-
181. Data: 2006-06-01 21:32:50
Temat: Re: Usmiercenie psa
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Przemek R. wrote:
>
>>> Aha. Czyli w twojej rodzinie normną jest stanie przy płocie i
>>> wrzaskliwe bluzganie na wszystkich przechodniów.
>>
>> nie sadze by tak bylo, bo mieszkancy sami by nie wytrzymali i by
>> uspokoili psiaka
>
> Aha, czyli inicjator wątku kłamie, że pies ujada na przechodzących ludzi?
jetsem wrec pewien ze podkoloryzowal. Ja kocham psiaki, ale ni epzowolil
bym na ciagle szczekanie (tak jak bym nie pzowolil na ciagle krzyki
dzieciaka) bo ja sam bym nie wytrzymal :-)
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
-
182. Data: 2006-06-01 21:35:41
Temat: Re: Usmiercenie psa
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
flower napisał(a):
> Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <h.redhunter@[BEZ TEGO)poczta.fm> napisał w
> wiadomości news:e5kd11$eha$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:e5kbmi$boq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> Bo to poniekad jest zwiazane. Wiele osob nie majacych kontaktu z psami
>> stawia sie w roli ekspertów-kynologów, z źródlem ich przekonan są
>> najczęściej wlasnie ich fobie - co zreszta da sie zaobserwowac w tym
> wątku.
>> Implikuje mi sie na przyklad fanatyzm psiarza bo posiadam rottweilera.
> Mało
>> tego - wyglada na to, ze jestem zla matką/hodowcą bo nauczylam dziecko
>> zasada wspólzycia z psem - polegajacych na nieruszaniu zabawek psa. To
>> zreszta Twoja opinia:-) Chętnie zaprosze Cię do mego domu abys mogl sie
>> naocznie przekonac, czy rzeczywiscie pies jest w stadzie wyzej niz
> dziecko,
>> co sugerujesz.
>
> A są na równi? Bo jak nie, to o co Ci chodzi? Od początku to piszę.
> Porozmawiaj z Przemkiem, skoro jesteś taka mądra.
>
chodzi mi o traktowanie w domu. Kazdy ma zakazy, nakaazy odpowiadajace
konretnym sytuacjom to oczywiste ale zeby kogos pomijac dlatego ze jest
psiakiem to nie u mnie.
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
-
183. Data: 2006-06-01 23:23:17
Temat: Re: Usmiercenie psa
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h.redhunter@[BEZ TEGO)poczta.fm>
Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
news:e5nmbk$ial$1@inews.gazeta.pl...
> ale mowa o rownym traktowaniu w domu.
A to inna bajka. Arkan jest traktowany jak pełnoprawny członek rodziny. Ja
mówię o nim "moje starsze dziecko". Gdy kupuje Angelowi prezent, to kupuje
tez Arkanowi. Nie dalej jak dzis rano lezelismy sobie w trójkę na łożku* i
Angel wolał tatę "wojtek chodz na chwilkę, zobacz jak sie przytulamy, super
trójka":-) Gdy czasami sobie zartuje, ze któryś z moich gości weżmie rota,
Angel zawsze mówi "nie dam rota, to jest nasz rot":) Gdy czytam Angelowi
bajki wieczorem to Arkan zawsze lezy koło łozeczka Angela "mamo rot
przyszedl na bajki":-) Uwazam, ze miarą człowieczeństwa jest nasz stosunek
do zwierząt. Arkan nie jest przedmiotem, wyposazeniem domu, moim kaprysem.
Jest częścią domu, rodziny.. A.Saint-Exupery napisał, ze trzeba byc
odpowiedzialnym za to co się oswaja. I zgadzam sie z nim w zupełnosci. Angel
jest wychowywany w tym duchu i wierzę, że to uczyni go lepszym człowiekiem.
A kazdego, kto jest zwolennikiem trucia psa, ktory szczeka odsyłam do
ksiązki mojego wykladowcy p.T.Pietrzykowskiego "Etyczne problemy prawa".
Jest tam rozdzial o prawach zwierząt.
HaNkA
* Świetych oburzonych faktem, ze pies lezy na łożku informuję, ze wchodzi
tam na wyrażny rozkaz "chodz się przytul". :-)
-
184. Data: 2006-06-02 07:35:22
Temat: Re: Usmiercenie psa
Od: "Daniel Chlodzinski" <d...@s...precz>
"Andrzej Lawa" <alawa@temporary_unavailable.none> wrote in message
news:4s53l3-sef.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Daniel Chlodzinski wrote:
>
>> Gdzie jest granica tego "utrudniania" ? Jak napisze ze nie lubi
>> wrzaskliwych dzieci, to bawiace sie
>> na czyjejs posecji dzieci tez bede takim utrudnieniem ?
