-
1. Data: 2009-03-03 17:22:55
Temat: Wkroczenie straży miejskiej na posesje
Od: cranky <d...@p...onet.pl>
Prezydent miasta Rzeszowa wydał strażnikom miejskim specjalne upoważnienia
do wkraczania na terem posesji - mają oni wchdzić do domów i sprawdzać, czy
w piecu pali się śmieci czy opał. Ponoć za nie wpuszczenie pracownika
samorządowego grozi do 3 lat (wg. strażników)
Czy jest jakiś przepis faktycznie nakazujący "zaprosić" samorządowca czy
straż do domu? Do tej pory myślałem, że nawet Policja potrzebuje nakazu?
Straż i radni mają lepiej?
-
2. Data: 2009-03-03 17:31:02
Temat: Re: Wkroczenie straży miejskiej na posesje
Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>
> Prezydent miasta Rzeszowa wydał strażnikom miejskim specjalne upoważnienia
> do wkraczania na terem posesji - mają oni wchdzić do domów i sprawdzać,
> czy
> w piecu pali się śmieci czy opał. Ponoć za nie wpuszczenie pracownika
> samorządowego grozi do 3 lat (wg. strażników)
Tylko uprzedz straznikow, ze wydales swoim psom specjalne upowaznienia
do gryzienia wszystkiego, co wlezie na twoja posesje. A potem
moga juz robic wedle uznania.
> Czy jest jakiś przepis faktycznie nakazujący "zaprosić" samorządowca czy
> straż do domu?
Ten prezydent to jakis niezly pojebek :)
pozdrawiam
pluton
-
3. Data: 2009-03-03 20:43:20
Temat: Re: Wkroczenie straży miejskiej na posesje
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
cranky pisze:
> Prezydent miasta Rzeszowa wydał strażnikom miejskim specjalne upoważnienia
> do wkraczania na terem posesji - mają oni wchdzić do domów i sprawdzać, czy
> w piecu pali się śmieci czy opał. Ponoć za nie wpuszczenie pracownika
> samorządowego grozi do 3 lat (wg. strażników)
ROTFL
Kiedy Rzeszów ogłosił secesję? ;)
-
4. Data: 2009-03-03 21:42:19
Temat: Re: Wkroczenie straży miejskiej na posesje
Od: TomN <s...@i...dyndns.org>
Andrzej Lawa w <news:8ch086-iab.ln1@ncc1701.lechistan.com>:
> cranky pisze:
>> Prezydent miasta Rzeszowa wydał strażnikom miejskim specjalne upoważnienia
>> do wkraczania na terem posesji - mają oni wchdzić do domów i sprawdzać, czy
>> w piecu pali się śmieci czy opał. Ponoć za nie wpuszczenie pracownika
>> samorządowego grozi do 3 lat (wg. strażników)
> ROTFL
> Kiedy Rzeszów ogłosił secesję? ;)
Skutki tego:
<http://miasta.gazeta.pl/plock/1,35710,6127303,Czy_s
traz_miejska_zajrzy_nam_do_pieca_.html>
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
5. Data: 2009-03-03 21:51:35
Temat: Re: Wkroczenie straży miejskiej na posesje
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "cranky" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:repqg5ltbiju$.14sk1sly6ajca.dlg@40tude.net...
> Prezydent miasta Rzeszowa wydał strażnikom miejskim specjalne
> upoważnienia
> do wkraczania na terem posesji - mają oni wchdzić do domów i sprawdzać,
> czy w piecu pali się śmieci czy opał. Ponoć za nie wpuszczenie pracownika
> samorządowego grozi do 3 lat (wg. strażników)
> Czy jest jakiś przepis faktycznie nakazujący "zaprosić" samorządowca czy
> straż do domu? Do tej pory myślałem, że nawet Policja potrzebuje nakazu?
> Straż i radni mają lepiej?
Poproś ich o okazanie tego upoważnienia i zobacz na podstawę prawną, bo
mogli coś wykombinować. Nie wykluczone, że ich działania są prowadzone w
ramach kontroli ochrony środowiska. Gdyby tak było, to faktycznie za
utrudnianie takich czynności grozi 3 lata - art. 225 kk. Z tym, że nie
bardzo widzę możliwość przełożenia uprawnień Inspekcji Ochrony Środowiska
na Straż Miejską. Inspekcja ma wynikające z ustawy prawo wkraczania na
posesję. Może wśród Strażników Miejskich był pracownik ochrony środowiska?
Wówczas Strażnicy tylko byliby osobami mu do czynności przybranymi.
-
6. Data: 2009-03-03 22:21:37
Temat: Re: Wkroczenie straży miejskiej na posesje
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gok9eh$hqb$1@inews.gazeta.pl...
> posesję. Może wśród Strażników Miejskich był pracownik ochrony środowiska?
> Wówczas Strażnicy tylko byliby osobami mu do czynności przybranymi.
Wydaje sie, ze jednak wkroczyc moga (link podany w watku). Pozostaje pytanie
co moga _skutecznie_ zrobic jak juz wejda...
Pobrac probke dymu? Moim zdaniem wejscie na _moj_ dach przez osobe
nieprzeszkolona w tym zakresie moze mi ten dach uszkodzic.
Pobrac probke popiolu? Moim zdaniem dopuszczenie do pieca osoby, ktora
niezaznajomil sie z jego instrukcja obslugi stanowi realne zagrozenie, na
pewno spowoduje utrate gwarancji.
sz.
