eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Straż Miejska a teren Spółdzielni mieszkaniowej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2007-10-02 21:36:20
    Temat: Re: Straż Miejska a teren Spółdzielni mieszkaniowej
    Od: "bart" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0710020059160.3540@athlon64...
    > On Mon, 1 Oct 2007, bart wrote:
    >
    >> Użytkownik "kam" <x#k...@w...pl#x> napisał
    >>> bart pisze:
    >>> a z czego Twoim zdaniem miałyby wynikać jakieś ograniczenia dla SM
    >>> związane z własnością terenu?
    >>
    >> Np. tytułu rozdziału XVII KW: "Wykroczenia przeciwko urządzeniom użytku
    >> publicznego" - to tu mieści się art. 144 par. 1, który również podkreśla
    >> przeznaczenie terenu do użytku publicznego. Czy nieogrodzony teren
    >> prywatny
    >> domyślnie jest terenem przeznaczonym do użytku publicznego?
    >
    > Może trzeba spytać: idziesz sobie gdzieś tam, w obcym mieście.
    > I masz przed nosem kawałek terenu.
    > Chcesz przejść.
    > Znienacka okazuje się, że to teren spółdzielni.
    > Czy go UŻYJESZ żeby przejść?

    Tym "znienacka" wprowadziłeś nowe światło do sprawy. Znienacka - czyli np.
    jest tablica informująca, że teren należy np. do spółdzielni. Ale nie ma
    napisu "wstęp wzbroniony" - więc traktuję go jako przeznaczony do
    publicznego użytku (zagospodarowany po to, aby mozna było przejść - więc np.
    z płytami chodnikowymi, itd.). Co więcej - jeśli coś by mi odbiło i
    zacząłbym te płyty niszczyć lub kraść - nie zdziwiłbym się interwencją SM,
    bo uszkadzałbym mienie na terenie _przeznaczonym_ do użytku publicznego. To
    samo dotyczy trawników, zieleńców.
    Ale jeśli teren byłby oznaczony tabliczką "wstęp wzbroniony - zarządca
    xyz" - co wyraźnie oznacza teren _nie przeznaczony_ do użytku publicznego,
    to wtedy SM nie ma prawa interweniować "z urzędu" na mocy art. 144 par 1 -
    zgoda?

    Teraz przejdźmy krok dalej - zarządca nie wystawił żadnej tabliczki, nie ma
    ogrodzenia i ogólnie nie ma śladu informacji, że teren ma zarządcę, chociaż
    formalnie takowy jest. Czy w tej sytuacji teren jest domyślnie przeznaczony
    do użytku publicznego czy nie? Ja wnioskuję, że nie i dlatego nie widzę
    podstaw do interwencji z art. 144 par. 1 KW, ale właśnie może się mylę i
    stąd moje zapytanie na grupę o konkretny paragraf.

    Pozdrawiam,
    bart





  • 12. Data: 2007-10-02 21:38:13
    Temat: Re: Straż Miejska a teren Spółdzielni mieszkaniowej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 2 Oct 2007, bart wrote:

    > Teraz przejdźmy krok dalej - zarządca nie wystawił żadnej tabliczki, nie ma
    > ogrodzenia i ogólnie nie ma śladu informacji, że teren ma zarządcę, chociaż
    > formalnie takowy jest.

    Ba, idźmy JESZCZE dalej.
    Że jest tabliczka, informująca iż to teren prywatny, ale NIE zakazująca
    wstępu.
    Ba, nawet zabrania zbierania grzybów ;)

    > Czy w tej sytuacji teren jest domyślnie przeznaczony
    > do użytku publicznego czy nie? Ja wnioskuję, że nie

    Nie zajmuję stanowiska.
    Zauważam tylko, że np. Arek w identycznej sytuacji uważał, że ZGADZA się
    na publiczne korzystanie poprzez przejście (spacer), przynajmniej dopóki
    mu chamy terenu nie domolowały (i zaśmiecały).
    Też mamy (wspólnota) przed domem 2 m paska terenu, nie ogrodzonego,
    przez który przełazi całkiem sporo ludzi. Pewnie część nie ma pojęcia
    że to teren prywatny.
    IMHO nie ma podstaw do *wymagania* aby *ktokolwiek* traktował ten
    teren jako nie udostępniony publicznie - ew. naruszających zdanie
    właścicieli można "budzić", że to nie ich ;) i że tu regulamin
    obowiązuje :O

    Też ciekaw jestem jakichś wskazówek w przepisach :)

    pzdr, Gotfryd


  • 13. Data: 2007-10-02 21:48:29
    Temat: Re: Straż Miejska a teren Spółdzielni mieszkaniowej
    Od: "bart" <b...@w...pl>

    >
    > Skoro "deptanie trawników" jako forma uszkodzenia mienia
    > jest zabronione wszędzie, gdzie jest "dostęp publiczny",
    > to tam jest zabronione.

