-
141. Data: 2005-05-26 13:55:26
Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
Od: Grandalf <g...@o...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Tertio: jeśli już to nienaturalne jest poświęcanie własnych dzieci dla
> 'idei' opartej na pomyłce tłumacza.
To jest twoje zdanie. Na szczęscie nie prawdziwe.
--
Nie chcesz płacić prowizji? To nie płać na www.swistak.pl
Nie masz konta? To załóż. Rejestracja trwa 2 min,
i od razu możesz kupować. Polecam
-
142. Data: 2005-05-26 14:40:57
Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Grandalf wrote:
> Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Tertio: jeśli już to nienaturalne jest poświęcanie własnych dzieci dla
>> 'idei' opartej na pomyłce tłumacza.
>
>
> To jest twoje zdanie. Na szczęscie nie prawdziwe.
>
SezU
PS: nie mów, że znasz grekę, aramejski, hebrajski i łacinę ;->
-
143. Data: 2005-05-26 17:59:05
Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
Od: Grandalf <g...@o...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Grandalf wrote:
>
>> Andrzej Lawa napisał(a):
>>
>>> Tertio: jeśli już to nienaturalne jest poświęcanie własnych dzieci
>>> dla 'idei' opartej na pomyłce tłumacza.
>>
>>
>>
>> To jest twoje zdanie. Na szczęscie nie prawdziwe.
>>
>
> SezU
>
> PS: nie mów, że znasz grekę, aramejski, hebrajski i łacinę ;->
Są ludzie którzy lepiej się znająna tych językach od Ciebie. Udowodnij,
że to pomyłka tłumacza.
--
Nie chcesz płacić prowizji? To nie płać na www.swistak.pl
Nie masz konta? To załóż. Rejestracja trwa 2 min,
i od razu możesz kupować. Polecam
-
144. Data: 2005-05-26 20:45:07
Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
Od: lukasz sczygiel <a...@e...cx>
Kira napisał(a):
> Re to: lukasz sczygiel [Wed, 25 May 2005 22:52:34 +0100]:
>
>
>
>>Oswiec mnie czy rowniez nie akceptuja przeszczepow?
>
>
> Alez akceptuja. Tzn., mowiac dokladniej, kazdy zostawia
> to wlasnemu sumieniu -- i faktycznie, za przeszczep sie
> nie wylatuje. Szkoda ze zaden SJ jednak nie potrafil mi
> jak dotad wyjasnic, jak oni te organy odkrwawiaja, zeby
> nie wprowadzac do organizmu krwi dawcy... ;)
>
>
No i dodatkowo trzeba czasami/zawsze w czasie operacji i po uzupelnic
brakujaca ilosc krwi ktora wyciekla z rany itp...
>>Wybiorczosc wg. mnie polega na tym ze chetnie korzystaja
>>z elektrycznosci produkowanej w elektrowniach jadrowych
>
>
> Niedlugo, niedlugo. Przejrzyj obrazki: w ich raju nie ma
> ani sztuki kabli ;)
Ale w ksiazeczkach obrazki maja bardzo ladne. Znam ludzi ktorzy
zbieraja gazetki dla obrazkow i fotografi aby dzieci mogly je wklejac do
zeszytow w zwiazku z zadaniami domowymi.
-
145. Data: 2005-05-26 21:19:13
Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
Od: lukasz sczygiel <a...@e...cx>
Grandalf napisał(a):
> lukasz sczygiel napisał(a):
>
>> Grandalf napisał(a):
>>
>>>> Coz poradze ze tak mi powiedziano? Dlaczego mam zakladac z gory ze
>>>> to nie prawda?
>>>
>>>
>>>
>>> A dlaczego masz z góry zakładać, że to prawda?
>>
>>
>> A dlaczego nie? Sam sobie przeczysz twierdzisz ze SJ nie klamia, maja
>> wysoka kulture osobista a tu kazesz mi zakladac ze moga nie mowic
>> prawdy. WG. mnie sprawa jest prosta. Jesli czegos nie jestem pewien to
>> mowie "wg mnie" albo "wydaje mi sie". A jesli slysze od SJ
>> kategoryczne stwierdzenie to po prostu wierze mu.
>
>
> Nie żadaj od innych doskonałości jak sam jesteś nie doskonały.
