Witam. Chcę wynająć komuś część lokalu użytkowego na działalność
gospodarczą i mam wątpliwość dotyczącą zapisu w umowie odnośnie czasu
trwania wynajmu. Najemca zaproponował "na czas nieokreślony", ja
proponowałem "na rok, z możliwością przedłużenia umowy". Istnieje
dodatkowy paragraf w umowie dotyczący możliwości renegocjacji wysokości
czynszu po upływie roku, oraz paragraf umożliwiający odstąpienie od
umowy obu stronom, bez podania przyczyny, z dwumiesięcznym terminem
wypowiedzenia, oraz paragraf umożliwiający zerwanie umowy w trybie 7 dni
w przypadku zalegania z czynszem za jeden pełny okres miesięczny.
Ufff... :) W świetle powyższego, który z zapisów dotyczących czasu
trwania umowy jest dla mnie korzystniejszy?
--
Robert.

do góry

RK napisał(a):
>... W świetle powyższego, który z zapisów dotyczących czasu
> trwania umowy jest dla mnie korzystniejszy?

Wiedziałem, że to za trudne będzie :(
--
Robert.

do góry

RK wrote:

> Witam. Chcę wynająć komuś część lokalu użytkowego na działalność
> gospodarczą i mam wątpliwość dotyczącą zapisu w umowie odnośnie czasu
> trwania wynajmu. Najemca zaproponował "na czas nieokreślony", ja
> proponowałem "na rok, z możliwością przedłużenia umowy".

Zapis bez sensu, bo zawsze jest możliwość przedłużenia umowy.

> Istnieje
> dodatkowy paragraf w umowie dotyczący możliwości renegocjacji wysokości
> czynszu po upływie roku,

Znowu bez sensu zapis, bo zawsze jest możliwość renegocjacji wysokości
czynszu.

> oraz paragraf umożliwiający odstąpienie od
> umowy obu stronom, bez podania przyczyny, z dwumiesięcznym terminem
> wypowiedzenia, oraz paragraf umożliwiający zerwanie umowy w trybie 7 dni
> w przypadku zalegania z czynszem za jeden pełny okres miesięczny.
> Ufff... :) W świetle powyższego, który z zapisów dotyczących czasu
> trwania umowy jest dla mnie korzystniejszy?

" - Kocie, powiedz mi którą drogą powinnam pójść?
- To w dużym stopniu zależy od tego, dokąd chcesz dojść ".

Umowa na czas określony z możliwością wypowiedzenia, oraz umowa na czas
nieokreślony z tym samym czasem wypowiedzenia wiąże was w zasadzie tak
samo, z tą różnicą, że w przypadku umowy na czas określony po roku umowa
przestaje obowiązywać bez żadnych starań z którejkolwiek ze stron, zaś w
przypadku umowy na czas nieokreślony trzeba ją od 2 do 3 miesięcy wcześniej
wypowiedzieć.

Więc umowa na czas nieokreślony jest dla ciebie korzystniejsza, bo jeżeli
najemca zapomni ją w porę wypowiedzieć, to musi jeszcze korzystać z lokalu
(a więc płacić za niego) przez 2 do 3 miesięcy od czasu jak sobie przypomni
o wypowiedzeniu.

Z drugiej strony umowa na czas określony jest dla ciebie korzystniejsza,
możesz się pozbyć najemcy po roku bez pamiętania o tym że musisz 2 miesiące
i jeden dzień mu tą umowę wypowiedzieć.

Wszystko zależy od tego co jest dla ciebie ważniejsze, czy stabilność
dochodów, czy gwarancja że po roku będziesz miał zwolniony lokal.

p. m.

do góry

m...@g...com napisał(a):

> Z drugiej strony umowa na czas określony jest dla ciebie korzystniejsza,
> możesz się pozbyć najemcy po roku bez pamiętania o tym że musisz 2 miesiące
> i jeden dzień mu tą umowę wypowiedzieć.

> Wszystko zależy od tego co jest dla ciebie ważniejsze, czy stabilność
> dochodów, czy gwarancja że po roku będziesz miał zwolniony lokal.

Głównym problemem tych zapisów jest obawa o niemożność wypowiedzenia
umowy w sytuacji, kiedy najemca nie przyjmuje pism. Jak (przysłowiowo)
jest dobrze, to jest dobrze. W momencie poważniejszych nieporozumień,
zaczynają się schody, a na końcu tych schodów sprawa cywilna w sądzie.
To jest odwieczny "ból" wynajmującego. Pozbycie się najemcy w każdym
momencie umożliwia teoretycznie zapis o możliwości odstąpienia od umowy
z terminem wypowiedzenia w formie pisemnej, jednakże najemca może nie
chcieć przyjąć pisma. W tym kontekście zapis o "roku z możliwością..."
jest może bezpieczniejszy dla wynajmującego?

