Witam,

Zamierzam kupić mieszkanie, jednakże nieobecny jest współwłaściciel
(mąż) mieszkania.

Umowa będzie bez notariusza, czy można taką umowę przedwstępną sporządzić
bez jego obecności i podpisu ?

Oczywiście umowa ostateczna byłaby podpisana w jego obecności,
jak wróci z morza :-)

Pozdrawiam,

do góry

On 22 Cze, 11:57, Robert <r...@r...pl> wrote:
> Witam,
>
> Zamierzam kupić mieszkanie, jednakże nieobecny jest współwłaściciel
> (mąż) mieszkania.
>
> Umowa będzie bez notariusza, czy można taką umowę przedwstępną sporządzić
> bez jego obecności i podpisu ?
>
> Oczywiście umowa ostateczna byłaby podpisana w jego obecności,
> jak wróci z morza :-)
>
> Pozdrawiam,

Wspólność małżeńska jest łączna i dlatego:
KRO, art. 35. W czasie trwania wspólności ustawowej żaden z małżonków
nie może żądać podziału majątku wspólnego. Nie może również
rozporządzać ani zobowiązywać się do rozporządzania udziałem, który w
razie ustania wspólności przypadnie mu w majątku wspólnym lub w
poszczególnych przedmiotach należących do tego majątku.

do góry

Patrze, patrze a tu Robert porozsypywal nastepujace haczki:
> Zamierzam kupić mieszkanie, jednakże nieobecny jest współwłaściciel
> (mąż) mieszkania.
>
> Umowa będzie bez notariusza, czy można taką umowę przedwstępną sporządzić
> bez jego obecności i podpisu ?
>
> Oczywiście umowa ostateczna byłaby podpisana w jego obecności,
> jak wróci z morza :-)
>
Mozna. Ale jesli w miedzyczasie trafi sie klient, ktory da wiecej niz
Ty, to maz wroci z morza i powie 'sorry, ja Wam nie obiecywalem ze
sprzedam mieszkanie, wiec spadajcie na drzewo' - wtedy zona sprzeda Wam
swoja 'czesc' mieszkania (jesli to jest mozliwe) - jesli na to nie
pojdziecie, to stracicie zadatek (bo przeciez zona byla gotowa do
sprzedania swojej czesci a ze Wam pol mieszkania nie potrzebne to juz
nie jej problem).
No i jest duze prawdopodobiebstwo ze bank odrzuci taka umowe
przedwstepna (jesli decydujecie sie na kredyt).
--
badzio

do góry

Raack pisze:
> On 22 Cze, 11:57, Robert <r...@r...pl> wrote:
>> Witam,
>>
>> Zamierzam kupić mieszkanie, jednakże nieobecny jest współwłaściciel
>> (mąż) mieszkania.
>>
>> Umowa będzie bez notariusza, czy można taką umowę przedwstępną sporządzić
>> bez jego obecności i podpisu ?
>>
>> Oczywiście umowa ostateczna byłaby podpisana w jego obecności,
>> jak wróci z morza :-)
>>
>> Pozdrawiam,
>
> Wspólność małżeńska jest łączna i dlatego:
> KRO, art. 35. W czasie trwania wspólności ustawowej żaden z małżonków
> nie może żądać podziału majątku wspólnego. Nie może również
> rozporządzać ani zobowiązywać się do rozporządzania udziałem, który w
> razie ustania wspólności przypadnie mu w majątku wspólnym lub w
> poszczególnych przedmiotach należących do tego majątku.
>

A jednak :-(

Dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam,

--
Robert

do góry

Raack napisał(a):
> Wspólność małżeńska jest łączna i dlatego:
> KRO, art. 35. W czasie trwania wspólności ustawowej żaden z małżonków
> nie może żądać podziału majątku wspólnego. Nie może również
> rozporządzać ani zobowiązywać się do rozporządzania udziałem, który w
> razie ustania wspólności przypadnie mu w majątku wspólnym lub w
> poszczególnych przedmiotach należących do tego majątku.

a jaki ma to związek z pytaniem?