>
Nie zadam. Ale z twoich postow przebija przeswiadczenie ze SJ sa
kompetentni i znaja sie na tym co robia/mowia a "innowiercy" sa wogole
be, chyba ze w trakcie dyskusji przyznaja "masz racje".
Tak wiec pozwol ze zostane przy swoim. Bede zakladal ze jest mi mowiona
prawda dopoki nie zaistnieje jakas przeslanka ze jest jednak inaczej.
Narazie jestes jeden przeciw kilku SJ (chodzi mi o informacje z moich
poprzednich postow).
>>> Mądrość jest tam gdzie
>>
>>
>>> wielu doradców.
>>>
>> Zgadzam sie. I Gdybym te informacje uzyskal od jednej osoby albo od
>> osob z waskiego grona to bym traktowal je z ostroznoscia.
>> A tak nie bylo. 5 lat chodzilem do jednej klasy ze SJ i poznalem go na
>> tyle dobrze aby stwierdzic ze nie rozni sie on od innych moich kolegow.
>> Znam rowniez jego rodzine. I tez sa tacy jak inni. Nie lepsi ani nie
>> gorsi.
>
>
> Są ŚJ i tacy którzy się za nich podają, ale to łatwo rozróżnić.
>
Spiskowa teoria dziejow?
Jak rozroznic falszywych od prawdziwych?
Czy moglbys odpowiadac konkretnie?
>
>>
>>>>>>>> Co ciekawe nie maja jakichs centralnych spisow tych wykluczonych
>>>>>>>> czlonkow. Wiec jakby ktos chcial przeprowadzic dzialalnosc
>>>>>>>> wywrotowa od srodka to mialby dosyc latwo.
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Nie prawda.
>>>>>>>
>>>>>> A mnie SJ powiedzial ze nie maja.
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>> Jaki ŚJ? Widocznie młody w wierze i niepełną wiedzą.
>>>>>
>>>> Mial na oko 50-tke. I dyskutowal z ludzmi na dworcu pkp w opolu.
>>>> Wydawal sie kompetentny w tym co mowil.
>>>
>>>
>>> ŚJ nie są doskonali i pozory mogą każdego zmylić. Może i był po
>>> 50-tce, ale ŚJ moze od miesiąca.
>>
>>
>> Oczywiscie ze moga sie mylic. Nie zabraniam tego nikomu. Ale jesli
>> ktos wychodzi
>> nauczac przypadkowych ludzi to chyba jest na tyle kompetentny aby mowic
>> prawde?
>
> ŚJ idą nauczać o Biblii, a nie sprawach w ich organizacji.
>
Ja o gruszce Ty o pietruszce.
Co im szkodzi powiedziec "nie wiem", "nie moge udzielic takiej
informacji ale ta/inna osoba moze", jesli z jakichs powodow nie chca o
czyms rozmawiac?
>> A to ze mogl byc SJ od miesiaca nie jest wytlumaczeniem tego ze mowil
>> to co mowil. Powtorze: jesli nie jestem pewien czegos i jest to moje
>> przypuszczenie to wystarczy to zaznaczyc. A on nie tylko stwierdzil to
>> dobitnie ale rowniez powtorzyl to parokrotnie.
>
>
> Pozostaje jeszcze jedna kwestia. Kiedy to słyszałeś? Na pewno napiszesz,
> że nie dawno, no ale ja nie mam tego jak sprawdzić. Pół roku temu chyba
> tez bym tak powiedział.
>
Dawno. Jakies 2 lata temu. Co to ma do rzeczy? Poslesz list do zborow w
e wskazanym przeze mnie miescie z zapytaniem co to za SJ dyskutowal z
ludzmi na dworcu?
Mnie nie przeszkadza jakakolwiek struktura organizacyjna SJ. Niech sobie
bedzie jaka chce. Ale niech ludzie zapytani o nia powiedza prawde albo
wskaza kto moze mi udzielic takiej informacji. Tyczy sie to kazdej
informacji czy to "swieckiej" czy dotyczacej biblii.
>>>>>> To co napisalem to nie moje wymysly tylko wnioski z tego co
>>>>>> powiedzieli mi sami SJ. Znam kilku blisko a kilku innych tak
>>>>>> sobie. Sa zwyklymi ludzmi maja dziwna wiare,
>>>>>
>>>>>
>>>>> Dziwna pod jakim względem?
>>>>>
>>>> Np. nieakceptacja transfuzji.
