-
41. Data: 2013-12-09 00:59:58
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-12-08, John Kołalsky <j...@k...invalid> wrote:
>
> Ale Ty jesteś niezależny umysłowo
>
> To, że się udało zawdzięczam dokładnie temu, że ktoś mi pomógł pożyczając:
> 1 - klucz
> 2 - lewarek
> 3 - deskę
>
> Normalny człowiek rozumie, że skuteczniej było wezwać profesjonalną pomoc,
> która zrobi to szybko i bezpecznie. Ale w naszym kraju niezależni umysłowo
> żyją.
>
To czemu nie wozisz ze soba klucza i lewarka? Liczysz, ze zawsze ktos inny
cos _musi_? Deske w ekstremalnych warunkach mozna zastapic nawet dywanikiem
odpowiednio zlozonym...
>
> No i z czego tu się śmiać ? Miałem tylko cienki dres nie nadający się do
> przebywania na powietrzu.
>
Co to znaczy nie nadajacy sie? Umarlbys jakbys w nim poprzebywal na powietrzu
czy jak?
--
Artur
ZZR 1200
-
42. Data: 2013-12-09 01:01:05
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Jingiel" <x...@x...pl> napisał w wiadomości
news:l82u69$oef$1@node2.news.atman.pl...
>
>> --
>> Ale Ty ograniczony jesteś. Napisałem, że śruby zabezpieczającej nie
>> mogłem odkręcić. Potem opisałem jak mi się to udało zrobić, jakie były
>> kolejne problemy i jak ostatecznie udało się je rozwiązać. Spędziliśmy
>> tam ze 2 godziny, przemarzłem, mam siniaka na kolanie, upierd... spodnie
>> i kurtkę. Na szczęście nie zrobiliśmy sobie krzywdy choć i tak mogło się
>> zdarzyć. Bo się tym nie zajmujemy. Pierwszy lepszy gumiarz z okolicy
>> jest odpowiedniejszy do wykonania tego bo ma odpowiedni sprzęt. Tak
>> elementarna rzecz jak oświetlenie jest problemem jak staniesz w szczerym
>> polu. Ale to trzeba jeszcze mieć takie doświadczenie lub trochę
>> wyobraźni.
>
> Ale to przez własne zaniedbania nie miałeś porządnego lewarka i klucza do
> śruby.
Jakie znowu zaniedbania ?! Pierd...enie. Lewarek i klucz fabryczne są.
> To, że sobie nie dopilnowałeś tego to co obchodzi ludzi z telefonów
> alarmowych.
A ja piszę by ich to obchodziło ? Oni są od organizowania pomocy. Płacimy im
za to. I to generalnie robią. Poza tym, że system, który miał działać
normalnie w roku 2010 dotąd przekierowuję na policję.
> Niedługo chciałbyś, żeby ci proszek do prania podrzucili.
Bo Ty se tak śpiewasz co rano ?
> A jak policjantom coś podpisywałeś to trzeba było czytać co. Wyrok też
> byś podpisał?
Nie rozumiesz podstaw. Oni nie mają Cię prawa wprowadzić w błąd. Jesteś
zwykłym barankiem.
-
43. Data: 2013-12-09 01:07:52
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "AZ" <a...@g...com>
>> Ale Ty jesteś niezależny umysłowo
>>
>> To, że się udało zawdzięczam dokładnie temu, że ktoś mi pomógł
>> pożyczając:
>> 1 - klucz
>> 2 - lewarek
>> 3 - deskę
>>
>> Normalny człowiek rozumie, że skuteczniej było wezwać profesjonalną
>> pomoc,
>> która zrobi to szybko i bezpecznie. Ale w naszym kraju niezależni
>> umysłowo
>> żyją.
>>
> To czemu nie wozisz ze soba klucza i lewarka? Liczysz, ze zawsze ktos inny
> cos _musi_?
Chyba Ty.
> Deske w ekstremalnych warunkach mozna zastapic nawet dywanikiem
> odpowiednio zlozonym...
Z domu dywanik miałem wziąć ?
>>
>> No i z czego tu się śmiać ? Miałem tylko cienki dres nie nadający się do
>> przebywania na powietrzu.
