eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWidzimisię na poczcie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 11. Data: 2012-01-26 19:39:06
    Temat: Re: Widzimisię na poczcie?
    Od: pamana <b...@a...pl>


    > Dziwne, bo z 2 lata temu byłem świadkiem , że osoba odbierała nie swoje
    > wezwanie od sądu mając pełnomocnictwo (potwierdzone notarialnie).

    Jest mała różnica miedzy świstkiem własnorecznie napisanym a takim z
    pieczęcią notariusza,zdaje się.
    Byłeś tylko świadkiem nie wtajemniczonym co ,dla kogo i dlaczego -to
    dodatkowy argument na widzialem,slyszalem.
    p.


  • 12. Data: 2012-01-27 08:04:53
    Temat: Re: Widzimisię na poczcie?
    Od: "Telesfor Baudot" <t...@T...poczta.NIE.onet.TU.pl>


    Użytkownik "PiotRek" <b...@w...pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:jfs0qr$cr1$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Marek" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:jfrqs4$m41$1@news.mm.pl...
    >> Witajcie!
    >>
    >> Jak to jest, że raz poczta mi wydaje przesyłki polecona dla żony, a
    >> raz nie? Kwestia rozbija się o adres zameldowania w dowodzie.
    >> Wygląda na to, że decyzja zależy od humoru pracownika lub jego
    >> własnej interpretacji przepisów (przy czym pytanie, o jakich?).
    >> Może Wy macie na to pomysł?
    >
    > Legitymować się na poczcie paszportem a nie dowodem osobistym.
    >

    Tak, to jest dobre rozwiązanie na opornych... Praktykowane. Działa bez
    zająknięcia.

    Idąc dalej sam mogę nie mieć możliwości odbiory jakiejkolwiek
    korespondencji jeżeli wskażę adres do korespondencji inny niż
    zameldowania, np w banku, urzędzie skarbowym.


    --
    Telesfor BAUDOT


  • 13. Data: 2012-01-27 09:41:50
    Temat: Re: Widzimisię na poczcie?
    Od: spp <s...@g...pl>

    W dniu 2012-01-27 09:04, Telesfor Baudot pisze:

    > Idąc dalej sam mogę nie mieć możliwości odbiory jakiejkolwiek
    > korespondencji jeżeli wskażę adres do korespondencji inny niż
    > zameldowania, np w banku, urzędzie skarbowym.

    A to obowiązek meldunkowy już nie obowiązuje?

    --
    spp


  • 14. Data: 2012-01-27 09:44:07
    Temat: Re: Widzimisię na poczcie?
    Od: Kamil <a...@a...com>

    Dnia Thu, 26 Jan 2012 11:53:00 -0600, witek napisał(a):

    > wersja darmowa jest taka, ze przedstawiasz pelnomocnictwo na zwyklej
    > kartce papieru i zaczynasz wojne o uznanie tegos przez wszystkowiedzaca
    > pania w okienku.

    Aha :)
    Fajnie, tylko tyle, żę tkai świstek papieru możesz se w dupę wsadzić :)
    Skąd ta poczciara ma wiedzieć że to pełnomocnictwo" sporządziła....
    adresatka? :)))
    No chyba że miałeś na myśli pełnomocnictwo potwierdzone notarialnie :)

    Bo w każdym innym przypadku, "adresatka" wszczyna burzę że korespondencję
    dla niej wydano ... komuś obcemu :)
    I czym obroni się poczciara? tym karteluchem? :)))
    pfff....

    Równie dobrze, przychodzi sobie do ciebie np. córka twojego pracownika i
    wręcza ci "oświadczenie" ojca że od teraz masz przelewać wynagrodzenie za
    pracę na jej nr rachunku bankowego :)
    Pracownik jest chory i leży w szpitalu :)))
    Więc co robisz w dniu wypłaty? Przelewasz na ten rachunek czy stawiasz to
    wynagrodzenie "do dyspozycji" w miejscu w którym jest zawsze wypłata? :)))

    Ludzki odruch z MOJEJ strony byłby taki, że pojechałbym do tego pracownika
    w szpitalu, i o ile to możliwe ze względów medycznych, by ON OSOBIŚCIE
    napisał taka dyspozycję/upoważnienie/pełnomocnictwo dla swojej córki.