>>>
>>>
>>> Dla Ciebie dziwna bo nieznasz dobrze Biblii. ŚJ nieprzyjmowanie
>>> opierają na Biblii. W ogóle ich wiara jest oparta na Biblii.
>>>
>> Dobrze. Nie zmuszam nikogo do tranfuzji. To sprawa samych SJ. Tyle ze
>> dla mnie jest to dziwne.
>> Oswiec mnie czy rowniez nie akceptuja przeszczepow?
>
>
> No niestety, coś słyszałem, ale nie chce nikogo wprowadzać w błąd i się
> nie wypowiem. Może kiedyś.
>
Dobrze. Poczekam.
>> Dlaczego traktuja nauke wybiorczo?
>
>
> Ależ w żadnym wypadku.
>
>> Wybiorczosc wg. mnie polega na tym ze chetnie korzystaja z
>> elektrycznosci produkowanej w elektrowniach jadrowych a neguja wyniki
>> datowan metoda wegla c14?
>
>
> a czy Biblia temu zabrania?
>
>> O teorie ewolucji nawet nie pytam bo dojdziemy do dyskusji na temat
>> dlaczego jedne fragmenty biblii nalezy odczytywac doslownie a inne
>> alegorycznie.
>
>
> W Biblii jest dosłownie napisane jak powstało życie. Poza tym logiczne
> myśle kładzie ewolucje na łeb na szyje. Jakby brać wszystko na poważnie
> co jest napisane to byłby idiotyzm, ale żeby to zrozumieć trzeba
> dobitnie studiować Biblie.
>
A ja bym ten kawalek akurat czytal niedoslownie.
Poczytaj o teorii wielkiego wybuchu i o powstawaniu gwiazd i planet.
Jest fajny cykl ksiazkowy hoimara von ditfurhta (chyba nie przekrecilem
nazwiska) traktujacy o teoriach powstawania wszechswiata i zycia na ziemi.
Podaj logiczny wywod ze ewolucja nie dziala.
Hint. Nie zapomnij o doborze naturalnym. Gazetki wydawane przez SJ
wspominaja o podrzucaniu klockow ale o tym ze jedne klocki polaczone z
drugimi jednak sa preferowane przez srodowisko.
NIe spiesz sie z odpowiedzia. Poczekam. Ale prosze o konkrety i logiczny
wywod. Moze byc w oparciu o dowolne wiarygodne zrodla.
>>>>>> ale nie mnie to oceniac. Tyle ze nie sa lepsi od innych
>>>>>> chrzescijan. Tez pija, kloca sie itp.
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>> Co Ci ŚJ zrobili, że ich tak oczerniasz?
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Gdzie widzisz oczernianie. Stwierdzilem fakt.
>>>
>>>
>>> Nie, to nie jest fakt, to jest kłamstwo. Ty jako chrześcijanin
>>> powinieneś wiedzieć, że Bóg się brzydzi kłamstwem. No ale kto miał
>>> Cię tego nauczyć.
>>>
>> Powtorze pytanie gdzie widzisz oczernienie/klamstwo?
>
> Niżej.
>
>> A moze uwazasz ze SJ sa jednak lepsi? To stwierdzenie bylo by juz na
>> pograniczu pychy (tak mi sie wydaje)
>
>
> To dobrze, że Ci się wydaje bo nadużywasz tu tego słowa.
>
>>
>>>>> Co rozumiesz pod słowem "piją"?
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Uzywaja napoi alkoholowych w takiej ilosci ze zachowuja sie
>>>> nieodpowiedzialnie i nieobliczalnie.
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> Ja nie moge tego ykluczyć, ale może się im to zdarza raz na kilka
>>> lat. Na pewno nie czynią tak nałogowo, jak sobie myślisz.
>>>
>> A jak ja sobie to mysle? I gdzie napisalem ze robia to nalogowo?
>
>
> Tak było można zinterpretować to co napisałeś.
>
Znowu korzystasz ze "sztuczki" interpretacja vs czytanie doslowne.
Jesli nie wyrazilem sie dostatecznie jasno to zapytaj, nie interpretuj.
>>>>>> Zazwyczaj jak przychodza to sobie dyskutujemy ze zrodlami pod reka
>>>>>> i logika w glowie.
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>> No to pomyśl logicznie.
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Mysle logicznie. Informacje ktore podalem w moim pierwszym poscie to
>>>> glownie takie ktore otrzymalem od SJ.
