eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoŚwiadkowanie na sprawie rozwodowej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2008-12-25 09:16:22
    Temat: Świadkowanie na sprawie rozwodowej
    Od: Buster <r...@w...p.lodz.pl>

    Witam.
    Mam następujące pytanie. Są dwie siostry. Jedna z nich się rozwodzi i
    chce powołać drugą na świadka. Czy ta druga siostra (powoływana) może
    odmówić zeznań?? Albo w ogóle nie stawić się na sprawę?? Jak to prawnie
    załatwić??

    --
    Pozdrowienia
    Radek Dobrowolski


  • 2. Data: 2008-12-25 13:03:21
    Temat: Re: Świadkowanie na sprawie rozwodowej
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Buster" <r...@w...p.lodz.pl> napisał w wiadomości
    news:givj0g$975$1@inews.gazeta.pl...

    > Mam następujące pytanie. Są dwie siostry. Jedna z nich się rozwodzi i
    > chce powołać drugą na świadka. Czy ta druga siostra (powoływana) może
    > odmówić zeznań?? Albo w ogóle nie stawić się na sprawę?? Jak to prawnie
    > załatwić??

    Odmówić może, ale praktycznego znaczenia to żadnego mieć nie będzie. Każdy
    wezwany przez sąd w charakterze świadka musi się stawić i złożyć zeznania.
    Może oczywiście kłamać albo utrzymywać, że nie wie czegoś tam, ale ze
    świadomością, że jeśli sąd się w tym zorientuje i będzie mógł tego dowieść,
    to grozi jej odpowiedzialność karna.


  • 3. Data: 2008-12-25 13:57:08
    Temat: Re: Świadkowanie na sprawie rozwodowej
    Od: "grzech" <s...@p...onet.pl>

    >
    > Odmówić może, ale praktycznego znaczenia to żadnego mieć nie będzie. Każdy
    > wezwany przez sąd w charakterze świadka musi się stawić i złożyć zeznania.
    > Może oczywiście kłamać albo utrzymywać, że nie wie czegoś tam, ale ze
    > świadomością, że jeśli sąd się w tym zorientuje i będzie mógł tego
    > dowieść, to grozi jej odpowiedzialność karna.



    A od kiedy to art. 261 kpc przestał obowiązywać ???


    grzech



  • 4. Data: 2008-12-25 15:01:34
    Temat: Re: Świadkowanie na sprawie rozwodowej
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "grzech" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:gj03iu$kup$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > >
    >> Odmówić może, ale praktycznego znaczenia to żadnego mieć nie będzie.
    >> Każdy wezwany przez sąd w charakterze świadka musi się stawić i złożyć
    >> zeznania. Może oczywiście kłamać albo utrzymywać, że nie wie czegoś tam,
    >> ale ze świadomością, że jeśli sąd się w tym zorientuje i będzie mógł
    >> tego dowieść, to grozi jej odpowiedzialność karna.
    > A od kiedy to art. 261 kpc przestał obowiązywać ???

    Ale to nie oznacza, ze możemy sobie po prostu nie stawić się na wezwanie.
    Siostra zostanie przez sąd pouczona o przysługujących jej prawach i jeśli
    oświadczy, że pragnie skorzystać z prawa do odmowy składania zeznań, to
    zostanie zwolniona. Ale stawić się musi i zapobiec podaniu jej na świadka
    nie może. Faktycznie teraz czytam i przypłyciłem trochę odpowiedź, bo
    zapomniałem napisać, ze już przed sądem może tych zeznań odmówić.


  • 5. Data: 2008-12-25 15:25:59
    Temat: Re: Świadkowanie na sprawie rozwodowej
    Od: "grzech" <s...@p...onet.pl>


    >
    > Ale to nie oznacza, ze możemy sobie po prostu nie stawić się na wezwanie.
    > Siostra zostanie przez sąd pouczona o przysługujących jej prawach i jeśli
    > oświadczy, że pragnie skorzystać z prawa do odmowy składania zeznań, to
    > zostanie zwolniona. Ale stawić się musi i zapobiec podaniu jej na świadka
    > nie może. Faktycznie teraz czytam i przypłyciłem trochę odpowiedź, bo
    > zapomniałem napisać, ze już przed sądem może tych zeznań odmówić.


