eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUmowa... o dzieło?? :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2005-04-25 22:14:14
    Temat: Umowa... o dzieło?? :)
    Od: "Maciek C" <maciek82[wytnijto]@idea.net.pl>

    Witam, stanąłem dzisiaj przed pewnym problemem. Mianowicie jeden z moich
    znajomych polecił mnie komuś ze swoich znajomych... :) Chodzi o to , że ja
    miałbym naprawić tej osobie sprzęt elektroniczny... Nie posiadam własnej firmy,
    takimi rzeczami zajmuję sie hobbystycznie. Z uwagi na to, że jest to dla mnie
    obca osoba, chciałbym się jakoś zabezpieczyć... Chcemy zrobić to na takiej
    zasadzie, ta osoba daje mi sprzęt do naprawy, ja daję tej osobie jakiś zastaw
    pieniężny, wiadomo , trudno powierzyć komuś coś o sporej wartości nie znając tej
    osoby... Po dokonanej naprawie ja oddaję sprzęt, a ta osoba płaci mi za naprawę,
    części, oraz zwraca zastaw pieniężny... Moje pytanie brzmi czy takie działanie
    jest zgodne z prawem? Można spisać w takim przypadku coś w rodzaju umowy?
    Zlecenia? Jeżeli tak, to jak taka umowa powinna wyglądać? Może gdzieś na sieci
    można znaleźć wzór?

    --
    Pozdrawiam
    Maciek C



  • 2. Data: 2005-04-26 06:19:18
    Temat: Re: Umowa... o dzieło?? :)
    Od: fv <f...@c...com>


    Maciek C claimed:
    > Witam, stanąłem dzisiaj przed pewnym problemem. Mianowicie jeden z moich
    > znajomych polecił mnie komuś ze swoich znajomych... :) Chodzi o to , że ja
    > miałbym naprawić tej osobie sprzęt elektroniczny... Nie posiadam własnej firmy,
    > takimi rzeczami zajmuję sie hobbystycznie. Z uwagi na to, że jest to dla mnie
    > obca osoba, chciałbym się jakoś zabezpieczyć... Chcemy zrobić to na takiej
    > zasadzie, ta osoba daje mi sprzęt do naprawy, ja daję tej osobie jakiś zastaw
    > pieniężny, wiadomo , trudno powierzyć komuś coś o sporej wartości nie znając tej
    > osoby... Po dokonanej naprawie ja oddaję sprzęt, a ta osoba płaci mi za naprawę,
    > części, oraz zwraca zastaw pieniężny... Moje pytanie brzmi czy takie działanie
    > jest zgodne z prawem? Można spisać w takim przypadku coś w rodzaju umowy?

    Ja mam propozycję abyś ty i osoba zlecająca rozważyły takie słowa:
    "Biznes opierać można tylko o zaufanie. Nie ma zaufania - nie ma
    biznesu".

    Albo ktoś ufa, że jesteś uczciwym fachowcem albo nie ufa. W drugim
    wypadku, obawiałbym się czy zapłaci.

    > Zlecenia? Jeżeli tak, to jak taka umowa powinna wyglądać? Może gdzieś na sieci
    > można znaleźć wzór?

    Pewnie są tego setki, ale obejmują wypadki gdy osoby się zupełnie nie
    znają. Tutaj się umawiacie na coś, ktoś jest tego świadkiem - to też się
    jakośtam (IANAL!) liczy jako umowa.

    --
    :: http://night.pl/~viper/ ::
    tlen & skype: fastviper
    "Dysguglia to czeste powiklania przy dysbraini mlodzienczej."
    (c) Piotr Wyderski

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1