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> Jakoś nie moge w to uwierzyć.
>>
>>
>> Nie musisz. Uslyszalem to na wlasne uszy, nie powtarzam plotek.
>
>
> Plotki też się słyszy na własne uszy.
>
A tu znowu naduzywasz logiki. Poprawie sie. Uslyszalem na wlasne uszy od
SJ. A przynajmniej za takiego sie podawal. I to on chcial dyskutowac nie ja.
>
>>>> Nie kazdy ma ochote na dyskusje w chwili kiedy zaczepi go SJ.
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> Oczywiście.
>>>
>>>> Moim zdaniem dyskusje na temat wiary, religii, nie powinny byc
>>>> prowadzone w przypadkowych miejscach. Do takiej dyskusji nalezy sie
>>>> przygotowac. Co to za dyskusja jesli ktos jest zmarzniety na dworcu,
>>>> skonany po calym dniu podrozy?
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> Na taką dyskusje można się umówić, to żaden problem.
>>>
>>>> Albo kiedy dopada mnie para SJ kiedy ide na autobus i mam w glowie
>>>> egzamin?
>>>> Wiem ze to nie zdarza sie co dzien ale tak sie zdazylo mnie.
>>>> I grzeczne powiedzenie "nie dziekuje" nie skutkowalo.
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> A co, myślałeś, że wystarczy?? Jakby to było takie łatwe to ŚJ w
>>> ogóle by nie głosili. Ale jakbyś powiedział, że zaraz masz egzamin to
>>> ręcze, że życzyliby Ci powodzenia i odeszli.
>>>
>> Nie lubie mowic obcym osobom o swoim zyciu.
>
>
> A kto Ci każe? Sądzisz, że jak powiesz, że masz egzamin to od razu o
> żuciu? Nie popadaj w skrajności.
>
Moze dla ciebie to skrajnosc ale ja naprawde nie lubie wdawac sie w
dyskusje kiedy nie mam na to czasu. A dlaczego to moja sprawa i
oczekuje ze ktokolwiek zyczy sobie ze mna dyskutowac uszanuje moje
zdanie na ten temat _bez_ mojego usprawiedliwiania siebie.
>> W zyczenia nie watpie.
>> Sadze ze grzeczne "nie, dziekuje" powinno wystarczyc.
>
>
> Dlaczego nie już wyjaśniłem.
>
>>>> Do mojej tesciowej przychodzi pewna mloda para. Przychodza juz kilka
>>>> lat. Kiedy przychodza zawsze sa witani i traktowani jak goscie.
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> To bardzo miło z teściowej strony.
>>>
>> Tez tak sadze. Nie wiem jakie odniosles wrazenie ale zapewniam cie ze
>> inni chrzescijanie tez sa poprostu dobrymi ludzmi.
>
>
> Ależ na pewno. Tylko stosunek dobrych do złych w KK jest dużo mniejszy u
> ŚJ.
>
KK? Prosze rozwin ten skrot.
>>> Nigdy
>>>
>>>> nie uprzedzaja o przyjsciu.
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> Za pierwszym razem nie, ale potem można się domyślić kiedy przyjdą bo
>>> chodzą raczej systematycznie(w miare możliwości). Często też na
>>> koniec odwiedziń kolejne spotkanie jest zapowiadane.
>>>
>> No to niestety nie prawda. Gdy wychodza to mowia ze znowu pojawia sie
>> za np. miesiac. ale nie pojawiaja sie ani po 4 tygoniach ani po rownym
>> miesiacu. czasem tydzien pozniej czasem kilka dni wczesniej i
>> przychodza o roznych porach. Zrozum ze dzis mamy telefony i umowic sie
>> na kilka dni wczesniej na wizyte to nie problem.
>> Mieszkamy na wsi. Jest tu duzo pracy. Taka nagla wizyta caklowicie
>> dezorganizuje zycie.
>
>
> Nie wiem co nimi kierowało, ale może się już przyzwyczaili. Ale i na to
> jest sposób.
>
>>> To nie pasuje do twojego generalnego "ŚJ
>>>
>>>> cechują się bardzo wysoką kulturą osobistą"
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> Widocznie nie masz pojęcia o ewangelizacji. Czy Jezus zapowiadał
>>> swoje wizyty?
>>>
>> A czy zapowiedzenie wizyty jest czyms nadzwyczajnym?