    W każdym innym przypadku - olałbym "pełnomocnictwo/upoważnienie"
    dostarczone mi przez obce osoby. Dla SWOJEGO dobrze pojętego interesu i w
    swojej ochronie.

    Po szpitalu wróci mi pracownik i każe sobie... wypłacić wynagrodzenie :))
    I palcem w nosie sobie pogrzebię, ale będę MUSIAŁ mu je wypłacić. Kwestia
    "dochodzenie później" od tej osoby która mi przyniosła "pełnomocnictwo"
    jest wtórna i ... spełznie na niczym.


  • 15. Data: 2012-01-27 10:01:34
    Temat: Re: Widzimisię na poczcie?
    Od: Kamil <a...@a...com>

    Dnia Thu, 26 Jan 2012 11:53:00 -0600, witek napisał(a):

    > wersja darmowa jest taka, ze przedstawiasz pelnomocnictwo na zwyklej
    > kartce papieru i zaczynasz wojne o uznanie tegos przez wszystkowiedzaca
    > pania w okienku.

    Aha :)
    Fajnie, tylko tyle, żę tkai świstek papieru możesz se w dupę wsadzić :)
    Skąd ta poczciara ma wiedzieć że to pełnomocnictwo" sporządziła....
    adresatka? :)))
    No chyba że miałeś na myśli pełnomocnictwo potwierdzone notarialnie :)

    Bo w każdym innym przypadku, "adresatka" wszczyna burzę że korespondencję
    dla niej wydano ... komuś obcemu :)
    I czym obroni się poczciara? tym karteluchem? :)))
    pfff....

    Równie dobrze, przychodzi sobie do ciebie np. córka twojego pracownika i
    wręcza ci "oświadczenie" ojca że od teraz masz przelewać wynagrodzenie za
    pracę należne jej ojcu na jej nr rachunku bankowego :)
    Pracownik jest chory i leży w szpitalu :)))
    Więc co robisz w dniu wypłaty? Przelewasz na ten rachunek czy stawiasz to
    wynagrodzenie "do dyspozycji" w miejscu w którym jest zawsze wypłata? :)))

    Ludzki odruch z MOJEJ strony byłby taki, że pojechałbym do tego pracownika
    w szpitalu, i o ile to możliwe ze względów medycznych, by ON OSOBIŚCIE
    napisał taka dyspozycję/upoważnienie/pełnomocnictwo dla swojej córki.

    W każdym innym przypadku - olałbym "pełnomocnictwo/upoważnienie"
    dostarczone mi przez obce osoby. Dla SWOJEGO dobrze pojętego interesu i w
    swojej ochronie.

    Po szpitalu wróci mi pracownik i każe sobie... wypłacić wynagrodzenie :))
    I palcem w nosie sobie pogrzebię, ale będę MUSIAŁ mu je wypłacić. Kwestia
    "dochodzenie później" od tej osoby która mi przyniosła "pełnomocnictwo"
    jest wtórna i ... spełznie na niczym.


  • 16. Data: 2012-01-27 10:04:16
    Temat: Re: Widzimisię na poczcie?
    Od: Kamil <a...@a...com>

    Dnia Fri, 27 Jan 2012 10:41:50 +0100, spp napisał(a):

    >> Idąc dalej sam mogę nie mieć możliwości odbiory jakiejkolwiek
    >> korespondencji jeżeli wskażę adres do korespondencji inny niż
    >> zameldowania, np w banku, urzędzie skarbowym.
    >
    > A to obowiązek meldunkowy już nie obowiązuje?

    Czego nie zrozumiałeś w opisie telesfora?
    Napisał że MOŻE mieć problem jak adres korespondencyjny podany w np. banku,
    będzie inny niż adres zameldowania widniejący w dokumencie tożsamości.
    Z czego wykoncypowałeś że nie ma "obowiązku meldunkowego"?


