eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTen co wyganiał... c.d. › Ten co wyganiał... c.d.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.on
    et.pl!niusy.onet.pl
    From: <s...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Ten co wyganiał... c.d.
    Date: 8 Aug 2002 21:16:12 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 31
    Message-ID: <5...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1028834172 24248 192.168.240.245 (8 Aug 2002 19:16:12 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 8 Aug 2002 19:16:12 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 213.25.213.240, 213.180.130.23
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.01; Windows NT 5.0)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:102622
    [ ukryj nagłówki ]

    Parę dni temu pytałam tu, na grupie, czy mąż może wypędzić żonę z domu.
    To małżeństwo postanowiło się rozwieść. Tzn. każde z nich oddzielnie tak
    postanowiło. Każde z nich chce składać pozew. Mąż chce się rozwodzić bez
    orzekania o winie i twierdzi, że jak zdąży złożyć pozew pierwszy, to ona nie ma
    nic do gadania i orzekania o winie nie będzie :-)))) Żonie zależy jednak na tym
    orzeczeniu winy, ponieważ facet dał się poznać jako krętacz i pazernik nie
    znający granic przyzwoitości. Ona zwyczajnie się boi, że zachce mu się zrobić
    to, czym grozi swojej córce z pierwszego małżeństwa: zasądzić alimenty jej.

    I tu pytania: czy to ma jakieś znaczenie, kto ten pozew złoży?
    Jeśli to on złoży, to czy ona będzie mogła domagać się ustalenia winy?
    Czy znęcanie się nad żoną (jest jeden dowód, kilku świadków) ma znaczenie w
    sprawie rozwodowej?
    Czy jest możliwość zasądzenia jakichś alimentów, które pomogłyby jej się
    utrzymać choć w pierwszych miesiącach po wyprowadzce do wynajętego mieszkania?
    Czy mają znaczenie jego nieoficjalne (z obawy przed utratą renty) zarobki,
    będące tajemnicą poliszynela?
    Czy przy podziale majątku mają znaczenie te fakty: w trakcie trwania małżeństwa
    ona pracuje zawodowo, finansuje swoje i córki jedzenie z własnej pensji, zwraca
    mu za benzynę, jeśli on ją gdzieś zawozi, zajmuje się domem, pomaga w
    gospodarstwie orzymując w zamian wyłącznie niepewny dach nad głową?

    Gdzieś się natknęłam na radę, by podział majątku włączyć do sprawy rozwodowej.
    Byłabym wdzięczna za podobne rady wraz z wyjaśnieniem dlaczego właśnie tak :-)
    Jak to wszystko zrobić od strony formalnej? Co wogóle zrobić, by to krótko
    trwało i żeby nie wyjść z tego gołym i wesołym?

    Marta

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1