-
71. Data: 2005-09-18 19:56:34
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <dgk19a$3u1$1@news.onet.pl>, akohoro wrote:
>> Pewnie nie, ale trzeba pokazać konkretny punkt konkretnego regulaminu
>> i konkretną ustawę, którą on łamie.
> poprostu nie masz racji.Jeżeli chcesz tego konkretnego punktu to ten który
> stoi w sprzeczności z konstytucją ,kodeksem cywilnym ,ustawą o sytemie
> oświaty - to wałśnie to ,że dorosłego człowieka ma usprawiedliwiać rodzic.
A konkrety?
Renata
-
72. Data: 2005-09-18 21:01:51
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Renata Gołębiowska [18 Sep 2005 19:53:37 GMT]:
> No patrz, to samo powtarzam swojemu pracodawcy.
I nie uwazasz, ze jest drobna roznica pomiedzy _swiadczeniem_
pracy a _korzystaniem_ z uslugi? ;)
Kira
-
73. Data: 2005-09-18 22:40:19
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: "PAweł" <p...@w...pl>
Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
news:dgkkkh$53f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Re to: Renata Gołębiowska [18 Sep 2005 19:53:37 GMT]:
>> No patrz, to samo powtarzam swojemu pracodawcy.
> I nie uwazasz, ze jest drobna roznica pomiedzy _swiadczeniem_
> pracy a _korzystaniem_ z uslugi? ;)
> Kira
A nie uważasz, (zakładając, że dyskusja dotyczy szkoły
państwowej/samorządowej), iz darczynca (czyli społeczeństwo), fundujacy
uczniowi pełnoletniemu nauke ma prawo wymagac od obdarowanego spełnienia
wymogów opisanych w regulaminie szkoły? -:)
--
P
Zapamiętane będą słowa i czyny:
"Polskość to nienormalność -takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną
uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu" -Donald Tusk
-
74. Data: 2005-09-18 22:50:09
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>
Dnia 18/09/2005 19:47, PAweł wrote :
> Jednak chyba nie rozumiesz, o co chodzi-;)
>
> Uczeń, osoba pełnoletnia ma oczywiście prawo do wypisywania sobie
> usprawiedliwień, nawet 7 razy na godzinę. Wolno mu, konstytucja tego nie
> zabrania;-)).
> Ale wcale z tego jego uprawnienia nie wypływa obowiązek UWZGLĘDNIANIA ich
> przez szkołę. Tak jak uczen pełnoletni nie ma juz obowiązku uczęszczania do
> szkoły, tak i szkoła nie ma obowiązku takiego ucznia trzymać. Aby wiec uczeń
> w szkole mógł pobierac nauki, szkoła stawia mu m.in.następujący warunek,-
> musi on przestrzegac regulaminu. A skoro w regulaminie napisano, ze szkoła
> uznaje usprawiedliwienia rodziców to pełnoletni uczeń ma wtedy następujące
> opcje:
> 1. moze uparcie sam pisac sobie usprawiedliwienia, ale musi zdawać sobie
> sprawę, że zgodnie z regulaminem, który zaakceptował (skoro do tej szkoły
> uczęśzcza i chce nauke w niej kontynuować) szkoła może tego
> usprawiedliwienia nie uznac ze wszelkimi tego konsekwencjami
> 2.Moze uznac warunki narzucone przez regulamin za nieodpowiadające mu, a
> więc moze (wolno mu jako pełnoletniemu) z nauki zrezygnowac
> 3. moze tez dązyć do zmiany regulaminu, poprzez wpływ na władze oswiatowe,
> na drodze administracyjnej, sadowej i wyborów, tak jak kazdy obywatel.
>
> I to wszystko
>
> Oczywiscie może tez wypisywać różne rzeczy na gr. dyskusyjnych, tak jak i
> pluć na słońce-:))
Zgoda co do punktu 3-go, regulamin przewidujący taki absurdalny
obowiązek jest sprzeczny z prawem i należy go zaskarżyć w trybie
administracyjnym.
-
75. Data: 2005-09-18 22:52:48
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>
Dnia 19/09/2005 00:40, PAweł wrote :
> Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
> news:dgkkkh$53f$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>Re to: Renata Gołębiowska [18 Sep 2005 19:53:37 GMT]:
>>
>>>No patrz, to samo powtarzam swojemu pracodawcy.