>>
> Co to znaczy nie nadajacy sie? Umarlbys jakbys w nim poprzebywal na
> powietrzu
> czy jak?
Idź do lekarza to Ci opowie
-
44. Data: 2013-12-09 01:13:22
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-12-09, John Kołalsky <j...@k...invalid> wrote:
>>
>> To czemu nie wozisz ze soba klucza i lewarka? Liczysz, ze zawsze ktos inny
>> cos _musi_?
>
> Chyba Ty.
>
Sam napisales ze ktos musi Ci pomoc przeciez...
>>
>> Deske w ekstremalnych warunkach mozna zastapic nawet dywanikiem
>> odpowiednio zlozonym...
>
> Z domu dywanik miałem wziąć ?
>
Nie masz w samochodzie dywanikow? Czy bylo Ci szkoda poswiecic dywanika za
pare zlotych?
>>>
>>> No i z czego tu się śmiać ? Miałem tylko cienki dres nie nadający się do
>>> przebywania na powietrzu.
>>>
>> Co to znaczy nie nadajacy sie? Umarlbys jakbys w nim poprzebywal na
>> powietrzu
>> czy jak?
>
> Idź do lekarza to Ci opowie
>
Od samego zimna sie nie choruje...
--
Artur
ZZR 1200
-
45. Data: 2013-12-09 01:13:39
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello John,
Monday, December 9, 2013, 12:52:26 AM, you wrote:
[...]
>> Niektorzy sa nieporadni, co poradzisz...
> Ale Ty jesteś niezależny umysłowo
> To, że się udało zawdzięczam dokładnie temu, że ktoś mi pomógł pożyczając:
> 1 - klucz
Nie wozisz klucza?
> 2 - lewarek
i lewarka?
> 3 - deskę
Da się zastąpić starym atlasem samochodowym. Sprawdzone. Oczywiście
atlasu też nie masz?
> Normalny człowiek rozumie, że skuteczniej było wezwać profesjonalną pomoc,
> która zrobi to szybko i bezpecznie. Ale w naszym kraju niezależni umysłowo
> żyją.
Niezależny umysłowo mówi, że jak oczekujesz profesjonalnej pomocy,
to za nią zapłać. Nazywa się to assistance i oferują to
ubezpieczyciele do ubezpieczenia OC jako opcję za kilka PLN albo nawet
- coraz częściej - za darmo.
W takim przypadku numer telefonu masz podany na potwierdzeniu opłacenia
składki.
>> Mogl powiedziec, ze z jego opony uchodzi zycie to moze przynajmniej by mu
>> pogotowie przyslali ;-)
> No i z czego tu się śmiać ? Miałem tylko cienki dres nie nadający się do
> przebywania na powietrzu.
Teraz już żartujesz, mam nadzieję...
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
46. Data: 2013-12-09 01:16:17
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello John,
Monday, December 9, 2013, 1:07:52 AM, you wrote:
>>> Ale Ty jesteś niezależny umysłowo
>>> To, że się udało zawdzięczam dokładnie temu, że ktoś mi pomógł
>>> pożyczając:
>>> 1 - klucz
>>> 2 - lewarek
>>> 3 - deskę
>>> Normalny człowiek rozumie, że skuteczniej było wezwać
>>> profesjonalną pomoc, która zrobi to szybko i bezpecznie. Ale w
>>> naszym kraju niezależni umysłowo żyją.
>> To czemu nie wozisz ze soba klucza i lewarka? Liczysz, ze zawsze ktos inny
>> cos _musi_?
> Chyba Ty.
Jak dziecko w piaskownicy.
>> Deske w ekstremalnych warunkach mozna zastapic nawet dywanikiem
>> odpowiednio zlozonym...
> Z domu dywanik miałem wziąć ?
W samochodzie dywaników też nie masz?
>>> No i z czego tu się śmiać ? Miałem tylko cienki dres nie nadający się do
>>> przebywania na powietrzu.
>> Co to znaczy nie nadajacy sie? Umarlbys jakbys w nim poprzebywal na
>> powietrzu czy jak?
> Idź do lekarza to Ci opowie
Ubierz się adekwatnie do pory roku - to jest grudzień a nie lipiec.
