eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Tajemnica adwokacka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 119

  • 51. Data: 2018-09-27 11:50:17
    Temat: Re: Tajemnica adwokacka
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2018-09-26, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:

    [...]

    >> To bardzo przyśpieszy postępowanie.
    >> Cel zmiany zostanie osiągnięty. Brawo.
    >
    > Dostajesz wezwanie bez postanowienia o zwolnieniu, to dzwonisz i pytasz.
    > Czasem się dogadujesz z przesłuchującym faktycznie, że Ci postanowienie
    > doręczy podczas przesłuchania. Ale jeśli nie chcesz się dogadać, to
    > czekasz na postanowienie i składasz zażalenie.

    No ale w zalinkowanym artykule opisano, że nie wstrzymuje to decyzji
    prokuratora. A w to że sąd zdąży rozpatrzyć zażalenie wcześniej,
    to jakoś nie wierzę. I co wtedy? Pytam jako laik.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 52. Data: 2018-09-27 13:44:02
    Temat: Re: Tajemnica adwokacka
    Od: Kviat

    W dniu 2018-09-27 o 10:50, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 27-09-18 o 00:54, Kviat pisze:

    > Bo Ty jesteś inny :-) Zacznijmy od ustalenia, ile takich postanowień się
    > w skali kraju wydaje - albo ile takich wniosków składa. Bo moim zdaniem
    > to może być góra kilka w całej Polsce
    ~~~~~~~~~~~~~~WĘŻYKIEM~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


    >i cała dyskusja, to przysłowiowe
    > "dłubanie w głównie".
    >>
    >>> co zawsze tamuje bieg czynności.
    >>> Przeważnie nikt się na to nie żali.
    >>
    >> Na co się nie żali?
    >> Na to, że prokurator zwalnia z tajemnicy?
    >> Jak ktoś miał się na to żalić, skoro do tej pory prokurator nie miał
    >> takich uprawnień?
    >
    > Pomijając adwokatów, to prokurator obecnie zwalnia większość świadków z
    > tajemnicy. Lekarzy, doradców podatkowych, firmy telekomunikacyjne.
    > Adwokaci są akurat wyjątkiem.

    Lepiej niech tego pislamiści nie ruszają.
    Bo skończy się tym, że zamiast zająć się rozwiązaniem sprawy, to
    prokurator przesłucha sobie podejrzanego i jego adwokata, którego zwolni
    z tajemnicy. Po co się męczyć i przepracowywać, nie?

    > No i ja z takim zażaleniem, to spotkałem się może kilka razy na tysiące
    > wydanych postanowień.

    To ile jest w końcu tych postanowień?
    Tysiące postanowień na "góra kilka w całej Polsce" (jak napisałeś wyżej,
    domyślam się, że kilka rocznie?)...?

    Optymistycznie:
    powiedzmy spotkałeś 1000 postanowień/9 (kilka) rocznie = 111 lat

    Dość długo byłeś (jesteś) czynny zawodowo...

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 53. Data: 2018-09-27 13:48:54
    Temat: Re: Tajemnica adwokacka
    Od: Kviat

    W dniu 2018-09-27 o 11:00, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 27-09-18 o 10:22, Kviat pisze:
    >
    >> Można sobie wyobrazić jak będzie wyglądała obrona podejrzanego i jego
    >> współpraca z adwokatem, jeżeli podejrzany będzie miał świadomość, że w
    >> każdej chwili ziobroprokurator może mieć kaprys zwolnienia jego adwokata
    >> z tajemnicy...
    >>
    > Ależ teraz też może zostać zwolniony i jakoś nikt tego się nie obawia.

    Teraz już wiesz dlaczego pisowi nie podoba się niezależne sądownictwo.

    > Rzuć okiem, w jakich wypadkach adwokata można z tej tajemnicy zwolnić.

    Sędziego trudniej upolitycznić niż prokuratora.
    Co możesz właśnie obserwować na żywo w naszym kraju.

    >> A wierni będą mieli poważny dylemat podczas spowiedzi :)
    >
    > Tu akurat chyba w ogóle zwolnić nikogo niemożna.

    A dlaczego nie? Lekarza można, a funkcjonariusza kościelnego nie?
    To trochę dziwne, że jest jakaś kasta niepodlegająca po Polskie prawo.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 54. Data: 2018-09-27 14:07:25
    Temat: Re: Tajemnica adwokacka
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 27-09-18 o 13:44, Kviat pisze:

    >> Bo Ty jesteś inny :-) Zacznijmy od ustalenia, ile takich postanowień się
    >> w skali kraju wydaje - albo ile takich wniosków składa. Bo moim zdaniem
    >> to może być góra kilka w całej Polsce
    > ~~~~~~~~~~~~~~WĘŻYKIEM~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    (...)
    > To ile jest w końcu tych postanowień?
    > Tysiące postanowień na "góra kilka w całej Polsce" (jak napisałeś wyżej,
    > domyślam się, że kilka rocznie?)...?

