eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › To do Ciebie złodzieju!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 179

  • 21. Data: 2003-12-04 00:07:57
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: motto <m...@w...pl>

    Pan(i) Rafal 'Raf256' Maj w wiadomości
    <X...@2...180.128.20> napisał(a):

    > O heh, Motto - arni do Ciebie *tez* dzwonil? Czy on juz dzwonil do
    > wszystkich uzytkownikow NEWS ktorzy smieli sie z nim nie zgodzic?
    Hahahaha to Arni do mnie dzwonił i to nie pierwszy raz zresztą, w sumie nie
    zmieniałem numeru od 5 lat więc nie wiem czemu nie zatrybił.

    --
    motto [wielowątkowy, wielowarstwowy, nieklasyfikowalny osobnik...]
    mailto://m...@o...pl/ gg://384683/
    [mdk91 2.4.21-0.25mdk-athlon-xp] "Jeśli nie stać mnie na samochód,
    to mam go ukraść? Nie? Ok., teraz porozmawiajmy o oprogramowaniu."


  • 22. Data: 2003-12-04 00:10:12
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: "mich" <l...@p...onet.pl>

    > Ot prosty przykład Delphi 6.0 Personal za darmo dla domowego
    niekomercyjnego
    > użytku. Co Cię jeszcze interesuje? Producenci oprogramowania nie są
    > idiotami, to inteligentni ludzie o analitycznych umysłach. Więdzą co to
    > edukacja i rozumieją siłę nawyku.

    Nie twierdze, ze sa idiotami. Przyklad, ktory podales jest jedynie wyjatkiem
    potwierdzajacym regule. Swego czasu pytalem sie na uczelni, jaki program
    moge ewentualnie skopiowac i wykorzystywac w domu. Odpowiedz byla
    jednoznaczna - nie ma takiego programu!!!
    Ale ogolnie rzecz biorac powinno sie wlasnie zmierzac do takiego sposobu
    rozpowszechniania softu jak napisales! Chcesz zarabiac - kup program, czyli
    narzedzie pracy. Jezeli jednak pragniesz posiadac soft dla wlasnego,
    domowego, niekomercyjnego uzytku - masz prawo rowniez posiadac jedna kopie.
    Z tym, ze aktualnie taka sytuacja nie wystepuje. Posiadanie np. systemu
    operacyjnego dla wlasnego uzytku nie moze byc legalne, poki nie zaplacisz
    producentowi duzych pieniedzy. I to jest dla mnie nienormalne! Ja nie chce
    na tym zarobic, jedynie ma to byc narzedziem do nauki.
    Zatem, poki co, jestem zmuszony do sciagania softu z Internetu. Nie mam
    bowiem ochoty wywalac sporych pieniedzy na cos, co moze mi sie nigdy nie
    przydac...
    Z Twojej wypowiedzi wynika, ze jestem zlodziejem. I z tym sie zgodzic nie
    moge!

    A calej sytuacji zwiazanej z piractwem sa winni przede wszystkim sami
    producenci. Ustalenie ceny "zaporowej" na cokolwiek powoduje chec
    znalezienia alternatywy. Gdyby cena systemu operacyjnego byla, juz nie
    mowie, ze na poziomie ceny myszki czy klawiatury, ale np. twardego dysku,
    problem by nie istnial. Choc akurat w tym przypadku przyklad myszki jest
    moim zdaniem lepszy. Kazdy mialby swoj komputer ze swoim oprogramowaniem -
    bo koszt tego drugiego bylby znacznie mniejszy od kosztu sprzetu. A dopoki
    bedzie odwrotnie nielegalny soft bedzie sie rozwijac i zyc zdrowo. Lepiej
    wydac bowiem na nowa plyte z procesorem niz za ta sama cene miec "licencje"!

    Mich


  • 23. Data: 2003-12-04 00:54:55
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: Arek <a...@e...net>

    motto rzecze:
    > Prawda w oczy kole?