P.S. Ja nie promuje palenia smieci w piecu, ja po prostu mam alergie na SM.
-
7. Data: 2009-03-03 22:37:01
Temat: Re: Wkroczenie straży miejskiej na posesje
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Zapis brzmi:
3. Kontrolujący, wykonując kontrolę, jest uprawniony do:
1) wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem przez całą dobę na
teren nieruchomości, obiektu lub ich części, na których prowadzona jest
działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 - na pozostały teren;
O ile "na pozostaly teren" mozna interpretowac, ze na niezwiazany z
dzialalnoscia gospodarcza, to nie mozna zinterpretowac tego, ze
upowaznia do wstepu do _obiektu_ (jezeli nie jest w nim prowadzona DG).
Wolnostojacych przydomowych piecow raczej sie nie spotyka...
Echh, przydaloby sie systemowe rozwiazanie, dzieki ktoremu kazdy obywatel
moglby sie dowiedziec kto z imienia i nazwiska odpowiedzialny jest za takie
a nie inne sformuowanie konkretnego przepisu :/
sz.
-
8. Data: 2009-03-03 22:57:45
Temat: Re: Wkroczenie straży miejskiej na posesje
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net> napisał w
wiadomości news:gokbia$88v$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Zapis brzmi:
> 3. Kontrolujący, wykonując kontrolę, jest uprawniony do:
> 1) wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem przez całą dobę na
> teren nieruchomości, obiektu lub ich części, na których prowadzona jest
> działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 - na pozostały teren;
> O ile "na pozostały teren" można interpretować, ze na niezwiązany z
> działalnością gospodarcza, to nie mozna zinterpretowac tego, ze
> upowaznia do wstepu do _obiektu_ (jezeli nie jest w nim prowadzona DG).
> Wolnostojacych przydomowych piecow raczej sie nie spotyka...
> Echh, przydaloby sie systemowe rozwiazanie, dzieki ktoremu kazdy obywatel
> moglby sie dowiedziec kto z imienia i nazwiska odpowiedzialny jest za
> takie a nie inne sformuowanie konkretnego przepisu :/
> sz.
W mojej ocenie źle interpretujesz przepis. Moim zdaniem z zacytowanego
przez ciebie fragmentu wynika, że do prywatnego domu mają prawo wstępu w
godzinach 6-22. Przecież ten dom, to właśnie "pozostały teren". Czy ustawa
ta w jakiś sposób definiuje pojęcie terenu, wykluczając z jego obrębu
budowle?
-
9. Data: 2009-03-03 23:40:56
Temat: Re: Wkroczenie straży miejskiej na posesje
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gokdnh$9fv$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net> napisał w
> wiadomości news:gokbia$88v$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Zapis brzmi:
>> 3. Kontrolujący, wykonując kontrolę, jest uprawniony do:
>> 1) wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem przez całą dobę na
>> teren nieruchomości, obiektu lub ich części, na których prowadzona jest
>> działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 - na pozostały teren;
>> O ile "na pozostały teren" można interpretować, ze na niezwiązany z
>> działalnością gospodarcza, to nie mozna zinterpretowac tego, ze
>> upowaznia do wstepu do _obiektu_ (jezeli nie jest w nim prowadzona DG).
>> Wolnostojacych przydomowych piecow raczej sie nie spotyka...
>> Echh, przydaloby sie systemowe rozwiazanie, dzieki ktoremu kazdy obywatel
>> moglby sie dowiedziec kto z imienia i nazwiska odpowiedzialny jest za
>> takie a nie inne sformuowanie konkretnego przepisu :/
>> sz.
>
> W mojej ocenie źle interpretujesz przepis. Moim zdaniem z zacytowanego
> przez ciebie fragmentu wynika, że do prywatnego domu mają prawo wstępu w
> godzinach 6-22. Przecież ten dom, to właśnie "pozostały teren". Czy ustawa
> ta w jakiś sposób definiuje pojęcie terenu, wykluczając z jego obrębu
> budowle?
Trudno mi sie (wewnetrznie) zgodzic z tym, ze okreslenie "teren" odnosi sie
do wnetrza przytulnego, prywatnego domu z kominkiem.
No i jakbym palil w kominku przyslowiowymi PET'ami popelnilbym - zdaje sie -
wykroczenie. Znaczy ustawodawca pozwala na naruszenie miru domowego, zeby
stwierdzic czy nie popelniam wykroczenia. I zdaje sie pozwala na to nawet
bez podejrzenia jego popelnienia.
Chore to :/
sz.
-
10. Data: 2009-03-04 00:02:03
Temat: Re: Wkroczenie straży miejskiej na posesje
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net> napisał w
wiadomości news:gokf9t$ftc$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Trudno mi sie (wewnetrznie) zgodzic z tym, ze okreslenie "teren" odnosi
> sie do wnetrza przytulnego, prywatnego domu z kominkiem.
> No i jakbym palil w kominku przyslowiowymi PET'ami popelnilbym - zdaje
> sie - wykroczenie. Znaczy ustawodawca pozwala na naruszenie miru
> domowego, zeby stwierdzic czy nie popelniam wykroczenia. I zdaje sie
> pozwala na to nawet bez podejrzenia jego popelnienia.
I tak, i nie. No bo z drugiej strony przez okno Ci raczej nikt nie wskoczy.
możesz zawsze nie otworzyć drzwi, ale jak już otworzysz, to próba
przeciwdziałania kontroli jest karalna. Inaczej, to by się po prostu nie
dało złapać nikogo.