>>
>>I nie uwazasz, ze jest drobna roznica pomiedzy _swiadczeniem_
>>pracy a _korzystaniem_ z uslugi? ;)
>>Kira
>
>
>
> A nie uważasz, (zakładając, że dyskusja dotyczy szkoły
> państwowej/samorządowej), iz darczynca (czyli społeczeństwo), fundujacy
> uczniowi pełnoletniemu nauke ma prawo wymagac od obdarowanego spełnienia
> wymogów opisanych w regulaminie szkoły? -:)
>
Ma, jeśli wymogi te są uregulowane w aktach prawa powszechnie
obowiązującego: konstytucja, umowy międzynarodowe, ustawy,
rozporządzenia na podstawie ustawy, akty prawa miejscowego.
Społeczeństwo (Naród) wyraża swoją wolę, wyłącznie w ten sposób.
Regulamin szkoły nie jest takim aktem.
--
Przemysław Płaskowicki
What is truth? (Pontius Pilate)
-
76. Data: 2005-09-18 23:19:49
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: poreba <d...@p...com>
Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> niebacznie
popelnil
news:slrndirioh.hrg.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
waw.pl:
>>>> To czy szkoła uwzgędni takie usprawiedliwienie to
>>>> calkiem inna sprawa
>> ...
>>> konkretny punkt konkretnego regulaminu i konkretną ustawę,
>>> którą on łamie.
>> Tu chodzi o to, że regulami mówi np. że TYLKO usprawiedliwienie
^^^^^
>> od rodziców/opiekunów MOŻE być uwzględnione.
>> I co ma przynieść taki pełnolat?
> Może przynieść cokolwiek lub nic, to zależy od tego, czy chce
> mieć usprawiedliwioną nieobecność, czy nie.
Ale przecież, zgodnie z takim regulaminem, TYLKO od rodziców
usprawiedliwienie szkoła MOZE uznać
(pomijam, jako w tej dyskusji nieistotne, że regulamin zapewne
będzie wspominał coś o zaświadczeniach lekarskich,
stawaniem na rozprawy sądowe itp.)
--
pozdro
poreba
-
77. Data: 2005-09-19 00:17:16
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
akohoro wrote:
>
> pojęcie "obowiązek szkolny " jest pojęciem ustawaowym i jest zdefiniowany w
> ustawie więc nie wprowadzaj ludzi w błąd.To pojęcie dotyczy obowiązku nauki
> do ukończenia 18 roku życia i nic więcej ,a my tu dyskutujemy o prawach
> ucznia ,który ukończył lat 18 - ten uczeń nie podlega "obowiązkowi
> szkolnemu" ,i tego, od takiego ucznia ,nie wymaga ani Konstytucja,ani też
> Konstytucja tego nie gwarantuje.
> Nie mieszaj, regulaminów lub wypowiedzi pani minister ,która chyba nie
> rozumie skutków prawnych wynikających z ukończenia 18 lat,z konstytucją i
> ustawami.
>
dodam dodatkowo, że obowiązek szkolny nie uznacza konieczności chodzenia
do szkoły. Nauka w domu jest jak najbardziej dopuszczalną formą
realizowania obowiązku szkolnego.
A co do p. minister, to ona już tyle głupot palnęła, że najwyraźniej
jedna więcej nie robi jej różnicy.
-
78. Data: 2005-09-19 00:19:21
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Renata Gołębiowska wrote:
>
>
> Wszystko się zgadza. Zatem wybrał sobie taki pełnolat szkołę
> (dobrowolnie, przecież nie musi się uczyć), więc niech się stosuje do
> regulaminu tej szkoły. Podobno są takie, gdzie uznają
> usprawiedliwienia pełnolatów (pisał ktoś w tym wątku), niech idzie do
> takiej.
>
Regulamin szkoły niestety nie może być sprzeczny aniz ustawą, ani z
konstytucją, więc po prostu regulamin szkoły, który takie zapisy zawiera
nadaje się do zmiany.
-
79. Data: 2005-09-19 00:20:21
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Renata Gołębiowska wrote:
>
>
> Może przynieść cokolwiek lub nic, to zależy od tego, czy chce mieć
> usprawiedliwioną nieobecność, czy nie.
>
Dokładnie.
Przy czym cokolwiek oznacza również kartę napisaną przez niego samego.
Dla szkoły jest to wystarczająca podkładka do usprawiedliwienia
nieobecności.
-
80. Data: 2005-09-19 00:20:56
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
poreba wrote:
>
> Ale przecież, zgodnie z takim regulaminem, TYLKO od rodziców
> usprawiedliwienie szkoła MOZE uznać
> (pomijam, jako w tej dyskusji nieistotne, że regulamin zapewne
> będzie wspominał coś o zaświadczeniach lekarskich,
> stawaniem na rozprawy sądowe itp.)
>
Takie regulaminy w niedługim czasie zostaną zmienione i to szybciutko.