-
71. Data: 2003-12-05 21:31:05
Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Nie masz racji Leszku. Wystarczy, że odmówisz odpowiedzi. Nigdzie nie ma
zapisane, że musisz tę osobę wskazać. Zresztą i tak byłoby to bez sensu,
bo jak skorzystasz z tego prawa, to zeznanie nie jest dowodem. Natomiast
Marek korzysta ze starej wersji tego przepisu. po noweli wyrzucili z niego
wykroczenia i dla tego akurat nie można odmówić odpowiedzi na tej
podstawie.
-
72. Data: 2003-12-05 21:37:14
Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
Od: kam <X...@X...onet.plX>
Leszek wrote:
> Żeby uchylić się od "odpowiedzi" musisz wskazać osobę którą mógłbyś narazić
> aby sąd zweryfikował ją jako osobę bliską;)))
ciekawa teoria...
KG
-
73. Data: 2003-12-06 01:21:51
Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
Od: kam <X...@X...onet.plX>
Robert Tomasik wrote:
> Nie masz racji Leszku. Wystarczy, że odmówisz odpowiedzi. Nigdzie nie ma
> zapisane, że musisz tę osobę wskazać. Zresztą i tak byłoby to bez sensu,
> bo jak skorzystasz z tego prawa, to zeznanie nie jest dowodem. Natomiast
> Marek korzysta ze starej wersji tego przepisu. po noweli wyrzucili z niego
> wykroczenia i dla tego akurat nie można odmówić odpowiedzi na tej
> podstawie.
W postępowaniu karnym nie można, ale czy w wykroczeniach też nie?
KG
-
74. Data: 2003-12-06 16:21:45
Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bqr7ge$41t$11@news.onet.pl...
> Nie masz racji Leszku. Wystarczy, że odmówisz odpowiedzi. Nigdzie nie ma
> zapisane, że musisz tę osobę wskazać.
A skąd sąd będzie wiedziałże nie wymigujesz się od odpowiedzi zasłaniając
się wyimaginowaną "osobą najbliższą" ??
Jeśli to Ty masz rację to na każde zapytanie sądu świadek może stwierdzić że
nie odpowiem bo może to "kiedyś", "jakoś" zaszkodzić osobie najbliższej a
sąd tej "wirtualnej" osoby nie będzie mógł zweryfikować.
Pozdr
Leszek
-
75. Data: 2003-12-06 17:49:51
Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bqsvm7$lnk$1@topaz.icpnet.pl...
> A skąd sąd będzie wiedziałże nie wymigujesz się od odpowiedzi
zasłaniając
> się wyimaginowaną "osobą najbliższą" ??
Nie będzie wiedział, ale musi mi to udowodnić.
> Jeśli to Ty masz rację to na każde zapytanie sądu świadek może
stwierdzić że
> nie odpowiem bo może to "kiedyś", "jakoś" zaszkodzić osobie najbliższej
a
> sąd tej "wirtualnej" osoby nie będzie mógł zweryfikować.
Może. Może powiedzieć że nie pamięta, bo zapomniał. Kiedyś jeden ze
świadków przyciśnięty do muru, bo mu udowodniono że widział moment
zabójstwa zeznał że co prawda widział, ale mu coś wpadło akurat do oka,
oko załzawiło i nie widział.
-
76. Data: 2003-12-07 15:38:14
Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bqtj1i$q8q$11@news.onet.pl...
> Może. Może powiedzieć że nie pamięta, bo zapomniał.
Z podawanego tu wielokrotnie artykuły wynika że właściciel ma obowiązek "nie
zapomnieć". Za zapomnienie zostanie ukarany.
Pozdr
Leszek
P.S Nie odpowiedziałeś na pytanie: czy każdy świadek może w każdej sprawie
zasłonić się troską o osobę najbliższą bez jej wskazywania?
-
77. Data: 2003-12-07 16:51:07
Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bqvhh2$mm8$1@topaz.icpnet.pl...
> Z podawanego tu wielokrotnie artykuły wynika że właściciel ma obowiązek
"nie
> zapomnieć". Za zapomnienie zostanie ukarany.
O właśnie. Tu dochodzimy do sedna. Zastanów się jaka kara go za
zapomnienie może spotkać? Czy na pewno taka sama, co za czyn? Czy może za
zapomnienie komu udostępnił samochód zostać skazany za spowodowanie
wypadku? No i ostatnia kwestia: co w wypadku kilku współwłaścicieli?
Wszystkich karać?
> P.S Nie odpowiedziałeś na pytanie: czy każdy świadek może w każdej
sprawie
> zasłonić się troską o osobę najbliższą bez jej wskazywania?
Nie każdy. Ale jak się zasłoni, to trzeba mu udowodnić, że kłamał i
wówczas ewentualnie poniesie odpowiedzialność z art. 233 kk. I nie musi on
wskazywać odpowiedzialności kogo się boi. Zresztą może powiedzieć, że boi
się swojej odpowiedzialności i i tak nie będzie to dowodem przeciwko
niemu.