Witam
We wrzesniu zostalem potracony przez samochod. Poruszalem sie rowerem,
wina lezy po stronie kierwocy samochodu, jednak sprawa troche pewnie
jeszcze potrwa.
Jednak pisze w nieco odmiennej sprawie - zaczyna sie przepychanka z PZU
(odzszkodowanie bedzie wyplacone z OC sprawcy).
W wyniku wypadku byla potrzeba usuniecia jednego zeba, kilka pozostalych
jest w mniejszym lub wiekszym stopniu uszkodzonych. Lekarz, ktory
opatrywal mnie na izbie przyjec wpisal tylko pekniecie jedneko i to
dodatkowo wpisal ten obok uszkodzonego. Poza tym po wypadku mam znacznie
czesciej bole glowy. Ostatni rzecz to bol dloni, nie dajacy o sobie znac
podczas wiekszosci codziennych obowiazkow ale juz podczas robienia
pompek jest bardzo dokuczliwy.
Wczoraj bylem na komisji chirurgiczno-neurologicznej. Ogolnie wynioslem
stamtad bardzo nieprzyjemne wrazenie. Dowiedzialem sie tez, ze PZU nie
placi za bol tylko za wymierne uszkodzenia ciala. Czeka mnie jeszcze
komisja dentystyczna, obawiam sie jednak, ze uslysze podobny tekst -
moga sie ustosunkowac tylko do uszkodzen odnotowanych w informacji
medycznej a tam jest wpisany tylko jeden zab.
Prosilbym Was o porade - jak to ugryzc, zeby w odszkodowaniu uwzglednili
wszystkie uszkodzone w wypadku zeby jak i pojawiajace sie bole.
Z gory dziekuje.....Rafal