eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Urzędnik nasz Pannnnn!!! Czyli wymiana prawa jazdy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2006-11-15 22:19:55
    Temat: Urzędnik nasz Pannnnn!!! Czyli wymiana prawa jazdy
    Od: "Robert" <r...@o...pl>

    Witam Państwa Serdecznie
    Zmuszona do wymiany prawa jazdy na plastikowe udałam się do urzędu
    (na wstępie nadmienię że papierowe mam ważne bezterminowo)
    Urząd Miejski w Kaliszu odmawia mi wymiany starego prawa jazdy na
    nowe, dlatego że urząd zagubił dokumenty. Pytanie czy urząd ma
    rację (gdzie się odwołać), jeśli ma to kto zapłaci za wyrobienie
    nowych dokumentów (koszt nowych około 120 zł)? I dlaczego właśnie
    ja skoro urząd zgubił?

    Oto cytaty z wymiany pism:

    Pierwsze pismo urzędu do mnie

    "W związku z prowadzonym postępowaniem administracyjnym dotyczącym
    wymiany prawa jazdy wydanego na nazwisko XXXXXXXXX, na podstawie art.
    64 § 2
    Kpa oraz § 7 ust. 1 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z
    dnia 21 stycznia 2004 r. w
    sprawie wydawania uprawnień do kierowania pojazdami (Dz. U. Nr 24,
    poz. 215 ze
    zmianami)

    WZYWA SIE PANIA

    do uzupełnienia wniosku o orzeczenie lekarskie, stwierdzające
    istnienie lub brak
    przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami.

    UZASADNIENIE

    Dnia 10pazdziernika 2006 r. Pani XXXXXXXX złożyła wniosek o wydanie
    wtórnika prawa jazdy, załączając m.in. kserokopie dotychczas
    posiadanego dokumentu
    wydanego przez Prezydenta Miasta Leszna. Zgodnie z obowiązującymi
    przepisami
    wystąpiliśmy do organu, który wydal prawo jazdy o przesłanie akt
    kierowcy.

    W dniu 23. 10. 2006 r. z Urzędu Miejskiego w Lesznie otrzymaliśmy
    "Protokół z
    odtworzenia akt ewidencyjnych kierowcy", wraz z informacja, ze "Akta
    kierowcy zaginęły w
    nieznanych okolicznościach". W przekazanych dokumentach brak jest
    orzeczenia
    lekarskiego. Zgodnie natomiast z § 7 ust. 1 pkt 1 lit. d
    Rozporządzenia Ministra Transportu i
    Budownictwa z dnia 21. 01. 2003 r. (Dz. U. Nr 73, poz. 514) jeżeli
    osoba posiada wcześniej
    wydane uprawnienia, prawo jazdy wydaje się po sprawdzeniu m.in.
    orzeczenia lekarskiego.
    Brak uzupełnienia wniosku w terminie 7 dni od otrzymania niniejszego
    wezwania
    spowoduje pozostawienie wniosku bez rozpatrzenia (art. 64, ust. 2 Kpa).

    Zastępca naczelnika
    mgr Maria Lakomiak"



    Na to ja pismo do urzędu

    "W związku z wezwaniem do uzupełnienia wniosku o wymianę prawa jazdy
    informuję, że orzeczenie lekarskie otrzymałam od lekarza tylko w
    jednym egzemplarzu, który został dostarczony do Urzędu Miejskiego w
    Lesznie. Kopii orzeczenia nie posiadam. Na podstawie kompletu
    dokumentów dostarczonych do leszczyńskiego urzędu otrzymałam prawo
    jazdy (kopia złożona wraz z wnioskiem do Urzędu Miasta Kalisza)
    Powoływanie się w wezwaniu na Rozporządzenie Ministra
    Infrastruktury z dnia 21.01.2004 (Dz.U. Nr. 24 poz. 215) jest jak
    najbardziej niewłaściwe, gdyż dotyczy ono wydawania uprawnień do
    kierowania pojazdami. Ja takim uprawnieniem dysponuje od wielu lat i
    nigdy nie zostało mi odebrane.
    Wymiany prawa jazdy domagam się na podstawie Rozporządzenia Ministra
    Infrastruktury z dnia 29.04.2002 w sprawie wymiany praw jazdy (Dz.U.
    Nr. 69 poz. 640 ze zmianami). Na podstawie paragrafu 2 pkt. 3 tego
    rozporządzenia spełniłam wszelkie wymogi, aby otrzymać nowy
    dokument. Termin wymiany mojego prawa jazdy upływa z dniem 10.11.2006
    i po tym terminie będę domagała się odszkodowania za straty, gdyż
    korzystam z prawa jazdy w celach zarobkowych.
    Powoływanie się w uzasadnieniu wezwania na Dz.U. Nr. 73 poz. 514 z
    dnia 21.01.2003 jest absurdem, gdyż taki dokument nie istnieje."



