-
1. Data: 2011-03-02 12:55:04
Temat: Telefoniczne potwierdzenie tożsamości
Od: "Maciek" <t...@p...onet.pl>
Kupiłem abonament na telefon i jak się okazało, przydzielony mi numer należał
wcześniej do kogoś, kto chyba narobił niezłych długów w bankach. Codziennie
dostaję telefony z pytaniem czy nazywam się XXX i SMSy z prośbą o pilny kontakt?
Kiedy pytam o co chodzi, osoba po drugiej stronie informuje mnie, że dzwoni z
banku i wiecej szczegółów poda, jeśli potwierdzę, że jestem XXX. Banków jest
kilka (może kilkanaście) i stąd domyślam się, że mogą to być ludzie z działu
windykacji, a poprzedni właściciel tego numeru telefonu zmienił go, będąc
dręczonym przez owe banki.
Co grozi za potwierdzenie, że jest się owym XXX i wysłuchanie po co dzwonią? Czy
potwierdzenie telefoniczne, że jest się np. Janem Nowakiem ma jakąkolwiek moc
prawną? Czy ma jakiekolwiek konsekwencje prawne? Może to mój pseudonim
artystyczny i tak się właśnie przedstawiam obcym, a że zbieg okoliczności
spowodował, że poprzednik numeru tak się nazywał to już nie mój problem ;)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2011-03-02 13:13:44
Temat: Re: Telefoniczne potwierdzenie tożsamości
Od: " ąćęłńóśźż" <j...@g...SKASUJ-TO.pl>
Mój kolega dostał numer po jak się okazało pewnym bardzo znanym terapeucie.
Co lepsze, obydwaj mają tak samo na imię, więc początek rozmowy szybko szedł,
a dzwoniły wyłącznie kobiety.
Czy człowiek pamięta swoje wszystkie kobiety?
Kolega z niepamięci drapiąc się w głowę wysłuchiwał w efekcie długie
telefoniczne wynurzenia głównie seksualne próbując sobie cokolwiek upojnego
przypomnieć, zanim po wielu tygodniach ów terapeuta osobiście nie przyjechał
z karczemną awanturą i oskarżeniem.
Kolega bronił się, że "ja tylko mruczałem hmmm..."
----
> Kupiłem abonament na telefon i jak się okazało, przydzielony mi numer
należał wcześniej do kogoś
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2011-03-02 13:42:57
Temat: Re: Telefoniczne potwierdzenie tożsamości
Od: "Hades" <w...@v...pl>
> Użytkownik " ąćęłńóśźż"
> Mój kolega dostał numer po jak się okazało pewnym bardzo znanym terapeucie.
> Co lepsze, obydwaj mają tak samo na imię, więc początek rozmowy szybko szedł,
> a dzwoniły wyłącznie kobiety.
> Czy człowiek pamięta swoje wszystkie kobiety?
> Kolega z niepamięci drapiąc się w głowę wysłuchiwał w efekcie długie
> telefoniczne wynurzenia głównie seksualne próbując sobie cokolwiek upojnego
> przypomnieć, zanim po wielu tygodniach ów terapeuta osobiście nie przyjechał
> z karczemną awanturą i oskarżeniem.
> Kolega bronił się, że "ja tylko mruczałem hmmm..."
A coz to za sajefiktion? Jakim sposobem terapeuta zdobyl prywatny adres
aboneta sieci .... ?
AM
-
4. Data: 2011-03-02 13:46:13
Temat: Re: Telefoniczne potwierdzenie tożsamości
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 02.03.2011 13:55, Maciek pisze:
> Kupiłem abonament na telefon i jak się okazało, przydzielony mi numer należał
> wcześniej do kogoś, kto chyba narobił niezłych długów w bankach. Codziennie
> dostaję telefony z pytaniem czy nazywam się XXX i SMSy z prośbą o pilny kontakt?
> Kiedy pytam o co chodzi, osoba po drugiej stronie informuje mnie, że dzwoni z
> banku i wiecej szczegółów poda, jeśli potwierdzę, że jestem XXX. Banków jest
Poinformuj ich, że teraz to jest twój numer i dalsze nękanie ciebie
uznasz za złośliwe niepokojenie.
-
5. Data: 2011-03-02 13:52:21
Temat: Re: Telefoniczne potwierdzenie tożsamości
Od: " ąćęłńóśźż" <j...@g...SKASUJ-TO.pl>
Stacjonarny na firmę, zresztą najpierw zadzwonił po prostu z pytaniem o adres.
Największe problemy to kolega miał z żoną, jak się jakoś od personelu
dowiedziała, że często jakieś kobiety dzwonią i szef długo rozmawia ;-)
-----
> Jakim sposobem terapeuta zdobyl prywatny adres aboneta sieci?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2011-03-02 14:39:30
Temat: Re: Telefoniczne potwierdzenie tożsamości
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Andrzej Ława" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iklhn5$6g1$...@i...gazeta.pl...