    W ogóle postanowień o zwolnieniu jest masa, ale adwokatów, to są jakieś
    sporadyczne wypadki.


  • 55. Data: 2018-09-27 14:19:08
    Temat: Re: Tajemnica adwokacka
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5babe322$0$524$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 26-09-18 o 17:20, Sonn pisze:
    >>>>> A od takiej decyzji prokuratora według projektu można się będzie
    >>>>> odwołać _do sądu_ ? Diabeł tkwi w "szczegółach". Taka "drobna"
    >>>>> różnica między
    >>>>> "nie najlepiej" a "strasznie".
    >>>> Odwołać się po jej ujawnieniu na przesłuchaniu, półgłówku?
    >>> Ja - a i pewnie większość normalnych ludzi - to by się odwoływała
    >>> pomiędzy doręczeniem postanowienia, a przesłuchaniem. Ale
    >>> oczywiście
    >>> możesz próbować po przesłuchaniu, skoro bardzo się upierasz :-D
    >> Postanowienie dostaniesz na przesłuchaniu. Jeśli myślisz że
    >> ktokolwiek
    >> doręczy ci je wcześniej to jesteś naiwny.
    >
    >Jeśli masz zamiar z tajemnicy skorzystać, to nawet nie przyjdziesz na
    >takie wezwanie.

    A skad masz wiedziec, ze to "takie" ?
    Wezwanie. Mozna przyjsc, mozna nie przyjsc, a wtedy ... ponowne
    wezwanie, kara, czy przyprowadza w kajdankach ?

    No chyba, ze profilaktycznie nie przychodzic na pierwszy raz i liczyc,
    ze praworzadny prokurator wydana juz decyzje musi doreczyc ...

    J.


  • 56. Data: 2018-09-27 14:33:32
    Temat: Re: Tajemnica adwokacka
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 27-09-18 o 14:19, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5babe322$0$524$6...@n...neostrada.
    pl...
    > W dniu 26-09-18 o 17:20, Sonn pisze:
    >>>>>> A od takiej decyzji prokuratora według projektu można się będzie
    >>>>>> odwołać _do sądu_ ? Diabeł tkwi w "szczegółach". Taka "drobna"
    >>>>>> różnica między
    >>>>>> "nie najlepiej" a "strasznie".
    >>>>> Odwołać się po jej ujawnieniu na przesłuchaniu, półgłówku?
    >>>> Ja - a i pewnie większość normalnych ludzi - to by się odwoływała
    >>>> pomiędzy doręczeniem postanowienia, a przesłuchaniem. Ale oczywiście
    >>>> możesz próbować po przesłuchaniu, skoro bardzo się upierasz :-D
    >>> Postanowienie dostaniesz na przesłuchaniu. Jeśli myślisz że ktokolwiek
    >>> doręczy ci je wcześniej to jesteś naiwny.
    >>
    >> Jeśli masz zamiar z tajemnicy skorzystać, to nawet nie przyjdziesz na
    >> takie wezwanie.
    >
    > A skad masz wiedziec, ze to "takie" ?

    Ja się z treści wezwania dowiaduję, bo tam jest napisane "(...) w
    sprawie: ..."

    > Wezwanie. Mozna przyjsc, mozna nie przyjsc, a wtedy ... ponowne
    > wezwanie, kara, czy przyprowadza w kajdankach ?


    Już pisałem. Termin n wniesienie zażalenia biegnie od doręczenia. Idę.
    Biorę. Mam 7 dni.
    >
    > No chyba, ze profilaktycznie nie przychodzic na pierwszy raz i liczyc,
    > ze praworzadny prokurator wydana juz decyzje musi doreczyc ...