    Odpowiedź -Ponowne pismo z urzędu

    "W nawiązaniu do Pani pisma z dnia 31 października 2006 roku
    uprzejmie informuje,
    ze podtrzymujemy nasze stanowisko wyrażone w piśmie WKEG. 5532-334/06
    z dnia
    27 października 2006 roku o konieczności dostarczenia przez Panią
    orzeczenia lekarskiego,
    stwierdzającego brak przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania
    pojazdami. Zgodnie
    bowiem z § 7 ust. 1 pkt 1 lit. d rozporządzenia Ministra
    Infrastruktury z dnia 21 stycznia 2004
    roku (Dz. U. Nr 24 poz. 215 ze zm.) jeżeli osoba posiada wcześniej
    wydane uprawnienia,
    prawo jazdy wydaje się po sprawdzeniu m.in. orzeczenia lekarskiego w
    aspekcie jego daty
    ważności bądź określonych w nim uwag zdrowotnych (np. okulary). W
    aktach przekazanych
    nam przez Prezydenta Miasta Leszna -organu, który wydal Pani prawo
    jazdy -brak jest orzeczenia
    lekarskiego.

    Nie podzielam Pani stanowiska w kwestii wyłączenia w tym przypadku
    uregulowań
    prawnych zawartych w wyżej powołanym rozporządzeniu Ministra
    Infrastruktury
    i zastosowania jedynie zasad określonych w rozporządzeniu Ministra
    Infrastruktury z dnia
    29 kwietnia 2002 roku w sprawie wymiany praw jazdy (Dz. U. Nr 69 poz.
    640 ze zm.). Oba
    te akty prawne są równorzędne i wszystkie tam zawarte uregulowania
    prawne winny być
    przestrzegane.

    Zgodnie z art. 122 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku
    Prawo o ruchu drogowym
    (Dz. U. Nr z 2005 r. 108 poz.908 ze zm.) możemy skierować Panią na
    badania lekarskie
    do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Kaliszu, co również
    wiąże się z poniesieniem
    kosztu badania. Koszt badania przeprowadzonego z Pani wniosku przez
    lekarza
    uprawnionego do przeprowadzania badania kierowców będzie wyraźnie
    niższy.

    Jednocześnie wyjaśniam, ze w Dz. U. Nr 73 poz.514 opublikowane jest
    rozporządzenie
    Ministra Transportu i Budownictwa z dnia 20 kwietnia 2006 roku
    zmieniające rozporządzenie
    w sprawie wydawania uprawnień do kierowania pojazdami."

    KONIEC PISM (na razie)
    No i wiwat urzędy gdyby nie wymiana praw nadal jeździłabym autkiem,
    a tak wymiana będzie mnie kosztowała standardowo 70 zł + 120
    badanie.
    Jak ktoś zna odpowiedzi na pytania z początku listu prześlę dobrą
    wódeczkę (wolę wydać na to niż na bezmózgie przepisy)

    Z szacunkiem Sylwia


  • 2. Data: 2006-11-15 22:56:54
    Temat: Re: Urzędnik nasz Pannnnn!!! Czyli wymiana prawa jazdy
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    Robert wrote:
    > Z szacunkiem Sylwia

    A więc do czasu zdeklarowania się co do płci będę używał form mieszanych.