    Tłumaczyłem Ci już, kto może być złodziejem w tym przypadku.
    Nic się człowieku nie uczysz?

    zdumiony
    Arek

    --
    http://www.hipnoza.info


  • 24. Data: 2003-12-04 00:56:57
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: Arek <a...@e...net>

    motto rzecze:
    > Nie musiałeś, dzwoniłes do mnie drugi raz, pierwszy raz w sprawie innej
    > grupy, na której nazwano Cię trolem. Kiedyś też mi groziłeś (mam to
    > nagrane, ale w sumie nie chciało mi się nic z tym robić) Arnoldzie :P

    Ja nigdy nie grożę, za to ja zrobiłem użytek :)

    > ps2. szkoda że mi się bateria rozładowałą, w sumie telefonicznie to ja lubie
    > z tobą gadać, potem mamy zwałkę na imprezach jak to odtwarzam.

    Dzięki, że to powiedziałeś - łatwiej mi będzie w sądzie wezwać świadków gdy
    będziesz udawał, że to nie Ty bo nawet nie wiesz co to Internet.

    pozdrawiam
    Arek

    --
    http://www.elita.pl/arek


  • 25. Data: 2003-12-04 00:59:18
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: motto <m...@w...pl>

    Pan(i) Robert Tomasik w wiadomości <bqlvi6$9lk$1@news.onet.pl> napisał(a):

    > 1. Autorzy wywalczyli, że dostają haracz od nagrywarek...
    Coooooooooooooooo? Ja nic nie dostaję.

    > 2. W sposób widoczny gołym okiem ceny oprogramowania, a i również innych
    > nośników są zawyżane. Ja rozumiem, że obowiązują tu prawa rynku, ale
    > rzeczywisty koszt systemu operacyjnego, to kilkadziesiąt złotych.
    Buhahahaa tylko tyle. Ty nie masz pojęcia o czym mówisz.

    > Mikrosoft mimo wszystko jest obecnie monopolistą i gdyby ustawił cenę
    > sprzedaży na rozsądnej wysokości, to większość osób by to kupiła.
    Ale musisz używać ms? jestes jednym z tych ograniczonych co poza myszką nic
    nie widzą? Wolny rynek. Masz lepszy produkt za darmo i płaczesz? (w
    porównaniu z Windowsem - Mercedesem, Linux to F-16, ale coż pilotować
    trzeba się nauczyć)

    > A ja osobiście słyszałem wypowiedź przedstawiciela tej firmy, który
    > oświadczył, że oprogramowanie musi być takie drogie, bo w cenę
    > sprzedanych egzemplarzy wlicza się straty z tytułu kopiowania.
    To tylko fragment tej wypowiedzi i przekręcony, zacytuj całą, bo mi się nie
    chce jej szukać. Wtedy podyskutujemy.

    > 3. Powyższe względy, a i znaczna dysproporcja ceny programów w stosunku do
    > naszej zasobności spowodowała, że grzech piractwa w naszym kraju stał się
    > niemal powszechny. Niech rzuci kamieniem, kto nigdy nie dotknął się
    > pirackiej kopii.
    Hahaha właśnie o takich teoriach pisałem w swoim pierwszym poście.

    > 4. Wiele osób kupiło w sklepie komputer i był tam już zainstalowany
    > system. Dla wielu osób jest to część komputera.
    Hahahaha maja na tą część fakturę? Bzdury wać Pan bzdury, a jak kupujesz
    firmowe komputery to Ci bez systemu nie sprzedadzą, no ale jak się kupuje
    komputerki niewiadomo co i niewiadomo gdzie to tak się ma. Poza tym każdy
    jest świadomy tego, że kupuje komputer i dostaje pirata, bo otwarcie o tym
    w sklepikach osiedlowych mówią, tak na marginesie to jest nieuczciwa
    konkurencja np. z takim Optimusem.

    > 5. Ustanowione w naszym kraju prawo autorskie jest co kolwiek nie do końca
    > przemyślane. Choćby ta uwaga, ze prawa autorskie do programów wygasają po
    > pięciu latach.
    O ile pamiętam myzuka po 20 latach, soft po 10, teraz możasz za darmo DOS'a
    3.0 używać.

    > Ale takich różnych szczegółów jest wiele. Pomimo tego, że
    > zostanę zakrzyczany, to ja nadal uważam, że samo posiadanie w prywatnym
    > komputerze nielegalnego softu nie jest przestępstwem.
    Zainstaluj mój a ja Ci udowiednie że jest to przestępstwo.