>
> Jeśli dzieci te będą za każdym razem podbiegać do ogrodzenia i hałaśliwie
> wyzywać - to oczywiście.
>
I ... ??? Zaproponujesz ich otrucie ? Ewentualnie zaczniesz bronic takiego
co sie pyta co mu grozi za usmiercenie
dzieci ktore mu "utrudniaja" poruszanie sie po drodze publicznej, krzyczac i
piszczac na wlasnej _ogrodzonej_ posesji.
Daniel
-
185. Data: 2006-06-02 07:39:18
Temat: Re: Usmiercenie psa
Od: "Daniel Chlodzinski" <d...@s...precz>
"Andrzej Lawa" <alawa@temporary_unavailable.none> wrote in message
news:3493l3-oqf.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Daniel Chlodzinski wrote:
>
>> Juz ktos sie Ciebie o to pytal, ale zapytam jeszcze raz - jaka wiedze i
>> uprawnienia posiadasz aby twierdzic
>> ze szczekajacy pies jest agresywny ? Serio pytam. Nie zastanowiles sie ze
>> moze psy tak maja ze szczekaja,
>
> OK, to może tak: przy ogrodzeniu zamiast psa stoi duży facet. Co chwila
> rzuca się na siatkę i ciągle wrzeszczy: "Spierdalaj! Paszoł won! Co się
> gapisz? Won stąd! Tu moje!"
>
> I wg. ciebie taki osobnik nie będzie agresywny?...
Czemu ? Czemu ten osobnik tak krzyczy. Pies pilnuje posesji, jego
terytorium. Taka jest jego natura i nie ma to
nic wspolnego z agresywnoscia. Na obcym terenie po spotkaniu tego
obszczekwianego goscia pies moze sie zachowywac
zupelnie spokojnie i nie wykazywac agresji. To ze pies szczeka przez plot
nie oznacza ze jest agresywny.
Daniel
-
186. Data: 2006-06-02 08:02:55
Temat: Re: Usmiercenie psa
Od: "Daniel Chlodzinski" <d...@s...precz>
"Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego> wrote in message
news:e5mr93$9dm$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jeśli pies rzuca się na parkan w kierunku przechodnia, hałaśliwie go
> oszczekując, i wręcz - jak wynika z postu inicjatora wątku - wręcz usiłuje
> pzeskoczyć ogrodzenie - to co, to według Ciebie NIE JEST zachowanie
> agresywne? "Serio pytam".
Pies szczeka bo broni terytorium, taka jest jego natura czy Ci sie to podoba
czy nie.
To ze pies szczeka kiedy ktos wchodzi na jego terytorium nie oznacza ze jest
to pies agresywny.
Ten sam pies na obcym terenie moze byc potulny jak baranek.
Nie wiem jaki jest pies opisywany przez tworce watku, wiem natomiast ze
ocenianie go jako agresywnego
na podstawie tego ze szczeka jest bledne. Wiem tez ze chec otrucia go za to
ze szczeka to zwykle
skurwysynstwo takie samo jak strzelanie do dzieci z okna bo sie glosno bawia
na podworku (bylo juz kilku takich snajperow
z wiatrowkami). Fakt ze Ty sie pod tym skurwysynstwem podpisujesz swiadczy
tylko o Tobie...
> Nie "bo mu szczeka". Przeczytaj post zapoczątkowujący wątek (a i ten,
> który
> winien go zakończyć) - i nie pisz bzdur.
Przestan klamac, przeczytalem dokladnie jego post. Jemu przeszkadza
szczekanie psa bo jest taki strachliwy.
To jest jego problem. Mojej sasiadce przeszkadza woda plynaca w rurach ale
to nie powod abym przestal sie myc.
Mam tylko nadzieje ze zaden czlowiek Twojego pokroju nie doradzi mojej
sasiadce aby mnie otrula, rozwiazujac problem
plynacej w rurach wody.
>>> A dzieci należy wychowywać. Żeby nie były takie wrzaskliwe.
>> Taaa, btw duzo juz tych nie wrzaskliwych dzieci wychowales ?
>
> A to trzeba dużo dzieci wychować, żeby wiedzieć tak oczywiste rzeczy?
> "Serio
> pytam".
Dzieci wrzeszcza, piszcza i ogolnie glosno sie zachowuja. Nie ma to nic
wspolnego z ich wychowaniem, tak sie zachowuja
w grupie rowiesnikow podczas zabawy, bo to jest zachowanie normalnych
dzieci. Oczywiscie nie potrzeba miec dzieci aby o tym
wiedziec, ale posiadanie dzieci pomaga.
Daniel
-
187. Data: 2006-06-02 10:24:57
Temat: Re: Usmiercenie psa
Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>
Dnia 01.06.2006 Przemek R. <p...@t...gazeta.
pl> napisał/a:
> ale mowa o rownym traktowaniu w domu.