    > Urząd Miejski w Kaliszu odmawia mi wymiany starego prawa jazdy na
    > nowe, dlatego że urząd zagubił dokumenty. Pytanie czy urząd ma
    > rację (gdzie się odwołać),

    Sprawa nie jest jednoznaczna, ale IMO urząd nie ma racji:

    - art. 64 kpa nie ma zastosowania, gdyż przepis nie nakłada obowiązku
    dołączenia zaświadczenia
    - urząd się "plącze w zeznaniach". Z jednej strony rozpoczęto procedurę
    wydawania decyzji/PJ (rozpoznawania wniosku) z §7, z drugiej zaś
    odmawiają jej wszczęcia.
    - §7 mówi jak stwierdzić, czy wniosek o wydanie PJ załatwić pozytywnie
    czy odmownie. Więc jeśli coś się w ewidencji nie podoba, należy wydać
    decyzję odmowną (słuszną lub nie).
    - urząd nie jest w stanie stwierdzić niezgodności wniosku z ewidencją
    (taką kompletną jaka ona jest), a więc brak jest podstaw do odmowy
    - §7.1.1.d mówi o orzeczeniach lekarskich z akt ewidencyjnych, nie o.l.
    dostarczanych przez stronę -- więc nawet gdybyś dostarczył/a takie
    zaświadcze, nie ułatwi to urzędowi wykonania §711d

    Trzeba by wezwać urząd do wskazania przepisu prawa nakładającego
    obowiązek załączenia do wniosku zaświadczenia lekarskiego, a w przypadku
    braku takiego przepisu o odmowę wydania PJ w przewidzianej prawem
    formie, tj. w drodze decyzji administracyjnej.

    Na odczepne można jeszcze dodać (w oparciu o art. 75 §2 kpa), że skoro
    urząd interesuje Twoje zdrowie, a obowiązku doręczenia zaświadczenia nie
    masz, to "świadomy/a odpowiedzialności za fałszywe zeznania oświadczam,
    że stan mojego zdrowia odpowiada wymaganiom stawianym posiadaczom prawa
    jazdy kategorii B".

    > Rozporządzenia Ministra Transportu i
    > Budownictwa z dnia 21. 01. 2003 r. (Dz. U. Nr 73, poz. 514)

    Swoją drogę ładnie zmasakrowali numerację. Nie dość, że pomieszali
    cyferki z dwóch aktów prawnych, to jeszcze przekręcili.

    > Zgodnie z art. 122 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku
    > Prawo o ruchu drogowym
    > (Dz. U. Nr z 2005 r. 108 poz.908 ze zm.) możemy skierować Panią na
    > badania lekarskie
    > do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Kaliszu,

    A tym zdaniem zainteresowałbym przełożonych tego urzędnika. To przecież
    groźba.

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+


  • 3. Data: 2006-11-15 23:06:57
    Temat: Re: Urzędnik nasz Pannnnn!!! Czyli wymiana prawa jazdy
    Od: "Qbek" <q...@w...pl>

    $ 5. 1 3) od osoby ubiegaj?cej się o wydanie wtórnika prawa
    jazdy lub pozwolenia:
    a) d o k u m e n t ó w, o k t ó r y c h mowa w pkt 1 lit. a, e
    i f,
    b) dokumentu, o którym mowa w pkt 1 lit. c, jeżeli
    zmiana dotyczy daty ważności uzyskanego
    uprawnienia,

    Moim zdanie punk B Ciebie nie dotyczy bo masz prawo jazdy jako
    uprawnienie wydane bezterminowo (w postaci aktu administracyjnego
    wydawanego brzez burmistrza lub prezydenta), czyli nie występujesz o
    przedłuzenie ważności uprawnienia (np. ze wzgledu na slaby wzrok), a
    występujesz o wydanie nowego znaku legitmacyjnego, spelniającego
    obecne wymogi.
    W ciągu miesiąca nalezy odwołąć się do z tego co pamietam do
    Samorzadowego kolegium odwoławczego.


