-
1. Data: 2007-09-30 20:40:38
Temat: czy student ma jakieś prawa?
Od: b...@g...com
1. Czy student ma możliwość zrezygnowania ze studiów(płatnych) jeśli
zmienią się warunki studiowania(regulamin studiów) i zarządzać zwrotu
poniesionych do tej pory opłat?
2. Czy uczelnia ma jakieś terminy na rozpatrzenie składanych przez
studenta wniosków? Złożyłem ponad dwa miesiące temu wniosek o
warunkową rejestrację na kolejny rok studiów, rozpoczął się już
kolejny rok studiów a odpowiedzi jeszcze nie mam. Szkoła nigdy nie
wysyła pisemnej odp.(a powinni?) należy się dowiadywać w dziekanacie.
Rozumiem, że robią mi łaskę zgadzając się na warunkowy wpis - ale
takie olewanie jest nie do przyjęcia.
3. W jakiej formie student powinien zostać powiadomiony o zmianie
regulaminu? Czy w ogóle powinien?(bo może sam powinien sprawdzać czy
nie było jakiś zmian)
-
2. Data: 2007-09-30 21:32:11
Temat: Re: czy student ma jakieś prawa?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:1191184838.888840.16140@d55g2000hsg.googlegroup
s.com...
> 1. Czy student ma możliwość zrezygnowania ze studiów(płatnych) jeśli
> zmienią się warunki studiowania(regulamin studiów) i zarządzać zwrotu
> poniesionych do tej pory opłat?
A co na ten temat pisze w umowie?
> 2. Czy uczelnia ma jakieś terminy na rozpatrzenie składanych przez
> studenta wniosków? Złożyłem ponad dwa miesiące temu wniosek o
> warunkową rejestrację na kolejny rok studiów, rozpoczął się już
> kolejny rok studiów a odpowiedzi jeszcze nie mam. Szkoła nigdy nie
> wysyła pisemnej odp.(a powinni?) należy się dowiadywać w dziekanacie.
> Rozumiem, że robią mi łaskę zgadzając się na warunkowy wpis - ale
> takie olewanie jest nie do przyjęcia.
Zmień uczelnię, skoro Ci nie odpowiada. To przecież nie jest urząd.
> 3. W jakiej formie student powinien zostać powiadomiony o zmianie
> regulaminu? Czy w ogóle powinien?(bo może sam powinien sprawdzać czy
> nie było jakiś zmian)
Regulamin jest częścią umowy, więc powinny być zawierane - moim zdaniem -
aneksy.
-
3. Data: 2007-10-01 03:09:23
Temat: Re: czy student ma jakieś prawa?
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Robert Tomasik pisze:
>> 3. W jakiej formie student powinien zostać powiadomiony o zmianie
>> regulaminu? Czy w ogóle powinien?(bo może sam powinien sprawdzać czy
>> nie było jakiś zmian)
>
> Regulamin jest częścią umowy, więc powinny być zawierane - moim zdaniem
> - aneksy.
art.384 i nast. kc
KG
-
4. Data: 2007-10-01 06:50:40
Temat: Re: czy student ma jakieś prawa?
Od: "LemonR" <L...@g...pl>
Ach ci studenci myślą, że to uczelnia jest dla nich. ;-)
LemonR
-
5. Data: 2007-10-01 07:31:22
Temat: Re: czy student ma jakieś prawa?
Od: b...@g...com
> > 1. Czy student ma możliwość zrezygnowania ze studiów(płatnych) jeśli
> > zmienią się warunki studiowania(regulamin studiów) i zarządzać zwrotu
> > poniesionych do tej pory opłat?
>
> A co na ten temat pisze w umowie?
nie podpisywałem umowy, rozpoczynałem studia zanim one zaczęły
obowiązywać dla uczelni wyższych
>
> > 2. Czy uczelnia ma jakieś terminy na rozpatrzenie składanych przez
> > studenta wniosków? Złożyłem ponad dwa miesiące temu wniosek o
> > warunkową rejestrację na kolejny rok studiów, rozpoczął się już
> > kolejny rok studiów a odpowiedzi jeszcze nie mam. Szkoła nigdy nie
> > wysyła pisemnej odp.(a powinni?) należy się dowiadywać w dziekanacie.
> > Rozumiem, że robią mi łaskę zgadzając się na warunkowy wpis - ale
> > takie olewanie jest nie do przyjęcia.
>
> Zmień uczelnię, skoro Ci nie odpowiada. To przecież nie jest urząd.
to jest dobry pomysł, a mam szanse na odzyskanie kasy utopionej w
dotychczasowej uczelni?
> > 3. W jakiej formie student powinien zostać powiadomiony o zmianie
> > regulaminu? Czy w ogóle powinien?(bo może sam powinien sprawdzać czy
> > nie było jakiś zmian)
>
> Regulamin jest częścią umowy, więc powinny być zawierane - moim zdaniem -
> aneksy.
nie mam umowy z uczelnią
-
6. Data: 2007-10-01 12:54:33
Temat: Re: czy student ma jakieś prawa?
