eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUpierdliwa sasiadka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 41. Data: 2004-10-18 08:46:52
    Temat: Re: Upierdliwa sasiadka
    Od: "dedeer" <d...@p...fm>


    > > Zrobiłem takze eksperyment (który kosztował mnie troche czasu, bo musiałem
    na
    > > HD przygotować prawie 5 GB wolnego miejsca) i nagrałem 8 godzin naszej
    > > nieobecności w domu.
    > > Nudy, nudy, nudy, nudy............
    > > Jedna reakcja psa, na stukanie do drzwi około 15.30...
    >
    > > Dziadek, zreszta w bardzo spokojnej rozmowie (podniesionego głosu na
    klatce,
    > > tak że słyszeli te rozmowe, tzn jego monolog, wszyscy, nie biore pod uwage,
    bo
    > > akurat dziadek tak mówi) utyskiwał straszliwie, szczególnie na swoje
    życie,
    >
    > Zakładając, że faktycznie taka jest 'norma' owego psa, to dziadek nieco
    > przegina i to jego można oskarżyć o zakłócanie spokoju.
    >
    > Dla spokoju ducha sugerowałbym jednak ponagrywać tak parę tygodni dzień
    > w dzień i w  razie czego (jeśli by częściej szczekał i to szczekanie się
    > utrzymywało dłuższy czas) oddać psa na szkolenie, żeby umiał siedzieć cicho.
    > W przeciwnym przypadku - nagrywać 'atmosferę' na jakichś normalncyh (nie
    > cyforwych) nośnikach, zanotować sobie czas i datę, i w razie czego
    > (gdyby np. dzielnicowy usiłował zweryfikować utyskiwania starzyka)
    > zaprezentować nagrania 'średniej szczekliwości'.

    Boshshshsh, skąd ja takie długie taśmy wezme?? i kto bedzie kasety
    przewracał?? pies??

    > > on tu chciał w spokoju smierci doczekać (z piątką dzieci na klatce, biurem,
    > > rzeźnikiem na dole, psa juz nawet nie wliczam), że jak on słyszy tego psa,
    to
    > > juz chce gaz odkręcać (wentylacja jest tak świetna w tym bloku, ze dopiero
    by
    > > sprawe zapałką załatwił chyba), że jak nie dojdziemy do porozumienia, to on
    > > bedzie musiał te sprawe inaczej załatwić............
    >
    > Aaa! To jest już groźba karalna - grozi sprowadzeniem poważnego
    > zagrożenia dla życia wielu ludzi i mienia znacznej wartości. Sprawa dla
    > prokuratury że proszę siadać :)

    nie mam zamiaru z dziadkiem w ten spsób wojować, że w ramach prewencji, to mu
    na głowe naśle prokuratora, bardziej mnie interesuje fakt, czy moze na mnie, na
    moją rodzine wpłynąć, aby "coś " zrobić z psem??
    Kwestia jakichś petycji, skarg, krucjaty...

    pozdrawiam
    dedeer



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 42. Data: 2004-10-18 09:55:05
    Temat: OT: nośniki (było: Upierdliwa sasiadka, a faktycznie pies)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 18 Oct 2004, Andrzej Lawa wrote:
    [...]
    > + W przeciwnym przypadku - nagrywać 'atmosferę' na jakichś normalncyh (nie
    > + cyforwych) nośnikach

    ...zdaje się że parę dyskusji już było i nigdy nikt nie wyjaśnił
    przewagi "niecyfrowych" nośników.
    Z czego wynika twoja rekomendacja ?

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 43. Data: 2004-10-18 12:49:18
    Temat: Re: OT: nośniki (było: Upierdliwa sasiadka, a faktycznie pies)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Gotfryd Smolik news wrote:

    >>+ W przeciwnym przypadku - nagrywać 'atmosferę' na jakichś normalncyh (nie
    >>+ cyforwych) nośnikach
    >
    >
    > ...zdaje się że parę dyskusji już było i nigdy nikt nie wyjaśnił
    > przewagi "niecyfrowych" nośników.
    > Z czego wynika twoja rekomendacja ?

