-
31. Data: 2013-12-08 23:29:23
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Kris" <k...@g...com>
> Niech zapłacą
>
> za pranie ubrań jak nie umieją zorganizować pomocy drogowej.
A czemu niby mieli Tobie organizować pomoc drogową?
--
Temu, że od wielu tygodni mają dziurę w drodze czego nie mogli nie zauważyć.
Ich prawnym obowiązkiem było jakoś szkodom zapobiec i udzielić pomocy tym,
którzy z ich powodu takiej szkody doznali.
Stać Ciebie na dekoracyjne felgi to i te parę zł na asisstance nie powinno
być problemem.
--
C..j Ci do tego na co mnie stać. To moje felgi i moje pieniądze na
assistance bym ja decydował czy chcę właśnie je a nie coś innego.
-
32. Data: 2013-12-08 23:57:48
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-12-08 23:28, Robert Tomasik pisze:
> ak w ciągu krótkiego okresu czasu rozwalilo się tam 6 samochodów
> (piszesz o dwóch stojących już, Twoim i trzech po tobie), to przedew
> szystkim Policja powinna ten odcinek zabezpieczyć.
Pamiętasz "Zmienników"? Nie po to pomoc drogowa "zapłaciła" za
"eksperymentalny odcinek", aby im go teraz policja zamykała :)
--
Liwiusz
-
33. Data: 2013-12-09 00:00:35
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-12-08 23:28, Robert Tomasik pisze:
> Bo ździerają i bioją się, że jak nie zapłącisz, to w sadzie tyle nie
> dostaną. U nas serwis ogumienia bierze 20 zł za dojazd i chyba coś tam
> za robotę - razem 50 zł.
Zdzierają, nie zdzierają, ale jak się ma 1 klienta dziennie, to inaczej
niż te 2 stówki wyjść nie może.
--
Liwiusz
-
34. Data: 2013-12-09 00:08:57
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: Jingiel <x...@x...pl>
> --
> Ale Ty ograniczony jesteś. Napisałem, że śruby zabezpieczającej nie
> mogłem odkręcić. Potem opisałem jak mi się to udało zrobić, jakie były
> kolejne problemy i jak ostatecznie udało się je rozwiązać. Spędziliśmy
> tam ze 2 godziny, przemarzłem, mam siniaka na kolanie, upierd... spodnie
> i kurtkę. Na szczęście nie zrobiliśmy sobie krzywdy choć i tak mogło się
> zdarzyć. Bo się tym nie zajmujemy. Pierwszy lepszy gumiarz z okolicy
> jest odpowiedniejszy do wykonania tego bo ma odpowiedni sprzęt. Tak
> elementarna rzecz jak oświetlenie jest problemem jak staniesz w szczerym
> polu. Ale to trzeba jeszcze mieć takie doświadczenie lub trochę wyobraźni.
Ale to przez własne zaniedbania nie miałeś porządnego lewarka i klucza
do śruby. To, że sobie nie dopilnowałeś tego to co obchodzi ludzi z
telefonów alarmowych. Niedługo chciałbyś, żeby ci proszek do prania
podrzucili. A jak policjantom coś podpisywałeś to trzeba było czytać
co. Wyrok też byś podpisał?
-
35. Data: 2013-12-09 00:11:39
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
>
>> W międzyczasie zatrzymują się awaryjnie kolejne 3 samochody.
>
> Troch bez sensu, bo skoro już Poliucja na miejscu była, to w pierwszej
> kolejności powinna zabezpieczyć drogę.
Ale, że jak. Zdaje się jakiś pachołek na czas prac postawili, ale jak
pojechali to go chyba zabrali. W każdym razie dzisiaj rano dziury były jak
wczoraj i żadnego pachołka już nie było.
>>
>> Dobra, ciemno jak w d...pie ale trzeba spróbować zmienić to koło. Pomny
>> letnim doświadczeniem, jak to usiłowałem to zrobić i w końcu
>> stwierdziłem, że nie ma szans, dzwonię najpierw na 112. 21:10 zgłasza się
>> komenda policji w Dąbrowie Górniczej. Mówię, że potrzebuję pomocy w
>> zmianie koła.
>> - On nie może mi udzielić informacji o pomocy drogowej. Mam szukać w
>> internecie.
>> Co za imbecyl. Jakbym mógł znaleźć pomoc w internecie to bym nie dzwonił
>> po numer do niej.
