Witam Wszytskich

Tydzień temu otrzymałem z firmy windykacyjnej wezwanie do zapłaty.
Podane tam było konto, na które mam wpłacić kwotę pieniędzy. Napisano
tam także, że jest to z tytułu umowy z dnia 24.12.2002 roku i że jest to
niby dla PEKAO S.A.
Problem w tym, że nic mi to nie mówi. Nie mam tam żadnego kredytu.
Nie otrzymałem także żadnego pisma z tego to banku o jakichś kredytach
czy zaległościach (nie wiem o co chodzi). Tylko pismo z firmy windykacyjnej.
Tego samego dnia zadzwonłem pod numer podany w tym piśmie (w wezwaniu
było że mam zapłacić w ciągu 7 dni - pismo leżało w skrzynce pocztowej,
nie było polecone) i zapytałem Pana o co chodzi i za co mam zapacić.
Głosem skazującym pyta mnie czy nie wiem o co chodzi (po co bym wtedy
dzwonił?) i powiedział w końcu że on też nie wie i wziął odemnie numer
komórki - miał ktoś się ze mną tego samego dnia skontaktować aby to
wyjaśnić - do chwili obecnej nikt nie dzwonił (minął już tydzień).
Wysłałem także do nich maila, na który to też nie otrzymałem odpowiedzi.

I teraz mam takie oto dwa pytania:
1. Czy Bank może bez żadnej korespondencji ze mną czy innej formy
kontaktu ze mną wystawić przez firmę windykacyjna wezwanie do zapłaty?
2. Do chwili obecnej nie wiem o co chodzi, firma windykacyjna milczy, co
mam w takiej sytuacji zrobić? Wpłacić pieniądze na podane konto? Ale nie
wiem o co chodzi?????? A może wpadną i zajmą mi mieszkanie (za 315 PLN) ???

Pomóżcie PROSZĘ

--
Pozdrawiam, Krzysztof

do góry

Dnia 14 mar o godzinie 11:19, na pl.soc.prawo, Krzysiek napisał(a):

> [...] i powiedział w końcu że on też nie wie i wziął odemnie numer
> komórki

To masz teraz przesrane :)
Może Ci pomóc, telefonik z Symbianem - wgrywasz np. BlackBaller (lub tego
typu soft) - dodajesz do blacklisty te numery z firemki, oraz wszystkie
"anonimy" i "prywatne" numery ... i zapominasz o tej firemce ;)

Jeżeli masz zwykły,prosty, normalny telefon komórkowy .... zmieniaj numer
:D

--
Herbi
14-03-2007 11:29:11

do góry

Użytkownik "Krzysiek" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:et8i5f$8cc$1@news.vectranet.pl...
> Witam Wszytskich
>
> Tydzień temu otrzymałem z firmy windykacyjnej wezwanie do zapłaty.
>

Weź prawnika i zaskarż ich za straty moralne! Brak kompetencji powinien
być jakoś karany!
Mi ostatnio Era wysłała fakturę za telefon, za który zapłaciłem u kuriera!
Krew mnie zalała! Zacząłem sobie przypominać:
Czy ten kurier dał mi jakieś pokwitowanie za wpłacone 500?
Może mnie orżnął? Na szczęście mam świadków, 3 osoby!
Ale czy mam ich włóczyć po sądach?

Po dwóch minutach, żeby się do końca nie zagotować, dzwonię do Ery,
i spokojnie staram się wytłumaczyć babce, o co chodzi (co będę biedą
telefonistkę lżył, ona tam tylko pracuje!), Babeczka rozumiejąc moją sytuację
serdeczne przeprosiła, i stwierdziła, że umowa z firmą kurierską jest prawdopodobnie

tak podpisana, że kasa jeszcze (po miesiacu) jeszcze nie wpłynęła na konto Ery,
a automat wysłał kwity... automatycznie. Więc jeszcze raz wyraziłem swoje
niezadowolenie z faktu otrzymania faktury, podziękowałem Pani serdecznie
i odłożyłem słuchawkę. Za kilkadziesiat minut zadzwonił do mnie automat
Ery sądujący poziom zadowolenia klienta z obsługi BOA Ery... zwykle wciskam trzy x 5,

tym razem odłożyłem słuchawkę.