    I tu się zgadzamy. Jest jeszcze druga możliwość. Siostry mogą porozmawiać ze
    sobą i jest możliwość wycofania wniosku o przesłuchanie.


    grzech



  • 6. Data: 2008-12-25 16:07:32
    Temat: Re: Świadkowanie na sprawie rozwodowej
    Od: Mecenas <m...@o...pl>

    grzech pisze:
    >> Ale to nie oznacza, ze możemy sobie po prostu nie stawić się na wezwanie.
    >> Siostra zostanie przez sąd pouczona o przysługujących jej prawach i jeśli
    >> oświadczy, że pragnie skorzystać z prawa do odmowy składania zeznań, to
    >> zostanie zwolniona. Ale stawić się musi i zapobiec podaniu jej na świadka
    >> nie może. Faktycznie teraz czytam i przypłyciłem trochę odpowiedź, bo
    >> zapomniałem napisać, ze już przed sądem może tych zeznań odmówić.
    >
    >
    > I tu się zgadzamy. Jest jeszcze druga możliwość. Siostry mogą porozmawiać ze
    > sobą i jest możliwość wycofania wniosku o przesłuchanie.

    O ile sąd wyrazi na to zgodę. :)


    Michał


  • 7. Data: 2008-12-31 08:04:48
    Temat: Re: Świadkowanie na sprawie rozwodowej
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    Robert Tomasik pisze:
    > Ale to nie oznacza, ze możemy sobie po prostu nie stawić się na
    > wezwanie. Siostra zostanie przez sąd pouczona o przysługujących jej
    > prawach i jeśli oświadczy, że pragnie skorzystać z prawa do odmowy
    > składania zeznań, to zostanie zwolniona. Ale stawić się musi i zapobiec
    > podaniu jej na świadka nie może. Faktycznie teraz czytam i przypłyciłem
    > trochę odpowiedź, bo zapomniałem napisać, ze już przed sądem może tych
    > zeznań odmówić.

    odmówić można też na piśmie

    KG


  • 8. Data: 2008-12-31 17:44:50
    Temat: Re: Świadkowanie na sprawie rozwodowej
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "kam" <x#k...@w...pl#x> napisał w wiadomości
    news:gjf92t$j0g$2@inews.gazeta.pl...

    >> Ale to nie oznacza, ze możemy sobie po prostu nie stawić się na
    >> wezwanie. Siostra zostanie przez sąd pouczona o przysługujących jej
    >> prawach i jeśli oświadczy, że pragnie skorzystać z prawa do odmowy
    >> składania zeznań, to zostanie zwolniona. Ale stawić się musi i zapobiec
    >> podaniu jej na świadka nie może. Faktycznie teraz czytam i przypłyciłem
    >> trochę odpowiedź, bo zapomniałem napisać, ze już przed sądem może tych
    >> zeznań odmówić.
    > odmówić można też na piśmie

    Podsuniesz jakąś podstawe prawną? Nie to, bym wątpił, ale po prostu jak
    dotąd wydawało mi się, że jednak trzeba przyjść osobiście.


  • 9. Data: 2008-12-31 20:14:04
    Temat: Re: Świadkowanie na sprawie rozwodowej
    Od: kam <...@...pl>

    Robert Tomasik pisze:
    > Podsuniesz jakąś podstawe prawną?

    a podsuniesz podstawę że nie można? :)
    jeśli chodzi o postępowanie karne, to było orzeczenie SN, że można
    (namiary w wolnej chwili)

    KG


  • 10. Data: 2009-01-01 13:00:54
    Temat: Re: Świadkowanie na sprawie rozwodowej
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "kam" <...@...pl> napisał w wiadomości
    news:gjgjpl$ehp$1@inews.gazeta.pl...
    > Robert Tomasik pisze:
    >> Podsuniesz jakąś podstawę prawną?
    > a podsuniesz podstawę że nie można? :)

    Nie. Raczej utarty zwyczaj. Dlatego zapytałem, bo w sumie faktycznie
    przeciwwskazań nie ma poza zdroworozsądkowym, że na wezwanie należy się
    stawić.

    > jeśli chodzi o postępowanie karne, to było orzeczenie SN, że można
    > (namiary w wolnej chwili)

    Skoro tak, to na pewno można to zrobić w cywilnym.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1