> Poinformuj ich, że teraz to jest twój numer i dalsze nękanie ciebie
> uznasz za złośliwe niepokojenie.
Kiedyś też miałem taki przypadek. Albo mówiłem, że osoba (kobieta) jest zajęta,
bo właśnie robi mi loda, albo mówiłem, że wyjechała za granicę i nie zamierza
wracać i spłacać długów. :)
-
7. Data: 2011-03-02 21:02:19
Temat: Re: Telefoniczne potwierdzenie tożsamości
Od: "Maciek" <t...@p...onet.pl>
> Poinformuj ich, że teraz to jest twój numer i dalsze nękanie ciebie
> uznasz za złośliwe niepokojenie.
hm... ale przez wrodzoną ciekawość interesuje mnie co się stanie, jak powiem:
"Tak Jan Nowak to ja, o co chodzi?". Czy to może mieć jakieś konsekwencje
prawne, że przedstawiłem się, jak "nie ja" i uzyskałem informacje dotyczące np.
zadłużenia jakiejś obcej osoby?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2011-03-03 07:38:45
Temat: Re: Telefoniczne potwierdzenie tożsamości
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 02 Mar 2011 22:02:19 +0100, Maciek napisał(a):
> hm... ale przez wrodzoną ciekawość interesuje mnie co się stanie, jak powiem:
> "Tak Jan Nowak to ja, o co chodzi?". Czy to może mieć jakieś konsekwencje
> prawne, że przedstawiłem się, jak "nie ja" i uzyskałem informacje dotyczące np.
> zadłużenia jakiejś obcej osoby?
Póki nie masz z tego żadnych korzyści majątkowych to tylko grzywna za
wykroczenie. Zakładając że pyta komornik albo bank (instytucja). Jak Cię
ktoś "cywilny" na ulicy zapyta czy jesteś Jan Nowak i powiesz że tak to
możesz co najwyżej po pysku potem dostać ;-)
Henry
-
9. Data: 2011-03-03 08:34:54
Temat: Re: Telefoniczne potwierdzenie tożsamości
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 02.03.2011 22:02, Maciek pisze:
>> Poinformuj ich, że teraz to jest twój numer i dalsze nękanie ciebie
>> uznasz za złośliwe niepokojenie.
>
> hm... ale przez wrodzoną ciekawość interesuje mnie co się stanie, jak powiem:
> "Tak Jan Nowak to ja, o co chodzi?". Czy to może mieć jakieś konsekwencje
> prawne, że przedstawiłem się, jak "nie ja" i uzyskałem informacje dotyczące np.
> zadłużenia jakiejś obcej osoby?
>
Teoretycznie wprowadzasz kogoś w błąd w celu uzyskania informacji dla
ciebie nieprzeznaczonej.
W praktyce pewnie przeszłoby "Źle usłyszałem nazwisko" albo "Źle
zrozumiałem pytanie".
-
10. Data: 2011-03-03 09:30:21
Temat: Re: Telefoniczne potwierdzenie tożsamości
Od: Tapatik <t...@b...spamu>
Użytkownik Maciek napisał:
> Kupiłem abonament na telefon i jak się okazało, przydzielony mi numer należał
> wcześniej do kogoś, kto chyba narobił niezłych długów w bankach. Codziennie
> dostaję telefony z pytaniem czy nazywam się XXX i SMSy z prośbą o pilny kontakt?
> Kiedy pytam o co chodzi, osoba po drugiej stronie informuje mnie, że dzwoni z
> banku i wiecej szczegółów poda, jeśli potwierdzę, że jestem XXX. Banków jest
> kilka (może kilkanaście) i stąd domyślam się, że mogą to być ludzie z działu
> windykacji, a poprzedni właściciel tego numeru telefonu zmienił go, będąc
> dręczonym przez owe banki.
>
> Co grozi za potwierdzenie, że jest się owym XXX i wysłuchanie po co dzwonią? Czy
> potwierdzenie telefoniczne, że jest się np. Janem Nowakiem ma jakąkolwiek moc
> prawną? Czy ma jakiekolwiek konsekwencje prawne? Może to mój pseudonim
> artystyczny i tak się właśnie przedstawiam obcym, a że zbieg okoliczności
> spowodował, że poprzednik numeru tak się nazywał to już nie mój problem ;)
Do mnie jak dzwownią tego typu instytucje, to żądają podania dodatkowych
danych.
Bez tego nie chcą rozmawiać.
Myślę więc, że po potwierdzeniu "Tak, nazywam się XXX" padnie prośba o
dokładniejsze zidentyfikowanie się.
Ja bym zmienił numer u operatora argumentując to właśnie tymi
telefonami, to może uda się załatwić bez opłat.
--
Pozdrawiam,
Tapatik