Tego lekarz nie powiedział?
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
47. Data: 2013-12-09 01:23:41
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-12-09, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> wrote:
>>
>> Idź do lekarza to Ci opowie
>
> Ubierz się adekwatnie do pory roku - to jest grudzień a nie lipiec.
> Tego lekarz nie powiedział?
>
Jak sie samochod wysra, ze nawet nie bedzie ogrzewania to zawsze mozna
zadzwonic pod 112 i powiedziec, ze maja przywiezc koc i kawe w termosie :-)
--
Artur
ZZR 1200
-
48. Data: 2013-12-09 01:32:13
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "AZ" <a...@g...com>
>>> To czemu nie wozisz ze soba klucza i lewarka? Liczysz, ze zawsze ktos
>>> inny
>>> cos _musi_?
>>
>> Chyba Ty.
>>
> Sam napisales ze ktos musi Ci pomoc przeciez...
Odpowiednim narzędziem a nie użyciem moich.
>>>
>>> Deske w ekstremalnych warunkach mozna zastapic nawet dywanikiem
>>> odpowiednio zlozonym...
>>
>> Z domu dywanik miałem wziąć ?
>>
> Nie masz w samochodzie dywanikow?
Nie mam
> Czy bylo Ci szkoda poswiecic dywanika za
> pare zlotych?
Odp się od moich dywaników. Masz swoje.
>>>>
>>>> No i z czego tu się śmiać ? Miałem tylko cienki dres nie nadający się
>>>> do
>>>> przebywania na powietrzu.
>>>>
>>> Co to znaczy nie nadajacy sie? Umarlbys jakbys w nim poprzebywal na
>>> powietrzu
>>> czy jak?
>>
>> Idź do lekarza to Ci opowie
>>
> Od samego zimna sie nie choruje...
I co z tego
-
49. Data: 2013-12-09 01:33:47
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "AZ" <a...@g...com>
>>>
>>> Idź do lekarza to Ci opowie
>>
>> Ubierz się adekwatnie do pory roku - to jest grudzień a nie lipiec.
>> Tego lekarz nie powiedział?
>>
> Jak sie samochod wysra, ze nawet nie bedzie ogrzewania to zawsze mozna
> zadzwonic pod 112 i powiedziec, ze maja przywiezc koc i kawe w termosie
> :-)
Jak się nie zadbało o przejazd to tak jest. Normalne.
-
50. Data: 2013-12-09 06:07:11
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, [BYŁO] debili adwokatów durnoty policji
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
John Kołalsky wrote:
> Helou
>
> Wczoraj ... jadę sobie 10-kilometrowym odcinkiem DK94 remontowanym od
> pół roku w okolicach Dąbrowy Górniczej. Generalnie szczere pole. Jeb
> jeb ... pss pss pss pss... Zatrzymuję się. Uchodzi powietrze w prawym
> Spisują spisują... Kontrola trzeźwości. Na ...ja kontrola trzeźwości
> kierowcy ?! Trzeźwość dziury i koła niech k... sprawdzają.
> - czy zna pan jakąś pomoc drogową z okolicy?
> - Nie, my nie wzywamy pomocy drogowej.
W normalnym kraju funkcją POLICJI jest głównie służba obywatelom...
jak widać jest tutaj sporo osób którym tak wyprało mózgi, że zaczynają
przyjmować za normę że funkcją policji ma byc tylko represja i przysłowiowe
jedzenie pączków.
Kogo ma do uja pana prosić poszkodowany obywatel o pomoc jeśli nie Policję,
szczególnie jesli znajduje sie w na zadupiu w kompletnie nieznanym miejscu.
Ta sprawa zasługuje na nagłośnienie, bezduszne zachowanie policji oraz
ewidentnie działanie w zmowie z zarządcą drogi, bo jak określić podtykanie
takiego kuriozlanego oświadczenia.
Rozumiem, że jak w nocy zaczępię patrol z prośbą o wskazanie drogi na
najbliższą stację benzynowa czy o hotel to najpierw mnie sprawdzą alkomatem
potem zawiozą na badanie antynarkotykowe a potem zostawia pod szpitalem z
tekstem zę mam se teraz sam radzić, z powrotem do samochodu?