    > Po pierwsze społeczna szkodliwość czynu w tym wypadku jest znikoma.
    Przeczytaj dokładnie mój post to nie jest znikoma szkodliwość społeczna
    czynu to jest chleb mój i innych programistów. Poza tym szkodzi to
    gospodarce pośrednio, ale to to ci moja siostra ekonomistka może wyjaśnić
    szczegółowo.

    > Po drugie przy mądrym i przemyślanym tłumaczeniu bardzo trudno wykazać
    > wszystkie znamiona przestępstw wchodzących w rachubę. Bo albo nie ma
    > korzyści albo nie ma celu ustawowego.
    Zaoszczędzenie to też korzyść hahaha.

    > 6. W wypadku komputerów znajdujących się w domach widzę dość poważne
    > kłopoty dowodowe. Komputer, to komputer. Przy ujawnieniu przestępstwa w
    > rzeczywistości wirtualnej zawsze pozostaje pytanie, kto siedział przy
    > klawiaturze.
    Jeśli twoim samochodem ktoś zabije kogoś na pasach to nie bedą wnikali kto
    prowadził, jeśli ty im tego osobnika nie wskarzesz, oberwie się Tobie.
    Identycznie z softem.

    > Jak jest kilku domowników i nikt się nie przyzna do używania komputera,
    > to komu przedstawić zarzut?
    Właściwielowi, jak w samochodzie znajdą heroine to właściciel obrywa! Ot
    taki prosty prszykład.

    --
    motto [wielowątkowy, wielowarstwowy, nieklasyfikowalny osobnik...]
    mailto://m...@o...pl/ gg://384683/
    [mdk91 2.4.21-0.25mdk-athlon-xp] "Jeśli nie stać mnie na samochód,
    to mam go ukraść? Nie? Ok., teraz porozmawiajmy o oprogramowaniu."


  • 26. Data: 2003-12-04 01:02:25
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <bqlvi6$9lk$1@news.onet.pl>, Robert Tomasik wrote:
    > 6. W wypadku komputerów znajdujących się w domach widzę dość poważne
    > kłopoty dowodowe. Komputer, to komputer. Przy ujawnieniu przestępstwa w
    > rzeczywistości wirtualnej zawsze pozostaje pytanie, kto siedział przy
    > klawiaturze. Ale na dobrą sprawę, to w wypadku nielegalnego softu widzę

    A co, wycierasz ją jakoś dokładnie po każdorazowym korzystaniu czy
    pracujesz w rękawiczkach? :) Z myszką tak samo? MNTZSZ pewnie w jakiś 95%
    przypadków da się wykazać kto uzywa danego komputera a w częsci przypadków
    nawet kto czego tam używa. Fakt, że nikt się z tym raczej nie będzie
    pierniczył bo ani sił ani środków pewnie nie ma. Niemniej, potencjalna
    możliwość dowodowa jest jak najbardziej.

    --
    Marcin


  • 27. Data: 2003-12-04 01:19:11
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: "Peter 'Mikolaj' Mikolajski" <m...@c...spamers.are.stupid>

    Ke'dem guerfel motto <m...@w...pl> ihn
    news:bqlrgh$joh$1@news.telbank.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
    pl.soc.prawo

    > Bo nawyk to wielka siła, jeśli dana uczelnia wykształci 100
    > ludzi umiejących coś robić na moim sofcie, to jest duża szansa
    > że 10 z nich później przyjdzie i zakupi mój produkt. A więc będę
    > zarabiał.

    No i masz wytłumaczenie, czemu przez lata Microsoft miał głęboko
    ZU używających pirackich Windowsów czy Office'a. Dla większości
    userów edytor tekstu = Word, a pakiet biurowy = MS Office...

    Ba, żeby to tylko był problem userów, ale przecież nawet nasze
    dzielne Ministerstwo Zdrowia nakazuje przysyłać załączniki w
    *.doc, a ZUS robi Płatnika wyłącznie pod Windows. Nie jestem
    zwolennikiem spiskowej teorii dziejów, ale MS nie ma aż tak
    dobrych specjalistów od PR, ma zaś IMO bardzo dobrych strategów.


    --
    Peter 'Mikolaj' Mikolajski <> ICQ: 55031994 / GG: 2259986
    "I find your lack of faith disturbing" (LV @ ANH)
    "Prawdziwa sztuka obroni się sama... ale nie przede mną"
    (kabaret Potem - Wiosenna pieśń radości)


  • 28. Data: 2003-12-04 01:21:01
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <bqltbe$kha$1@inews.gazeta.pl>, Arek wrote:
    > Pytałem się już innnego zapytam się Ciebie - do dupy też dasz sobie zaglądnąć?
    > No bo chyba nie masz tam nic do ukrycia, co?