  • 17. Data: 2012-01-27 10:33:34
    Temat: Re: Widzimisię na poczcie?
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (27.01.2012 11:01), Kamil wrote:
    > Równie dobrze, przychodzi sobie do ciebie np. córka twojego pracownika i
    > wręcza ci "oświadczenie" ojca że od teraz masz przelewać wynagrodzenie za
    > pracę należne jej ojcu na jej nr rachunku bankowego:)
    > Pracownik jest chory i leży w szpitalu :)))
    > Więc co robisz w dniu wypłaty? Przelewasz na ten rachunek czy stawiasz to
    > wynagrodzenie "do dyspozycji" w miejscu w którym jest zawsze wypłata? :)))
    >

    No akurat w przypadku pracownika, możesz porównać podpis na oświadczeniu
    z podpisem który masz w aktach.

    p. m.


  • 18. Data: 2012-01-27 10:38:05
    Temat: Re: Widzimisię na poczcie?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2012-01-27 11:33, mvoicem pisze:
    > (27.01.2012 11:01), Kamil wrote:
    >> Równie dobrze, przychodzi sobie do ciebie np. córka twojego pracownika i
    >> wręcza ci "oświadczenie" ojca że od teraz masz przelewać wynagrodzenie za
    >> pracę należne jej ojcu na jej nr rachunku bankowego:)
    >> Pracownik jest chory i leży w szpitalu :)))
    >> Więc co robisz w dniu wypłaty? Przelewasz na ten rachunek czy stawiasz to
    >> wynagrodzenie "do dyspozycji" w miejscu w którym jest zawsze wypłata?
    >> :)))
    >>
    >
    > No akurat w przypadku pracownika, możesz porównać podpis na oświadczeniu
    > z podpisem który masz w aktach.

    Kto ma zapłacić za grafologa?

    --
    Liwiusz


  • 19. Data: 2012-01-27 10:42:44
    Temat: Re: Widzimisię na poczcie?
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (27.01.2012 11:38), Liwiusz wrote:
    > W dniu 2012-01-27 11:33, mvoicem pisze:
    >> (27.01.2012 11:01), Kamil wrote:
    >>> Równie dobrze, przychodzi sobie do ciebie np. córka twojego pracownika i
    >>> wręcza ci "oświadczenie" ojca że od teraz masz przelewać
    >>> wynagrodzenie za
    >>> pracę należne jej ojcu na jej nr rachunku bankowego:)
    >>> Pracownik jest chory i leży w szpitalu :)))
    >>> Więc co robisz w dniu wypłaty? Przelewasz na ten rachunek czy
    >>> stawiasz to
    >>> wynagrodzenie "do dyspozycji" w miejscu w którym jest zawsze wypłata?
    >>> :)))
    >>>
    >>
    >> No akurat w przypadku pracownika, możesz porównać podpis na oświadczeniu
    >> z podpisem który masz w aktach.
    >
    > Kto ma zapłacić za grafologa?
    >

    Akurat w takim przypadku, jakby nie było innych, dodatkowych wątpliwości
    (tj. znałbym ojca, znałbym córkę, nie wiedziałbym nic o tym żeby była
    skonfliktowana z ojcem, podpis by się na oko zgadzał), zaryzykowałbym
    bez grafologa.

    Zwłaszcza że podobno grafolog na takiej próbce pisma jak "podpis" nic
    nie zrobi.

    p. m.


  • 20. Data: 2012-01-27 11:01:41
    Temat: Re: Widzimisię na poczcie?
    Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>

    > Aha :)
    > Fajnie, tylko tyle, żę tkai świstek papieru możesz se w dupę wsadzić :)
    > Skąd ta poczciara ma wiedzieć że to pełnomocnictwo" sporządziła....
    > adresatka? :)))
    > No chyba że miałeś na myśli pełnomocnictwo potwierdzone notarialnie :)

    aha, no to zrobiles z siebie idiote. idz i pozyj troche, poczytaj przepisy
    pocztowe, porozmawiaj z poczciarami i ich kierownikami i wroc tu z
    doswiadczeniem i sie wymadrzaj ;)


    --
    pozdrawiam, wromek


strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1