eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTele 2 chce 100 zł
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2007-09-21 08:17:25
    Temat: Re: Tele 2 chce 100 zł
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Thu, 20 Sep 2007 23:40:32 GMT, swen napisał(a):

    > Czyli jednak to co mowia w TV i pisza w gazetach ma cos na rzeczy.
    > Widac jak pracownicy TELE2 traktuja swoich potencjalnych klientow.

    Pamiętam tele2 z początków preselekcji - jak musiałem za tych łosi
    wystawiać faktury klientom. Parę lat minęło, a jak ostatnio mi sąsiadka
    pokazała wydruk bilingu, to musiałem się mocno zastanowić co to w ogóle
    jest (a pracuję w tym) - więc jak ona mogła się w tym połapać (zresztą ona
    też podpisała przez przypadek - numer z kurierem).
    Na szczęście od razu zrobiłem założenie że wydruk jest błędny i
    wytłumaczyłem sąsiadce co jest na wydruku, co powinno być i co jest
    istotne, a co powinna ignorować bo klient nie powinien wiedzieć
    że w ogóle coś takiego istnieje. No po prostu ta firma to parodia,
    ale kasę robią. Chyba złożę u nich CV :-)

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 12. Data: 2007-09-21 08:23:21
    Temat: Re: Tele 2 chce 100 zł
    Od: "Robert J." <r...@w...pl>

    > Przecież się jeszcze nic nie stało. Ale faktycznie TELE 2 (w Polsce) to
    > obrzydliwa firma.

    Jak wiele innych wydzwaniających co chwilę :-). Tam naprawdę nie dają efektu
    prośby, trzeba nawrzucać to jest szansa że się odczepią...



  • 13. Data: 2007-09-21 11:51:53
    Temat: Re: Tele 2 chce 100 zł
    Od: Smok Eustachy <s...@s...prv.pl>

    Tiber pisze:
    /..../
    > Grupowiczy przepraszam, że rozmawiam z trollem, ale mam maleńką
    > nadzieję, że przedstawiona wyżej sytuacja naprawdę się przytrafiła
    > boukunowi, a co za tym idzie cieszę się niezmiernie :)
    >
    Spox. Mnie to jakoś nie dziwi, że reaguje tak irrcjonalnie.

    --
    Smok Eustachy: GG 3736361
    http://katolik.protestanci.org
    http://soplandia.prv.pl


  • 14. Data: 2007-09-21 15:41:21
    Temat: Re: Tele 2 chce 100 zł
    Od: "Tiber" <p...@p...onet.pl>

    In news:QxDIi.47000$ph7.42678@newsfe5-win.ntli.net,
    swen <n...@n...com> typed:

    >> Zabawni są też
    >> ludzie, nazwijmy ich umownie debilami,
    >
    > ....
    > Czyli jednak to co mowia w TV i pisza w gazetach ma cos na rzeczy.
    > Widac jak pracownicy TELE2 traktuja swoich potencjalnych klientow.

    A o którym tabloidowym magazynie teraz mówisz?
    Ja mam dużą cierpliwość, nawet nie wiesz jak wielką. Ale jak słyszę o
    n-tym przypadku jednego dnia, że "pan/pani się nie zorientowała", to
    odpadam. I też miałem trochę sytuacji, że na prośbę klienta dzwoniłem
    kilka razy, wszystko cierpliwie tłumaczyłem przez dwadzieścia minut, ten
    się zgadza na zawarcie umowy, a po trzech minutach, tuż przed końcem
    czytania tekstu nagle stwierdza, że on jednak nie chce, bo stracił
    cierpliwość. Ale zwykle próbuję nerwy uspokoić _po_ rozłączeniu.

