-
21. Data: 2007-10-02 22:38:58
Temat: Re: Ważność legitymacji studenckiej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jacek_P wrote:
> Gleboko mnie intryguje, jakie bedzie orzecznictwo. I nie chodzi
> mi tu bynajmniej o czynna napasc ochroniarzy na Ciebie, ale o - chyba
> pierwszy - wyrok w sprawie zakazywania fotografowania na terenie prywatnym
> dostepnym publicznie. To bedzie niezly precedens odnoszacy sie do centrow
> handlowych, galerii, muzeow, kin ( ;) ) itd.
Samo fotografowanie nie widnieje na wokandzie jako zasadniczy element
sprawy. Chociaż mam nadzieję, że uda się namówić sąd na wspomnienie tej
kwestii w sentencji wyroku.
-
22. Data: 2007-10-03 02:31:03
Temat: Re: Ważność legitymacji studenckiej
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Andrzej Lawa pisze:
> Chociaż mam nadzieję, że uda się namówić sąd na wspomnienie tej
> kwestii w sentencji wyroku.
z pewnością
KG
-
23. Data: 2007-10-03 12:35:31
Temat: Re: Ważność legitymacji studenckiej
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 2 Oct 2007, chester wrote:
> Jacek_P napisał(a):
>> chester <c...@p...gazeta.pl> napisal:
>>
>>> Jacek_P napisał(a):
>>>
>>>> Nawiasem mowiac, jak tam Twoja batalia z CH Janki?
>>>> Dzis obejrzalem sobie relacje w iTV. Fotogeniczny jestes :D
>>>
>>> A można o linka prosić?
>> http://www.itvp.pl/player.html?mode=0&channel=452&vi
deo_id=25445
>
> Aż przykro patrzeć :-(
> Co za kraj :-(
Skrajnie dołujące jest, że dyrektor CH Janki ośmiela się publicznie
powoływać na "ochronę własności intelektualnej", wskazując iż
chodzi o architekturę!
Kazałby swoim prawnikom przeczytać ustawę...
pzdr, Gotfryd
-
24. Data: 2007-10-03 16:34:04
Temat: Re: Ważność legitymacji studenckiej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Gotfryd Smolik news wrote:
>>>> A można o linka prosić?
>>> http://www.itvp.pl/player.html?mode=0&channel=452&vi
deo_id=25445
>>
>> Aż przykro patrzeć :-(
>> Co za kraj :-(
>
> Skrajnie dołujące jest, że dyrektor CH Janki ośmiela się publicznie
> powoływać na "ochronę własności intelektualnej", wskazując iż
> chodzi o architekturę!
Jak dziś (czy wczoraj) przepytywał go dziennikarz z Gazety Wyborczej, to
wymyślił nową wersję: zmieniło się miejsce akcji - twierdził że miało to
miejsce przed kasami - a uzasadnieniem było "bo tak to ktoś będzie
wiedział, jak wygląda u nas przesyłanie pieniędzy".
A jak nie mam aparatu i tylko patrzę to inaczej?
Co za debil...
-
25. Data: 2007-10-03 17:11:22
Temat: Re: Ważność legitymacji studenckiej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Mon, 1 Oct 2007, Andrzej Lawa wrote:
>
>> A jutro jadę do jednego poczytnego czasopisma wywiad robić :)
>
> Pochwal się, dostaną bezpłatną reklamę ;)
Ponoć w jutrzejszym GazWybie ma być. Redaktor planuje konsultacje także
z Helsińską Fundacją Praw Człowieka i ogólnie rozkręcić sprawę.
-
26. Data: 2007-10-03 18:02:58
Temat: Re: Ważność legitymacji studenckiej
Od: poreba <d...@p...com>
Dnia Wed, 03 Oct 2007 00:37:37 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>> Ale wiesz, że niektóre wypowiedzi na psp mogą stać się orężem przeciwko
>> Tobie w ręku adwokatów strony przeciwnej? ;)
> Hej, akt spraw nie ujawniam. A prywatnymi opiniami o "poziomie i pionie"
> moralnym pewnych szumowin mam prawo się dzielić.
Wprawdzie bardziej mi chodziło o wiarygodność w twierdzeniach,
która ze stron była napastliwa, która bez zacietrzewienia usiłowała
wyjaśnić konfliktową sytuację bez eskalacji i takie tam. Może jednak nie
rozwijajmy tego, bo akurat w tym sporze(foto/ochrona) jestem za Tobą ;)
--
pozdro
poreba
-
27. Data: 2007-10-03 18:19:36
Temat: Re: Ważność legitymacji studenckiej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
poreba wrote:
> Wprawdzie bardziej mi chodziło o wiarygodność w twierdzeniach,
> która ze stron była napastliwa, która bez zacietrzewienia usiłowała
> wyjaśnić konfliktową sytuację bez eskalacji i takie tam. Może jednak nie
> rozwijajmy tego, bo akurat w tym sporze(foto/ochrona) jestem za Tobą ;)
Internet to internet - tutaj można się czasem pokłócić i nikomu krzywda
się nie dzieje :)
Przez analogię - grywając sobie w sieci w cywilizację można sobie
popodsyłać bomby atomowe do wrażych miast.
Zresztą jakbyś widział, jak sadystycznie strategie stosuję w tego typu
grach i założył, że świadczy to o moich zachowaniach w sytuacjach
rzeczywistych, to w życiu nie ośmieliłbyś się mieć zdania odmiennego niż
moje - bałbyś się szybkiej i dokładnej, a przy tym dość sadystycznej,
fizycznej likwidacji ;)