Od: "sotb" <s...@n...netu>
Użytkownik "LemonR" <L...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fdq5br$8u9$1@inews.gazeta.pl...
> Ach ci studenci myślą, że to uczelnia jest dla nich. ;-)
> LemonR
Ach Ci profesorkowie! Myślą, że jak student chodzi na niestacjonarne to
można go traktować tak samo jak stacjonarnych.
Ileż to razy rektor musi ich na dywanik później wołać i prezywracać do
rzyczywistości? Czyżby taki profesorek nie wiedział, że z niestacjonarnych
się uczelnia utrzymuje?
SOTB
-
7. Data: 2007-10-01 13:38:48
Temat: Re: czy student ma jakieś prawa?
Od: Jacek_P <W...@c...edu.pl>
sotb <s...@n...netu> napisal:
> Czyżby taki profesorek nie wiedział, że z niestacjonarnych
> się uczelnia utrzymuje?
Zdziwisz sie, ale obecnie - od stycznia zlikwidowano dotacje do zaocznych -
na uczelniach publicznych zaoczne staly sie deficytowe. Ci co je prowadza
traktuja raczej jako tytul do wyplaty dla siebie, a nie jako zrodlo dochodu
dla uczelni.
U nas zrezygnowano z prowadzenia niestacjonarnych, bo stawki za ich prowadzenie
wychodzily smieszne.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
8. Data: 2007-10-01 17:06:30
Temat: Re: czy student ma jakieś prawa?
Od: "Ola" <d...@v...pl>
Użytkownik <b...@g...com> napisał w wiadomości
>to jest dobry pomysł, a mam szanse na odzyskanie kasy >utopionej w
>dotychczasowej uczelni?
A że tak powiem z jakiej racji? Zdaje się że uczyłeś się w tej szkole,
marnowałeś czas profesorów, zużywałeś np. odczynniki w laboratorium,
zaginałes rogi w ksiazkach z biblioteki, zajmowales na liście miejsca innym
studentom... Powiedz no mi z jakiej paki wiedza którą do tej pory zdobyłeś
ma być za darmo?
Sorry, ale Twój przypadek mi śmierdzi strasznie... Czym? Ano lenistwem,
nieuctwem, kombinactwem... Ehhh oby jak najmniej takich studentow: co
studiują zaocznie bo na dziennych pewnie byłoby za ciężko, nawet na tych
zaocznych nie wyrabiają się na tyle żeby otrzymać normalną rejestrację... I
w końcu, jak już uczelnia doprowadzona tym do ostateczności, rozpatrzy
przypadkiem sprawy nie po ich myśli to szukają na nią paragrafu...
-
9. Data: 2007-10-01 17:10:59
Temat: Re: czy student ma jakieś prawa?
Od: "Ola" <d...@v...pl>
Użytkownik "sotb" <s...@n...netu> napisał w wiadomości
news:fdqqot$rug$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ach Ci profesorkowie! Myślą, że jak student chodzi na niestacjonarne to
> można go traktować tak samo jak stacjonarnych.
> Ileż to razy rektor musi ich na dywanik później wołać i prezywracać do
> rzyczywistości?
Ehhh, właśnie... Zaczynam teraz prowadzenie zajęć na zaocznych studiach u
mnie na uczelni. Dostałam wymagania i okazuje się, że zaoczni nic nie muszą
umieć. Że ja mam ich za rączkę w laboratorium prowadzać. Bo oni biedactwa
przecież pracują, wiec nie można od nich wymagać... A my na dziennych (ten
sam przedmiot, to samo laboratorium) żeśmy zasuwali, nikt się z nami nie
cackał, mielismy wejściówki zejściówki, kolokwia, sprawozdania po 5 razy do
zwrotu... I co... Oni dostaną praktycznie taki sam dyplom jak my, bo
zaplacili... Brak słów...
-
10. Data: 2007-10-01 20:05:39
Temat: Re: czy student ma jakieś prawa?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Ola wrote:
> Użytkownik "sotb" <s...@n...netu> napisał w wiadomości
> news:fdqqot$rug$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>> Ach Ci profesorkowie! Myślą, że jak student chodzi na niestacjonarne to
>> można go traktować tak samo jak stacjonarnych.
>> Ileż to razy rektor musi ich na dywanik później wołać i prezywracać do
>> rzyczywistości?
>
> Ehhh, właśnie... Zaczynam teraz prowadzenie zajęć na zaocznych studiach u
> mnie na uczelni. Dostałam wymagania i okazuje się, że zaoczni nic nie muszą
> umieć. Że ja mam ich za rączkę w laboratorium prowadzać. Bo oni biedactwa
> przecież pracują, wiec nie można od nich wymagać... A my na dziennych (ten
> sam przedmiot, to samo laboratorium) żeśmy zasuwali, nikt się z nami nie
> cackał, mielismy wejściówki zejściówki, kolokwia, sprawozdania po 5 razy do
> zwrotu... I co... Oni dostaną praktycznie taki sam dyplom jak my, bo
> zaplacili... Brak słów...
>
>
Nie narzekaj, przecież wszycy chcieli mieć drugą Japonię.