    Podejścia do technik cyfrowych przeciętnego niezbyt się na tym znającego
    obywatela RP, wliczając w to hipotetycznego dzielnicowego.

    Mianowicie chodzi o to, że dla laika na komputerze z obrazem i dźwiękiem
    można łatwo zrobić 'wszystko'.

    Co poniekąd jest prawdą :) a laikowi trudniej rozpoznać ewentualne
    modyfikacje.

    Pragmatycznie: przeciętnego mieszkańca RP mającego nikłe pojęcie o
    nowoczesnej technice ławtwiej przekonać 'pewnym' nagraniem 'tradycyjnym'
    - jak taśma nie ma śladów cięcia: znaczy się jest autentyczna. Na
    pliku - nie rozpoznasz ;)

    PS: w ostateczności zawsze można nagrać plik z dysku na zwykłą kasetę :)


  • 44. Data: 2004-10-18 12:54:28
    Temat: Re: Upierdliwa sasiadka
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    dedeer wrote:

    >>Aaa! To jest już groźba karalna - grozi sprowadzeniem poważnego
    >>zagrożenia dla życia wielu ludzi i mienia znacznej wartości. Sprawa dla
    >>prokuratury że proszę siadać :)
    >
    >
    > nie mam zamiaru z dziadkiem w ten spsób wojować, że w ramach prewencji, to mu

    Znam takich ludzi - jeszcze zmienisz zdanie albo wręcz zaczniesz myśleć
    o kilerze ;-/

    > na głowe naśle prokuratora, bardziej mnie interesuje fakt, czy moze na mnie, na
    > moją rodzine wpłynąć, aby "coś " zrobić z psem??
    > Kwestia jakichś petycji, skarg, krucjaty...

    Formalnie wiele nie może (ponownie: zakładając, że rzetelnie opisałeś
    szczekliwość psa). Ale w praktyce życie może Ci zatruć - lamenty u
    ciecia, w spółdzielni, u proboszcza, na policji, w pomocy społecznej...
    wszędzie, gdzie tylko mu wpadnie do głowy. A tacy są cholernie przekonujący.

    Wiem, co mówię - moja babcia ma podobnie (plus jest jeszcze cholernie
    wredna zaraza). Moich rodziców wykańcza psychicznie, nasyła na nich
    wszystkich (ostatnio właśnie odwiedziła ich policja sprawdzić lamenty
    staruszki w kwesii maltretowania i bicia - co oczywiście jest bzdurą, o
    czym policjanci się przekonali, ale co się moi rodzice nadenerwowali to
    ich; mnie ostatnio nachodziła za to pomoc społeczna).


  • 45. Data: 2004-10-18 13:43:58
    Temat: Re: OT: nośniki (było: Upierdliwa sasiadka, a faktycznie pies)
    Od: "dedeer" <d...@p...fm>

    > Gotfryd Smolik news wrote:
    >
    > >>+ W przeciwnym przypadku - nagrywać 'atmosferę' na jakichś normalncyh (nie
    > >>+ cyforwych) nośnikach
    > >
    > >
    > > ...zdaje się że parę dyskusji już było i nigdy nikt nie wyjaśnił
    > > przewagi "niecyfrowych" nośników.
    > >  Z czego wynika twoja rekomendacja ?
    >
    > Podejścia do technik cyfrowych przeciętnego niezbyt się na tym znającego
    > obywatela RP, wliczając w to hipotetycznego dzielnicowego.
    >
    > Mianowicie chodzi o to, że dla laika na komputerze z obrazem i dźwiękiem
    > można łatwo zrobić 'wszystko'.
    >
    > Co poniekąd jest prawdą :) a laikowi trudniej rozpoznać ewentualne
    > modyfikacje.
    >
    > Pragmatycznie: przeciętnego mieszkańca RP mającego nikłe pojęcie o
    > nowoczesnej technice ławtwiej przekonać 'pewnym' nagraniem 'tradycyjnym'
    >  - jak taśma nie ma śladów cięcia: znaczy się jest autentyczna. Na
    > pliku - nie rozpoznasz ;)
    >
    > PS: w ostateczności zawsze można nagrać plik z dysku na zwykłą kasetę :)

    Ale zaraz zaraz .........