    Jk mu doręczy przed przesłuchanie, to formalnie jest nieprawomocna :-D


  • 57. Data: 2018-09-27 14:34:21
    Temat: Re: Tajemnica adwokacka
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5babf9c4$0$501$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 26-09-18 o 22:53, Kviat pisze:
    >>>>>> Odwołać się po jej ujawnieniu na przesłuchaniu, półgłówku?
    >>>>> Ja - a i pewnie większość normalnych ludzi - to by się
    >>>>> odwoływała
    >>>>> pomiędzy doręczeniem postanowienia, a przesłuchaniem. Ale
    >>>>> oczywiście
    >>>>> możesz próbować po przesłuchaniu, skoro bardzo się upierasz :-D
    >>>> Postanowienie dostaniesz na przesłuchaniu. Jeśli myślisz że
    >>>> ktokolwiek
    >>>> doręczy ci je wcześniej to jesteś naiwny.
    >>> Jeśli masz zamiar z tajemnicy skorzystać, to nawet nie przyjdziesz
    >>> na
    >>> takie wezwanie.
    >> To bardzo przyśpieszy postępowanie.
    >> Cel zmiany zostanie osiągnięty. Brawo.

    >Dostajesz wezwanie bez postanowienia o zwolnieniu, to dzwonisz i
    >pytasz.
    >Czasem się dogadujesz z przesłuchującym faktycznie, że Ci
    >postanowienie
    >doręczy podczas przesłuchania. Ale jeśli nie chcesz się dogadać, to
    >czekasz na postanowienie i składasz zażalenie.

    Ja sie nie chce dogadac ?
    Ja tam mysle, ze czesto uszlysze "przez telefon nie mozemy nic
    powiedziec - prosze przyjsc".

    >Jeśli prowadzący wie, ze jesteś chroniony tajemnicą, to postanowienie
    >dołącza do wezwania. I wówczas albo przychodzisz, albo żalisz się.

    A jak z terminem ? Decyzja, to powinna miec czas do uprawomocnienia
    sie,
    ale jak widac na innym przykladzie - prokurator wnioskuje o areszt,
    sad sie zgadza,
    a podejrzany moze zazalenie na decyzje sadu zlozyc, ale juz z aresztu.

    >Prokurator osobiście i tak rzadko przesłuchuje świadków, by
    >ewentualnie
    >mógł "do protokołu" kogoś zwolnić. Zmiana ogranicza przesyłanie akt
    >pomiędzy prokuratorem i sadem, co zawsze tamuje bieg czynności.
    >Przeważnie nikt się na to nie żali.

    Moze dlatego, ze sad rzadko zwalnia adwokata czy dziennikarza ?

    J.


  • 58. Data: 2018-09-27 14:38:45
    Temat: Re: Tajemnica adwokacka
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 27-09-18 o 14:34, J.F. pisze:

    >> Dostajesz wezwanie bez postanowienia o zwolnieniu, to dzwonisz i pytasz.
    >> Czasem się dogadujesz z przesłuchującym faktycznie, że Ci postanowienie
    >> doręczy podczas przesłuchania. Ale jeśli nie chcesz się dogadać, to
    >> czekasz na postanowienie i składasz zażalenie.
    >
    > Ja sie nie chce dogadac ?
    > Ja tam mysle, ze czesto uszlysze "przez telefon nie mozemy nic
    > powiedziec - prosze przyjsc".

    Tozezna,że jest tajemnica, a nie ma prawomocnego postanowienia. To
    doręczone podczas przesłuchania uprawomocni się za tydzień.
    >
    >> Jeśli prowadzący wie, ze jesteś chroniony tajemnicą, to postanowienie
    >> dołącza do wezwania. I wówczas albo przychodzisz, albo żalisz się.
    >
    > A jak z terminem ? Decyzja, to powinna miec czas do uprawomocnienia sie,
    > ale jak widac na innym przykladzie - prokurator wnioskuje o areszt, sad
    > sie zgadza,
    > a podejrzany moze zazalenie na decyzje sadu zlozyc, ale juz z aresztu.

    Ajak sobie to inaczej wyobrażasz?
    >
    >> Prokurator osobiście i tak rzadko przesłuchuje świadków, by ewentualnie
    >> mógł "do protokołu" kogoś zwolnić. Zmiana ogranicza przesyłanie akt
    >> pomiędzy prokuratorem i sadem, co zawsze tamuje bieg czynności.
    >> Przeważnie nikt się na to nie żali.
    > Moze dlatego, ze sad rzadko zwalnia adwokata czy dziennikarza ?

    Wątpię. Przeważnie moze to zlecić Policji, a jak może, to zleca.