Serdeczne pozdrowienia
--
maricn

do góry

Herbi napisał(a):
> Dnia 14 mar o godzinie 11:19, na pl.soc.prawo, Krzysiek napisał(a):
>
>
>>[...] i powiedział w końcu że on też nie wie i wziął odemnie numer
>>komórki
>
>
> To masz teraz przesrane :)
> Może Ci pomóc, telefonik z Symbianem - wgrywasz np. BlackBaller (lub tego
> typu soft) - dodajesz do blacklisty te numery z firemki, oraz wszystkie
> "anonimy" i "prywatne" numery ... i zapominasz o tej firemce ;)
>
> Jeżeli masz zwykły,prosty, normalny telefon komórkowy .... zmieniaj numer
> :D
>
No tak, ale mi nie chodzi o to aby sie z czegoś "wyłgać" ale o to abym
wiedział za co mam zapłcić, bo naprawdę nie wiem.
Chodzi mi też o to , czy firma której ponoć jestem coś dłużny, może nie
informować mnie o tym fakcie a sprawę od razu zlecac firmie windykacyjnej?
No i także co teraz mam zrobić, w końcu otrzymałem wezwanie do zapłaty z
terminem 7 dniowym, który już minął....

do góry

Dnia Wed, 14 Mar 2007 11:19:11 +0100, Krzysiek napisał(a):

> Tydzień temu otrzymałem z firmy windykacyjnej wezwanie do zapłaty.
> Podane tam było konto, na które mam wpłacić kwotę pieniędzy. Napisano
> tam także, że jest to z tytułu umowy z dnia 24.12.2002 roku i że jest to
> niby dla PEKAO S.A.
> Problem w tym, że nic mi to nie mówi. Nie mam tam żadnego kredytu.

> (za 315 PLN)

Ta wysokość kwoty to mi wygląda na jakieś prowizje od prowadzenia
niezamkniętego rachunku. Miałeś kiedyś jakiś rachunek w tym banku?

do góry

jureq napisał(a):
> Dnia Wed, 14 Mar 2007 11:19:11 +0100, Krzysiek napisał(a):
>
>
>>Tydzień temu otrzymałem z firmy windykacyjnej wezwanie do zapłaty.
>>Podane tam było konto, na które mam wpłacić kwotę pieniędzy. Napisano
>>tam także, że jest to z tytułu umowy z dnia 24.12.2002 roku i że jest to
>>niby dla PEKAO S.A.
>>Problem w tym, że nic mi to nie mówi. Nie mam tam żadnego kredytu.
>
>
>>(za 315 PLN)
>
>
> Ta wysokość kwoty to mi wygląda na jakieś prowizje od prowadzenia
> niezamkniętego rachunku. Miałeś kiedyś jakiś rachunek w tym banku?
No właśnie nie (chyba że mBank lub Inteligo mają coś wspólnego). Ale czy
nie powinni nawet w tym przypadku mnie o tym powiadomić sami ?

do góry

Użytkownik "Krzysiek" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:et8i5f$8cc$1@news.vectranet.pl...

> Pomóżcie PROSZĘ

Jakies niesplacone raty? zyrowales komus cos? Nie zgubiles dokumentow?
Generalnie rusz tylek do najblizszej placowki banku PEKAO i zapytaj u
zrodla - zwlaszcza jesli odpowiedz na powyzsze brzmi 3 x NIE

Angie

do góry

"Krzysiek" <f...@w...pl> wrote in message
news:et8svf$au8$1@news.vectranet.pl...

> No właśnie nie (chyba że mBank lub Inteligo mają coś wspólnego). Ale czy
> nie powinni nawet w tym przypadku mnie o tym powiadomić sami ?

Nie. Nie muszą.
Firmą windykacyjną radzę się nie przejmować i nie wychylać się z własnej
iniciatywy.
Jak firma dojdzie o co chodzi to się sama odezwie.
Uważać na ewentualne pismo z sądu i nie przegapić terminów.
Zadzwonić do banku i dowiedzieć się o co chodzi, może bank będzie wiedział.

do góry

"sondujący" chyba :P

Tobi

do góry