>
>
> To nie jest takie łatwe jak myślisz.
>
Podniesc sluchawke, wykrecic numer i powiedzec "nie przyjdziemy" albo
"kiedy mozemy przyjsc"?
Czy ty wogole chcesz dyskutowac czy tylko tak piszesz zeby nie wyszlo ze
moj post jest na koncu watka? Moze motywuj jakos konkretniej swoje
odpowiedzi?
>> Dodam maly komentarz od siebie. Zapytalem kilku obcokrajowcow co sadza
>> o SJ. I niezaleznie czy byl to holender czy irlandczyc to reakcja byla
>> wrecz identyczna. Machniecie reka i stwierdzenie w rodzaju "daj spokoj
>> z nimi". Zapytalem "dlaczego?". Odpowiedz zawsze zaczela sie od "bo
>> chodza i zaczepiaja" a potem kilka innych argumentow typu "wciagaja w
>> dyskusje, ktorej nie chce", "sa uparci mimo ze nie maja racji" itp.
>> Nie chodzi mi o sama dyskusje bo jesli jest poparta konkretnymi
>> argumentami to jest ona wartosciowa nawet jesli zaden z dyskutantow
>> nie zmieni zdania. Ale zwroc uwage ze nikomu nie podobalo sie to ze
>> nie mozna powiedziec "nie, dziekuje" i oczekiwac pozadanego skutku.
>
>
> No cóż, ŚJ taki mają obowiązek i go spełniają, a że czasem nadgorliwie
> to wynika z niedoskonałości. Na pewno nie chcą źle.
>
A co im szkodzi jakos sie przystosowac? Jesli ludziom nie odpowiada to
ze ktos w taki sposob chce ich nauczac to moze nalezy zmienic ten zwyczaj?
Zreszta nie sadzisz ze jesli spoleczenstwo SJ bylo by takie wspaniale to
juz nawet z takiego przyziemnego powodu ludzie byli by chetni do rozmowy
z gloszacymi?
-
146. Data: 2005-05-26 22:47:30
Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Grandalf wrote:
>> PS: nie mów, że znasz grekę, aramejski, hebrajski i łacinę ;->
>
> Są ludzie którzy lepiej się znająna tych językach od Ciebie. Udowodnij,
> że to pomyłka tłumacza.
Owszem, są. Tylko jakoś nie mogą się dogać w kwestii uzgodnienia
tłumaczenia i interpretacji. Ciekawe, dlaczego...
Udowodnij, że przy takim bezliku tłumaczeń i interpretacji, ta
konkretnie jedyna wersja nie jest błędna.
-
147. Data: 2005-05-27 05:46:10
Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
Od: Grandalf <g...@o...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Grandalf wrote:
>
>>> PS: nie mów, że znasz grekę, aramejski, hebrajski i łacinę ;->
>>
>>
>> Są ludzie którzy lepiej się znająna tych językach od Ciebie.
>> Udowodnij, że to pomyłka tłumacza.
>
>
> Owszem, są. Tylko jakoś nie mogą się dogać w kwestii uzgodnienia
> tłumaczenia i interpretacji. Ciekawe, dlaczego...
>
> Udowodnij, że przy takim bezliku tłumaczeń i interpretacji, ta
> konkretnie jedyna wersja nie jest błędna.
To nie ja musze udowadniać tylko Ty.
--
Nie chcesz płacić prowizji? To nie płać na www.swistak.pl
Nie masz konta? To załóż. Rejestracja trwa 2 min,
i od razu możesz kupować. Polecam
-
148. Data: 2005-05-27 06:19:59
Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
Od: Grandalf <g...@o...pl>
lukasz sczygiel napisał(a):
>>> A to ze mogl byc SJ od miesiaca nie jest wytlumaczeniem tego ze mowil
>>> to co mowil. Powtorze: jesli nie jestem pewien czegos i jest to moje
>>> przypuszczenie to wystarczy to zaznaczyc. A on nie tylko stwierdzil
>>> to dobitnie ale rowniez powtorzyl to parokrotnie.
>>
>>
>>
>> Pozostaje jeszcze jedna kwestia. Kiedy to słyszałeś? Na pewno
>> napiszesz, że nie dawno, no ale ja nie mam tego jak sprawdzić. Pół
>> roku temu chyba tez bym tak powiedział.
