-
1. Data: 2007-04-29 21:24:00
Temat: Wezwanie do zapłaty
Od: "Intercom" <i...@p...onet.pl>
Czy w wezwanie do zapłaty winna być informacja o wysokości należnych
odsetek ?????
Pozdrawiam I.N
-
2. Data: 2007-04-29 21:30:14
Temat: Re: Wezwanie do zapłaty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Intercom" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f132dm$3nm$1@node1.news.atman.pl...
> Czy w wezwanie do zapłaty winna być informacja o wysokości należnych odsetek
> ?????
Generalnie nie, bo wynikają z ustawy albo umowy. Ale dobry zwyczaj mówi, ze
warto je wpisać, bo później jest kłopot, jak się dostanie "gołą" kwotę
-
3. Data: 2007-04-30 09:01:45
Temat: Re: Wezwanie do zapłaty
Od: stern <s...@n...to>
Robert Tomasik napisał(a):
> Generalnie nie, bo wynikają z ustawy albo umowy. Ale dobry zwyczaj mówi,
> ze warto je wpisać, bo później jest kłopot, jak się dostanie "gołą" kwotę
a na czym kłopot polega ? ;)
-
4. Data: 2007-04-30 11:40:38
Temat: Re: Wezwanie do zapłaty
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 30 Apr 2007, stern wrote:
> Robert Tomasik napisał(a):
>
>> Generalnie nie, bo wynikają z ustawy albo umowy. Ale dobry zwyczaj mówi, ze
>> warto je wpisać, bo później jest kłopot, jak się dostanie "gołą" kwotę
>
> a na czym kłopot polega ? ;)
...pewnie na przepisie że pokwitowanie kwoty głównej oznacza *domniemanie*
że zapłacono "wszystko" :), art.466, po co stawiać się w roli wielbłąda?
;)
A tłumacząc na polski: dłużnik świadom że o *całą* kwotę wierzyciel
na pewno bedzie się szarpał (idąc do sądu), może chcieć założyć że o same
odsetki "nikomu nie będzie się chciało".
Po co go prowokować? :>
pzdr, Gotfryd
-
5. Data: 2007-04-30 14:50:14
Temat: Re: Wezwanie do zapłaty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "stern" <s...@n...to> napisał w wiadomości
news:f14b90$289$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Robert Tomasik napisał(a):
>> Generalnie nie, bo wynikają z ustawy albo umowy. Ale dobry zwyczaj mówi, ze
>> warto je wpisać, bo później jest kłopot, jak się dostanie "gołą" kwotę
> a na czym kłopot polega ? ;)
Zapłaci Ci gołą kwotę, to musisz drugi raz pisać wezwanie. Kwota niewielka (bo i
odsetki są niewielkie), więc później nie wiadomo co z tym "ogonkiem" zrobić. Do
sąd się nie opłaca często.
-
6. Data: 2007-04-30 17:49:54
Temat: Re: Wezwanie do zapłaty
Od: "Intercom" <i...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f15053$son$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "stern" <s...@n...to> napisał w wiadomości
> news:f14b90$289$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Robert Tomasik napisał(a):
>>> Generalnie nie, bo wynikają z ustawy albo umowy. Ale dobry zwyczaj mówi,
>>> ze warto je wpisać, bo później jest kłopot, jak się dostanie "gołą"
>>> kwotę
>> a na czym kłopot polega ? ;)
>
> Zapłaci Ci gołą kwotę, to musisz drugi raz pisać wezwanie. Kwota niewielka
> (bo i odsetki są niewielkie), więc później nie wiadomo co z tym "ogonkiem"
> zrobić. Do sąd się nie opłaca często.
Oto właśnie chodzi o ten "ogonek" nie mogę dotrzeć do jakiegoś orzecznictwa
które mówi o tym dobrym zwyczaju. Bez odpowiedniego udokumentowania nie mogę
sojego kierownictwa przekonać iż powinniśmy wpisywać na wezwaniu kwotę
odsetek.