  • 4. Data: 2006-11-16 00:18:04
    Temat: Re: Urzędnik nasz Pannnnn!!! Czyli wymiana prawa jazdy
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "Robert" <r...@o...pl> wrote in message
    news:1163629195.350331.23230@b28g2000cwb.googlegroup
    s.com...
    >Witam Państwa Serdecznie
    >Zmuszona do wymiany prawa jazdy na plastikowe udałam się do urzędu
    >(na wstępie nadmienię że papierowe mam ważne bezterminowo)
    >Urząd Miejski w Kaliszu odmawia mi wymiany starego prawa jazdy na
    >nowe, dlatego że urząd zagubił dokumenty. Pytanie czy urząd ma
    >rację (gdzie się odwołać), jeśli ma to kto zapłaci za wyrobienie
    >nowych dokumentów (koszt nowych około 120 zł)? I dlaczego właśnie
    >ja skoro urząd zgubił?


    Zdaje się, że gdzieś widziałem orzeczenie SN albo coś w tym stylu, że
    rozporządzenie, na podstawie których urzędy sprawdzają kwalfikacje przy
    wymianie dokumentu jest bezprawne.
    Wymiana dokumentu ma być tylko wymianą papierka, a nie kolejną weryfikacją.
    Poszukaj, gdzieś o tym było.





  • 5. Data: 2006-11-16 01:07:37
    Temat: Re: Urzędnik nasz Pannnnn!!! Czyli wymiana prawa jazdy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Robert" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:1163629195.350331.23230@b28g2000cwb.googlegroup
    s.com...

    Zaproponuj urzędowi, by zamiast czepiać się Ciebie o to, że nie ma Twoich
    dokumentów uznał, iż skoro kiedyś Ci wydano prawo jazdy, to pewnie rzeczone
    dokumenty były. Niech sobie przeprowadzą wewnętrzne postępowanie w sprawie
    zaginięcia akt i nie zawracają głowy. Prawo określa wyraźnie, w jakich wypadkach
    masz obowiązek dostarczenia zaświadczenia lekarskiego. Zagubienia tego dokumentu
    przez urzędnika wśród katalogu tych przypadków nie ma.

    Cokolwiek kuriozalne jest stwierdzenie: "W dniu 23. 10. 2006 r. z Urzędu
    Miejskiego w Lesznie otrzymaliśmy "Protokół z odtworzenia akt ewidencyjnych
    kierowcy", wraz z informacja, ze "Akta
    kierowcy zaginęły w nieznanych okolicznościach". W przekazanych dokumentach brak
    jest
    orzeczenia lekarskiego." Czyli mam rozumieć, że pomimo tego, że akta zginęły, to
    jednak je odtworzono, a jedynie nie odtworzono jednego dokumentu? Ciekawe czemu?

    Generalnie odpisz im, by wskazali Ci podstawę prawną, na której domagają się od
    Ciebie ponownego dostarczenia zaświadczenia lekarskiego. Jedno - to wymagane
    prawem - dostarczyłeś im, czego dowodem jest wydanie Ci prawa jazdy. Skoro było
    bezterminowe, to widać i stosowne zaświadczenie tam było.

    Moim zdaniem - w tej sytuacji - powinni co najwyżej od Ciebie przyjąć pisemne
    oświadczenie złożone pod rygorem odpowiedzialności karnej, że takie badanie
    przedłożyłeś do akt (art. 75§2 kpa). Choć i to jest zbytek łaski, bowiem zgodnie
    z art.76 kpa dokumenty urzędowe sporządzone w przepisanej formie przez powołane
    do tego organy państwowe w ich zakresie działania stanowią dowód tego, co
    zostało w nich urzędowo stwierdzone. Ty masz prawo jazdy z którego wynika, że
    masz je bezterminowo.