>
> DAwniej policjnci podawali numery do Pomocy Drogowej albo nawet sami
> dzwonili, ale ktoś wymyślił, że to korupcja. Więc nie dzwonią.
Ja podejrzewam, że temu nie podają, ale co mnie to interesuje. Ja w ogóle
nie dzwoniłem na policję tylko na 112 i zdaje się tyle lat nie umieją tego
systemu pomocy zorganizować i policja przyjmuje. Poza tym jest chyba jednak
ogólny numer pomocowy, który ktoś obsługuje i który powinien nadawać się do
podania.
>>
>> Ok, to kombinuję sobie sam. (...)
>> Następny imbecyl. Jakbym mógł jechać do bankomatu to tak samo jego serwis
>> nie byłby mi do niczego potrzebny.
>
> Bo ździerają i bioją się, że jak nie zapłącisz, to w sadzie tyle nie
> dostaną.
Nie, ja powiedziałem, że kartą mogę zapłacić tylko mi umknęło w tej relacji.
> U nas serwis ogumienia bierze 20 zł za dojazd i chyba coś tam za robotę -
> razem 50 zł.
To nawet mniej niż latem. Cena akceptowalna wobec istotnych trudności
zrobienia tego samodzielnie.
>>
>> Teraz czytam co to podpisałem.
>
> Pasowało przeczytać przed podpisaniem.
Nie wiedziałem, że to "stróże prawa".
>
>> Myślałem, że tylko normalny protokół z zeznania. A tam protokół ze
>> zdarzenia ... a na drugiej stronie oświadczenie ... poszkodowany po
>> wypłacie odszkodowania nie będzie wnosił przedmiotowej sprawy do
>> towarzystw ubezpieczeniowych.
>
> Tu coś pokręciłeś chyba. No jak już dostaniesz odszkodowanie, to po co
> miałbyś wnosić o jego wypłatę.
Po prostu o kolejne odszkodowanie. A chodziło pewnie o to, by ludzie
myśleli, że nie mogą się odwołać i brali co dają. Nadal więc karygodne.
>
>> Oraz poszkodowany zobowiązany jest zgłosić się w ciągu 24 godzin do
>> Urzędu Gospodarki Komunalnej w Dąbrowie Górniczej.
>
> Wyślij listw poniedziałek i też będzie.
Zadałem takie pytanie temu co spisywał to mi odpowiedział, że osobiście. Ja
tam nie wiem. Z tego pisma nie wynika jaki charakter miałoby mieć to
zobowiązanie do zgłoszenia się poza tym, że w celu wizji w terenie i
oględzin samochodu. O ile wykluczam przyjechanie niesprawnym samochodem to
wizji to nie przeszkadza. Tyle, że nie wiem za czyje pieniądze miałbym tam
jechać. To jest postępowanie administracyjne czy co ?
>>
>> Co to k.. jest ?! Stoję jak dureń na remontowanej drodze, której jakość i
>> sposób organizacji ruchu jest żałosny, zero pomocy, wnioskuję z
>> wcześniejszych zdarzeń, że sprawa dziury dobrze znana. I ktoś mi podtyka
>> niekorzystne dla mnie papiery do podpisania. Czemu do ...ja mam
>> zapierd...ć niesprawnym samochodem do jakiegoś urzędu w obcym mieście by
>> oni łaskawie wypłacili mi odszkodowanie ?! Kto za to zapłaci ?! Mam
>> usmolone ubranie, jestem przemarznięty, siniec na kolanie.
>
> A kto Ci każe osobiście tam jechać?
No właśnie wydaje mi się, że nikt mimo, że twierdzą inaczej.
>>
>> To jest według Was normalne ?! Pytam bo dla mnie to jakieś dno.
> To, że musisz zgłosić administratorowi drogi roszczenie, to akurat wydaje
> mi się najnormalniesze z tego wszystkiego. Jak w ciągu krótkiego okresu
> czasu rozwalilo się tam 6 samochodów (piszesz o dwóch stojących już, Twoim
> i trzech po tobie), to przedew szystkim Policja powinna ten odcinek
> zabezpieczyć.
>
Rano przejeżdżałem i robiłem zdjęcia. Nic nie było zabezpieczone.
-
36. Data: 2013-12-09 00:25:45
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello jerzu,
Sunday, December 8, 2013, 10:06:20 PM, you wrote:
>>dzwonię najpierw na 112. 21:10 zgłasza się komenda policji
>>w Dąbrowie Górniczej. Mówię, że potrzebuję pomocy w zmianie koła.