  • 59. Data: 2018-09-27 15:20:40
    Temat: Re: Tajemnica adwokacka
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-09-27, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > Toś przywalił źródłem :-) "(...) To samo dotyczy przesłuchiwania radców
    > prawnych, lekarzy, doradców podatkowych, dziennikarzy i przedstawicieli
    > innych profesji ustawowo zobowiązanych do zachowania tajemnicy. Zmiana,
    > która ułatwi śledczym pozyskiwanie objętych nią informacji, znajdzie się
    > w zapowiedzianej przez Ministerstwo Sprawiedliwości dużej nowelizacji
    > kodeksu postępowania karnego. DGP dotarł do szczegółów tego projektu.
    > (...)". Lekarzy, czy doradców podatkowych, to prokurator dawno zwalnia
    > sam. Nie chce i się szukać,ale zdaje się, że nawet nigdy nie było
    > konieczności zwalniania przez sąd.

    Jak to jest, że oskarżony może odmówić przed sądem składania zeznań i
    jest to spowodowane szeroko rozumianym prawem do obrony, a jednocześnie
    adwokat oskarżonego może być przymuszony do wyjawienia tych informacji
    (o ile je posiada), gdy tenże adwokat jest równiez elementem realizacji
    prawa oskarżonego do obrony? Nie ma w tym jakiejś fundamentalnej
    sprzeczności?

    --
    Marcin


  • 60. Data: 2018-09-27 16:41:09
    Temat: Re: Tajemnica adwokacka
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5baccf5b$0$492$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 27-09-18 o 14:34, J.F. pisze:
    >>> Dostajesz wezwanie bez postanowienia o zwolnieniu, to dzwonisz i
    >>> pytasz.
    >>> Czasem się dogadujesz z przesłuchującym faktycznie, że Ci
    >>> postanowienie
    >>> doręczy podczas przesłuchania. Ale jeśli nie chcesz się dogadać,
    >>> to
    >>> czekasz na postanowienie i składasz zażalenie.
    >
    >> Ja sie nie chce dogadac ?
    >> Ja tam mysle, ze czesto uszlysze "przez telefon nie mozemy nic
    >> powiedziec - prosze przyjsc".

    >Tozezna,że jest tajemnica, a nie ma prawomocnego postanowienia. To
    >doręczone podczas przesłuchania uprawomocni się za tydzień.

    Oby.

    Tak mi sie wydaje, ze sa jeszcze inne przypadki.
    Lekarz np moze np nie ma nic przeciwko, aby zeznac cos w cudzej
    sprawie, np nieboszczyka,
    ale tajemnica lekarska mu zabrania.
    I tu mozliwosc zwolnienia z tajemnicy przez prokuratora moze istotnie
    przyspieszyc, tylko to w jakiejs dobrowolnej formie powinno byc -
    prokurator zwalnia, wiec zeznajacy nie popelnia przestepstwa, ale
    jesli uwaza, ze powinien tajemnicy dochowac, to czeka odmiawia i niech
    prokurator przez sad wnioskuje.

    >>> Jeśli prowadzący wie, ze jesteś chroniony tajemnicą, to
    >>> postanowienie
    >>> dołącza do wezwania. I wówczas albo przychodzisz, albo żalisz się.
    >> A jak z terminem ? Decyzja, to powinna miec czas do uprawomocnienia
    >> sie,
    >> ale jak widac na innym przykladzie - prokurator wnioskuje o areszt,
    >> sad
    >> sie zgadza,
    >> a podejrzany moze zazalenie na decyzje sadu zlozyc, ale juz z
    >> aresztu.
    >Ajak sobie to inaczej wyobrażasz?

    Po pierwsze to sobie wyobrazam, ze jak juz sad decyduje o mojej
    sprawie, to mnie wyslucha i mojego adwokata.
    Ze bede mogl sie zapoznac z wnioskiem i przedstawic swoje argumenty.

    No i wyobrazam sobie, ze sad bedzie sam odrzucal wnioski prokuratora
    stwierdzajac, ze niewystarczajaco uzasadnione.

    No i na koniec wyobrazam sobie, ze jak prokurator naklamie we wniosku,
    to sam pojdzie siedziec.

    Ale widac nikomu nie przeszkadza, ze moga go aresztowac na ~2
    tygodnie, a potem nawet nie przeprosza ...

    >>> Prokurator osobiście i tak rzadko przesłuchuje świadków, by
    >>> ewentualnie
    >>> mógł "do protokołu" kogoś zwolnić. Zmiana ogranicza przesyłanie
    >>> akt
    >>> pomiędzy prokuratorem i sadem, co zawsze tamuje bieg czynności.
    >>> Przeważnie nikt się na to nie żali.

    >> Moze dlatego, ze sad rzadko zwalnia adwokata czy dziennikarza ?
    >Wątpię. Przeważnie moze to zlecić Policji, a jak może, to zleca.

    I co teraz - przed zleceniem dostarczy decyzje ?

    J.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1