Chcialbym zaprosic Panstwa do dyskusji na temat niezwykle powaznej kwestii,
jaka jest istnienie lub nie istnienie zezwoleń na zakup strzykawek i
koncesji na ich sprzedawanie. Strzykawka sama w sobie nie stanowi może
jakiegoś wielkiego zagrożenia, lecz gdy dostanie sie ona w niepowołane
ręce... może przydarzyć się prawdziwa tragedia.
Ostatnio jedna z prokuratur w Polsce zatrzymała szaleńca, który biegał po
dworcu i groził ludziom, ze ukłuje ich strzykawką, która miała mieć kontakt
z krwią zakarzoną wirusem HIV. Szalenca po krotkim przesluchaniu zwolniono.
Tuz po tym zdarzdeniu szalony narkoman zrealizowal swe grozby i zranil
STRZYKAWKA niewinnego obywatela.
Nasuwa sie wniosek, ze strzykwaki naleza do niezwykle groznych narzedzi
mogacych powodowac znaczacy uszczerbek na zdrowiu i zyciu obywateli RP.
Chcialbym zatem wystapic z inicjatywa obywatelska ustawy zakazujacej zakupu
strzykawek nie-lekarzom i karajaca zwyklych obywateli za posiadanie
takowych. Potrzebna mi jest jedynie odpowiednia liczba podpisow, dzieki
ktorej bede mogl zlozyc moja Inicjatywe na rece Marszalka Sejmu RP. Czy moge
liczyc na poparcie tej grupy dyskusyjnej?
--
Lord_Viktor
"Nieliczni są ludzmi,
Większość myśli, że nimi jest..."