> Jezlei nie maja byc rowni to prosze o przykladzik dla rozjasnienia :-)
> Jezlei chodzi o moment w ktorym mialbym wybierac zycie psa, zycie
> dziecka to oczywiscie wybralbym zycie dziecka ale niet o mialem na mysli....
Zabiłbyś członka rodziny? Ja bym nigdy czegoś takiego nie zrobił. No, ale ja
jestem nienowoczesny.
--
pozdrowienia
Z.
-
188. Data: 2006-06-02 10:25:51
Temat: Re: Usmiercenie psa
Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>
Dnia 02.06.2006 Daniel Chlodzinski <d...@s...precz> napisał/a:
>> Jeśli pies rzuca się na parkan w kierunku przechodnia, hałaśliwie go
>> oszczekując, i wręcz - jak wynika z postu inicjatora wątku - wręcz usiłuje
>> pzeskoczyć ogrodzenie - to co, to według Ciebie NIE JEST zachowanie
>> agresywne? "Serio pytam".
>
> Pies szczeka bo broni terytorium, taka jest jego natura czy Ci sie to podoba
> czy nie. [..]
Widocznie jest to natura agresywna, z cyklu: "atak jest najlepszą obroną".
--
pozdrowienia
Z.
-
189. Data: 2006-06-02 10:41:58
Temat: Re: Usmiercenie psa
Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>
Dnia 02.06.2006 Daniel Chlodzinski <d...@s...precz> napisał/a:
>>> Juz ktos sie Ciebie o to pytal, ale zapytam jeszcze raz - jaka wiedze i
>>> uprawnienia posiadasz aby twierdzic
>>> ze szczekajacy pies jest agresywny ? Serio pytam. Nie zastanowiles sie ze
>>> moze psy tak maja ze szczekaja,
>>
>> OK, to może tak: przy ogrodzeniu zamiast psa stoi duży facet. Co chwila
>> rzuca się na siatkę i ciągle wrzeszczy: "Spierdalaj! Paszoł won! Co się
>> gapisz? Won stąd! Tu moje!"
>>
>> I wg. ciebie taki osobnik nie będzie agresywny?...
>
> Czemu ? Czemu ten osobnik tak krzyczy.
O to właśnie cały czas chodzi.
Otóż "ten osobnik tak krzyczy" - bo ktoś przechodzi w odległości metra od
tego jego cennego terytorium. Nie naruszając go bynajmniej.
Widzę, że Ty jednak nie musisz udawać. :]
> Pies pilnuje posesji, jego terytorium. Taka jest jego natura i nie ma to
> nic wspolnego z agresywnoscia.
Może sobie pilnować spokojnie, ale - "jak widać na załączonym obrazku" -
pies, o którym mowa, pilnuje "swojego terytorium" (drogi publicznej?)
w sposób agresywny.
Natomiast, jeśli naprawdę byłoby tak, jak to usiłujesz tu przedstawiać, to
wniosek jest prosty: należy po prostu zakazać posiadania jakichkolwiek psów,
bo są to zwierzęta agresywne i niebezpieczne - i nie da się tego zmienić,
bowiem "taka jest ich natura".
> Na obcym terenie po spotkaniu tego obszczekwianego goscia pies moze sie
> zachowywac zupelnie spokojnie i nie wykazywac agresji.
To trzeba poradzić inicjatorowi postu, żeby wypożyczył tego pieska, i zabrał
go ze sobą na "obcy teren" - wtedy będzie miał spokój. :D
> To ze pies szczeka przez plot nie oznacza ze jest agresywny.
To, że pies zachowuje się agresywnie - bowiem jego zachowanie nacechowane
jest agresją - jest oczywistą oznaką tego, że w rzeczy samej jest agresywny.
I żebyś nie wiem ile razy usiłował zastępować określenie "agresja"
sformułowaniem "pilnowanie terytorium" (to jakaś metoda z "Gazety Wyborczej"
wzięta, jak się domyślam - przekręcanie znaczenia pojęć) - to oczywistych
faktów nie zmienisz.
--
pozdrowienia
Z.
-
190. Data: 2006-06-02 14:59:28
Temat: Re: Usmiercenie psa
Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>
Dnia 02.06.2006 Daniel Chlodzinski <d...@s...precz> napisał/a:
Zapomniałem Ci wyraźnie zwrócić uwagę na jeszcze jedno:
> To ze pies szczeka kiedy ktos wchodzi na jego terytorium nie oznacza ze jest
^^^^^^^^^^^^^^^^^^ !!!
> to pies agresywny.
Tam nikt nie wchodził na "terytorium psa". Ten pies agresywnie zachowywał
się w stosunku do osób przechodzących POZA płotem okalającym rzeczone
terytorium.
--
pozdrowienia
Z.