-
31. Data: 2006-10-21 21:32:55
Temat: Re: Wejście postronnej osoby na rozprawę - czy wolno?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl> napisał w wiadomości
news:ehe2v9$htt$1@news.onet.pl...
> Dzięki. A czy jest na to jakaś podstawa? Tzn. jeśli sędzia mnie wyprosi, to
> mogę wykazać, że nie ma do tego prawa?
No pewnie. Po prostu jest w kodeksie napisane, kiedy może. może, jak utrudniasz
postępowanie, uwłaczasz powadze sądu itd.
-
32. Data: 2006-10-21 22:03:32
Temat: Re: Wejście postronnej osoby na rozprawę - czy wolno?
Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ehdu9n$a41$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "PiotRek" <b...@g...pl.invalid> napisał
> > > jednak bezpieczniej zwracać się do nich czy
> > > przy nich per 'pani sędzia'.
> > A najbezpieczniej to per "Wysoki Sądzie".
> Ale to tylko na rozprawie. W sekretariacie czy gabinecie to już by chyba
> nie było poprawne.
Tak, tak, oczywiście - miałem na myśli właśnie rozprawę.
--
Pozdrawiam
Piotr
-
33. Data: 2006-10-21 22:14:50
Temat: Re: Wejście postronnej osoby na rozprawę - czy wolno?
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm>
W wiadomości:ehdlcb$kdq$...@n...news.tpi.pl,
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
> news:ehdjr7$lar$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Mogą, ale i tak jak wszyscy siedzą za drzwiami i czekają, aż ich
>> ktoś poprosi do "mównicy". Na sali na pewno nie mogą siedzieć.
>
> Ale pytanie było o branie udziału w rozprawie, a nie jej oglądanie.
Robert, od wczoraj siedzisz na tej grupie czy jak? Kai nie znasz?
pozdrawiam Tatiana
--
W jeden dzień siostry z losu się poczęły. Miłość i Śmierć
/Giacomo Leopardi/
-
34. Data: 2006-10-21 22:16:36
Temat: Re: Wejście postronnej osoby na rozprawę - czy wolno?
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm>
W wiadomości:ehdnpk$d3c$...@a...news.tpi.pl,
Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał
>>
>> Może mi zostało sprzed kilku lat, bo wiem, że sędziny się strasznie
>> denerwowały przy używaniu takiej formy ;-)
>> Dodatkowo tyle osób zwracało uwagę na to, że zakodowało mi się na
>> amen. Ale wobec tego zwracam honor i już wiem, że mogę mówić
>> "sędzina" co mnie cieszy.
>
> He, he, znowu będę ripostował :)
> Masz rację, że sędziny nie lubią żeby tak o nich mówić, więc mimo że
> 'sędzina' jest poprawne to jednak bezpieczniej zwracać się do nich czy
> przy nich per 'pani sędzia'.
No to o co chodzi? Najpierw mam zarzucane, że do słownika zaglądałam ileś
lat temu, a jak de facto zaglądnełam, to mówicie, że niby mam rację ale nie
za bardzo ją mam. No to jak powinno się w końcu mówić, hę?
pozdrawiam Tatiana
--
Trzeba kochać uparcie, kiedy się już przestało kochać
/Alfred deMusset/
-
35. Data: 2006-10-22 01:43:06
Temat: Re: Wejście postronnej osoby na rozprawę - czy wolno?
Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>
Użytkownik "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał w wiadomości
news:ehe6ic$aa0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Robert, od wczoraj siedzisz na tej grupie czy jak? Kai nie znasz?
Masz u mnie wielkie piwo (albo wielką kawę, co tam wolisz) :-)))
--
Pozdrawiam
Piotr
-
36. Data: 2006-10-22 02:17:50
Temat: Re: Wejście postronnej osoby na rozprawę - czy wolno?
Od: "Maverick31" <m...@w...o2.pl>
Użytkownik " jb" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ehdrm4$mjp$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Mylisz sie. potocznie wolno uzyc slowa "sedzina". Sedzina jako zona
>> sedziego
>> wyszlo z uzycia bo jest przestarzale.:)
>> Maver
>>
>>
>
> Potocznie to sobie możesz tak powiedzić do kumpla przy piwie, a nie w
> sądzie.
>
Ale to grupa dyskusyjna i mozna stosowac zwroty potoczne. W sadzie i owszem
nie powinno sie stosowac zwrotow potocznych. Nie oznacza to, ze wyraz
"sedzina" jest bledem.
-
37. Data: 2006-10-22 05:46:10
Temat: Re: Wejście postronnej osoby na rozprawę - czy wolno?
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał
>
> No to o co chodzi? Najpierw mam zarzucane, że do słownika zaglądałam
ileś
> lat temu, a jak de facto zaglądnełam, to mówicie, że niby mam rację ale
nie
> za bardzo ją mam. No to jak powinno się w końcu mówić, hę?
Bo co innego w słowniku a co innego w głowie pani sędziny ;)
-
38. Data: 2006-10-22 05:49:22
Temat: Re: Wejście postronnej osoby na rozprawę - czy wolno?
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał
> >
> > Dzięki. A czy jest na to jakaś podstawa? Tzn. jeśli sędzia mnie
wyprosi,
> > to mogę wykazać, że nie ma do tego prawa?
>
> No pewnie. Po prostu jest w kodeksie napisane, kiedy może. może, jak
> utrudniasz postępowanie, uwłaczasz powadze sądu itd.
A gdyby nie dał żdnego powodu do tego by go wyprosić, czy może się jakoś
skarżyć? I z jakim skutkiem?
-
39. Data: 2006-10-22 06:19:37
Temat: Re: Wejście postronnej osoby na rozprawę - czy wolno?
Od: stern <s...@0...pl>
Lukasz napisał(a):
> Jak to jest w praktyce? Czy sądy nie nadużywają prawa do wyłączenia jawności
> rozprawy? Czy nie zdarzy sie tak, że sąd np. zapyta: "a pan, to jest dla
> stron kim?" "Nikim?" " Prosze opuścić salę".
Jak ktoś jest "nikim" to nie ma go co szanować :)
osobiscie przynajmniej raz usłyszałem: "publiczność? dobrze bardzo
dobrze, należy poznawać pracę sądu" ;)
--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911
-
40. Data: 2006-10-22 07:46:16
Temat: Re: Wejście postronnej osoby na rozprawę - czy wolno?
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm>
W wiadomości:eheibb$5pm$...@i...gazeta.pl,
PiotRek <b...@g...pl.invalid> napisał(a):
> Użytkownik "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał w wiadomości
> news:ehe6ic$aa0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Robert, od wczoraj siedzisz na tej grupie czy jak? Kai nie znasz?
>
> Masz u mnie wielkie piwo (albo wielką kawę, co tam wolisz) :-)))
:-)
Przyjedziesz na tę okoliczność do Katowic?
pozdrawiam Tatiana
--
Piękność jest dla kobiety ważniejsza niż inteligencja,
bo mężczyźnie łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie
/Marlena Dietrich/