--
Robert.

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *RK* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> To jest odwieczny "ból" wynajmującego. Pozbycie się najemcy w każdym
> momencie umożliwia teoretycznie zapis o możliwości odstąpienia od umowy
> z terminem wypowiedzenia w formie pisemnej, jednakże najemca może nie
> chcieć przyjąć pisma.

Akurat to czy najemca jest łaskaw odebrać pismo czy też nie jest w
sprawie mało istotne.
Istotne jest to, że sądy nie lubią wcześniejszego wypowiadania najmu
zawartego na czas oznaczony bez istotnej przyczyny.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl

do góry

RK wrote:

> m...@g...com napisał(a):
>
>> Z drugiej strony umowa na czas określony jest dla ciebie korzystniejsza,
>> możesz się pozbyć najemcy po roku bez pamiętania o tym że musisz 2
>> miesiące i jeden dzień mu tą umowę wypowiedzieć.
>
>> Wszystko zależy od tego co jest dla ciebie ważniejsze, czy stabilność
>> dochodów, czy gwarancja że po roku będziesz miał zwolniony lokal.
>
> Głównym problemem tych zapisów jest obawa o niemożność wypowiedzenia
> umowy w sytuacji, kiedy najemca nie przyjmuje pism. Jak (przysłowiowo)
> jest dobrze, to jest dobrze. W momencie poważniejszych nieporozumień,
> zaczynają się schody, a na końcu tych schodów sprawa cywilna w sądzie.
> To jest odwieczny "ból" wynajmującego. Pozbycie się najemcy w każdym
> momencie umożliwia teoretycznie zapis o możliwości odstąpienia od umowy
> z terminem wypowiedzenia w formie pisemnej, jednakże najemca może nie
> chcieć przyjąć pisma. W tym kontekście zapis o "roku z możliwością..."
> jest może bezpieczniejszy dla wynajmującego?

Wypowiedzenie poleconym z potwierdzeniem odbioru i po krzyku.

p. m.

do góry

Olgierd wrote:

> Osoba przedstawiająca się jako *RK* stuknęła w klawisze i oto co
> powstało:
>
>> To jest odwieczny "ból" wynajmującego. Pozbycie się najemcy w każdym
>> momencie umożliwia teoretycznie zapis o możliwości odstąpienia od umowy
>> z terminem wypowiedzenia w formie pisemnej, jednakże najemca może nie
>> chcieć przyjąć pisma.
>
> Akurat to czy najemca jest łaskaw odebrać pismo czy też nie jest w
> sprawie mało istotne.
> Istotne jest to, że sądy nie lubią wcześniejszego wypowiadania najmu
> zawartego na czas oznaczony bez istotnej przyczyny.
>
Także jeżeli możliwość wypowiedzenia jest wprost zawarta w umowie, oraz obie
strony są przedsiębiorcami?

p. m.

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *mvoicem* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

>> Akurat to czy najemca jest łaskaw odebrać pismo czy też nie jest w
>> sprawie mało istotne.
>> Istotne jest to, że sądy nie lubią wcześniejszego wypowiadania najmu
>> zawartego na czas oznaczony bez istotnej przyczyny.

> Także jeżeli możliwość wypowiedzenia jest wprost zawarta w umowie, oraz obie
> strony są przedsiębiorcami?

OIDP tak, aczkolwiek nie pamiętam dokładnej treści orzeczenia.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl

do góry

m...@g...com napisał(a):
>> Istotne jest to, że sądy nie lubią wcześniejszego wypowiadania najmu
>> zawartego na czas oznaczony bez istotnej przyczyny.
> Także jeżeli możliwość wypowiedzenia jest wprost zawarta w umowie, oraz obie
> strony są przedsiębiorcami?

przeczytaj przepisy kc o umowie najmu lokalu

KG

do góry

kam wrote:

> m...@g...com napisał(a):
>>> Istotne jest to, że sądy nie lubią wcześniejszego wypowiadania najmu
>>> zawartego na czas oznaczony bez istotnej przyczyny.
>> Także jeżeli możliwość wypowiedzenia jest wprost zawarta w umowie, oraz
>> obie strony są przedsiębiorcami?
>
> przeczytaj przepisy kc o umowie najmu lokalu

Przeczytałem. I nie wiem co konkretnie masz na myśli.

p. m.

do góry