> Ja tam się nie znam, ale zadzwoniłbym po assistance a nie na 112.
Wiesz... Jak się w trasę jeździ raz na rok, to się na assistance tych
5PLN nie wyrzuca ;)
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
37. Data: 2013-12-09 00:27:06
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello John,
Sunday, December 8, 2013, 10:21:20 PM, you wrote:
[...]
>>> Co za imbecyl. Jakbym mógł znaleźć pomoc w internecie to bym nie dzwonił
>>> po numer do niej.
>> No sorry, ale imbecyl to dzwoni pod 112 w sprawie wymiany kola...
> A gdzie miałbym zadzwonić ? Do internetu ? Jeb..j się w głowę.
Opamiętaj się. 112 nie służy do szukania pomocy drogowej.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
38. Data: 2013-12-09 00:31:39
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello John,
Sunday, December 8, 2013, 11:04:33 PM, you wrote:
>>>> No sorry, ale imbecyl to dzwoni pod 112 w sprawie wymiany kola...
>>> A gdzie miałbym zadzwonić ? Do internetu ? Jeb..j się w głowę.
>> 112 to numer ratunkowy (nie wspominajac o tym, ze jezeli pomoc
>> wymaga jednej ze sluzb to powinno dzwonic sie tylko do niej) a nie
>> telefon zaufania. Co straz, policje, pogotowie czy inna sluzbe
>> obchodzi ze zlapales gume...
> Jaki znowu telefon zaufania ?! Pierd..sz i tyle.
> Mnie nie obchodzi straż, policja ani pogotowie tylko pomoc drogowa. Taki
> numer ratunkowy jest. Tylko nie wiem jaki. I wtedy właśnie dzwonię na 112,
> gdzie powinni mi go po prostu podać jak o niego pytam.
112 to nie informacja telefoniczna.
Ty chyba z tych, co to na policję dzwonią jak w McDonaldsie nuggetów
braknie...
[...]
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
39. Data: 2013-12-09 00:35:16
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-12-08, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> wrote:
>> Jaki znowu telefon zaufania ?! Pierd..sz i tyle.
>> Mnie nie obchodzi straż, policja ani pogotowie tylko pomoc drogowa. Taki
>> numer ratunkowy jest. Tylko nie wiem jaki. I wtedy właśnie dzwonię na 112,
>> gdzie powinni mi go po prostu podać jak o niego pytam.
>
> 112 to nie informacja telefoniczna.
>
> Ty chyba z tych, co to na policję dzwonią jak w McDonaldsie nuggetów
> braknie...
>
> [...]
>
Ale czego wymagasz od kogos kto pisze:
"Przecież nie zostanę na tej drodze tylko ktoś musi mi pomóc"
Niektorzy sa nieporadni, co poradzisz...
Mogl powiedziec, ze z jego opony uchodzi zycie to moze przynajmniej by mu
pogotowie przyslali ;-)
--
Artur
ZZR 1200
-
40. Data: 2013-12-09 00:52:26
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "AZ" <a...@g...com>
>>> Jaki znowu telefon zaufania ?! Pierd..sz i tyle.
>>> Mnie nie obchodzi straż, policja ani pogotowie tylko pomoc drogowa. Taki
>>> numer ratunkowy jest. Tylko nie wiem jaki. I wtedy właśnie dzwonię na
>>> 112,
>>> gdzie powinni mi go po prostu podać jak o niego pytam.
>>
>> 112 to nie informacja telefoniczna.
>>
>> Ty chyba z tych, co to na policję dzwonią jak w McDonaldsie nuggetów
>> braknie...
>>
>> [...]
>>
> Ale czego wymagasz od kogos kto pisze:
> "Przecież nie zostanę na tej drodze tylko ktoś musi mi pomóc"
>
> Niektorzy sa nieporadni, co poradzisz...
Ale Ty jesteś niezależny umysłowo
To, że się udało zawdzięczam dokładnie temu, że ktoś mi pomógł pożyczając:
1 - klucz
2 - lewarek
3 - deskę
Normalny człowiek rozumie, że skuteczniej było wezwać profesjonalną pomoc,
która zrobi to szybko i bezpecznie. Ale w naszym kraju niezależni umysłowo
żyją.
>
> Mogl powiedziec, ze z jego opony uchodzi zycie to moze przynajmniej by mu
> pogotowie przyslali ;-)
No i z czego tu się śmiać ? Miałem tylko cienki dres nie nadający się do
przebywania na powietrzu.