    --
    tbr


  • 15. Data: 2007-09-21 17:51:50
    Temat: Re: Tele 2 chce 100 zł
    Od: "swen" <n...@n...com>

    >>> Zabawni są też
    >>> ludzie, nazwijmy ich umownie debilami,
    >>
    >> ....
    >> Czyli jednak to co mowia w TV i pisza w gazetach ma cos na rzeczy.
    >> Widac jak pracownicy TELE2 traktuja swoich potencjalnych klientow.
    >
    > A o którym tabloidowym magazynie teraz mówisz?
    > Ja mam dużą cierpliwość, nawet nie wiesz jak wielką. Ale jak słyszę o
    > n-tym przypadku jednego dnia, że "pan/pani się nie zorientowała", to
    > odpadam. I też miałem trochę sytuacji, że na prośbę klienta dzwoniłem
    > kilka razy, wszystko cierpliwie tłumaczyłem przez dwadzieścia minut, ten
    > się zgadza na zawarcie umowy, a po trzech minutach, tuż przed końcem
    > czytania tekstu nagle stwierdza, że on jednak nie chce, bo stracił
    > cierpliwość. Ale zwykle próbuję nerwy uspokoić _po_ rozłączeniu.

    A nie slyszales o czyms takim jak "rozmyslenie sie"? Watpie, bo dla ciebie
    to debilizm, bo wszak "widzialy galy co braly" - prawda?
    Sa ludzie, ktorzy dopiero za trzy dni zrozumieja co podpisali i jakie
    zobowiazanie na siebie wzieli, zrozumiano juz to w krajach cywilizowanych, w
    tym i w UK gdzie masz mozliwosc rozmyslic sie w ciagu 2 tygodni. Wiesz, mimo
    tego jakos tych rozmyslonych wcale nie jest tak wielu, moze wlasnie dzieki
    tej psychicznej przewadze mja spokojny czas na dokladne spokojne
    przeanalizowanie co wzieli, za co zobowiazali sie placic abonament.
    A teraz mala dygresjia do "debilizmu", jak sadzisz, na koniec dnia kto okaze
    sie debilem? Ten co po 20-kilku minutach powie nie, czy ten co przez
    20-kilka minut namawia? Polecam przemyslec sobie.



  • 16. Data: 2007-09-22 19:05:40
    Temat: Re: Tele 2 chce 100 zł
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>

    > A o którym tabloidowym magazynie teraz mówisz?
    > Ja mam dużą cierpliwość, nawet nie wiesz jak wielką. Ale jak słyszę o
    > n-tym przypadku jednego dnia, że "pan/pani się nie zorientowała", to
    > odpadam. I też miałem trochę sytuacji, że na prośbę klienta dzwoniłem
    > kilka razy, wszystko cierpliwie tłumaczyłem przez dwadzieścia minut, ten
    > się zgadza na zawarcie umowy, a po trzech minutach, tuż przed końcem
    > czytania tekstu nagle stwierdza, że on jednak nie chce, bo stracił
    > cierpliwość. Ale zwykle próbuję nerwy uspokoić _po_ rozłączeniu.

    Ty zrób coś pożytecznego dla siebie i innych. Nie dzwoń do nikogo.
    ja z natury spokojny jestem ale jak mi debil z tele2 albo innego naciągania
    dzwoni co godzine to najchętniej bym po tym druciku do niego pszedł i mu
    wydarł jęzor z gęby. Zawsze to jednego pacana mniej.


    --
    PawełJ



  • 17. Data: 2007-09-25 12:15:30
    Temat: Re: Tele 2 chce 100 zł
    Od: "MIchal" <d...@g...pl>



    > Pierwszy i najważniejszy błąd to wdać się w dyskusję i dać się złowić na
    > te śmieszne telefoniczne oferty. Czegokolwiek. I taki mądrala jak Boukun
    > dał się podejść jak dziecko :-).
    > Ja chyba dwa lata temu powiedziałem pani do słuchawki że jeśli jeszcze
    > jeden raz do mnie zadzwonią to podam ich do sądu. I jakoś się odczepili...
    > Choć pewnie i tak nie mógłbym nic zrobić :-). Do firmy też mi już nie
    > wydzwaniają z jakichś Panoram Firm, PKT i innych cudaków.


    A ja uwielbiam jak tacy do mnie wydzwaniają :)

    szkoda mi tylko rodziców, ale juz wiedza, ze nie moga sie wdawac w dyskusję

    pozdrawiam


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1