    Ten inny to pewnie ja: tak, dam sobie zajrzeć jeśli uznam, że istnieje
    taka potrzeba i jeśli zaglądać będzie osoba którą uznam za uprawnioną.
    Ciekawe, co Ty zrobisz jeśli przytrafi Ci się kiedyś celna kontrola
    osobista lub nie daj Boże hemorojdy? :)

    --
    Marcin


  • 29. Data: 2003-12-04 01:22:46
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: motto <m...@w...pl>

    Pan(i) Peter 'Mikolaj' Mikolajski w wiadomości
    <X...@1...0.0.1> napisał(a):

    > Ke'dem guerfel motto <m...@w...pl> ihn
    > news:bqlrgh$joh$1@news.telbank.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
    > pl.soc.prawo
    >
    >> Bo nawyk to wielka siła, jeśli dana uczelnia wykształci 100
    >> ludzi umiejących coś robić na moim sofcie, to jest duża szansa
    >> że 10 z nich później przyjdzie i zakupi mój produkt. A więc będę
    >> zarabiał.
    > No i masz wytłumaczenie, czemu przez lata Microsoft miał głęboko
    > ZU używających pirackich Windowsów czy Office'a. Dla większości
    > userów edytor tekstu = Word, a pakiet biurowy = MS Office...
    Oni za bardzo bali sie konkurencji Linuxa, wiedzą, że mają gorszy sytem,
    robią dużo żeby pod pewnymi względami upodobnic je.
    A co do zaporowych cen, to ms uważa ludzi za debili, którzy ie poradzą sobie
    z niczym innym jak myszką, ale to w 80% przypadków mogą mieć rację.

    > Ba, żeby to tylko był problem userów, ale przecież nawet nasze
    > dzielne Ministerstwo Zdrowia nakazuje przysyłać załączniki w
    > *.doc, a ZUS robi Płatnika wyłącznie pod Windows. Nie jestem
    > zwolennikiem spiskowej teorii dziejów, ale MS nie ma aż tak
    > dobrych specjalistów od PR, ma zaś IMO bardzo dobrych strategów.
    OpenOffice robi ładne doc. Czasami problem występuje gdy dokument zrobiony w
    Wordzie rozjeżdzą się w OOo po otwarciu, ale jak robisz w OOo i otwierasz w
    Wordzie to nie ma żadnych problemów. Ach i ostanio sławetnego Płatnika pod
    Linuxem widziałem. ;D

    --
    motto [wielowątkowy, wielowarstwowy, nieklasyfikowalny osobnik...]
    mailto://m...@o...pl/ gg://384683/
    [mdk91 2.4.21-0.25mdk-athlon-xp] "Jeśli nie stać mnie na samochód,
    to mam go ukraść? Nie? Ok., teraz porozmawiajmy o oprogramowaniu."


  • 30. Data: 2003-12-04 01:45:24
    Temat: Re: To do Ciebie złodzieju!
    Od: Arek <a...@e...net>

    Marcin Debowski rzecze:
    > Ten inny to pewnie ja: tak, dam sobie zajrzeć jeśli uznam, że istnieje
    > taka potrzeba i jeśli zaglądać będzie osoba którą uznam za uprawnioną.

    Odpowiedź godna Wałęsy. Przypomnę, że taka potrzeba NIE istnieje.
    A co rozumiesz przez uprawniona?
    Czy jak uprawni prawo prezydenta miast do pierwszeństwa nocy w jego mieście
    to też pokornie się dostosujesz bo będzie uprawniony?

    > Ciekawe, co Ty zrobisz jeśli przytrafi Ci się kiedyś celna kontrola
    > osobista lub nie daj Boże hemorojdy? :)

    Miałem już celne kontrole osobiste jak przekraczałem granice NRD-RFN
    i nikt mi do dupy nie chciał zaglądać.
    Hemorojdy to chyba inna para kaloszy? Sam wystawiasz tyłek dla swojego dobra.

    Arek


    --
    http://www.hipnoza.info

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1