KG

do góry

On 22 Cze, 14:32, kam <x#k...@w...pl#x> wrote:
> Raack napisał(a):
>
> > Wspólność małżeńska jest łączna i dlatego:
> > KRO, art. 35. W czasie trwania wspólności ustawowej żaden z małżonków
> > nie może żądać podziału majątku wspólnego. Nie może również
> > rozporządzać ani zobowiązywać się do rozporządzania udziałem, który w
> > razie ustania wspólności przypadnie mu w majątku wspólnym lub w
> > poszczególnych przedmiotach należących do tego majątku.
>
> a jaki ma to związek z pytaniem?
>
> KG

Małżonek nie może sam obiecać, że sprzeda coś co nie należy do niego.
Mieszkanie należy ŁĄCZNIE do oby małżonków, a nie w części (np. po
połowie) do każdego z nich. Nie można też sprzedać części
współwłasności łącznej.

do góry

> Patrze, patrze a tu Robert porozsypywal nastepujace haczki:
> > Zamierzam kupić mieszkanie, jednakże nieobecny jest współwłaściciel
> > (mąż) mieszkania.
> >
> > Umowa będzie bez notariusza,  czy można taką umowę przedwstępną sporządzić
> > bez jego obecności i podpisu ?
> >
> > Oczywiście umowa ostateczna byłaby podpisana w jego obecności,
> > jak wróci z morza :-)
> >
> Mozna. Ale jesli w miedzyczasie trafi sie klient, ktory da wiecej niz
> Ty, to maz wroci z morza i powie 'sorry, ja Wam nie obiecywalem ze
> sprzedam mieszkanie, wiec spadajcie na drzewo' - wtedy zona sprzeda Wam
> swoja 'czesc' mieszkania (jesli to jest mozliwe) - jesli na to nie
> pojdziecie, to stracicie zadatek (bo przeciez zona byla gotowa do
> sprzedania swojej czesci a ze Wam pol mieszkania nie potrzebne to juz
> nie jej problem).
> No i jest duze prawdopodobiebstwo ze bank odrzuci taka umowe
> przedwstepna (jesli decydujecie sie na kredyt).


Pewnie, że można. Tylko ta umowa będzie nieważna.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Raack napisał(a):
> Małżonek nie może sam obiecać, że sprzeda coś co nie należy do niego.

A dlaczego nie? Każdy może zawrzeć umowę sprzedaży w której zobowiąże
się do sprzedania rzeczy nienależącej do niego.

> Mieszkanie należy ŁĄCZNIE do oby małżonków, a nie w części (np. po
> połowie) do każdego z nich. Nie można też sprzedać części
> współwłasności łącznej.

A kto powiedział że sprzedaje część? Sprzedaje wszystko, akurat odnośnie
zbycia nieruchomości jest inny przepis (chyba art.37 kro) wymagający
zgody współmałżonka, ale nie oznacza to że ma być stroną umowy. Zresztą
mówimy zdaje się, że mówimy o umowie przedwstępnej, która przecież nie
jest umową prowadzącą bezpośrednio do zbycia nieruchomości. Więc czy
zgoda rzeczywiście jest wymagana?
Natomiast inne, poza wymienionymi, rzeczy należące do majątku wspólnego
bez problemu może zbywać jeden ze współmałżonków

KG

do góry

l...@i...eu napisał(a):
> Pewnie, że można. Tylko ta umowa będzie nieważna.

Dlaczego?

KG

do góry

On 22 Cze, 17:55, kam <x#k...@w...pl#x> wrote:
> l...@i...eu napisał(a):
>
> > Pewnie, że można. Tylko ta umowa będzie nieważna.
>
> Dlaczego?
>
> KG

Facet ambicja Cię ponosi. Albo fantazja.
Rozporządzenie majątkiem wspólnym przez jednego małżonka jest nieważne
(bo czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście
ustawy jest nieważna... 58 kc). Pomyśl jak jest z kredytem
zaciągniętym bez zgody małżonka... Ta sama zasada tyle, że czynność
nie zobowiązująca tylko obciązająca.
Gdyby było tak jak myślisz to po co byłaby wspólnota małżeńska? Ona
się zobowiązuje, nie może się wywiązać i płaci odszkodawanie... On
zrobiony w balona, bo z czego ona płaci odszkodowanie?

do góry