Szanowni Panstwo
Zawarlam umowe przedwstepna w formie notarialnej. Przed uplywem
erminu sprzedawca zbyl nieruchomosc komu innemu. Zwrócilam sie o
zwrot zadatku i takowy otrzymalam. Czy w takiej sytuacji przysluguja
mi jakies roszczenia? Czy przyjecie zwrotu zadatku uniemozliwia mi
dochodzenia np odszkodowania czy tez wykonania umowy?
Jak myslicie?
Pozdrawiam.

do góry

j...@z...onet.pl wrote:

> Szanowni Panstwo
> Zawarlam umowe przedwstepna w formie notarialnej. Przed uplywem
> erminu sprzedawca zbyl nieruchomosc komu innemu. Zwrócilam sie o
> zwrot zadatku i takowy otrzymalam. Czy w takiej sytuacji przysluguja
> mi jakies roszczenia? Czy przyjecie zwrotu zadatku uniemozliwia mi
> dochodzenia np odszkodowania czy tez wykonania umowy?
> Jak myslicie?

1. Zależy od treści tej umowy przedwstępnej.
2. Przy typowej umowie zwrot zadatku powinien być w wysokości
podwójnej (jeśli to był naprawdę zadatek a nie zaliczka)

do góry

Tresc umowy typowa - oni zobowiazali sie sprzedac a ja w
okreslonym termin ie kupic.
Zadatek zwrócili w podwójnej wysokosci.
Nie ukrywam,ze bardziej interesuje mnie nieruchomosc, niz zwrot
zadatku.
Obawiam sie czy przyjmujac zwrot zadatku nie zamknelam sobie drogi
do innych roszczen.

do góry

goska_01 napisał(a):
> Obawiam sie czy przyjmujac zwrot zadatku nie zamknelam sobie drogi
> do innych roszczen.

zamknęłaś

KG

do góry

Tak przypuszczalm, ale radca radca prawi mi co innego.

do góry

Patrze, patrze a tu goska_01 porozsypywal nastepujace haczki:
> Tak przypuszczalm, ale radca radca prawi mi co innego.
No to postepuj wg rad radcy prawnego. Czemu wiec pytasz sie nas?
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

Kto pyta nie bladzi. A jak zbladzilam to cóz...W takich
przypadkach myslenie sie wylacza, niestety.
Pozdrawiam

do góry

kam wrote:
> goska_01 napisał(a):
>> Obawiam sie czy przyjmujac zwrot zadatku nie zamknelam sobie drogi
>> do innych roszczen.
>
> zamknęłaś

A co rozumiesz przez "przyjęcie"? Bo jeśli np. w umowie był numer konta
na zwrot zadatku i tamten bez pytania po prostu przelał kasę...

do góry

Niestety tak nie bylo. Poszlo pismo o zwrot zadatku, co prawda z
dopiskiem,ze cala sytuacja nie podoba i ze zastanowie sie jakie
kroki podjac.

do góry

kam [####k...@w...pl#.###] napisał:
> goska_01 napisał(a):
>> Obawiam się czy przyjmując zwrot zadatku nie zamknęłam sobie drogi
>> do innych roszczeń.
> zamknęłaś

czemu tak uważasz? Moim zdaniem zwrot podwójnej wysokości zadatku
wcale nie zamyka drogi do podnoszenia dalej posuniętych roszczeń z
tytułu poniesionych strat. Przykładowo spokojnie moim zdaniem można by
było dochodzić dodatkowo poniesionych kosztów na notariusza (umowa
przedwstępna), geodetę, jakieś wyceny pod kredyt. Generalnie
wszystkiego tego, co można udowodnić. Bo na pewno nie jakiś tam
wydumanych spodziewanych zysków, jakie by się osiągnęło.

do góry