>>
> Dawno. Jakies 2 lata temu. Co to ma do rzeczy?
HA. No widzisz to bardzo dużo zmienia. To ma dużo do rzeczy bo 2 lata
temu mogło nie być takiego spisu, ale teraz starsi zborów mają takie
informacje i są one wymieniane pomiędze zborami. Więc to dużo wyjaśnia
dlaczego tamten ŚJ tak powiedział.
>> No niestety, coś słyszałem, ale nie chce nikogo wprowadzać w błąd i
>> się nie wypowiem. Może kiedyś.
>>
> Dobrze. Poczekam.
Tylko nie ręcze, że to będzie szybko...
>>> Dlaczego traktuja nauke wybiorczo?
>>
>>
>>
>> Ależ w żadnym wypadku.
>>
>>> Wybiorczosc wg. mnie polega na tym ze chetnie korzystaja z
>>> elektrycznosci produkowanej w elektrowniach jadrowych a neguja wyniki
>>> datowan metoda wegla c14?
>>
>>
>>
>> a czy Biblia temu zabrania?
>>
>>> O teorie ewolucji nawet nie pytam bo dojdziemy do dyskusji na temat
>>> dlaczego jedne fragmenty biblii nalezy odczytywac doslownie a inne
>>> alegorycznie.
>>
>>
>>
>> W Biblii jest dosłownie napisane jak powstało życie. Poza tym logiczne
>> myśle kładzie ewolucje na łeb na szyje. Jakby brać wszystko na
>> poważnie co jest napisane to byłby idiotyzm, ale żeby to zrozumieć
>> trzeba dobitnie studiować Biblie.
>>
> A ja bym ten kawalek akurat czytal niedoslownie.
> Poczytaj o teorii wielkiego wybuchu i o powstawaniu gwiazd i planet.
> Jest fajny cykl ksiazkowy hoimara von ditfurhta (chyba nie przekrecilem
> nazwiska) traktujacy o teoriach powstawania wszechswiata i zycia na ziemi.
>
> Podaj logiczny wywod ze ewolucja nie dziala.
> Hint. Nie zapomnij o doborze naturalnym. Gazetki wydawane przez SJ
> wspominaja o podrzucaniu klockow ale o tym ze jedne klocki polaczone z
> drugimi jednak sa preferowane przez srodowisko.
> NIe spiesz sie z odpowiedzia. Poczekam. Ale prosze o konkrety i logiczny
> wywod. Moze byc w oparciu o dowolne wiarygodne zrodla.
A jest sens żebyś czekał? Nie będe się z Tobą w dawał w dyskusje o
nauce. Jest to mądrość ludzka i niedoskonała. Z pewnością znasz dużo
twierdzeń, które były uważane za prawdziwe, a po kilkunastu,
kilkudzięsięciu latach okazywało się to błednym myśleniem. Pewnym
dowodem prawdziwości ksiąg Mojżeszowych może być znalezienie Arki Noego
co potwierdza autentycznośći tamtych wydarzeń. Piszesz, że myślisz
logicznie, to pomyśl:
1. Czy świat mógł powstać z przypadku? Na pewno znasz budowe swojego
organizmu. Czy nie użeka Cię jego skomplikowanie? I nibi to miało
powstać ot tak sobie? Podaj mi jeden przykład, że coś nie miało swojego
wykonawcy, że nie powstało z wcześniejszego, takiego samego gatunku?
Masz komputer, powstał sam z siebie? Czy miał wykonawce? Czyli logicznie
rzecz biorąc człowiek i świat nie mógł powstać z przypadku. To jest nie
logiczne. Ale jeśli uważasz inaczej to masz prawo lecz mnie nie przekonasz.
>>>>> Do mojej tesciowej przychodzi pewna mloda para. Przychodza juz
>>>>> kilka lat. Kiedy przychodza zawsze sa witani i traktowani jak goscie.
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> To bardzo miło z teściowej strony.
>>>>
>>> Tez tak sadze. Nie wiem jakie odniosles wrazenie ale zapewniam cie ze
>>> inni chrzescijanie tez sa poprostu dobrymi ludzmi.
>>
>>
>>
>> Ależ na pewno. Tylko stosunek dobrych do złych w KK jest dużo mniejszy
>> u ŚJ.
>>
> KK? Prosze rozwin ten skrot.
Miałem na myśli Kościół Rzymsko Katolicki. Bo piszesz, że "inni
chrzescijanie tez sa poprostu dobrymi ludzmi" z czym się zgadzam, ale
biorać za przykład KK to stosunek dobrych do złych jest mniejszy niż u ŚJ.
>>>> To nie pasuje do twojego generalnego "ŚJ
>>>>
>>>>> cechują się bardzo wysoką kulturą osobistą"
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Widocznie nie masz pojęcia o ewangelizacji. Czy Jezus zapowiadał
>>>> swoje wizyty?
>>>>
>>> A czy zapowiedzenie wizyty jest czyms nadzwyczajnym?
>>
>>
>>
>> To nie jest takie łatwe jak myślisz.
>>
> Podniesc sluchawke, wykrecic numer i powiedzec "nie przyjdziemy" albo
> "kiedy mozemy przyjsc"?
I tak zrób towszystkich ludzi na terenie. Oni nie mają telekomunikacji,
zeby tak sobie dzwonić.
>
>>> Dodam maly komentarz od siebie. Zapytalem kilku obcokrajowcow co
>>> sadza o SJ. I niezaleznie czy byl to holender czy irlandczyc to
>>> reakcja byla wrecz identyczna. Machniecie reka i stwierdzenie w
>>> rodzaju "daj spokoj z nimi". Zapytalem "dlaczego?". Odpowiedz zawsze
>>> zaczela sie od "bo chodza i zaczepiaja" a potem kilka innych
>>> argumentow typu "wciagaja w dyskusje, ktorej nie chce", "sa uparci
>>> mimo ze nie maja racji" itp.
>>> Nie chodzi mi o sama dyskusje bo jesli jest poparta konkretnymi
>>> argumentami to jest ona wartosciowa nawet jesli zaden z dyskutantow
>>> nie zmieni zdania. Ale zwroc uwage ze nikomu nie podobalo sie to ze
>>> nie mozna powiedziec "nie, dziekuje" i oczekiwac pozadanego skutku.
>>
>>
>>
>> No cóż, ŚJ taki mają obowiązek i go spełniają, a że czasem nadgorliwie
>> to wynika z niedoskonałości. Na pewno nie chcą źle.
>>
> A co im szkodzi jakos sie przystosowac? Jesli ludziom nie odpowiada to
> ze ktos w taki sposob chce ich nauczac to moze nalezy zmienic ten zwyczaj?
> Zreszta nie sadzisz ze jesli spoleczenstwo SJ bylo by takie wspaniale to
> juz nawet z takiego przyziemnego powodu ludzie byli by chetni do rozmowy
> z gloszacymi?
Na pierwszym miejscu Bóg.
--
Nie chcesz płacić prowizji? To nie płać na www.swistak.pl
Nie masz konta? To załóż. Rejestracja trwa 2 min,
i od razu możesz kupować. Polecam
-
149. Data: 2005-05-27 06:50:21
Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
Od: CN <b...@h...com>
Grandalf napisał(a):
>> Podaj logiczny wywod ze ewolucja nie dziala. (...)
>
> A jest sens żebyś czekał? Nie będe się z Tobą w dawał w dyskusje o
> nauce. Jest to mądrość ludzka i niedoskonała. Z pewnością znasz dużo
>
Mądrość ludzka i niedoskonała, ale wciąż udoskonalana i potwierdzana
doświadczalnie. Woję wierzyć takiej mądrości, aniżeli mądrości także
ludzkiej, tyle że od setek lat niemodyfikowanej, nieweryfikowanej,
nieweryfikowalnej i dogmatycznej. Tylko mi nie pisz, że to przecież jest
mądrość boska, bo to, że ona jest boska wynika wprost z owej ludzkiej
prastarej mądrości... czyli cała mądrość boska jest wymyślona przez
ludzi, którzy jakoś tam kiedyś tłumaczyli sobie świat i do dziś wielu
niestety woli dogmaty od dowodów.
> kilkudzięsięciu latach okazywało się to błednym myśleniem. Pewnym
> dowodem prawdziwości ksiąg Mojżeszowych może być znalezienie Arki
> Noego co potwierdza autentycznośći tamtych wydarzeń. Piszesz, że
> myślisz
Udowodnić to można jedynie kiedy to coś zostało zatopione, w jakich
okolicznościach itp., ale z tych badań z całą pewnością nie dojdziemy do
wniosku o prawdziwości Twojej mitologii. Możemy jedynie poznać coś
ciekawego w historii naszej planety (historii bardzo krótkiej skąd inąd).
> 1. Czy świat mógł powstać z przypadku? Na pewno znasz budowe swojego
> organizmu. Czy nie użeka Cię jego skomplikowanie? I nibi to miało
> powstać ot tak sobie? Podaj mi jeden przykład, że coś nie miało
> swojego wykonawcy, że nie powstało z wcześniejszego, takiego samego
> gatunku?
Ja rozumiem, że można mieć własne poglądy, ale niektóre powinny być
karalne... choćby przymusową i rzetelną nauką ;)
Twoje logiczne rozumowanie każe mi sądzić, że jakiś wykonawca wziął i
stworzył wszystkie gatunki? Zatem odpowiedz mi logicznie, skoro wszystko
ma swojego wykonawcę, także wykonawca gatunków musi mieć swojego
wykonawcę, który przecież z niczego nie powstał... (stack overflow)
Świat działa według trudno pojętych reguł, ale nie zmienia to faktu, że
należy próbować je zrozumieć, choćby miało to burzyć nasze dotychczasowe
wizje jego działania.
/CN
-
150. Data: 2005-05-27 09:26:54
Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
Od: Grandalf <g...@o...pl>
CN napisał(a):
> Grandalf napisał(a):
>
>>> Podaj logiczny wywod ze ewolucja nie dziala. (...)
>>
>>
>> A jest sens żebyś czekał? Nie będe się z Tobą w dawał w dyskusje o
>> nauce. Jest to mądrość ludzka i niedoskonała. Z pewnością znasz dużo
>>
> Mądrość ludzka i niedoskonała, ale wciąż udoskonalana i potwierdzana
> doświadczalnie. Woję wierzyć takiej mądrości, aniżeli mądrości także
> ludzkiej, tyle że od setek lat niemodyfikowanej, nieweryfikowanej,
> nieweryfikowalnej i dogmatycznej. Tylko mi nie pisz, że to przecież jest
> mądrość boska, bo to, że ona jest boska wynika wprost z owej ludzkiej
> prastarej mądrości... czyli cała mądrość boska jest wymyślona przez
> ludzi, którzy jakoś tam kiedyś tłumaczyli sobie świat i do dziś wielu
> niestety woli dogmaty od dowodów.
>
>> kilkudzięsięciu latach okazywało się to błednym myśleniem. Pewnym
>> dowodem prawdziwości ksiąg Mojżeszowych może być znalezienie Arki
>> Noego co potwierdza autentycznośći tamtych wydarzeń. Piszesz, że
>> myślisz
>
>
> Udowodnić to można jedynie kiedy to coś zostało zatopione, w jakich
> okolicznościach itp., ale z tych badań z całą pewnością nie dojdziemy do
> wniosku o prawdziwości Twojej mitologii. Możemy jedynie poznać coś
> ciekawego w historii naszej planety (historii bardzo krótkiej skąd inąd).
>
>> 1. Czy świat mógł powstać z przypadku? Na pewno znasz budowe swojego
>> organizmu. Czy nie użeka Cię jego skomplikowanie? I nibi to miało
>> powstać ot tak sobie? Podaj mi jeden przykład, że coś nie miało
>> swojego wykonawcy, że nie powstało z wcześniejszego, takiego samego
>> gatunku?
>
>
> Ja rozumiem, że można mieć własne poglądy, ale niektóre powinny być
> karalne... choćby przymusową i rzetelną nauką ;)
> Twoje logiczne rozumowanie każe mi sądzić, że jakiś wykonawca wziął i
> stworzył wszystkie gatunki? Zatem odpowiedz mi logicznie, skoro wszystko
> ma swojego wykonawcę, także wykonawca gatunków musi mieć swojego
> wykonawcę, który przecież z niczego nie powstał... (stack overflow)
> Świat działa według trudno pojętych reguł, ale nie zmienia to faktu, że
> należy próbować je zrozumieć, choćby miało to burzyć nasze dotychczasowe
> wizje jego działania.
>
dzięki za opinie, ale nie skorzystam. Nieznasz się na Biblii i tyle.
Powodzenia.
--
Nie chcesz płacić prowizji? To nie płać na www.swistak.pl
Nie masz konta? To załóż. Rejestracja trwa 2 min,
i od razu możesz kupować. Polecam