    Możesz również nieznacznie zasugerować, że jeśli nie dostaniesz prawa jazdy, to
    złożysz zawiadomienie o przestępstwie. No bo zgubiono dokument zawierający Twoje
    dane osobowe (art. 52 Ustawy o Ochronie Danych Osobowych). Podejrzewam, że to
    powinno ich przekonać, że może nie jest im potrzebny ten dokument. Chwilowo
    możesz poprzestać na skardze do wojewody (art. 229.2 kpa)


  • 6. Data: 2006-11-16 05:42:27
    Temat: Re: Urzędnik nasz Pannnnn!!! Czyli wymiana prawa jazdy
    Od: stern <s...@0...pl>

    Paweł Sakowski napisał(a):

    >> Zgodnie z art. 122 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku
    >> Prawo o ruchu drogowym
    >> (Dz. U. Nr z 2005 r. 108 poz.908 ze zm.) możemy skierować Panią na
    >> badania lekarskie
    >> do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Kaliszu,
    >
    > A tym zdaniem zainteresowałbym przełożonych tego urzędnika. To przecież
    > groźba.


    a czym grożą?



    --
    http://bdp.e-wro.com GG: 4494911


  • 7. Data: 2006-11-16 08:34:26
    Temat: Re: Urzędnik nasz Pannnnn!!! Czyli wymiana prawa jazdy
    Od: "Viking" <jonnyb@no_spam_poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Robert" <r...@o...pl> napisał w wiadomości

    [cut]

    wszystko co napisali przedmowcy jest prawda i sluszne ale jako pracownik
    takowe urzedu miejskiego sugeruje zamiast przeruzcac sie papierkami w
    debilami umowic sie na spotkanie z prezydentem/burmistrzem czy co tam macie
    i wylozyc mu w prywatnej audiencji opierajac sie na paragrafach trzymanych w
    reku... nawet jezeli wizyta wypadnie za miesiac szybciej to zalatwisz niz
    przerzucajac sie pismami a jak udowodnisz "szefowi" ze zatrudnil idiotow nie
    rozumiejacych KPA to sprawa juz szybko potem nabierze tempa... swoja droga
    zawiadomilbym jeszcze prase... nienawidze niekompetecji...



  • 8. Data: 2006-11-16 11:06:22
    Temat: Re: Urzędnik nasz Pannnnn!!! Czyli wymiana prawa jazdy
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    Viking wrote:
    >
    > swoja droga
    > zawiadomilbym jeszcze prase... nienawidze niekompetecji...

    Swoja droga kiedys byla sprawa, ze ktos sie poskarzyl przelozonemu, ze
    jakis pracownik jest niekompetentny. Pracownik zas sie o tym dowiedzial
    i wytoczyl cywilny proces petentowi i ... wygral...

    --
    Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
    prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
    http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html


  • 9. Data: 2006-11-16 11:50:53
    Temat: Re: Urzędnik nasz Pannnnn!!! Czyli wymiana prawa jazdy
    Od: "Viking" <jonnyb@no_spam_poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Hikikomori San" <h...@g...pl> napisał w wiadomości

    > Swoja droga kiedys byla sprawa, ze ktos sie poskarzyl przelozonemu, ze
    > jakis pracownik jest niekompetentny. Pracownik zas sie o tym dowiedzial
    > i wytoczyl cywilny proces petentowi i ... wygral...

    no tak, trzeba jeszcze wziac poprawke ze jestesmy w polsce...



  • 10. Data: 2006-11-16 17:31:28
    Temat: Re: Urzędnik nasz Pannnnn!!! Czyli wymiana prawa jazdy
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    stern wrote:
    >>> Zgodnie z art. 122 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku
    >>> Prawo o ruchu drogowym
    >>> (Dz. U. Nr z 2005 r. 108 poz.908 ze zm.) możemy skierować Panią na
    >>> badania lekarskie
    >>> do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Kaliszu,
    >> A tym zdaniem zainteresowałbym przełożonych tego urzędnika. To przecież
    >> groźba.
    >
    > a czym grożą?

    Tym, że jeśli wnioskodawca nie przystanie na ich bezpodstawne żądania
    (będzie dalej "podskakiwał"), to wydadzą decyzję administracyjną której
    zasadniczym skutkiem będzie zubożenie wnioskodawcy o kilkadziesiąt (tyle
    to kosztuje?) złotych (sugerując że są ku temu podstawy). W przypadku
    zaniechania podskakiwania od wydania decyzji odstąpią (czyli jednak
    podstaw brak).

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1