-
1. Data: 2008-11-03 08:25:54
Temat: TUW i próba wyłudzenia
Od: SynthSyntax <s...@g...com>
Witam
W piątek odebrałem list polecony (potwierdzenie odbioru) od pewnego
towarzystwa ubezpieczonego. W środku nakaz zapłaty kwoty 455 PLN na
konto lub w kasie TUW tytułem brakującej składki na ubezpieczenie OC.
Sprawa dotyczy roku 2006 kiedy to byłem właścicielem samochodu,
którego dotyczy sprawa - następnie ten samochód sprzedałem
(16.07.2006) a do TUW w wymaganym terminie 30 dni od daty transakcji
dostarczyłem umowę kupna-sprzedaży (na oryginale, który posiadam mam
pieczątkę TUW i datę wpływu). Tak więc jestem czysty i uważam, że TUW
szuka jelenia, który może gdzieś tam wyrzucił tą kopię i ładnie
zapłaci bo dowodu żadnego nie mam. Uważam to zachowanie TUW za
bezczelność i celowe działanie - w związku z tym mam pytanie czy takie
coś podchodzi już pod wyłudzenie lub próbę wyłudzenia i mogę do
zgłosić do właściwego urzędu (Prokuratura). Bardzo nienawidzę tego
typu "tanich" przekrętów i nie chciałbym odpuścić.
Z góry dziękuję za odp - przejrzałem archiwum grupy ale nie natrafiłem
na satysfakcjonującą odpowiedź.
Pozdro
Synth
-
2. Data: 2008-11-03 08:45:15
Temat: Re: TUW i próba wyłudzenia
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Mon, 3 Nov 2008 00:25:54 -0800 (PST), SynthSyntax napisał(a):
> zapłaci bo dowodu żadnego nie mam. Uważam to zachowanie TUW za
> bezczelność i celowe działanie - w związku z tym mam pytanie czy takie
> coś podchodzi już pod wyłudzenie lub próbę wyłudzenia i mogę do
> zgłosić do właściwego urzędu (Prokuratura). Bardzo nienawidzę tego
> typu "tanich" przekrętów i nie chciałbym odpuścić.
Nie przyszło Ci do głowy, że to może być zwykła pomyłka którą należy
wyjaśnić? Myślę że kilka zdań wyjaśnienia + xero umowy z ich pieczątką
wysłane listem poleconym zamknie całą sprawę.
Pewnie teraz napiszesz, że żal Ci tych 5 zł na xero i znaczki. Cóż...
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
3. Data: 2008-11-03 09:29:55
Temat: Re: TUW i próba wyłudzenia
Od: SynthSyntax <s...@g...com>
No dzięki za odp. mimo wszystko - 5 zł na xero i znaczki może mi nie
żal - tyle tylko nie widzę powodu, dla którego miałbym wyjaśniać całą
sytuację - list przyszedł po dwóch latach - ciekawe - poza tym - za
błędy trzeba płacić - myślisz, że jakbym nie miał potwierdzenia to
ktoś z TUW próbowałby ze mną to wyjaśniać - podejrzewam, że sprawa
byłaby prosta - ma Pan zapłacić i koniec - dlatego ja też podchodzę do
sprawy w ten sposób - niestety miałem już kilka razy do czynienia z
podobnymi sprawami i zawsze to ja (klient) muszę coś tam wyjaśniać,
udowadniać i z góry mogę założyć, że jak w 100% nie jestem czysty to
nie ma zmiłuj. Teraz sytuacja jest odwrotna, a poza tym skąd wiesz, że
to nie jest jakaś zorganizowana akcja (szukanie jeleni) - pomyłka to
by mogła być jakbym takie pisemko dostał z 1,5 roku temu a nie
teraz...Rozumiesz moje podejście ? W sumie nie musisz - w zasadzie na
moje pytanie zawarte w poprzedni poście też nie odpowiedziałeś. A co
do twojego pytania - to od rozwiązywania takich pomyłek uważam, że
powinna być Prokuratura - gdybym jeszcze dostał od nich (od TUW) pismo
z prośbą o wyjaśnienie całej sytuacji to może i bym wyjaśniał - gdyby
nawet chociaż w tym nakazie spłaty było coś dodane, że gdyby coś było
nie tak to proszę o kontakt to ok - ale treści i charakter pisma
wskazuje jednoznacznie, że TUW działa bardzo precyzyjnie i konkretnie
- no to ja też sobie tak podziałam....pytanie tylko na ile mogę...
Przepraszam za ten wywód
Pozdro
Synth
-
4. Data: 2008-11-03 09:51:54
Temat: Re: TUW i próba wyłudzenia
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:1q10as9pzdox1.1qyuhcft0idvj.dlg@40tude.net...
> Pewnie teraz napiszesz, że żal Ci tych 5 zł na xero i znaczki. Cóż...
no coz, pieniacze sa wsrod nas :)
po co 5 zlotych, mialem niedawno podobna sytuacje, wystarczyl telefon, pani
po drugiej stronie obiecala ze sprawdzi, za pare minut zadzwonila i
przeprosila za klopot, sprawa oczywiscie sie wyjasnila
-
5. Data: 2008-11-03 12:08:14
Temat: Re: TUW i próba wyłudzenia
Od: "gargamel" <s...@d...na>
Użytkownik "SynthSyntax" napisał:
>myślisz, że jakbym nie miał potwierdzenia to
>ktoś z TUW próbowałby ze mną to wyjaśniać - podejrzewam, że sprawa
>byłaby prosta - ma Pan zapłacić i koniec - dlatego ja też podchodzę do
>sprawy w ten sposób - niestety miałem już kilka razy do czynienia z
>podobnymi sprawami i zawsze to ja (klient) muszę coś tam wyjaśniać,
>udowadniać i z góry mogę założyć, że jak w 100% nie jestem czysty to
>nie ma zmiłuj. Teraz sytuacja jest odwrotna, a poza tym skąd wiesz, że
a ja mam taki pomysł, zadzwoń do nich, czy przejdz się i powidz że sprawę
załatwiłeś przecież 2 lata temu tak i tak i że powinni to w swoich papierach
mieć, a ty masz taki bałągan w domu że nawet nie wiesz czy to leży gdzieś
pod szafą, czy już dawno w koszu:O)
jak mają uczciwe zamiary to sprawdzą to w swoich papierach (aż dziw że
najpierw nie sprawdzili),
a jak chcą ciebie oszukać to pewnie złożą sprawę w sądzie, poniasą słuszne
koszta, a ty w ostatnim momencie znajdziesz pod szafą swój dokument z ich
pieczątką i sprawę masz wygraną a oni niech bulą, dodatkowo wtedy możesz ich
pewnie jeszcze pojechac kosztami za próbę wyłudzenia:O)
p.s. też nie lubię tych sk****synów:O(
-
6. Data: 2008-11-03 15:10:12
Temat: Re: TUW i próba wyłudzenia
Od: Flo <f...@N...gazeta.pl>
szerszen pisze:
> no coz, pieniacze sa wsrod nas :)
> po co 5 zlotych, mialem niedawno podobna sytuacje, wystarczyl telefon,
> pani po drugiej stronie obiecala ze sprawdzi, za pare minut zadzwonila i
> przeprosila za klopot, sprawa oczywiscie sie wyjasnila
Dokładnie miałem to samo z firmą Uniqa.
Różnica była tylko taka, że *zażądali* dostarczenia potwierdzenia
złożenia przeze mnie wypowiedzenia.
Poinformowałem Panią, że już raz u nich byłem i to wystarczy, a żądać to
sobie mogą. Mają sobie sami u siebie odszukać wypowiedzenie i tyle.
Więcej telefonów nie było, więc pewnie znaleźli.
Co do TUW-u to raczej pomyłka.
Nigdy na nich nie narzekałem (płacąc składki i otrzymując
odszkodowania). Pewnie jakaś pomyłka lub ktoś jakiś papierek zgubił.
Wszystko da się na spokojnie wyjaśnić, a zacząć należy od telefonu. Nic
wysyłać nie musisz chyba, że z grzeczności. W przypadku jakiegokolwiek
dalszego postępowania z ich strony (chociażby egzekucja) twoje
potwierdzenie złożenia wypowiedzenia zakończy temat.
Tylko czy warto się później denerwować?
--
I wszystko jasne :)
GG - 2539855
http://www.bezpieczenstwo-osobiste.com/
-
7. Data: 2008-11-03 15:11:20
Temat: Re: TUW i próba wyłudzenia
Od: Flo <f...@N...gazeta.pl>
Oczywiście druga część wypowiedzi była do autora wątku.
--
I wszystko jasne :)
GG - 2539855
http://www.bezpieczenstwo-osobiste.com/
-
8. Data: 2008-11-03 18:31:09
Temat: Re: TUW i próba wyłudzenia
Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>
Użytkownik "Flo" <f...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gen48o$eak$2@inews.gazeta.pl...
> szerszen pisze:
>
> Więcej telefonów nie było, więc pewnie znaleźli.
>
A tam znaleźli, za dwa lata dostaniesz pismo z jakiegoś Kruka, czy coś w tym
guście :P
Pozdrawiam Przemek
-
9. Data: 2008-11-03 18:59:03
Temat: Re: TUW i próba wyłudzenia
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:1q10as9pzdox1.1qyuhcft0idvj.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 3 Nov 2008 00:25:54 -0800 (PST), SynthSyntax napisał(a):
>
>> zapłaci bo dowodu żadnego nie mam. Uważam to zachowanie TUW za
>> bezczelność i celowe działanie - w związku z tym mam pytanie czy takie
>> coś podchodzi już pod wyłudzenie lub próbę wyłudzenia i mogę do
>> zgłosić do właściwego urzędu (Prokuratura). Bardzo nienawidzę tego
>> typu "tanich" przekrętów i nie chciałbym odpuścić.
> Nie przyszło Ci do głowy, że to może być zwykła pomyłka którą należy
> wyjaśnić? Myślę że kilka zdań wyjaśnienia + xero umowy z ich pieczątką
> wysłane listem poleconym zamknie całą sprawę.
> Pewnie teraz napiszesz, że żal Ci tych 5 zł na xero i znaczki. Cóż...
Nakaz zapłaty, to już się nie wyjaśnia w TUW, tylko w sądzie. Uwaga na
terminy wniesienia sprzeciwu!
-
10. Data: 2008-11-03 19:16:32
Temat: Re: TUW i próba wyłudzenia
Od: Flo <f...@N...gazeta.pl>
Przemek Lipski pisze:
> A tam znaleźli, za dwa lata dostaniesz pismo z jakiegoś Kruka, czy coś w tym
> guście :P
heee
Niech przychodzą. Nawet do sądu mogę mnie pozwać.
Ważne, że na wypowiedzeniu umowy (kopii) mam pieczątkę firmową i podpis
pracownika.
O to przecież chodzi.
Tak na prawdę nie muszę im nawet kopii togo dawać (choć mogę pokazać).
W sądzie zawsze będę górą. :)
--
I wszystko jasne :)
GG - 2539855
http://www.bezpieczenstwo-osobiste.com/