    Z tego co się orientuję, to zeby udowodnić, że pies szczeka, to dziadek musi to
    udowodnić, a nie ja, że pies nieszczeka.
    Czyli, że to dziadek musi tego typu nagranie w jakikolwiek sposób spreparowac.
    Z tym że pytanie, jak do tego typu nagrań odnosi sie (nie daj Boże) sąd nasz
    niezawisły??
    I jakie ewentualnie nagrania (w sensie nośniki) sąd uznaje, tudzież (hehehe)
    preferuje??

    Pozdrawiam głośno szczekając
    dedeer


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 46. Data: 2004-10-18 15:36:59
    Temat: Re: OT: nośniki (było: Upierdliwa sasiadka, a faktycznie pies)
    Od: stern <s...@p...net.pl>

    dedeer wrote:

    > Z tego co się orientuję, to zeby udowodnić, że pies szczeka, to dziadek musi to
    > udowodnić, a nie ja, że pies nieszczeka.

    masz racje, to tak zwana "camel rule"
    bede cie uwazał za wielbłąda, dopóki nie udowodnisz, że jest inaczej.
    Innymi slowy albo udowodnisz, że nie jestes wielbłądem albo zabiorę ci
    cały Twój majątek, bo zwierzętom majątek niepotrzebny.


    A gdyby cię przypadkiem interesowalo polskie prawo, przeczytaj art. 6 k.c.

    pozdr.

    marcin


  • 47. Data: 2004-10-18 16:17:34
    Temat: Re: Upierdliwa sasiadka
    Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl>

    Przemek R. <p...@t...gazeta.
    pl> napisał
    (a):

    > bo jedna mieszkanka z calego bloku sie pluje? Jakies dowody chyba co?

    Bo widocznie tylko u niej słychać - dość normalne. Skoro się pluje, znaczy
    słyszy. Skoro słyszy, to kolo ma pecha - ma doprowadzić do stanu, w którym
    nic nie będzie słychać.

    > Kilka watkow nizej masz post od jakiegos ciula ktoremu przeszkadza jak
    > ktos chodzi w swoim mieszkaniu.

    Chodzenie, spuszczanie wody w kiblu, rozmawianie to czynności konieczne.
    Głośne słuchanie kulerskiej muzy już nie.

    JoP

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 48. Data: 2004-10-18 16:23:11
    Temat: Re: Upierdliwa sasiadka
    Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl>

    Przemek R. <p...@t...gazeta.
    pl> napisał
    (a):

    > natomiast co do Pani Joli. Na miejscu studentow o prosta rzecz bym sie
    > postaral, zbadanie natezeniea tego dzwieku.

    A od ilu db jest to karalne?

    Tylko bez ściemy, konkretną liczbę proszę.

    JoP

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 49. Data: 2004-10-18 18:07:02
    Temat: Re: OT: nośniki (było: Upierdliwa sasiadka, a faktycznie pies)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 18 Oct 2004, Andrzej Lawa wrote:
    [...]
    > + PS: w ostateczności zawsze można nagrać plik z dysku na zwykłą kasetę :)

    O to to ! :)

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 50. Data: 2004-10-18 18:47:56
    Temat: Re: OT: nośniki (było: Upierdliwa sasiadka, a faktycznie pies)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    dedeer wrote:

    > Ale zaraz zaraz .........
    >
    > Z tego co się orientuję, to zeby udowodnić, że pies szczeka, to dziadek musi to
    > udowodnić, a nie ja, że pies nieszczeka.
    > Czyli, że to dziadek musi tego typu nagranie w jakikolwiek sposób spreparowac.
    > Z tym że pytanie, jak do tego typu nagrań odnosi sie (nie daj Boże) sąd nasz
    > niezawisły??

    Chodzi mi o to, żeby sprawie 'ukręcić' łeb, zanim w ogóle trafi do sądu.

    Oczywiście zeznania innych sąsiadół będą równie dobre, byleby tylko
    bywali w domu równie cześto (w ciągu dnia) co ów dziadek.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1