził rozprawę
błyskawicznie. Ograniczył się do odpytania jednego z dwóch "dzikich"
lokatorów, czy potwierdza wcześniej złożone zeznania i rady, żeby
wystąpili ze sprawą cywilną przeciwko mnie o odszkodowanie za
poniesione nakłady na mieszkanie, w którym mieszkają bez naszej zgody
i żadnych nakładów z nami nie uzgadniali.
Pan sędzia wykazał, moim zdaniem, niedopuszczalną stronniczość! Nie
wysłuchał drugiego obwinionego ani żadnego z dwóch wezwanych świadków.
Stwierdził, że z uwagi na małą społeczną szkodliwość czynu udziela
obwionionym nagany i zwalnia z kosztów sądowych.
Sądzę, że tego rodzaju wyroki stanowią obrazę powagi sądu i podważają
zaufanie obywateli do tzw. wymiaru sprawiedliwości. Zaczynam wątpić w
moc prawa w Polsce. Może to ja jestem winien?
Doradźcie mi, w jaki sposób mogę odzyskać władzę na swoim majątkiem,
albo przekonajcie mnie, że się czepiam porządnych ludzi.
pozdr
Jezeli jest to wspolwlasnosc to do ich pobytu (art.199 kc jako czynnosci
przekraczjacej zwykly zarzad rzecza wspolna) potrzebna jest takze twoja
zgoda.
W braku twojej zgody powininien wystapic do sadu(jezeli masz 50% udzialow) o
ich usuniecie.
Macko