Jeśli znacie Państwo jakiś przepis lub orzecznictwo proszę o namiary.
Z góry dziękuję
-
7. Data: 2007-04-30 19:15:39
Temat: Re: Wezwanie do zapłaty
Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "stern" <s...@n...to> napisał w wiadomości
> news:f14b90$289$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Robert Tomasik napisał(a):
>>
>>> Generalnie nie, bo wynikają z ustawy albo umowy. Ale dobry zwyczaj
>>> mówi, ze warto je wpisać, bo później jest kłopot, jak się dostanie
>>> "gołą" kwotę
>>
>> a na czym kłopot polega ? ;)
>
>
> Zapłaci Ci gołą kwotę, to musisz drugi raz pisać wezwanie. Kwota
> niewielka (bo i odsetki są niewielkie), więc później nie wiadomo co z
> tym "ogonkiem" zrobić. Do sąd się nie opłaca często.
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że spłata części zadłużenia
określonego wezwaniem wymaga ponownego wysłania wezwania na pozostałą
kwotę. Gdyby tak było, dłużnik skutecznie mógłby uniemożliwić
dochodzenie należności, spłacając po 1gr raz w tygodniu.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
-
8. Data: 2007-04-30 19:20:31
Temat: Re: Wezwanie do zapłaty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@w...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:f15f2m$3gi$1@news.onet.pl...
> Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że spłata części zadłużenia określonego
> wezwaniem wymaga ponownego wysłania wezwania na pozostałą kwotę. Gdyby tak
> było, dłużnik skutecznie mógłby uniemożliwić dochodzenie należności, spłacając
> po 1gr raz w tygodniu.
Prawnie nie wymaga. będziesz go pozywał o te kilka dodatkowych złotych?
-
9. Data: 2007-04-30 19:22:42
Temat: Re: Wezwanie do zapłaty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Intercom" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f15a88$f74$1@node1.news.atman.pl...
> Oto właśnie chodzi o ten "ogonek" nie mogę dotrzeć do jakiegoś orzecznictwa
> które mówi o tym dobrym zwyczaju. Bez odpowiedniego udokumentowania nie mogę
> swojego kierownictwa przekonać iż powinniśmy wpisywać na wezwaniu kwotę
> odsetek.
Nie znajdziesz żadnego orzecznictwa, bo to nie problem prawny, tylko praktyczny.
Po prostu tak łatwiej. Zwyczajowo podaje się odsetki na dzień sporządzenia
wezwania i dodaje, że za każdy kolejny dzień rosną o jakąś tam kwotę. Taka forma
jest wysoce pożądana w stosunku do nieprofesjonalistów.
W stosunku do innych firm z reguły wystarczy wzmianka, że z parowem
przewidzianymi odsetkami mają zapłacić.
-
10. Data: 2007-04-30 19:22:54
Temat: Re: Wezwanie do zapłaty
Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>
Liwiusz napisał(a):
> Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że spłata części zadłużenia
> określonego wezwaniem wymaga ponownego wysłania wezwania na pozostałą
> kwotę. Gdyby tak było, dłużnik skutecznie mógłby uniemożliwić
> dochodzenie należności, spłacając po 1gr raz w tygodniu.
I nie zgodzę się również, że "ogonków" nie opłaca się egzekwować.
Przede wszystkim wyegzekwowanie nawet 10zł na drodze sądowej da w
efekcie 10zł + wszelkie koszta, więc wierzyciel będzie na plusie.
Ponadto - co chyba ważniejsze - rozniesie się wśród kontrahentów opinia,
ze w tej firmie długi są egzekwowane.
W swoim życiu miałem przyjemność egzekwowania również niewielkich
kwot (40zł, 90zł) i pomimo że sprawy były standardowo rozpatrywane na
wokandzie, nigdy nie spotkałem się z odczuciem, iż sędzia podchodziłby
do sprawy w nieodpowiedni sposób.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl