-
21. Data: 2009-12-07 13:14:16
Temat: Re: Szpilki w pracy - nie dyskryminacja
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Mon, 7 Dec 2009 10:59:04 +0100, Marek napisał(a):
> ona paradauje w mini bo jest sekretarka i a ty musisz skupic sie na pracy,
> no nie da rady, taka women skutecznie stuka ci jak mlotkiem po scianie
> w koncu rozkladasz race bo dzisiaj nic znowu nie zrobisz...
Bo ręce maja być na klawiaturze, płótnie czy co tam masz robić, a nie
gmerać w swoim rozporku :))))
-
22. Data: 2009-12-07 14:45:59
Temat: Re: Szpilki w pracy - nie dyskryminacja
Od: Johnson <j...@n...pl>
Liwiusz pisze:
>
> Nie chcę tutaj wchodzić w spory doktrynalne, ale pragnę wyłącznie
> zauważyć, że od 1 grudnia, kiedy obowiązuje Traktat Lizboński,
Tylko że traktat nie obowiązuje bo nie został właściwe opublikowany.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
23. Data: 2009-12-07 14:47:48
Temat: Re: Szpilki w pracy - nie dyskryminacja
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Mon, 07 Dec 2009 15:45:59 +0100, Johnson napisał(a):
>> Nie chcę tutaj wchodzić w spory doktrynalne, ale pragnę wyłącznie
>> zauważyć, że od 1 grudnia, kiedy obowiązuje Traktat Lizboński,
>
> Tylko że traktat nie obowiązuje bo nie został właściwe opublikowany.
Już tak, 2 grudnia, późnym wieczorem.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
24. Data: 2009-12-07 14:52:53
Temat: Re: Szpilki w pracy - nie dyskryminacja
Od: Johnson <j...@n...pl>
Olgierd pisze:
>
>>> Nie chcę tutaj wchodzić w spory doktrynalne, ale pragnę wyłącznie
>>> zauważyć, że od 1 grudnia, kiedy obowiązuje Traktat Lizboński,
>> Tylko że traktat nie obowiązuje bo nie został właściwe opublikowany.
>
> Już tak, 2 grudnia, późnym wieczorem.
>
Czyli mnie obowiązuje od 1 grudnia 2009 :)
A poza tym widziałem wersję w internecie:
http://www.infor.pl/dziennik-ustaw,rok,2009,nr,203/p
oz,1569,traktat-z-lizbony-zmieniajacy-traktat-o-unii
-europejskiej-i-traktat.html
Tam są tylko linki do jakiś pdf i zastanawiam się jak wygląda papierowa
wersja. Czy też są linki do pdf ;) ?
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
25. Data: 2009-12-07 15:16:27
Temat: Re: Szpilki w pracy - nie dyskryminacja
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Mon, 07 Dec 2009 15:52:53 +0100, Johnson napisał(a):
>>>> Nie chcę tutaj wchodzić w spory doktrynalne, ale pragnę wyłącznie
>>>> zauważyć, że od 1 grudnia, kiedy obowiązuje Traktat Lizboński,
>>> Tylko że traktat nie obowiązuje bo nie został właściwe opublikowany.
>>
>> Już tak, 2 grudnia, późnym wieczorem.
>>
>>
> Czyli mnie obowiązuje od 1 grudnia 2009
Nawiasem mówiąc odnaleziono najstarszą kopię Traktatu Lizbońskiego więc
chyba wszystko gra? ;-)
http://tinyurl.com/ycovakx
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
26. Data: 2009-12-07 15:18:07
Temat: Re: Szpilki w pracy - nie dyskryminacja
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Johnson pisze:
> Olgierd pisze:
>>
>>>> Nie chcę tutaj wchodzić w spory doktrynalne, ale pragnę wyłącznie
>>>> zauważyć, że od 1 grudnia, kiedy obowiązuje Traktat Lizboński,
>>> Tylko że traktat nie obowiązuje bo nie został właściwe opublikowany.
>>
>> Już tak, 2 grudnia, późnym wieczorem.
>>
>
> Czyli mnie obowiązuje od 1 grudnia 2009 :)
Panowie, obaj się mylicie. Traktat nie obowiązuje w ogóle. Jak podało
MSZ województwa polskiego, opóźnienie w druku w dzienniku ustaw było
spowodowane błędami w tłumaczeniu. Można z tego wyciągnąć wniosek, że
poprawnego tłumaczenia nie było do tej pory. Jest to najlepszy dowód, że
NIKT w Polsce nie przeczytał TL, jak również dowód na to, że nie jest on
obowiązujący, został bowiem wprowadzony wbrew przepisom ustawy o języku
polskim.
Nawet jakby traktat był dostępny po polsku, to i tak byłby zupełnie
niezrozumiały, i z pewnością jest to działanie celowe
" W rezultacie traktat z Lizbony jest swego rodzaju katalogiem poprawek
do poprzednich traktatów. Taka forma powoduje, że jest on nieczytelny
dla zwykłych obywateli, którzy aby go zrozumieć, musieliby nieustannie
zaglądać do tekstów traktatów Rzymskiego i z Maastricht, których to
poprawki dotyczą. "
--
Liwiusz
-
27. Data: 2009-12-07 19:11:54
Temat: Re: Szpilki w pracy - nie dyskryminacja
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Mon, 07 Dec 2009 16:18:07 +0100, Liwiusz napisał(a):
> Jak podało
> MSZ województwa polskiego, opóźnienie w druku w dzienniku ustaw było
> spowodowane błędami w tłumaczeniu. Można z tego wyciągnąć wniosek, że
> poprawnego tłumaczenia nie było do tej pory.
W sumie fakt.
Co ten prezydent zatem ratyfikował? Swoją wyobraźnię? ;-)
--
:) Olgierd || http://olgierd.bblog.pl
-
28. Data: 2009-12-07 19:13:44
Temat: Re: Szpilki w pracy - nie dyskryminacja
Od: Johnson <j...@n...pl>
Olgierd pisze:
> Co ten prezydent zatem ratyfikowaĹ?? SwojÄ? wyobraĹşniÄ?? ;-)
>
Nasz prezydent zna język obcy !!!!
Wydaje mi sie że rosyjski. A i po angielsku też coś tam próbował.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
29. Data: 2009-12-07 21:21:50
Temat: Re: Szpilki w pracy - nie dyskryminacja
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@m...www.pl>
Dnia Mon, 7 Dec 2009 11:22:33 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
>> (Dz.
>> Ust. nr 2573 2007r.)
>
> plis, powiedz ze zartujesz...
nie ma takiego nr Dz.U w 2007 więc sprawa jest jasna
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
grupy.3mam.net 'Kontakt' dla e-poczty
Cmentarz Komunalny Południowy Antoninów
http://foto.3mam.net/album2/Cmentarz-Poludniowy/inde
x3.php
-
30. Data: 2009-12-08 01:53:37
Temat: Odp: Szpilki w pracy - nie dyskryminacja
Od: Koziołek <d...@X...pl>
Marek napisał:
> pracuje na stanowisku ktore wymaga skupienia i ciszy
> a nie cialego stukania w sufit lub poprzez pseudo kobiety podwyzszajace
> swoje ego w pracy :)
W firmie w której pracuję prezes wydał zarządzenie, że stukać obcasami mogą
wyłącznie kobiety do trzydziestego piątego roku życia, atrakcyjne i
wyuzdanie się ubierające. Dozwolone są wyjątki, ale te musi osobiście
zatwierdzić rada nadżercza. Przy czym zezwolenie jest zakodowane w karcie
cipowej którą pracownice odbijają na zegarze - która z dam takiej
wejściówki nie posiada, główną bramą nie przejdzie.
Cała reszta pań wchodząc na zakład musi przejść przez komórkę pana Czesia
Podkuwacza. Pan Czesio za pomocą słoika butaprenu i pędzla uzbraja głośne
szpilki w pięciomilimetrowej grubości filc, po czym wydaje ośmiogodzinnej
ważności Certyfikat Niewkurwiania.
Koziołek