    I tu właśnie widzę błąd rozumowania: art. 144 par. 1 nie mówi o terenach,
    gdzie jest dostęp publiczny (nie ma tam takiego sformułowania), tylko o
    "terenach _przeznaczonych_ do użytku
    publicznego". Wymaga więc od właściciela/zarządcy czynnej postawy
    przeznaczającej teren na użytek publiczny: na skwer, przejście, itd., a nie
    porzucenia terenu samemu sobie - zgoda?

    Pozdrawiam, bart



  • 14. Data: 2007-10-03 12:19:28
    Temat: Re: Straż Miejska a teren Spółdzielni mieszkaniowej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 2 Oct 2007, bart wrote:

    >> jest zabronione wszędzie, gdzie jest "dostęp publiczny",
    >> to tam jest zabronione.
    >
    > I tu właśnie widzę błąd rozumowania: art. 144 par. 1 nie mówi o terenach,
    > gdzie jest dostęp publiczny (nie ma tam takiego sformułowania), tylko o
    > "terenach _przeznaczonych_ do użytku
    > publicznego". Wymaga więc od właściciela/zarządcy czynnej postawy

    Hm. No to jest zagwozdka.

    > przeznaczającej teren na użytek publiczny: na skwer, przejście, itd., a nie
    > porzucenia terenu samemu sobie - zgoda?

    Zgoda.
    Ale jak sam piszesz, owo "przeznaczenie" może mieć dowolną formę, czyli
    nie musi być wyrażone dokumentem, pismem, niczym.
    "Przejście".
    :)

    pzdr, Gotfryd


  • 15. Data: 2007-10-03 21:08:25
    Temat: Re: Straż Miejska a teren Spółdzielni mieszkaniowej
    Od: "bart" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0710031417530.3312@athlon64...
    > On Tue, 2 Oct 2007, bart wrote:
    >
    >>> jest zabronione wszędzie, gdzie jest "dostęp publiczny",
    >>> to tam jest zabronione.
    >>
    >> I tu właśnie widzę błąd rozumowania: art. 144 par. 1 nie mówi o terenach,
    >> gdzie jest dostęp publiczny (nie ma tam takiego sformułowania), tylko o
    >> "terenach _przeznaczonych_ do użytku
    >> publicznego". Wymaga więc od właściciela/zarządcy czynnej postawy
    >
    > Hm. No to jest zagwozdka.
    >
    >> przeznaczającej teren na użytek publiczny: na skwer, przejście, itd., a
    >> nie
    >> porzucenia terenu samemu sobie - zgoda?
    >
    > Zgoda.
    > Ale jak sam piszesz, owo "przeznaczenie" może mieć dowolną formę, czyli
    > nie musi być wyrażone dokumentem, pismem, niczym.
    > "Przejście".
    > :)

    Tak, nie wyrażałem tego wprost, lecz można tu (a także w opisanym przez
    Ciebie przypadku paska terenu przed domem) być może przyjąć zasadę "co nie
    jest prawem zabronione - jest dozwolone". Cóż - czas pokaże, do czyjej
    opinii przychyli się sąd :).

    W każdym razie dzięki za dyskusję.
    Pozdrawiam,
    bart







  • 16. Data: 2007-10-05 05:23:30
    Temat: Re: Straż Miejska a teren Spółdzielni mieszkaniowej
    Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <"grupa(usun)"@(wywal)grupy.3mam.net>

    W odpowiedzi na post z Tue, 2 Oct 2007 01:01:07 +0200, od Gotfryd Smolik
    news :

    > Znienacka okazuje się, że to teren spółdzielni.
    > Czy go UŻYJESZ żeby przejść?
    > A jest do tego przeznaczony? ;)

    Tak torche poza tematem, moda w Polsce na grodzenie terenów... Studenci z
    zachodu przyjeżdżają do Polski badając tematy zamykania eklaw mieszkalnych,
    bo to dla nich nieznane zjawisko socjologiczne.

    Owszem, przez płot nikt nie będzie skakał, aby użyć terenu spółdzielni, ale
    skoro płotu nie ma, jest droga przeznaczona do ruchu pieszych np. chodnik
    to nikt nie zastanawia się czyj to teren...

    --
    Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
    Walcz o prawdziwy status GG swoich GaduGadowiczów
    Taxi w Warszawie: http://grupy.3mam.net/taxi/

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1